Jump to content
Dogomania

Mr. Rocky & Mrs. Leokadia oraz czarna bestyjka i reszta stada xD


Recommended Posts

Posted

cholera wczoraj zjadło mi część posta:( Franiu czytałam że się chcesz zaobrączkować:) Gratuluję<3 Muszę się wam też do czegoś przyznać bo nie wytrzymam dłużej:) Mam nadzieję ze rodzeństwo albo rodzice tu nie zajrzą;)( Jutro planuję wagary i . . . . jestem umówiona w studio tatuażu. boszzz planuje to już od 2 lat ale boje się jak nie wiem.. no i starsi nie wiedzą zamierzam im w święta powiedzieć:D może wtedy mnie za drzwi nie wystawią:D

Posted

O boszzzzz, pokaż pokaż jaki robisz!!! No i zazdroszczę odwagi, bo nie wiem czy zdobyłabym się na zrobienie sobie tatuażu, boje sie trochę kłucia, chcociaż sama marzę o zrobieniu sobie kiedyś:p

Posted

Kochane moje nie mam jak wstawić:( Nic mi się nie chce ładować. Wczoraj się upisałam na pół strony a wyświetliło mi tylko część zdania do Franiulki:(
O tatuażu marzę już długo chociaż pamiętam czasy jak byłam przeciwna takim ozdobą:D Chciałam zrobić sobie za granicą jak byłam w maju ale wtedy jeszcze nie było 18 na karku no i życzyli sobie 90 euro za malutki wzór!
Zdradzę wam że robię sobie te jakże modne teraz "3 ptaszki w locie;)" na ramieniu:)
Plany były inne bo spełnieniem moich marzeń jest Koliberek na kostce:loveu: Ale teraz mam problemy z nogą i odpada... może kiedyś:D
Boję się, strasznie się boję ale nie bólu... to zniosę;) chyba . . . Boję się ewentualnych powikłań:shake: Jessu nawet nie chcę myśleć co by to było... bo moi starsi by mi się chyba z domu kazali wynosić i by mi głowę przy samej d.pie ukręcili . . .:diabloti: Ich reakcji też się boję ale jak już będzie zrobiony to nie będą mieli nic do gadania:p
No i jakże sprytnie wykombinowałam że powiem im w święta:D Cała rodzinka przy stole a ja wstanę i walnę tekstem "Muszę wam coś powiedzieć. Tylko nie denerwujcie się . . . to była moja naprawdę dokładnie przemyślana decyzja":D Już widzę ich miny zaskoczenia a potem pozostanie mi się tylko chować za brata o ile on też się nie wścieknie:D Zawsze mogę wypalić tekstem, że są przecież święta itd przełóżmy kazania na inny termin:D
Jej chyba do jutra oszaleję . . . 10.30 zacznie się zabawa:evil_lol:

Posted

[quote name='(:Buńka:)']
A TERAZ UWAGA, UWAGA I WIWAT DLA MAJECZKI!!!!!!
KOCHANA MAJCIU! JA, CIOTECZKA SŁODKOKWAŚNA I INNE OSOBY ZAJMUJĄCE SIĘ HOTELIKOWYMI SŁODKOPSIAKAMI PRAGNIEMY CI BARDZO MOCNO PODZIĘKOWAĆ!!! DZIĘKI TWOIM ZACZAROWANYM OGŁOSZENIOM KTÓRE PODAROWAŁAŚ SZEJKOWI I KILKU INNYM SŁODKOPSIAKOM JEDEN BARDZO DŁUGO OCZEKUJĄCY PIES ZNALAZŁ DOM!
PANI ZADZWONIŁA O BILUSIA KTÓREGO OGŁOSIŁAŚ ALE NIESTETY ON NIE TOLERUJE KOTÓW (A TO BYŁO WYMAGANE).
PANI CHCIAŁA POTRZEBUJĄCEGO PSIAKA Z MAŁYMI SZANSAMI NA DOM. NO I Z DOMKU SKORZYSTAŁ BAZYLEK:multi:
ON TEŻ TAK JAK SZEJK CZEKAŁ NA TĄ CHWILĘ PRAWIE DWA LATA I DZIĘKI TOBIE SIĘ UDAŁO:loveu:
DZIĘKUJĘ! DZIĘKUJĘ! DZIĘKUJĘ! :loveu::multi::loveu:
Teraz pozostało jeszcze Szejkusiowi domek znaleźć i będę w niebie;)
no tom sie rozpisała że ho ho:D[/QUOTE]

Wiedziałam to chyba jeszcze przed Tobą :P
Alem się nie odzywała coby nie zapeszać.
Straszliwie się cieszę :loveu:

Posted

[QUOTE]"Muszę wam coś powiedzieć. Tylko nie denerwujcie się . . . to była moja naprawdę dokładnie przemyślana decyzja"[/QUOTE]
Jak ja z takim tekstem wylatuję to moja rodzinka od razu zaczyna w popłochu wrzeszczeć i wymyślać co mi się stało...
Dlatego jak chciałam mamę zszokować tym że zostaje babcią to zrobiłam to w dość niekonwencjonalny sposób :D Ale nie powiem wam jak bo to było strasznie szczeniackie :P

Posted

No byłam trzymana w niepewności... wiedziałam że do domu idzie któryś z weteranów ale nie wiedziałam który:D
Jeszcze raz dziękuje:)
Ja się bardzo boję reakcji w domu . . . no ale do odważnych świat należy;) Pochwal się Majcia jak oznajmiłaś że mamusią będziesz:D
PS: Może się powtarzam ale przepraszam że chwilowo nie zaglądam na wasze wątki... powód znacie:/

Posted

No to klops! Ja zawsze muszę wdepnąć w największe g.wno:-( Afera kochane, z tatuażu dzisiaj nici:shake: Dokładnie wstałam dzisiaj 4.44 bo ze stresu nie mogłam spać, 6.30 byłam już w chmielniku. 7.30 wyjechałyśmy z koleżankami do Kielc 8. 20 jesteśmy już w kielcach i wedle mapy podążamy na osiedle po spełnienie marzeń. A tu nagle telefon jednej z mam do mojej koleżanki. No to wszystko jasne.... nasza wspaniała wychowawczyni musiała dzwonić do rodziców:angryy:. Ja uradowana że do mojej pewnie nie dzwoniła trzymam tel w ręce a tu nagle MAMA...:roll: No i wielkie tłumaczenie się co ja robię w Kielcach i czemu nie poszłam na zajęcia itd:shake: 11.20 byłyśmy już z powrotem w Chmielniku...no i od razu do szkoły wygarnąć naszej "PANI" a ona jak na złość nawet słowem się do nas nie odezwała... no a pierwszemu głupio zacząć kłótnię z nauczycielem:roll:
Żal mi jej naprawdę... pierwsze moje wagary w tym roku a ta od razu powiadamia rodziców:mad: Nienawidzę jej z całego serca:angryy: Wszystkie plany poszły w łeb i straciłyśmy tylko kupę kasy na bilety do Kielc:mad:
Zdenerwowałam się strasznie bo zadzwoniła tylko do mamy mojej i do Kaśki... a w klasie nie było w sumie 7 osób!
Boszze..... To drażniące bo mamy w klasie takie elementy co przyjdą 2 razy w tyg na zajęcia albo i nie i mają same paki, zagrożenia z kilku przedmiotów i nimi się nie zainteresuje tylko odpowiedzialnymi uczniami:angryy: A przyjdą tamte lalunie wcisną jej jakąś gatkę-szmatkę albo podrobione zwolnienie i się wożą ze swoimi gachami po mieście... Noż trzymajcie mnie bo nie wytrzymam:angryy:
Po za tym ludzie... jesteśmy już pełnoletnie! Nie mogła się najpierw z nami skontaktować a dopiero potem powiadamiać rodziców?!
Tym bardziej że dzisiaj było tylko 5 godzin zajęć żadnych kartkówek czy sprawdzianów! No ale zawsze musi wyjść na jej... no i frekwencja przecież nie może być za niska:mad: Nie chyba zaraz wyjdę z siebie i stanę obok!
Ale mamy zmieniony termin na 7 grudnia:cool3: Tylko tyle straty że przepada nam promocja bo miałyśmy brać udział w reklamie tego studia (zdjęcia itd) i było by taniej a tak to ta promocja trwa tylko do 3...:roll:

Posted

My mamy w sumie fajną wychowawczynię, widzi, że większość nie chodzi na połowę lekcji i zamiast straszyć, ciągle powtarza, że jest bardzo zdziwiona, że na lekcje nie chodzimy, a oceny mamy bardzo dobre, że jesteśmy pierwszą jej taka klasą, itp.:evil_lol:

Posted

Ja takie szczęście miałam w gimnazjum. Pani Bożenka to złota kobieta, cudowny człowiek... była dla nas jak matka. Wszystko jej można było powiedzieć, wygadać się no poprostu ideał i przykład dla innych nauczycieli. A święta nie byłam i swoje mam na sumieniu:diabloti: Na zlocie jak się upije to MOŻE wam opowiem swoje wybryki:D A mam co opowiadać:D Dodam że to była starsza nauczycielka... Jak zwiałyśmy i sie dowiedziała to dzwoniła do nas albo pisała sms żeby przyjść:)Nigdy nie robiła akcji rodzice... Bez żadnych krzyków i pretensji. Naprawdę w porządku była i świetnie uczyła...:loveu:
Teraz mamy prawie że rówieśniczkę, młoda że mogłybyśmy sobie po imieniu mówić a wrednota jakich mało:angryy: Wszystko musi być idealnie. frekwencja w klasie najlepiej 100% broń bossze nie chorować dłużej niż tydzień! do rodziców cacy a do nas zawsze jakieś ale... Oceny najlepiej same 5 to nic że mamy 19 przedmiotów... z każdego mamy być zawsze perfekcyjnie przygotowani, wycieczek zero bo lepiej zostać w szkole i się pouczyć... o 2 dniowych to już w ogóle nie ma mowy no chyba, że w weekend albo tydzień przed zakończeniem roku szkolnego . . . mogę tak długo wymieniać jej wymysły:mad:
Nie znoszę jej i ona mnie też:diabloti: Zawsze jak mamy lekcje to mnie pyta i bierze do tablicy do zadań z ekonomii:angryy: Niedługo bedzie jej przeszkadzać że za głośno oddycham! A już bezczelnością jest to że powiedziała że godziny na których będę nieobecna z powodu rehabilitacji będą nieusprawiedliwione . .. mogłam sobie ustalić termin na ferie albo na popołudniu! A bo to ku.wa odemnie zależy! Tyle czekałam a teraz mam przekładać na jej widzi-mi-sie. Nietrawię jej kompletnie:mad: Wrrrr

Posted

U mnie to samo ... wychowawczyni dzwoni albo esemesuje wystarczy ,że nie ma ciebie 1 dzień w szkole :crazyeye: a mnie w tym roku coś jeszcze bardziej znienawidziła , bo miałam z 7 h nieusprawiedliwionych , ale co tam jak niektórzy mają po 50 i więcej i im ani słowa nie powie , a ja nie przyjdę na 2 lekcje i już robi problemy :angryy: uwzięła się na mnie w tym roku strasznie :diabloti: Co roku jeździłam na targi a teraz nawet mi nie zaproponowała :evil_lol:

Posted

No to ja mam tak samo niestety. Uwzięła się małpa i tyle... no bo czemu dzwoniła tylko do mamy mojej i do Kaśki... nie cierpi mnie i jeszcze moja psiapsióła przezemnie obrywa...
Dzisiaj nic nie komentowała a w poniedziałek godzina wych. to się zaczną wykłady:roll:
Mnie to bardzo wkurza że niektórzy z wielką łaska przyjdą do szkoły raz na 5 dni i nic do nich nie ma a mnie nie ma 1 dzień . . . co ja mówię - kilka godzin i od razu alarm:angryy: Dzisiaj dzwoniła tak jak by na drugiej lekcji... czyli co jedna godzina nieobecności i już tragedia? Łej nerwy mi tylko poszarpała dzisiaj...

Posted

Teraz mi się właściwie wychowawczyni zmieniła, i chociaż też jest ok, to ta co nas miała przez poprzednie dwa lata była aniołem. Zbliżała się wywiadówka to na kartce z oceanami wpisywała w miejsce opuszczonych godzin np. ostatni miesiąc a nie półrocze. Tu coś się szepnęło to usprawiedliwiała, ze łzami w oczach ją żegnaliśmy, świetna kobieta, bardziej ludzka niż reszta nauczycieli;)

Posted

Musimy jeszcze wytrzymać z nimi :roll: Moja mnie nawet lubiła w 1 i 2 klasie a teraz to strasznie mnie nienawidzi :crazyeye: a nic jej nie zrobiłam :diabloti:
Na zebraniu to po mnie tak pojechała , że aż szkoda słów :crazyeye: podobno się na każdą lekcje spóźniam , mam straszne oceny i w dodatku nic nie piszę na jej przedmiocie :shake: przedstawiła same minusy , które nawet nie są prawdziwe :angryy:

Posted (edited)

Twarde kobity jesteśmy to wytrzymamy:) Chociaż mówiąc szczerze jak pomyślę że jutro łącznie 90 minut mam patrzeć na moją kochaną wychowawczynie to nie jestem najszczęśliwsza :/ Ale są i dobre strony tego tygodnia:) Mamy już grudzień więc można już wypatrywać śniegu... a jak śnieg to i super fotki:)Po za tym w czwartek mamy już 5 więc i powrócę z poprzednią prędkością a brat załatwił korzystniejszą ofertę. Ciągle z limitem danych ale teraz już nie będzie incydentu zatrzymania się internetu w połowie miesiąca... OBY:DMam też już gotowe fotałki z dedykacjami dla spółki;) Pierwszy raz coś takiego tworzyłam także mam nadzieję że będziecie wyrozumiałe:) Zrobię wam prezent na Mikołajki<3
Postaram się w piatek wstawić. W sobotę mogę nie być w stanie po zabiegu u tatuażysty i nie wiem czy na tydzień nie pojadę do brata... zobaczę jak będę dawała radę robić sobie sama opatrunki i jak bardzo ból będzie dawał się we znaki....
Po za tym od środy ostro zaczynam rehabilitacją o ile znów mi jej n ie przełożą. Chociaż od dwóch dni stopę znów mam prawie całą granatową to się może w końcu zlitują... gózek się jeszcze nie pokazał na szczęście...
Mam nadzieję że te ultradźwięki mi pomogą bo jak nie to niestety pod nóż noga... Kostka do naprawy!

Edited by (:Buńka:)
Posted

Trzymam kciuki za tatuaż. Zaopatrz się w specjalną maść do gojenia ran i olej do nawilżania. Pamiętaj nie golić tych miejsc, nie opalać i pod ubraniem najlepiej naklejać gazę. Aaaa i omijaj wszelkie środki chemiczne (dezodorant czy żel pod prysznic). I nie moczyć w wannie długo... Jakoś to tak było. Już nie pamiętam. :roll:

Posted

[quote name='(:Buńka:)']Wychowafcóf potfforóf :diabloti:
Właśnie się skompromitowałam na dogo na innym wątku i oceniłam że suka to pies:oops: Idę popłakać w kącie:([/QUOTE]

:evil_lol: Kiedyś to samo zrobiłam , bo imię brzmiało bardziej jak suczka a się okazało , że to pies :diabloti:

Posted

[quote name='Franca81']Trzymam kciuki za tatuaż. Zaopatrz się w specjalną maść do gojenia ran i olej do nawilżania. Pamiętaj nie golić tych miejsc, nie opalać i pod ubraniem najlepiej naklejać gazę. Aaaa i omijaj wszelkie środki chemiczne (dezodorant czy żel pod prysznic). I nie moczyć w wannie długo... Jakoś to tak było. Już nie pamiętam. :roll:[/QUOTE]

Franiulka czy ty masz tatuaż?:) Twoje porady na to wskazują;)
Oczywiście mnóstwo czytałam na ten temat, jestem już obeznana ale jednak rady znajomej osoby w dodatku spółkowiczki dużo dają<3 Dziękuję Franiu:)
Czyli gazę trzeba jednak nosić? Bo gdzieś czytałam że nie. Widzisz, dobrze że napisałaś;)
Studio tatuażu też długo wybierałam. W końcu znalazłam takie gdzie cena nie jest wygórowana i dostałam kontakt do osób które robiły tam tatuaże. Oczywiście prosiłam ich o opinie i są zadowoleni:)
Maść też chcę kupić tuż przed sobotą. Tatuażysta polecił mi dwie. Pierwsza 30 zł na pierwsze dwa tygodnie a potem druga 19.99 (jakaż piękna cena:D) nawilżająca;) Trochu dużo za tą pierwszą i chyba poszukam zamiennika. I tak wydaję na to ostatnie uskładane ciężko pieniądze:D A może być do nawilżania oliwka dla dziecka?
Jeszcze cię troszku pomęczę Franiu bo widzę, że też sporo wiesz;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...