_Dunaj_ Posted July 5, 2014 Posted July 5, 2014 Dobrze, że u Agaty się pookładało, w sumie to zgadzam się z Dagmarą, kiedyś u nas okociła się kotka przybłęda i sunia onka chcąc polizać kotecka za mocno go liznęła i niestety tez zmarł. Quote
tu_ania_tu Posted July 5, 2014 Posted July 5, 2014 dziewczyny to jest wszystko prawda tylko że Agata zdecydowała się na wzięcia Aragona nie dlatego, że miała takie widzimisię a z odruchu serca Quote
_Dunaj_ Posted July 5, 2014 Posted July 5, 2014 Wiem Aniu i naprawdę współczuję Agacie, przeżycia i dylematu, pisałam to myśląc o Aragonie, że raczej to był wypadek, może chciał postraszyć, może się wkurzył, nie zazdroszczę Agacie bo ona oprócz bólu po stracie, miała wyrzuty, bo gdyby nie wzięła to czilka by żyła, ale Aragon może już nie, on ze względu na wiek i zdrowie potrzebuje domu i wrócił do domu. Z pewnością nie była to łatwa decyzja Quote
AnnaEwa Posted July 5, 2014 Posted July 5, 2014 [quote name='tu_ania_tu']dziewczyny to jest wszystko prawda tylko że Agata zdecydowała się na wzięcia Aragona nie dlatego, że miała takie widzimisię a z odruchu serca[/QUOTE] Niech tylko nie zostawia go samego z Antkiem, a pewnie wszystko będzie dobrze. Quote
chowano Posted July 5, 2014 Posted July 5, 2014 już mówiłam Ani Gizmo też 2 razy taki dojazd zrobił do Megi przy misce ni stąd ni zowąd rzucił się na nią...raz nie trafił, a dwa Mega waży 10 kilo nie 2. Quote
AnnaEwa Posted July 5, 2014 Posted July 5, 2014 Kika też miski broni ostro przed resztą zwierzęcego stada. Nawet usynowiony przez nią mały Kropek zobaczył zębiska i usłuszał grzmot (uciekł z piskiem i nigy już nie próbował siegać do miski "mamy"). O Fuksie czy kocie próbującym pić jej wodę, nawet nie ma co mówić. Ale NIGDY żadnego z nich nie złapała zębami. Nie musiała. Nie widziała powodu do takiej akcji. Może dlatego, że jest suką, jest mniej brutalna. Aragon to zrobił, więc trzeba uważać na dziecko. I tyle. Trzymam kciuki żeby to się już nie powtórzyło i żeby Agata nie żyła z jego powodu w stresie. Quote
_Dunaj_ Posted July 6, 2014 Posted July 6, 2014 Jeszcze zależy też jak podejdzie do tego druga strona, Leon też takie jazdy robił, bez względu na to kto mu do miski zaglądał, kot zwiał, a Cormac zburany odstąpił, już się nie rzuca ale jak Leon je o pilnuje co się dzieje Quote
Alla Chrzanowska Posted July 6, 2014 Author Posted July 6, 2014 [quote name='tu_ania_tu']Ramzes po kastracji.[/QUOTE] Mam nadzieję, że wszystko jest ok. Quote
tu_ania_tu Posted July 6, 2014 Posted July 6, 2014 kastracja była wczoraj, na razie ok. Zobaczymy czy się obrzęk nie zrobi Quote
Nufka Posted July 6, 2014 Posted July 6, 2014 Zgadzam się,że trzymanie psów różnej wielkości to ryzyko. Ja mam Borysa i Laki /jamniczkę/ - staram się nigdy nie dawać jej jeść ,gdy Borys jest w kuchni, bo może by jej nie zabrał ale ona by skoczyła mu do gardła a wystarczy,że machnie łapa i nieszczęście gotowe. Zresztą on nawet nie bardzo chce się z nią bawić bo ze dwa razy jak ją przewrócił a ona zapiszczała to bardzo się wystraszył i teraz raczej jej nie zaczepia. Quote
tu_ania_tu Posted July 6, 2014 Posted July 6, 2014 Dziewczyny, chyba zaczyna być gorąco. Te psy z ogłoszenia że 5 do sprzedania, chyba jesteśmy na tyle daleko, ze co najmniej 2 w tym tygodniu przejmiemy. Quote
Maryna Posted July 6, 2014 Posted July 6, 2014 Dziś ciężki dzień na rekonwalescencję pozabiegową Aniatu,ale oddają?? Quote
onek Posted July 6, 2014 Posted July 6, 2014 gorąco to bedzie w przyszlym roku o tej porze, i obym sie myliła :( tyle szczeniat co tej wiosny i lata to chyba nigdy nie było... Quote
Alla Chrzanowska Posted July 6, 2014 Author Posted July 6, 2014 [quote name='onek']gorąco to bedzie w przyszlym roku o tej porze, i obym sie myliła :( tyle szczeniat co tej wiosny i lata to chyba nigdy nie było...[/QUOTE] Niestety - święte słowa. Quote
Maryna Posted July 6, 2014 Posted July 6, 2014 [quote name='tu_ania_tu']jeśli się nie wycofają , to za dramo[/QUOTE] To żeby się nie odmieniło I gdzie będzie się je lokować?? Quote
tu_ania_tu Posted July 6, 2014 Posted July 6, 2014 dobre pytanie. Może w zielonej górze jedno miejsce będzie, a reszta nie wiem. Dobrze, że jest lato, o hotele z kojcami zewnętrznymi jest zdecydowanie łatwiej Quote
Alla Chrzanowska Posted July 6, 2014 Author Posted July 6, 2014 A w Psanatorium? A u Pani Grażyny w Otrębusach jeśli Largo trafi do DT? Quote
tu_ania_tu Posted July 6, 2014 Posted July 6, 2014 zielona góra i dolny śląsk byłby logistycznie najlepszy. coś trzeba pomyśleć Quote
_Dunaj_ Posted July 6, 2014 Posted July 6, 2014 [quote name='tu_ania_tu']jeśli się nie wycofają , to za dramo[/QUOTE] Oby się nie rozmyślili [quote name='onek']gorąco to bedzie w przyszlym roku o tej porze, i obym sie myliła :( tyle szczeniat co tej wiosny i lata to chyba nigdy nie było...[/QUOTE] Jak się nic nie skicha i moje plany się poukładają, to za jakiś rok, będę zdecydowanie mniej poza domem, wtedy będę mogła pomyśleć o 1-2 tymczasach, nawet pomieszczenie bym miała, ale potrzebuje rok gora dwa na sklarowanie się sytuacji. A narazie dziergam, dziś zrobiłam 5 szydełkowych broszek, mam podkładki pod szklanki wydziergane i troszkę kwiatów z bibuły, jak do soboty jeszcze coś wydziergam, o dam na handmadowy bazarek, takie broszki na ostatnich dniach rękodzieła sprzedawane były po 15-20 zl Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.