Jump to content
Dogomania

Kochany agilitowy psiak - Sonia mix Lancashire Heeler


Recommended Posts

Posted

[quote name='leónowa']Hej Soniaki, kiedy kolejne spacerowe fotki, czuje niedosyt:p[/QUOTE]

Nowe foteczki będą w weekend .... bo przez szkołę nie mam zbytnio czasu na dłuższe spacerki:loveu: Jak zwykle przychodzę już do domu to jest ciemno :shake:

Posted

Witamy ;)

Wczoraj wieczorem Sonka na wieczornym spacerku wpiła sobie w opuszkę łapy szkoło :shake:
Rana może nie jest wielka , ale jest głęboka ... Niunie widać , że boli bo na spacerkach kuleje :-( Wczoraj jak jej przemywałam z tatą wodą utlenioną to się Sonka wyrywała i piszczała ...:shake: Opuszka została przebita w przedniej lewej łapce ....
Dzisiaj posmarowałam jej opuszkę maścią łagodzącą , ale nie wiem czy sobie tego nie zlizała , bo musiałam iść do szkoły ...
Najgorsze jest to , że rany na opuszkach się długo goją :shake:

Posted

Sonka teraz wróciła ze spaceru i jest cała mokra :-o U nas teraz tak leje ....
Właściwie to od rana pokapuje .

Jutro nareszcie weekend :multi: , ale ten czas szybko leci ....

Posted

Dziękujemy za życzenia ;)
Wstawię kilka foteczek do porównania dla understandme
Oto kot z , którym Sonia musiała wytrzymać przez miesiąc w jednym domu :p
Sonia była o niego strasznie zazdrosna :evil_lol:

[IMG]http://img6.imageshack.us/img6/6281/zdjcie1939.jpg[/IMG]

[IMG]http://img641.imageshack.us/img641/8674/zdjcie1940.jpg[/IMG]

[IMG]http://img547.imageshack.us/img547/1469/zdjcie1944.jpg[/IMG]

[IMG]http://img856.imageshack.us/img856/9391/zdjcie1949.jpg[/IMG]

Posted

Oj biedna Sonia. Mój to zawsze robi wielką panikę jak choćby lekko sobie poduszeczkę zrani i jest zaraz wielki lament, chodzenie na trzech łapkach i takie tam. Ale na szczęście szybko o tym zapomina gdy zobaczy zabawkę ;). Mam nadzieje że jednak szybko się zagoi. Jaki fajny kiciuś, podobny do mojej kotki tylko mniejszy :). Co do obecności kotów, oj to Kostek dobrze zna ten ból obcowania z nimi, gdzie nie pojedziemy to zawsze jakieś koty się nam złażą.

Posted

moje psy nie cierpia z powodu wspolnej egzystencji z kotami
no rany nie zazdroszcze ale powinno sie szybko zagoic byle sie nie piescic bo wtedy pies tez podchodzi do tego inaczej a tak ... to szybko przechodzi do normalnego zycia i zapomina

Posted

do momantu odejscia Gustawa koty u mnie wiedzialy gdzie ich miejsce
teraz sie troche rozbestwily ale i to jak sobie za duzo pozwalaja to sie psy mobilizuja
ale ogolenie nie ma strachu ni z jednej ni z drugiej strony ale wiedza co komu wolno

Posted

Część :loveu:

Dopiero co wróciłam ze spacerku z Sonią .... byłyśmy w parku :p
Na łapce widać ślad , ale jest o wiele lepiej. :)
Jak wychodziłam z domu to trochę kulała , ale wzięłam też piłeczkę i jej rzucałam to zapomniała o tym i w miarę normalnie szła :multi:

Dzisiaj moje słoneczko zaatakowała sunia buldoga francuskiego :angryy:
Starszy pan miał ją na smyczy automatycznej i gadał z jakimś gościem , a ja mijałam go na ulicy .... Ta suczka nagle podbiegła i rzuciła się na moją Sonię :diabloti: na szczęście nic się nie stało , ale powinien bardziej uważać na swojego psa ...

Posted

Ale sliczny kotuś :loveu: Kofik ma trochę więcej białego :) A tam zresztą, wszystkie to takie cukiereczki :loveu: :D

A nieodpowiedzialnych właścicieli psów jest pełno ;/ My też mieliśmy kilka takich wypadków jak wam się przytrafił :roll:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...