Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted (edited)

I klapa. Trzeba się wstrzymać ze wszystkim praktycznie.
Biuti - teraz Roxy ma cieczkę. Wszystko się opóźni o kilka tygodni. Wet Bartek ją pooglądał dobrze i powiedział, że to niekoniecznie sprawa bioder i dysplazji - może być to równie dobrze stawy kolanowe, więzadła, plus zaniki mięśniowe itp. RTG nie było i chwilowo nie będzie.

Większy problem to agresja w stosunku do innych zwierząt.
Sunia w przeciągu paru godzin zrobiła się bardzo agresywna i zaatakowała kota, prawie go uszkodziła, tylko dzięki szybkiej interwencji kot wyszedł cało.
Aż strach pomyśleć co będzie dalej. Pani Agnieszka była przerażona. Cały dzień było OK a po wieczornym spacerze taka agresja :(
Nic nie zjadła wczoraj, piła wodę. Bardzo zestresowana była.

Pani Agnieszka ma wrażenie, że ktoś ją uczył takiej agresji w stosunku do innych zwierząt.

Dzisiaj troszkę lepiej - kot i Roxy przyglądają się sobie przez szybę z mniejszą już dawką agresji.
Wczoraj Roxy w nocy się zrywała z agresją i atakowała nie wiadomo co, a po chwili się opamiętywała, tak jakby z jakiegoś koszmaru się wyrywała. Dziś w końcu zaczęła jeść, dużo śpi.

[B]"Postanowiliśmy o nią powalczyć, choć powiem, że nadal jestem pełna obaw zwłaszcza, że to agresywny pies, po wielkich przejściach.
Na spacerach zagryzłaby wszystko co się rusza oprócz ludzi. No, ale próbujemy nad tym zapanować.
Wszystko na raz się złożyło: nowe otoczenie, kąpiel, kot, cieczka...ehh zobaczymy co będzie dalej.
Dziś jest już trochę bardziej ufna w stosunku do nas."
[/B]
Trochę wczoraj przewałkowałyśmy temat.
Dałam Państwu namiary na Szkołę Amigo, będą próbować , a to jest najważniejsze :p.

Edited by szafra
  • Replies 66
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[IMG]https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/942267_641840095831293_1923761425_n.jpg[/IMG]

[IMG]https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/942835_641839902497979_469941415_n.jpg[/IMG]

Posted

A jednak wieści są :

Roxy zaczyna się zmieniać :)) jest trochę mniej agresywna, ładnie zaczyna chodzić na spacerze, nie zagania już w kóLko, nie ciągnie, chodzi przy nodze.
Dziś pierwszy raz przywitała mnie przy drzwiach, zaczyna się dziewczyna otwierać no i ma wilczy apetyt. Oby tak dalej !

Dziś przespała noc spokojnie, z czystością na razie też nie ma problemu.

[IMG]https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc6/v/198874_10200312429427344_239271559_n.jpg?oh=bb602ae0ce45d30ed2531411983779ba&oe=5189BCDA&__gda__=1368000402_514bd54dd0421e98120e37ff4116bf42[/IMG]

[IMG]https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/v/942629_10200312431907406_363213331_n.jpg?oh=641227ec46bd7b35a479ab0ae13e0bc0&oe=5189CCE3&__gda__=1368037201_af8818e181d819e2e75e771dbc3dad36[/IMG]

Posted

Trzymajcie kciuki jutro o 9.00 rano z całych sił i jeszcze jeszcze mocniej !!!!!!!!!!!!
Nie mogę powiedzieć nic więcej, ale sytuacja nie jest ciekawa :shake::shake::shake:.

Posted

Zgłosił się niby właściciel psa - przyjechała jakaś totalna patologia, facet pijany, papierów nie mieli.

Pies im potrzebny na szczeniaki - słowa tego pana.

Mają sukę tylko do rozrodu w ciemnej piwnicy trzymaną.

Magda pisze:

" Nie dość, że mieli być z papierami przed 9, to byli o godz. 12.00 ale bez papierów.
Kobita istna patola...jechała taką łaciną, że niektórych słów to i ja nie znam.
Facet podchmielony. Obaj zaniedbani. Mieli ze sobą dziecko - również zaniedbane:(
Obecni opiekunowie powiedzieli kategorycznie, że jej nie oddają. Ja stałam i walczyłam z nimi.
Grześ jasno i wyraźnie powiedział : brak papierów = brak psa.
Dyskutowaliśmy z nimi a raczej wrzeszczeli, bo oni głos podnosili na pół Jastrzębia:(
Mieli nadzieję, że jak przyjadą bez papierów to psa dostaną.
Jakbyście zobaczyły do jakiego ładnego stanu ją teraz doprowadzili nowi opiekunowie, to by Wam szczena opadła.
Patologiczny koleś powiedział, że pies jest im potrzebny i go muszą brać (domyślamy sie na co).
Powiedział, że był trzymany w piwnicy i że był w dobrym stanie (a widziałyście fakty:( )
Po moim pytaniu czy pies ma znaki szczególne - koleś odpowiedział, że nie ma, a z reszta nie wie.
Potem pytałam tą dziewczynkę (wiek ok. 3-4 lata) czy zna pieska....ale ona bez echa.

Teraźniejsi opiekunowie zabrali nr tel. od patologii i niby będą dzwonić w sobotę czy papiery mają.

Imię psa to była dziwna odpowiedź....najpierw jedno imię potem drugie...i w sumie sami nie wiedzą:("

Dowiedziałam się teraz, że suka drugi raz jest odbierana se schronu. Podobno w grudniu też była - nie chcieli jej wydać, ponieważ też nie mieli papierów.
Przywieźli ze sobą hodowcę, który pokazał jakieś papiery i narobił rabanu - czy ktoś może to potwierdzić ????

Roxy wycofała się przy nich i patrzyła tak wrogo, gotowa do ataku jak na psy wcześniej - gdy zobaczyła tych niby właścicieli.

Posted (edited)

Sprawa powinna być zgłoszona na Policję.
Bardzo proszę koordynatora i Prezesa Fundacji o zajęcie się tą sprawą i podjęcie pewnych kroków, żeby te osoby nie odebrały psa ze schroniska.
Ja nie mogę o niczym decydować.

Dlaczego mamy czekac do soboty az przyjadą po psa z hodowcą i jakimiś papierami?
Powinni je mieć przy sobie albo przywieźć jutro najpóźniej.

Edited by szafra
Posted

[quote name='szafra']Sprawa powinna być zgłoszona na Policję.
Bardzo proszę koordynatora i Prezesa Fundacji o zajęcie się tą sprawą i podjęcie pewnych kroków, żeby te osoby nie odebrały psa ze schroniska.
Ja nie mogę o niczym decydować.

Dlaczego mamy czekac do soboty az przyjadą po psa z hodowcą i jakimiś papierami?
Powinni je mieć przy sobie albo przywieźć jutro najpóźniej.[/QUOTE]
Na chwike obecna nie widze potrzeby zeby zglosic patologie na Policje.
Jakim prawem wlasciciele wpuscili to, to na swoja posesje, mieli od razu wype.......c to, to za furtke. Przy oporze wystarczylo zadzwnoic po Policje za bezprawne wejscie na poseseje. W zadnym wypadku nie wydawac psa, nawet gdyby pokazali jakies papiery. poczekajmy na ich krok, Policja rowniez nie ma prawa zmusic obecnych wlascicieli do wydania psa. jesli zajdie taka potrzeba podejmiemy dzialania i skierujemy sprawe do prokuratury o znecanie sie nad zwierzetami, ale raczej nie przypuszczam zeby zaszla taka potrzeba. Na wszelki wypadek gdyby byla Policja i nie znala paragrafow to dzwonicie od razu, 510 921 063. to ja ponosze koszty polaczenia roamingu. Jak to czy pies jest w schronisku, bo wydawalo mi sie ze jest juz u nowych wlascicieli, tak czy owak psa nie wydawac, z prostego powodu, pies potrzebuje natychmiastowej opieki weterynaryjnej bo jest zagrozone jego zycie. Porozmawiajacie z Bartkiem o wydaniu obdukcji.

Posted

Po 1 bez ksiazeczki zdrowia psa, zakaz wydania psa.
Po 2 jesli przyjda jeszcze raz z hodowca, psa nie wydajecie, wezcie dane od patologi i hodowcy.

[B][FONT=&amp]Art. 10a[/FONT][/B][FONT=&amp]. [B]1. Zabrania się:[/B][/FONT]

[FONT=&amp]1) wprowadzania do obrotu zwierząt domowych na targowiskach, targach i giełdach;[/FONT]

[FONT=&amp]2) prowadzenia targowisk, targów i giełd ze sprzedażą zwierząt domowych;[/FONT]


[B][FONT=&amp]3) wprowadzania do obrotu psów i kotów poza miejscami ich chowu lub hodowli.[/FONT][/B]


[B][FONT=&amp]2. Zabrania się rozmnażania psów i kotów w celach handlowych.[/FONT][/B]



[FONT=&amp]3. Zabrania się puszczania psów bez możliwości ich kontroli i bez oznakowania[/FONT]
[FONT=&amp]umożliwiającego identyfikację właściciela lub opiekuna.[/FONT]

[FONT=&amp]4. Zakaz, o którym mowa w ust. 3, nie dotyczy terenu prywatnego, jeżeli teren ten jest ogrodzony w sposób uniemożliwiający psu wyjście.[/FONT]

[FONT=&amp]5. Zakaz, o którym mowa w ust. 1 pkt 3, nie dotyczy podmiotów prowadzących schroniska dla zwierząt oraz organizacji społecznych, których statutowym celem działania jest ochrona zwierząt.[/FONT]
[B][FONT=&amp]6. Zakaz, o którym mowa w ust. 2, nie dotyczy hodowli zwierząt zarejestrowanych[/FONT]
[/B]
[B][FONT=&amp]w ogólnokrajowych organizacjach społecznych, których statutowym celem jest działalność związana z hodowlą rasowych psów i kotów.[/FONT][/B]
[B][FONT=&amp][/FONT][/B][FONT=&amp][/FONT][FONT=&amp][/FONT][FONT=&amp][/FONT]


[FONT=TimesNewRomanPSMT][SIZE=3][B]Kto narusza nakazy albo zakazy określone w art. 10a ust 1-3 podlega karze grzywny lub aresztu.[/B][/SIZE][/FONT]
[FONT=TimesNewRomanPSMT][SIZE=3][B]Kto narusza zakazy określone w art. 10b ust. 1 podlega karze grzywny.[/B][/SIZE][/FONT]

Posted

Nie ma papierów, nie ma właściciela. Będą mieli papiery mają prawo dochodzić swoich praw z powództwa cywilnego o ile się to będzie im opłacało i tyle. Nowi właściciele na wszelki wypadek niech zbierają wszystkie faktury i paragony za leczenie, karmę śr. przeciwpchelne itp. Choć nie wierze że do tego dojdzie.

Posted

[quote name='shanti']Nie ma papierów, nie ma właściciela. Będą mieli papiery mają prawo dochodzić swoich praw z powództwa cywilnego o ile się to będzie im opłacało i tyle. Nowi właściciele na wszelki wypadek niech zbierają wszystkie faktury i paragony za leczenie, karmę śr. przeciwpchelne itp. Choć nie wierze że do tego dojdzie.[/QUOTE]
Tez jestem tego samego zdania, niech oni sie produkuja a nie my, w razie potrzeby my znamy przepisy oni nie.

Posted

[quote name='monika55']Wszystko Ci Ada przekażę.

Zastanawiam się po co został założony ten wątek i wydarzenie na FB.[/QUOTE]
Mnie wystarczy dogo, nie mam ochoty na kolejne forum, gdzie wszyscy wszystko wiedza lepiej, jak w polskim rzadzie. Rozumiem akcje na fb, bo pomagaja w szukaniu DS, lub w zbieraniu kasy jesli sa to pilne potrzeby.
Jak dla mnie jest to kolejne forum na ktorym mozna sobie w klawiaturke postukac i swoje ego polaskotac.
U was ciagle jest potrzebny wolontariat z prawdziwego zdarzenia, bo jak na razie to ludzie potrafia zakladac watki, ewentualnie zbierac kase poprzez fb, tylko co dalej? Kasa jest ale z psami w potrzebie nie ma juz komu zaopiekowac sie do konca. Nie ma komu jechac do specjalistow, porozmawiac z wetem schroniskowym, zapytac o jego zdanie, nie ma tez rozmowy z pracownikami schroniska zeby uzgodnic konkrety. Jeden wielki chaos, ktory moze sie skonczyc afera, bedzie zakaz wstepu do schroniska komukolwiek, zakaz wspolpracy (ktorej i tak nie ma) zakaz wolontariatu.

Posted

Watek był założony bodajże 22 kwietnia - zapraszałam też na wątku ogólnym schroniskowym.[B] Kto chciał to znalazł. [/B]
Był założony po to, żeby znaleźć psu dobry i odpowiedzialny dom stały. Żeby pomóc - zdiagnozować i leczyć.
Głownie po to zakłada się wątki - nie po to, żeby w klawiaturkę postukać.
U weta schroniskowego byłam kilka razy od założenia wątku, nawet w dzień wyjazdu psa ze schronu i po wizycie psa u weta. Rozmawiałam na jej temat.
Współpracy nie ma i nie było od początku. Miałyśmy wiele chęci i wiele pomysłów, które zostały bez echa.
Wszystko było źle i nie tak - a czy ktoś nam konkretnie powiedział JAK MA BYĆ ?
Żeby był dobry wolontariat musi być konkretna osoba, która wszystkim pokieruje jak należy.
Był to ostatni wątek, który założyłam schroniskowemu psu.

Posted

[quote name='szafra']Watek był założony bodajże 22 kwietnia - zapraszałam też na wątku ogólnym schroniskowym.[B] Kto chciał to znalazł. [/B]
Był założony po to, żeby znaleźć psu dobry i odpowiedzialny dom stały. Żeby pomóc - zdiagnozować i leczyć.
Głownie po to zakłada się wątki - nie po to, żeby w klawiaturkę postukać.
U weta schroniskowego byłam kilka razy od założenia wątku, nawet w dzień wyjazdu psa ze schronu i po wizycie psa u weta. Rozmawiałam na jej temat.
Współpracy nie ma i nie było od początku. Miałyśmy wiele chęci i wiele pomysłów, które zostały bez echa.
Wszystko było źle i nie tak - a czy ktoś nam konkretnie powiedział JAK MA BYĆ ?
Żeby był dobry wolontariat musi być konkretna osoba, która wszystkim pokieruje jak należy.
[B]Był to ostatni wątek, który założyłam schroniskowemu psu.[/B][/QUOTE]
Po 1 nie zakladamy watku psu na kwarantannie. Nie oglaszamy psa w typie rasy, dla myslacych, jest to jasne ze to kasek do rozmnazania dla idiotow. Bede dzwonic do Dyrektora, i przedstawie swoje spostrzezenia. Jestes osoba prywatna, nie podpisalas umowy o wolontariat, ale jak doszlo do afery to wtedy wiedzialas ze jest w schronisku koordynator i prezes Fundacji, ktorzy maja Twoje bledy naprawiac. Mam nadzieje ze po rozmowie z dyrektorem, nie beda wydawane psy osobom bez umowy wolontariackiej, a jesli pracownicy schroniska wydadza psa, to musza sami pozniej ponosic konsekwencje.
No coz na niereformowalnych nie ma lekarstwa, i tak wszystko wiedza lepiej. Zeby pomoc zwierzakom, trzeba myslec i byc odpowiedzialnym lub faktycznie lepiej nie pomagac.
25 maja, w piatek chce byc w schronisku, jesli ktos ma zyczenia na spotkanie i omowienie wolontariatu, bez zbednych nieporozumien zapraszam.

Posted (edited)

Nie było mnie przy wydawaniu psa i nie ja jest m za to odpowiedzialna i nie ja o tym decydowałam.
Ona nie jest psem w typie.
25 maja pracuję, jak chyba większość osób do 15.00 tak jak czynne jest schronisko.

Edited by szafra
Posted (edited)

[quote name='szafra']Nie było mnie przy wydawaniu psa i nie ja jest m za to odpowiedzialna i nie ja o tym decydowałam.
[B]Ona nie jest psem w typie.[/B]
25 maja pracuję, jak chyba większość osób do 15.00 tak jak czynne jest schronisko.[/QUOTE]
ona nie jest psem w typie :crazyeye::crazyeye::crazyeye:
Kto bedzie mial zyczenie, mozemy sie spotkac po 15 w knajpie, ale nic na sile.
Nie Ty znalazlas dom dla suni, a moze napiszesz co robilas w schronisku wczoraj jak sunia byla dostarczona do schroniska na spotkanie, niby z bylymi wlascicielami? Przeciez nie bylas za nic odpowiedzialna.

Edited by Ada-jeje
dopisek
Posted (edited)

Wczoraj jak zawsze byłam w pracy.
Nie byłam na żadnym spotkaniu ani w schronisku.
Zły przepływ informacji.
A kto Twoim zdaniem znalazł jej dom?

Edited by szafra
Posted

[quote name='Ada-jeje']ona nie jest psem w typie :crazyeye::crazyeye::crazyeye:
Kto bedzie mial zyczenie, mozemy sie spotkac po 15 w knajpie, ale nic na sile.
Nie Ty znalazlas dom dla suni, a moze napiszesz co robilas w schronisku wczoraj jak sunia byla dostarczona do schroniska na spotkanie, niby z bylymi wlascicielami? Przeciez nie bylas za nic odpowiedzialna.[/QUOTE]


Witam,
A kto znalazł dom dla Biuti? Ja wiem. I zastanawiam się skąd sarkazm?
Na Pani pytanie już odpowiadam - byłam wczoraj w schronisku podczas konfrontacji, ponieważ jako wolontariat czujemy się odpowiedzialne za to, co dzieje się z psem przed, w trakcie i po adopcji.
Proszę o przemyślane posty dotyczące wolontariatu.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...