Jump to content
Dogomania

Mikroszczurowiewióropies


Baton

Recommended Posts

IMG_8821_zps4gunbvbn.jpg

 

A podczas spaceru bagiennego spotkałyśmy żurawie (chyba żurawie xD)

IMG_8826_zpsel55nxrd.jpg

 

IMG_8827_zpsds0il1zi.jpg

 

Wczorajsze zdjęcia będą później, dodam tylko, że Joy straciła w między czasie trochę włosów...

11119052_875121162558727_100035402_n_zps

Tak, za tym kryje się pies :P

Chociaż głównie to efekt wiosennego czesania, udział nożyczek niewielki :P Łapy trochę standardowo podcięte i mniej standardowo uszy :P Ale nie moja wina, że głupek drapiąc się wkręcił sobie łapę w kłaki tak bardzo, że trzeba było ciąć  :D

Link to comment
Share on other sites

Guest TyŚka

Hahaha, filmik okropnie długi :p

 

fajne, wiosenne fotki. Mojemu też czasem odbija i lata wkoło jak wariat, tak to zazwyczaj oaza spokoju z niego, idzie z przodu, ale się mnie pilnuje :p

Link to comment
Share on other sites

Hahaha, filmik okropnie długi :P

 

fajne, wiosenne fotki. Mojemu też czasem odbija i lata wkoło jak wariat, tak to zazwyczaj oaza spokoju z niego, idzie z przodu, ale się mnie pilnuje :P

No wiesz, zawsze mogłam jeszcze wyciąć końcówkę jak ją nagradzam :P Bo po co to komu... xD

Joyi nawet nie stać zwykle na to by szła z przodu, zawsze kawałek za nogą :/

Link to comment
Share on other sites

Guest TyŚka

Hahaha, poproszę o jeszcze krótsze filmiki :p (a tak poważnie mnie takich by się nie chciało wrzucać na jutuba).
To tak ma Kropka. Lezie za K. i w ogóle sie boi jej opuścić, odejść kawałek. No chyba, że akurat spotka kota to może polecieć zaaportować obiad dla swojej ukochanej pańci :D

Link to comment
Share on other sites

Ja wolę takie niż długie, przynajmniej ładują się od razu i nie czekam pół dnia... :P

No właśnie, nie przeszkadzało by mi to pewnie aż tak gdyby wiedziała, że ona ma sobie po prostu taki kaprys, a nie że wynika to z lęku... Ale powiem tyle, że ostatnio jest coraz lepiej, jest pewniejsza siebie, no i wczoraj w parku też sama trochę pobiegała :D 

Minimalnie gorzej jest z psami od kilku dni, ale tu się jej wcale nie dziwię. Dziewczynka (może z 6, 7 lat miała) była na spacerze bez smyczy z dwoma psami (boksiu i agresywny pseudojamnior). Jamnik wystartował to joji z zębami, bokser nie ogarniał zbytnio i biegał sobie na około, uniemożliwiając tylko Joyi ucieczkę. Ostatecznie Joj schowała się pod samochodem, a ja złapałam oba psy, bo dziewczynka nie raczyła nawet podejść... Joyi nic się nie stało, ale początkowo była przerażona jak zobaczyła jakiegokolwiek psa :/ Teraz już lepiej, ale widzę, że stała się ostrożniejsza w kontaktach z innymi psami, no ale tragedii na szczęście nie ma :)

Link to comment
Share on other sites

meeeeeeeeeeega !! http://i1076.photobucket.com/albums/w449/Marika_Joy/IMG_8878_zpszv9b0itk.jpgNormalnie w pokoju tapetę mogłabym mieć taką :D

wszystkie fotki mogłabym zacytować, tak ślicznie ona wyszła http://i1076.photobucket.com/albums/w449/Marika_Joy/IMG_8944_zpsf3gqrmbh.jpg :wub:

Powtórzę pewnie po raz enty, że co patrzę na Joy to się rozpływam, ona jest tak urocza, tak cudna, że nie idzie się nie zachwycać  :wub:

Podobno jaki właściciel taki pies :D http://i1076.photobucket.com/albums/w449/Marika_Joy/IMG_8893_zps3wypgjyk.jpg

 

hahaha ... nawet taka jest urocza :D http://i1076.photobucket.com/albums/w449/Marika_Joy/IMG_8880_zps0oy0ibgz.jpg

 

Kurdę ale Wam zazdroszczę tego morza... I jeszcze ta pogoda. cud!

 

pzdr.

Link to comment
Share on other sites

http://i1076.photobucket.com/albums/w449/Marika_Joy/IMG_8883_zpsg7uktbeo.jpg- powiedziała bym "Coś ty zrobiła piesełowi!?! " Ale nie powiem Bo wygląda korzystnie <3 
EDIT: Obróżka przyjaźni <3 - http://i1076.photobucket.com/albums/w449/Marika_Joy/IMG_8893_zps3wypgjyk.jpg

Dalej nie wierzę, że wam się podoba xD Czekałam na hejty :P

Nom <3 Zawsze mogą być jeszcze zegarki :p

 

meeeeeeeeeeega !! http://i1076.photobucket.com/albums/w449/Marika_Joy/IMG_8878_zpszv9b0itk.jpgNormalnie w pokoju tapetę mogłabym mieć taką

wszystkie fotki mogłabym zacytować, tak ślicznie ona wyszła http://i1076.photobucket.com/albums/w449/Marika_Joy/IMG_8944_zpsf3gqrmbh.jpg 

Powtórzę pewnie po raz enty, że co patrzę na Joy to się rozpływam, ona jest tak urocza, tak cudna, że nie idzie się nie zachwycać 

Podobno jaki właściciel taki pies  http://i1076.photobucket.com/albums/w449/Marika_Joy/IMG_8893_zps3wypgjyk.jpg

 

hahaha ... nawet taka jest urocza http://i1076.photobucket.com/albums/w449/Marika_Joy/IMG_8880_zps0oy0ibgz.jpg

 

Kurdę ale Wam zazdroszczę tego morza... I jeszcze ta pogoda. cud!

 

pzdr.

O matko, ile tu komplementów :O Nikt Ci nie broni, jojową tapetę możesz sobie zrobić :P

Nie ma co zazdrościć morza, tylko przyjechać :P 

Link to comment
Share on other sites

Guest TyŚka

Zrobiłaś z niej puchatą kulkę xd. Hahaha, nie no - źle nie wygląda :D. Nawet słodziej.
Dalej robiłaś to nożyczkami do papieru? ;pp

Link to comment
Share on other sites

Co Ty chcesz, bardzo fajnie Joja wygląda! Mnie te kłaczki za uszami strasznie denerwują i ciągle się kołtunią, więc też je obcinam ;)
http://i1076.photobucket.com/albums/w449/Marika_Joy/IMG_8875_zps7s3vjy9r.jpgprześwietne!

No mi też się podoba taka właśnie, ale tu spodziewałam się innej reakcji :P Zwłaszcza, że moja mama dalej marudzi jak mogłam ją tak obciąć :P

 

Zrobiłaś z niej puchatą kulkę xd. Hahaha, nie no - źle nie wygląda :D. Nawet słodziej.
Dalej robiłaś to nożyczkami do papieru? ;pp

Nie, postanowiłam przyszpanić i kupić podobno fryzjerskie nożyczki z tesco :P Chociaż może fryzjerskimi bym ich nie nazwała, ale lepsze niż do papieru są hahahha

Link to comment
Share on other sites

Sama jesteś beznadziejna.

 

Moje nożyczki do papieru, które mam od przedszkola dają radę. O :P

O, widzę że nie tylko ja jeszcze mam nożyczki z przedszkola xD

 

O jaaa świetnie wygląda! Częściej ją tak obcinaj! 

Dzięki! :D Zdecydowanie, będzie tak częściej obcinana :D

 

Moja mama cale lato marudziła, że czemu psa opitoliłam, jak ona takiego baranka chciała :P W tym pewnie też będzie, także łączę się w bólu ;)

Hahaha, wychodzi na to że mamy lubią długie kłaki :P

 

Nie ma to jak wziąć aparat na spacer, po czym ogarnąć, że w aparacie nie ma ani karty pamięci, ani baterii :P

Link to comment
Share on other sites

Z nowych,jak jeszcze nie widziałaś - Whiplash, genialny :)

Powiem ci, że odważnie... polecać mi film tak bardzo związany z muzyką :P Po obejrzeniu zwiastuna stwierdzam jednak, że może być spoko :D

 

 

A ja wpadam tu po poradę jakąś :P Jak wiecie, Joja jakiś czas temu (miesiąc, jak nie więcej) stała się pełnoprawnym psem, tzn. psem pozbawionym kuwety. Początkowo problem stanowił jedynie fakt, że Joy nie zawsze kumała, że na spacerze ma się załatwić, bo w domu już kuwety nie ma. To udało się jednak szybko ogarnąć, teraz doskonale wie, że na spacerze załatwia się swoje potrzeby. Oczywiście pojawił się inny problem. Przestała sygnalizować, że chce na dwór (od początku wywalenia kuwety ładnie prosiła o spacer - przez pierwsze kilka dni kręciła się koło miejsca, gdzie wcześniej stała kuweta, potem przerzuciła się na swoje typowe proszenie o cokolwiek, czyli robienie 'ukłonu' i zaprowadzanie do miejsca oznaczającego co chce - w tym wypadku do drzwi). Dodatkowo zdarzają jej się wpadki, chociaż coraz bardziej wpadek to już nie przypomina. Do zeszłego tygodnia jakoś, wpadek było może 3, zawsze w jakiś sposób dało się je wytłumaczyć (tzn, zdarzały się one w sytuacjach gdy faktycznie wcześniej długo nie chciała się załatwić na dworze). Problem przeszedł w momencie, gdy zaczęła już ogarniać spacerowanie i załatwiać się na prawie każdym spacerze. Teraz jednak coś jej odwaliło i znowu zaczęła sikać w domu. Problem w tym, że tym razem to już nie są odosobnione przypadki. No i to co mnie dzisiaj zmartwiło najbardziej. Rano (koło 9) ładnie się odsikała na dworze. Jednak koło 13 po prostu wyszła z klatki i poszła się wysikać. Bez żadnego proszenia, poszła na dywanik pod drzwiami tak jakby była to kuweta. Wcześniej nie widziałam jej na bieżąco jak się załatwiała, zawsze znajdywałam tylko ślady 'zbrodni'. Tym razem serio martwi mnie to, czy przypadkiem nie zaczęła traktować dywanika  jak kuwety. Zastanawiam się co z tym dalej zrobić. Na pewno wzmożyć czujność i po prostu pilnować jak ze szczylem. Chociaż wraz z mamą zastanawiamy się też nad powrotem kuwety. No i mam nadzieję, że jeśli kuweta jednak wróci to Joja się do niej przeniesie, a nie postanowi pozostać przy dywaniku :P

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...