samanta Posted January 30, 2004 Share Posted January 30, 2004 Mam problem z moją Rapsodią :cry: Wczoraj niechcący mąż nadepnął Rapsodii na przednią łapkę (spała sobie spokojnie w pokoju i nagle znalazła się obok niego jak się rozbierał i niestety stało się) W nocy spała i wogóle nie wychodziła z legowiska. Kuleje na tą łapkę ale porusza nią. Dzisiaj mąż pojedzie z nią do weta ale martwię się czy to nie jest nic poważnego. Czy Wam się coś takiego przydażyło ?? :stupid: :cry: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa Posted January 30, 2004 Share Posted January 30, 2004 Zdarzylo mi sie nadepnac na lapke Rockiego ale po 15 min zaczynal normalnie chodzic. Mam nadzieje, ze to nic powaznego i jej szybko przejdzie. Wizyta u weterynarza to jest moim zdaniem dobra decyzja. Niestety przy takich malych i delikatnych pieskach trzeba strasznie uwazac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
samanta Posted January 30, 2004 Author Share Posted January 30, 2004 No właśnie wiem że trzeba uważać. Wszyscy już chodzimy w domu jak koty Kurczę ona spała i nagle znalazła się pod nogą :cry: :cry: :cry: Mam nadzieję że to nic poważnego bo przecież ona jest malutka ma dopiero 9 tygodni :o Myśleliśmy że jej przejdzie za chwilę albo rano jak się obudzi a tutaj zero poprawy :cry: A mój mąż chodzi jak struty i ma wyrzuty sumienia. Całą noc nie spał :cry: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aireedhelien Posted January 30, 2004 Share Posted January 30, 2004 jak rosi byla mala to jej jakas stara baba tak mocno na lapke nadepnela i kulala ok 7 dni ale jej przeszlo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa Posted January 30, 2004 Share Posted January 30, 2004 Samanta, Trzymamy za mala kciuki. Na pewno wszystko bedzie dobrze. Kazdemu moglo sie to przydazyc, wiec twoj maz nie powinien sie czuc winny. Zwlaszcza ze yorki sa takie sprytne i wzedzie ich pelno. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted January 30, 2004 Share Posted January 30, 2004 Osobiscie nic jeszcze nie nadepnelam swojemu psu, ale to tylko dlatego, ze moje papugi nauczyly mnie miec oczy dookola glowy, uwazac na wszystko, chodzic prawie jak poduszkowiec, czyli lekko nad ziemia i nie wykonywac zadnych gwaltownych ruchow :lol: Jednak znajoma, ktora tez ma yorka, zaraz po jego kupieniu miala z nim przykry wypadek ... jej malutkie dziecko, przytrzasnelo lape psa drzwiami od samochodu. Nie musze pisac, jaki byl wrzask i pisk psa. Yorczek natychmiast trafil do weta, ktory po przeswietleniu stwierdzil jedynie mocne stluczenie i zalecil oklady i ograniczenie aktywnosci. Pies kulal przez jakis czas, ale na szczescie calkowicie wyzdrowial. O wiele dluzej trwalo przekonanie psiaka, ze samochod to nic zlego i mozna od czasu do czasu udac sie nim na przejazdzke :-) pozdrawiam, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
samanta Posted January 30, 2004 Author Share Posted January 30, 2004 Dziewczyny dziękuję Wam za pocieszenie. Właśnie dzwoniłam do męża i okazało się że Rapsodia ma pęknięte 2 kostki w łapce. Dostała jakiś opatrunek usztywniający i będzie się tak męczyć przez 3 tygodnie :cry: :cry: :cry: :cry: Biedaczka, mam tylko nadzieję że to jej nie zaszkodzi i jej łapka będzie się normalnie rozwijać :-? Jak sobie przypomnę ten jej wczorajszy pisk i skamlenie to aż mi się płakać chce Proszę Was trzymajcie kciuki aby wyzdrowiała :P Dziękuję i pozdrawiam :puppydog: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted January 30, 2004 Share Posted January 30, 2004 samanto, Oj wspolczuje Twojemu piechowi ... lapka musi go strasznie bolec ... Druga sprawa, to nie dobrze, ze w okresie wzrostu ma zlamana lape. Wiem, ze po zdjeciu opatrunku nalezy przystapic do aktywnej rekonwalescencji. Cos na ten temat wie Patiszon, ktorej pies gdy byl szczeniakiem mial zlamane dwie lapki. Moze, gdy Ja poprosze napisze Ci, co zrobic aby lapa rozwijala sie dalej prawidlowo ... Dbaj i uwazaj na pieska ... one sa bardzo kruche i bardzo delikatne ... pozdrawiam, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
samanta Posted January 31, 2004 Author Share Posted January 31, 2004 Wind Rapsodia nie ma złamanej nóżki tylko pękniętą kostkę koło opuszków na przedniej łapce. Nie boli ją to bo wet założył jej opatrunek usztywaniający. Za 3 tygodnie będzie już biegać i "da nam popalić" Myślałam że jest gorzej ale wet powiedział, że to nic groźnego i nie zaszkodzi jej :P Pozdrawiam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elena Posted January 31, 2004 Share Posted January 31, 2004 Samanto! Cieszę się że Rapsodii nic groźnego się nie stało! :D Faktycznie trzeba uważać na te nasze żywiołki. Naszej Bijou też wszędzie pełno, ciągle pląta się pod nogami. Okropnie się boję że mogę jej nie zauważyć! Nie mówiąc już o dzieciach. Biegają po domu jak wyścigówki! :P Chyba całymi dniami tylko mówię : uważaj, uważaj ... Życzymy Twojej Rapsodii szybko wyzdrowieć i na pierwszy spacerek!!! :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iska Posted January 31, 2004 Share Posted January 31, 2004 Witaj Samanto, bedzie dobrze .Rapsodia to szczeniatko a dzieciom tez bardzo szybko zrastaja sie kostki.Ja nie chce sie wtracac ,ale moze trzy tygodnie unieruchomienia przy tego typu kontuzji to troszke za dlugo . Pozdrawiam,Ania i Ines . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
samanta Posted February 2, 2004 Author Share Posted February 2, 2004 Iska też się zastanawiamy czy jej to nie zaszkodzi i nie będzie potem kulała na tą nóżkę. Za 1,5 tygodnia jedziemy z nią na szczepienie i zobaczymy co powie wet. Najlepiej żeby już jej to ściągnał. Ale tak poza tym to nie jest źle. Już się przyzwyczaiła do tej zawiniętej łapki i jakbyście widziały jak ona śmiga, jakby wogóle nic się jej nie stało i znowu jest taka żywa. 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rubi Posted March 21, 2004 Share Posted March 21, 2004 to extra ze z Twoim psiakiem juz dobrze :D .ja tez mialam taki wypadek i moj Toffi tez kulal ale z nim tez juz wszystko dobrze :fadein: York Może z Twoim psem jest już wszystko dobrze, ale z Tobą jest coraz gorzej. Piszesz te wszystkie posty aby się dowartościować? Chcesz zdobyć nowych przyjaciół? Jak narazie nic z tego Ci nie wychodzi. Weszłaś na to forum z "butami", nie przedstawiłaś się, piszesz jakieś bzdury i zaśmiecasz wszystkie wątki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aszunia Posted April 11, 2004 Share Posted April 11, 2004 Heya !!! :P Jestem ania.Mam małego psa,który jest bardzo mały,drobna,oczka jak perełka :oops: .Mój tata jak przychodzi asza jest zawsze przy nim,a dlatego mój tata zdejmuje buty to wtedy nadeptuje jej na jej łapke :evil: :evil: :evil: .I mam pytanie dla Wind :fadein: :fadein: :fadein: Czy jak mój tata jeszce raz nadepnie na nóżke aszy i to mocno co będe musiała jej kupić>Chodzi mi ojekis żel czy co :lol: :lol: :lol: i nie wiem (znaczy nie mam pojęcia) :oops: Prosze pomóżcie mi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Bo nie chce żeby mi kiedys przez to zmarła!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiek Posted April 11, 2004 Share Posted April 11, 2004 Aszunia skąd jesteś i ile masz latek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted April 11, 2004 Share Posted April 11, 2004 Aszunia, Sadze, ze o problemie lapek, nadepniec i ewentualnego zejscia pieska powinnas porozmawac ze swoimi Rodzicami. Po takiej rozmowie Twoj Tata zapewne bedzie uwazal na lapki pieska. pozdrawiam, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aszunia Posted April 12, 2004 Share Posted April 12, 2004 Dobrze!!!!!!!! porozmawiam z nimi!! dziękuje!! :D :D :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yorkuś Posted April 17, 2004 Share Posted April 17, 2004 Siemka Mam nadzieję że twój tata po rozmowie nie nadepnie na lapke twojemu pieskowi :Dog_run: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.