fona Posted April 18, 2007 Author Posted April 18, 2007 kinnga, wielkie dzieki! :loveu: tylko jesli moge Cie prosic, daj kontakt do mnie: 502 155 207 [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Quote
kinnga Posted April 18, 2007 Posted April 18, 2007 dobra dam - tylko musze wyslac ponownie Rudaskowi poniewaz sama nie moge wstawiac zalacznikow :) Quote
Rudasek Posted April 18, 2007 Posted April 18, 2007 kinnga - wyślij bezpośrednio Fonie na mail (do mnie też możesz) Quote
fona Posted April 18, 2007 Author Posted April 18, 2007 Tak, to mi najlepiej, dzieki. Nie mozesz czy nie umiesz? Bo ja sie juz nauczylam :) Quote
kinnga Posted April 18, 2007 Posted April 18, 2007 Fona wysłałam juz poprawione zdjęcie w wersji czarnej , jeśli będzie potrzebna wersja biała lub specjalny plakacik dla Malutka to daj znać. A co do załączników to nie mam takiej opcji ( nie możesz wysyłać załączników ) Quote
kinnga Posted April 18, 2007 Posted April 18, 2007 próbuje za rada Fony wstawic poprawione zdjecie ( ale nie wiem czy mi wyjdzie ):)[IMG]http://http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/a2676a8d55ae9cb0.html[/IMG] Quote
kinnga Posted April 18, 2007 Posted April 18, 2007 No i nie wyszlo :( moze pozniej sprobuje jeszcze raz Quote
hankag Posted April 19, 2007 Posted April 19, 2007 Fona ...melduje zadanie wykonane - zdjecia Iwonie przekazane ...a paciorki do Franciszka wieczorne poszły za dziewczynki i za Malutka Quote
fona Posted April 19, 2007 Author Posted April 19, 2007 Haniu, :loveu: :loveu: A ja dzis chyba nie dam rady odwiedzic Malutka :roll: ... Quote
kinnga Posted April 19, 2007 Posted April 19, 2007 Biedny Malutek ...mam nadzieje że juz trochę lepiej sie czuje... Quote
solito Posted April 19, 2007 Posted April 19, 2007 Dziewczyny, dobrze, że się nim zajęłyście!:loveu: Szukajmy teraz domku dla maluszka! A co z tymi przednimi łapkami? Skąd to się wzięło?! Będzie mógł chodzić? Quote
fona Posted April 19, 2007 Author Posted April 19, 2007 Będzie mógł chodzić. Może się samo wyleczy antybiotykiem, a jak nie, trzeba będzie amputować paliczek, czyli palec chyba. Ronju, Łapuchna to miała mieć, wyjaśnisz, o co dokładnie chodzi, bo ja też nie za bardzo wiem? Słuchajcie, mam mokre oczy. Zadzwoniła dziewczyna. Jest zainteresowana adopcją Malutka. Dziś - jak mi się uda dojechać - mamy się spotkać na SGGW. Kciukasy potrzebne. Wrażenie bardzo pozytywne. Bardzo, bardzo :) Quote
madzia828 Posted April 19, 2007 Posted April 19, 2007 no to trzymamy mocno kciuki :thumbs::thumbs: Quote
Toska Posted April 19, 2007 Posted April 19, 2007 kciukasy są :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: oby to byla TA dziewczyna dla Malutka !!! Quote
hankag Posted April 19, 2007 Posted April 19, 2007 ja juz chyba dzisiaj sama sobie swoje paliczki polamałam ...tak zaciskam łapska :evil_lol: ....oby te dni okazały sie dla calej trojki szczęsliwe ...Malutek ślicznoto oby szczescie ci dopisało .....szybciutko do domku ...bo ciotka Fona osiwieje z powodu finansów ...a jeszcze za mloda kobitka na naturalne pasemka.... Quote
hankag Posted April 19, 2007 Posted April 19, 2007 jeszcze nie ...Iwona chyba dzisiaj do faceta zadzwoni ,choc powiedzial ze dzisiaj albo jutro rano sie odezwie ...ale Iwona juz nie moze wytrzymac , tym bardziej ze kobitka sunki moze trzymac tylko do niedzieli ....ale spoko nie denerwuj sie ...zalatwiaj dzisiaj sprawe Malutka ....dzisiaj to najwazniejsze ...do niedzieli jeszcze pare dni....a kobitka sympatyczna wiec Iwona sobie z nia poradzi jakoś ... Quote
fona Posted April 19, 2007 Author Posted April 19, 2007 O rany, a ja myslalam, ze moga tydzien przynajmniej... :( Quote
Igusia Posted April 19, 2007 Posted April 19, 2007 [quote name='fona']Będzie mógł chodzić. Może się samo wyleczy antybiotykiem, a jak nie, trzeba będzie amputować paliczek, czyli palec chyba. Ronju, Łapuchna to miała mieć, wyjaśnisz, o co dokładnie chodzi, bo ja też nie za bardzo wiem? [/quote] Łapci wet nie amputowal palca, on sie nie zrosl ale poki nie daje stanu zapalnego to ma zostac tak jak jest.Paluszki sa bardzo wazne w chodzniu,a Lapcia ma dodatkowo zniszczone srodrecze, wiec nawet chory plauszek jest podpora:cool3: Lepszy rydz niz nic:p Jesli Malutek ma zdrowa reszte lapki a paluszek sie slimaczy i nie goi to dla niego pewnie bedzie lepsza amputacja... Quote
hankag Posted April 19, 2007 Posted April 19, 2007 nie płacz ....usmiechnij sie i walcz dzisiaj o domek dla Malutka... zeby sie udalo i zeby byl to dobry domek .....martwic sie zawsze jeszcze zdazymy ...:mad: Quote
fona Posted April 19, 2007 Author Posted April 19, 2007 znowu dramat, rudasek dzwonil :placz: :placz: w starych zakladach byla suka z osmiorgiem szczeniat i mezem, Rudasek ja odkryl w sobote, bylismy u niej, jacys ludzie sie nia opiekowali. Dzis Piotr zadzwonil, ze wlasnie Sabina i male sa w samochodzie, a psa jakis facet lapie. Juz ustalilismy, ze jest to hycel. Chce je zawiezc do nasecho schronu, a tam w izolatce po pierniczkach trzy psy. Zreszta szczeniaki dostana parwo w schronie albo wet je uspi. Quote
solito Posted April 19, 2007 Posted April 19, 2007 Ooo, jak dobrze że Malutek będzie miał już domek! :multi: Ale co teraz z tymi nowymi bidulkami?:-( Quote
fona Posted April 19, 2007 Author Posted April 19, 2007 Nie wziełam zdjęć... Hycel zabral je do siebie, jutro ma je wiezc do schronu. Tam nie ma miejsca. Peka mi glowa i jade wlasnie do Malutka. Aha, solito, domek to na razie jedynie iskierka nadziei. Quote
ronja Posted April 19, 2007 Posted April 19, 2007 Fonka, Łapcia była leczona 8 tyg antybiotykiem (a początkowa diagnoza amputacja dwóch palców albo całej łapki). był stan zapalny kości - przeniósł się na kość z tkanki miękkiej (długo nieleczony uraz). podobno ta kuracja antybiotykowa przy takich poważnych stanach ma trwać właśnie około 8 tygodni Quote
fona Posted April 19, 2007 Author Posted April 19, 2007 Dzieki, ronju. Bylam dzisiaj u Malutka, udalo sie :) Byla ze mną dziewczyna zainteresowana adopcją. Zabrałyśmy małego na spacer. Pani w szpitalu mówiła, że tylko na siku i z powrotem, zreszta on sam podobno wraca. Wyszłyśmy, a Malutek ziu, ziu, i leci, i wacha. Musialysmy go stopować, bo ciągle chciał biegać, tarzać się, niemożliwy jest. Posuwa nieźle na tych trzech łapkach, a przednia była dzis bez opatrunku, biednie wygląda... ;[ Niesty jest decyzja o jak najszybszej amputacji tego palca. To juz bedzie drugi, zostaną po bokach. Są właśnie takie zmiany, jakie ronja opisuje, w tkance miękkiej też. Operacja będzie możliwa dopiero jak biodro już będzie zdrowe. Zapytałam o rachunek: na dziś: 245 zł + 3 doby 60 zł 305 razem operacja paliczka - ok. 300 zł Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.