mysza 1 Posted August 20, 2012 Author Share Posted August 20, 2012 [quote name='Igusia']Fotek dziś nie robiłam, bo kąpiel była i sunia mokra... Nie chciałam stresować. Martwi mnie natomiast nasilający się kaszel mojej mamy :/ (mama miała raka z przerzutami na węzły chłonne). W środę robi kontrolne badania w instytucie na Ursynowie. I pewnie lekarz zapyta o psa. Jestem w kropce..[/QUOTE] Ale co ma pies do kaszlu? Mama ma alergię? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Igusia Posted August 21, 2012 Share Posted August 21, 2012 Kredki nie oddam, żeby nie było. Ma alergie, na koty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted August 21, 2012 Author Share Posted August 21, 2012 [quote name='Igusia']Kredki nie oddam, żeby nie było. Ma alergie, na koty.[/QUOTE] Myślałam, że ze względu na alergię i chorobę Mamy jednak chcecie ją oddać. Fajnie, że nie :) Mam nadzieję, ze badania wyjdą dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lemoniada Posted August 21, 2012 Share Posted August 21, 2012 Aleście tajemnicze ;) Bardzo się cieszę z domku dla Kredki! :multi: Znowu jakiś psiak znalazł dom podczas mojego wyjazdu i mam niespodziankę po powrocie, super. Kredka króciutko była u ronji, więc pewnie nie zdążyła "narobić" jakichś strasznych długów? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted August 21, 2012 Author Share Posted August 21, 2012 [quote name='Lemoniada']Aleście tajemnicze ;) Bardzo się cieszę z domku dla Kredki! :multi: Znowu jakiś psiak znalazł dom podczas mojego wyjazdu i mam niespodziankę po powrocie, super. Kredka króciutko była u ronji, więc pewnie nie zdążyła "narobić" jakichś strasznych długów?[/QUOTE] Powiem Ci, że życzę Ci częstych wyjazdów ;) Nie tyle jesteśmy tajemnicze ile adopcja Kredki była ekspresowa :) Wydatki Kredki z lipca: Kredka 224zł (28dni x 8zł) + 30zł transport z Centrum (3.07) + 15zł transport wet (4.07) + 7,50zł transport wet (5.07) + 15zł transport wet (18.07 krew) + 30zł transport wet (26.08 sterylka) + 15zł odrobaczenie = 336,50zł W sierpniu była krócej i nie mam jeszcze podliczenia. Było kilka wpłat więc nie ma dramatu ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lemoniada Posted August 21, 2012 Share Posted August 21, 2012 [quote name='mysza 1']Powiem Ci, że życzę Ci częstych wyjazdów ;) Nie tyle jesteśmy tajemnicze ile adopcja Kredki była ekspresowa :) [/QUOTE] Życz mi jeszcze worka pieniędzy ;) Faktycznie, nie wygląda to źle w porównaniu z innymi :) Jeszcze trochę i może uda nam się wykaraskać psiaki z długów ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted August 21, 2012 Author Share Posted August 21, 2012 [quote name='Lemoniada']Życz mi jeszcze worka pieniędzy ;) Faktycznie, nie wygląda to źle w porównaniu z innymi :) Jeszcze trochę i może uda nam się wykaraskać psiaki z długów ;)[/QUOTE] Życzę :) Ale optymistką co do tych długów nie jestem, co miesiąc większości dochodzą koszty a na zdrowe, zadbane psy typu Pako, Fortuna, Sisi, Hera, Reksio ludzie nie wpłacają raczej. A jakoś ciągle jest rotacja psów ;) Co ubędzie to wpadnie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Igusia Posted August 21, 2012 Share Posted August 21, 2012 Dorzucę kilka złotych do długu Kredki po wypłacie. Daj Mysza znać ile tego zostało :) PS. Kredka nie bawi się piłkami, szmatkami itp... Chrześniak dziś próbował. Jutro mój brat przywozi swoją sukę na poznanie się - jeśli zdążymy się w czasie zgrać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiuniab Posted August 21, 2012 Share Posted August 21, 2012 [quote name='Igusia']Dorzucę kilka złotych do długu Kredki po wypłacie. Daj Mysza znać ile tego zostało :) PS. Kredka nie bawi się piłkami, szmatkami itp... Chrześniak dziś próbował. Jutro mój brat przywozi swoją sukę na poznanie się - jeśli zdążymy się w czasie zgrać.[/QUOTE] wiesz co, pewnie biedna nie miała jako dziecko nic do zabawy i nie umie się bawić; mój tymczasowicz, mimo, że kupiłam mu zabawki, to jak znalazł sobie korek od butelki, albo kawałek plastiku to od razu się bawił, albo ćma jak wleciała, bo w miejscu gdzie przebywał to były jego jedyne rozrywki, a i jeszcze poduszki, bo wolontariuszki, żeby nie było psiakom zimno dawały im do bud właśnie poduszki i to znał i to Go bawiło; tak mi było przykro, że taki dzieciaczek nie miał swoich zabawek:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted August 22, 2012 Author Share Posted August 22, 2012 [quote name='Igusia']Dorzucę kilka złotych do długu Kredki po wypłacie. Daj Mysza znać ile tego zostało :) PS. Kredka nie bawi się piłkami, szmatkami itp... Chrześniak dziś próbował. Jutro mój brat przywozi swoją sukę na poznanie się - jeśli zdążymy się w czasie zgrać.[/QUOTE] Może się jeszcze rozkręci albo od suczki brata złapie. Ona jest spokojna, nie powinno być problemów z ich relacjami. Mam nadzieję ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Igusia Posted August 22, 2012 Share Posted August 22, 2012 Tiaaaa... Brata amstafka - 7 lat, od Doddy - pozdrawiam, stała jak wryta jak Kredka zaczęła na nią szczekać. Haha! A ja sie obawiałam, że będzie odwrotnie :) Jak Zula podchodziła do pokoju (Kredka zamknięta w nim była), to Kredulla warczała. Cicha Kredka brzegi rwie:) Już wiem, zrobimy adresówkę: "Szef podwórka" :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiuniab Posted August 22, 2012 Share Posted August 22, 2012 [quote name='Igusia'] Cicha Kredka brzegi rwie:) Już wiem, zrobimy adresówkę: "Szef podwórka" :D[/QUOTE] Kredzia mała to i pyszczy, żeby Ją inni zauważyli i poważnie traktowali:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted August 22, 2012 Author Share Posted August 22, 2012 [quote name='Igusia']Tiaaaa... Brata amstafka - 7 lat, od Doddy - pozdrawiam, stała jak wryta jak Kredka zaczęła na nią szczekać. Haha! A ja sie obawiałam, że będzie odwrotnie :) Jak Zula podchodziła do pokoju (Kredka zamknięta w nim była), to Kredulla warczała. Cicha Kredka brzegi rwie:) Już wiem, zrobimy adresówkę: "Szef podwórka" :D[/QUOTE] A co ma nie szczekać jak na "jej salony" wchodzi jakiś wielki intruz ;) Bardzo dobrze zrobiła ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ronja Posted August 22, 2012 Share Posted August 22, 2012 na Jaspera też poszczekiwała jak ją przydepnął:) tylko Jasper głuchawy to nic sobie nie robił Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Igusia Posted August 25, 2012 Share Posted August 25, 2012 Ciotki, żyjemy, żyjemy... Dobrze żyjemy :) Trochę sie drapiemy... Czy to może być przez to, że odrasta nam sierściucha na brzuchu po goleniu do sterylki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted August 26, 2012 Author Share Posted August 26, 2012 [quote name='Igusia']Ciotki, żyjemy, żyjemy... Dobrze żyjemy :) Trochę sie drapiemy... Czy to może być przez to, że odrasta nam sierściucha na brzuchu po goleniu do sterylki?[/QUOTE] Może być. A jak nosek? Myślę, że jeśli będzie się drapała i ten nosek taki dziwny będzie to warto ją pokazać za jakieś 2-3 tygodnie dermatologowi. Mimo wszystko. Może to nic a może coś jednak się dzieje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Igusia Posted August 26, 2012 Share Posted August 26, 2012 Nosek średni, trochę lepiej. Samopoczucie okay, ale coś mało wody pije. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted August 27, 2012 Author Share Posted August 27, 2012 Zmienię tytuł :) Fotki wrzuć przy okazji domowe :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Igusia Posted August 27, 2012 Share Posted August 27, 2012 Jeteśmy po starciu z amstafką :( Zlapała małą za pośladka. Na szczęście pod ogonem w porządku. Nie znalazłam żadnych dziur, ale mała popuściła ze strachu :( Chyba ja bardziej ucierpiałam. Wpakować dwie ręce w szczęki bestii... Udało mi sie pysk otworzyć, ale chyba całe osiedle mnie słyszało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiuniab Posted August 28, 2012 Share Posted August 28, 2012 a skąd wzięła się ta amstafka, gdzie był jej właściciel? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Igusia Posted August 28, 2012 Share Posted August 28, 2012 Wpadłyśmy na siebie, bo zza krzaków wyszłyśmy, obie na smyczach a ja małej nie zdążyłam złapać na ręce. Na szczęscie, się skończyło na strachu i popuszczeniu-żadnych dziur (tylko w moich rękach-ale to do wesela się zagoi). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiuniab Posted August 28, 2012 Share Posted August 28, 2012 [quote name='Igusia']Wpadłyśmy na siebie, bo zza krzaków wyszłyśmy, obie na smyczach a ja małej nie zdążyłam złapać na ręce. Na szczęscie, się skończyło na strachu i popuszczeniu-żadnych dziur (tylko w moich rękach-ale to do wesela się zagoi).[/QUOTE] no to cieszę się, tzn. nie z Twoich zadrapań, ale że Kredzia cała:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted August 29, 2012 Author Share Posted August 29, 2012 [quote name='Igusia']Wpadłyśmy na siebie, bo zza krzaków wyszłyśmy, obie na smyczach a ja małej nie zdążyłam złapać na ręce. Na szczęscie, się skończyło na strachu i popuszczeniu-żadnych dziur (tylko w moich rękach-ale to do wesela się zagoi).[/QUOTE] Matko kochana :( dużym psom ciężko czasem tolerować maluchy. Biedna Kredzia :( ona jest taka kochana i słodziutka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Igusia Posted August 29, 2012 Share Posted August 29, 2012 I najmniejsza na świecie. Juz teraz wiem, czemu właściciele małych psów, często biorą ich na ręce... Będę robić tak samo. Tylko tu była sytuacja zaskakująca. Najwazniejsze, że mała jest cała. I mała. ja się jakoś wyliżę. PS. Dziś psisko trochę podsypiało w nocy w łóżku i grzało plecy :))) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted August 29, 2012 Author Share Posted August 29, 2012 [quote name='Igusia']I najmniejsza na świecie. Juz teraz wiem, czemu właściciele małych psów, często biorą ich na ręce... Będę robić tak samo. Tylko tu była sytuacja zaskakująca. Najwazniejsze, że mała jest cała. I mała. ja się jakoś wyliżę. PS. Dziś psisko trochę podsypiało w nocy w łóżku i grzało plecy :)))[/QUOTE] Mam nadzieję, że Twoje rany szybko się zagoją. Fajnie, że grzeje plecki, idzie jesień ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.