Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='AnnaEwa']Z przyjemnością Allu w poniedziałek albo wtorek:) Zadzwonię do Ciebie:)[/QUOTE][quote name='_Dunaj_']Aniu a może byśmy jakoś się umówiły i razem do kwiatuszka wpadły, przyszły tydzień mam luźniejszy :)[/QUOTE]Serdecznie dziękuję! Jesteście Kochane:)

Posted

[quote name='tu_ania_tu']Dziewczyny, temat Warszawa idzie w zapomnienie[/QUOTE]

O masz!!się ucieszyłam,że będziesz bliżej
Najważniejsze,żebyś Ty była zadowolniona:-)

Posted

Jeśli to dla Ciebie Aniu lepsze, to dobrze, choc już się cieszyłam z sąsiedztwa. Ale nie ma tego złego będziesz miała więcej czasu dla dogów:). I przypomnę, że w zeszłym roku obiecałaś nas poodwiedzać, znaczy cioteczki dogowe z Mazowsza, słowo się rzekło:). Poza tym ja już swoim chłopcom powiedziałam, że może nas ciocia Ania odwiedzi i teraz co, nie można dzieciom w głowach mieszać :)

Posted

[quote name='tu_ania_tu']mam chwilowo tak dziwną sytuację w zyciu że sama nie wiem jaką decyzję podjąć. Czuję się jakbym była totalnie niezrównoważona emocjonalnie:angryy:[/QUOTE]

Aniu każdemu takie sytuacje się przytrafiają, życzę Ci z całego serca trafnego wyboru, a jak chcesz pogadać to zadzwoń tylko dziś po 12 bo niedługo jadę do dentysty. Jesteś osobą jak najbardziej zrównoważoną, dlatego masz takie dylematy, to bardzo trudne podjąć decyzję wprowadzającą tak duże zmiany i zawsze łączy się z tym bilans zysków i strat. Nigdy do końca nie wiadomo co lepsze. Masz do wyboru znaną sobie stabilizację albo nowe wyzwanie, które może być szansą albo porażką. Z drugiej strony pozostanie w tym co było, też nie gwarantuje w 100% że zawsze będzie dobrze. No i zostaje w myślach, a może gdybym się zdecydowała to byłoby lepiej. Rozpisałam się bo sama tego doświadczyłam. pierwsza decyzja zmieniająca moje i nie tylko moje życie to wyprowadzka na wieś, ciężko było na początku, ale teraz jestem zadowolona. Potem mogliśmy wyjechać do Kanady i nie zdecydowaliśmy się. Czasem jak się wkurzę i mam doła to myślę, że może straciliśmy szansę na lepszy byt, ale czy na pewno? W tej chwili sądzę, że nie mam w końcu swoja sforę, mam Was może to jest własnie moje miejsce na ziemi, żaden raj, tylko kto powiedział, że ma być w życiu jak w raju. Spróbuj rozważyć na chłodno bez emocji (wiem, że to prawie niemożliwe) i przede wszystkim kieruj się tym czego Ty chcesz, bo taką decyzję musisz podjąć sama. W każdym razie podtrzymuję to, że jakbyś potrzebowała pomocy, albo pogadać to wiesz jak mnie zlokalizować :)

Posted

dzięki Danusiu :)
podjęłam właściwie decyzje już wczoraj ale mój przyszyły niedoszły pracodawca postanowił walczyć i złożył mi jeszcze o 18 nową ofertę psując mi tym popołudnie, bo już chciałam świętować.
Ale nie "kupił mnie". Zostaję w Szczecinie juz na milion procent

Posted

[quote name='tu_ania_tu']dzięki Danusiu :)podjęłam właściwie decyzje już wczoraj ale mój przyszyły niedoszły pracodawca postanowił walczyć i złożył mi jeszcze o 18 nową ofertę psując mi tym popołudnie, bo już chciałam świętować.Ale nie "kupił mnie". Zostaję w Szczecinie juz na milion procent[/QUOTE]Uffffffffffff!

Posted

A mnie jednak trochę żal ;) Już TZ-towi zdążyłam opowiedzieć, że Kika wreszcie będzie się miała z kim bawić tak jak lubi. Wiem, to trochę samolubne z mojej strony:)

Posted

Aniu, ja tam dużo pisać nie będę, bo dziewczyny już powiedziały o tych cholernych wyborach, których musimy dokonywać.
Tak czy inaczej na razie cieszę się, wiem, to że egoistyczne i samolubne, ale nadal będziemy blisko :multi:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...