Jump to content
Dogomania

odlotowa brygada: Sara & Joy i Nadir :*


Dada

Recommended Posts

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dada!!!Nie wiem czy to juz widziałas????

[URL]http://www.chinesecrested.no/en/registry/66386/Sasquehanna+Margrabia.html#mainimage[/URL]

A tak poza tym ,to Joy to połbrat mojej Bułki :loveu:

[IMG]http://img152.imageshack.us/img152/8171/zabrze055xv9.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Aaaaaa! resuruss, a ja jestem od zawsze fanką Twojej Bułki :multi:
Awantarek mnie zauroczył :loveu: Dzieki za zdjecia, z tych wszystkich widziałam tylko jedno, ktore wstawiłam kiedyś na forum ;]
Zrobił mi Tata zdjecie z Joyem swoim aparatem w telefonie. jakość koszmarna, bo u nas ciemno, burza i pioruny za oknem, ale coś jest :multi:
[IMG]http://i18.photobucket.com/albums/b133/nadirandaga/ee-1.jpg[/IMG]

I mały zerka:
[IMG]http://i18.photobucket.com/albums/b133/nadirandaga/eee-1.jpg[/IMG]

I z Sarcią:
[IMG]http://i18.photobucket.com/albums/b133/nadirandaga/e-1.jpg[/IMG]

Mały (bo tak na niego mówimy), jest cudowny, uroczy i wiecznie szczęśliwy, ogonek zawsze w górze, chyba, ze cos z "potwornych" hałasów go przestraszy. Z Sarą sie przyjaźnią, z każdym dniem coraz bardziej, lubią sie razem bawic i wylegiwać się w łóżku (moim ;p). Jej jak ja chcę zgrac te zdjecia, co w aparacie są, jak maluchy szaleją razem na trawce. Aż mnie skręca :eviltong:

Jutro wybieramy się do fryzjera ogolic pyszczek i będzie śliczny chłopak, dzisiaj mijają 2 tygodnie odkąd u mnie jest!!

Ostrzyżone ma łapki i plecki (hmmm), ale czekać będę cierpliwie aż odrosnie sierść

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj Joy integrował się z końmi, innymi psami i dziećmi na zawodach jeździeckich. Zdjęcia robione były koleżanki aparatem, więc będą innym razem, jak je w mailu dostanę ;]
A teraz domowe na pocieszenie i jedno specjalne, jeszcze z zawodów, które były 2 tyg temu :lol:
Joy z Julcią na zawodach w Gieniuszach:
[IMG]http://i18.photobucket.com/albums/b133/nadirandaga/jo.jpg[/IMG]

Joy z Sarunią:
[IMG]http://i18.photobucket.com/albums/b133/nadirandaga/joo.jpg[/IMG]

Pos stołem
:eviltong:
[IMG]http://i18.photobucket.com/albums/b133/nadirandaga/jooooo.jpg[/IMG]

Czyszczonko:
[IMG]http://i18.photobucket.com/albums/b133/nadirandaga/jooo.jpg[/IMG]

Sarunia:
[IMG]http://i18.photobucket.com/albums/b133/nadirandaga/j.jpg[/IMG]

Iii! Przedstawiam Wam moją młodszą siostrę z.. Sarcią:
[IMG]http://i18.photobucket.com/albums/b133/nadirandaga/joooo.jpg[/IMG]

ii Joyem:
[IMG]http://i18.photobucket.com/albums/b133/nadirandaga/joooooo.jpg[/IMG]

Na dzisiaj to wszystko :multi: . Mały został wypieszczony i wyniuniany dzisiaj przez wszystkie dzieci. chyba mu wystarczy do końca życia tych pieszczot :evil_lol:
Zdążył przegryźc kabel od przedłużacza, je za dwa psy i tyle też ma energii. Szaleją z Sarą jak dwa małe diabełki :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Niestety Nadira już ze mną nie ma.. :-( Od poniedziałku jest w dzierżawie pod Płońskiem u miłego studenta zootehniki.
Chłopak-> Nadek ma problemy z noga, niestety, jest w trakcie leczenia, ale do sportu juz nie wroci.. Teraz pomaga chorej dziewczynce. Mała nie chodzi, a lekarz zalecił by stepowała na koniu. Nadir jest oazą spokoju, uwielbia dzieci i mam nadzieję, że jej pomoże!
Nadal jest moj, dostaje od chlopaka ciągle wieści. Ma mi dzisiaj przysłać zdjęcia, to wstawie.
i jeszcze jedno! Oddałam dzisiaj krew! Jestem z siebie dumna!:multi:

Link to comment
Share on other sites

Szkoda że nie ma juz go z toba,ale robisz tym samym cos dobrego dla innych,którzy byc moze bardziej go potrzebują,a to sie chwali :) a jak piszesz ze jeszcze krew oddałaś to juz wogule,widac ze chcesz pomagac innym ,Podziwiam
Tez chce krew oddawac ale słyszałam ze potem przestać cieżko,bo organizm jest nakierunkowany ze powienien wiecej krwi produkowac i jak sie nie odda to cos tam sie dzieje,ze akies zawroty głowy można miec czy cos...

Link to comment
Share on other sites

Dziękuje:oops:
Nie mam zamiaru stale (co 3 miesiace) oddawać krwi, tylko okazyjnie. To był mój pierwszy raz :lol:
Sama kiedyś otrzymałam krew jak tego potrzebowałam..
Podobno to o czym mówisz to mity. Wiadomo, ze organizm jest osłabiony przez jakiś czas. około 3 miesięcy się krew regeneruje. Jednak zdawałam sobie z tego sprawę i zdecydowałam swiadomie :lol:

Link to comment
Share on other sites

Hmm też sie chyba zdecyduje bo jednak to dla mnie nic takiego,w sensie że nic na tym nie tracę a innemu może to uratować życie...
Nawet jak bym miała byc osłabiona czy cos to i tak to pewnie chwilowe albo tak jak piszesz to bajki jakies i tyle
Tylko to od 18 lat jest to musze kilka miesiecy jeszcze poczekac :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...