Franca81 Posted November 26, 2013 Posted November 26, 2013 No to superancko Majkowska zaczarowała. :loveu: Quote
Sonka95 Posted November 26, 2013 Posted November 26, 2013 Super , że jeden z psiaków znalazł domek :loveu: więcej powinno być takich adopcji do domów stałych :) Quote
Franca81 Posted November 27, 2013 Posted November 27, 2013 [quote name='(:Buńka:)']O nawet Frania zajrzała[/QUOTE] Mało bywam ale zaglądam. Czasem nic nie napiszę ale poczytam. :cool3: Quote
Buńka Posted November 28, 2013 Author Posted November 28, 2013 cholera wczoraj zjadło mi część posta:( Franiu czytałam że się chcesz zaobrączkować:) Gratuluję<3 Muszę się wam też do czegoś przyznać bo nie wytrzymam dłużej:) Mam nadzieję ze rodzeństwo albo rodzice tu nie zajrzą;)( Jutro planuję wagary i . . . . jestem umówiona w studio tatuażu. boszzz planuje to już od 2 lat ale boje się jak nie wiem.. no i starsi nie wiedzą zamierzam im w święta powiedzieć:D może wtedy mnie za drzwi nie wystawią:D Quote
Leokadia Posted November 28, 2013 Posted November 28, 2013 O boszzzzz, pokaż pokaż jaki robisz!!! No i zazdroszczę odwagi, bo nie wiem czy zdobyłabym się na zrobienie sobie tatuażu, boje sie trochę kłucia, chcociaż sama marzę o zrobieniu sobie kiedyś:p Quote
Sonka95 Posted November 28, 2013 Posted November 28, 2013 Wow Tatuaż podziwiam ciebie :cool3: ja bym się nie odważyła ;) Quote
Buńka Posted November 28, 2013 Author Posted November 28, 2013 Kochane moje nie mam jak wstawić:( Nic mi się nie chce ładować. Wczoraj się upisałam na pół strony a wyświetliło mi tylko część zdania do Franiulki:( O tatuażu marzę już długo chociaż pamiętam czasy jak byłam przeciwna takim ozdobą:D Chciałam zrobić sobie za granicą jak byłam w maju ale wtedy jeszcze nie było 18 na karku no i życzyli sobie 90 euro za malutki wzór! Zdradzę wam że robię sobie te jakże modne teraz "3 ptaszki w locie;)" na ramieniu:) Plany były inne bo spełnieniem moich marzeń jest Koliberek na kostce:loveu: Ale teraz mam problemy z nogą i odpada... może kiedyś:D Boję się, strasznie się boję ale nie bólu... to zniosę;) chyba . . . Boję się ewentualnych powikłań:shake: Jessu nawet nie chcę myśleć co by to było... bo moi starsi by mi się chyba z domu kazali wynosić i by mi głowę przy samej d.pie ukręcili . . .:diabloti: Ich reakcji też się boję ale jak już będzie zrobiony to nie będą mieli nic do gadania:p No i jakże sprytnie wykombinowałam że powiem im w święta:D Cała rodzinka przy stole a ja wstanę i walnę tekstem "Muszę wam coś powiedzieć. Tylko nie denerwujcie się . . . to była moja naprawdę dokładnie przemyślana decyzja":D Już widzę ich miny zaskoczenia a potem pozostanie mi się tylko chować za brata o ile on też się nie wścieknie:D Zawsze mogę wypalić tekstem, że są przecież święta itd przełóżmy kazania na inny termin:D Jej chyba do jutra oszaleję . . . 10.30 zacznie się zabawa:evil_lol: Quote
Majkowska Posted November 28, 2013 Posted November 28, 2013 [quote name='(:Buńka:)'] A TERAZ UWAGA, UWAGA I WIWAT DLA MAJECZKI!!!!!! KOCHANA MAJCIU! JA, CIOTECZKA SŁODKOKWAŚNA I INNE OSOBY ZAJMUJĄCE SIĘ HOTELIKOWYMI SŁODKOPSIAKAMI PRAGNIEMY CI BARDZO MOCNO PODZIĘKOWAĆ!!! DZIĘKI TWOIM ZACZAROWANYM OGŁOSZENIOM KTÓRE PODAROWAŁAŚ SZEJKOWI I KILKU INNYM SŁODKOPSIAKOM JEDEN BARDZO DŁUGO OCZEKUJĄCY PIES ZNALAZŁ DOM! PANI ZADZWONIŁA O BILUSIA KTÓREGO OGŁOSIŁAŚ ALE NIESTETY ON NIE TOLERUJE KOTÓW (A TO BYŁO WYMAGANE). PANI CHCIAŁA POTRZEBUJĄCEGO PSIAKA Z MAŁYMI SZANSAMI NA DOM. NO I Z DOMKU SKORZYSTAŁ BAZYLEK:multi: ON TEŻ TAK JAK SZEJK CZEKAŁ NA TĄ CHWILĘ PRAWIE DWA LATA I DZIĘKI TOBIE SIĘ UDAŁO:loveu: DZIĘKUJĘ! DZIĘKUJĘ! DZIĘKUJĘ! :loveu::multi::loveu: Teraz pozostało jeszcze Szejkusiowi domek znaleźć i będę w niebie;) no tom sie rozpisała że ho ho:D[/QUOTE] Wiedziałam to chyba jeszcze przed Tobą :P Alem się nie odzywała coby nie zapeszać. Straszliwie się cieszę :loveu: Quote
Majkowska Posted November 28, 2013 Posted November 28, 2013 [QUOTE]"Muszę wam coś powiedzieć. Tylko nie denerwujcie się . . . to była moja naprawdę dokładnie przemyślana decyzja"[/QUOTE] Jak ja z takim tekstem wylatuję to moja rodzinka od razu zaczyna w popłochu wrzeszczeć i wymyślać co mi się stało... Dlatego jak chciałam mamę zszokować tym że zostaje babcią to zrobiłam to w dość niekonwencjonalny sposób :D Ale nie powiem wam jak bo to było strasznie szczeniackie :P Quote
Buńka Posted November 28, 2013 Author Posted November 28, 2013 No byłam trzymana w niepewności... wiedziałam że do domu idzie któryś z weteranów ale nie wiedziałam który:D Jeszcze raz dziękuje:) Ja się bardzo boję reakcji w domu . . . no ale do odważnych świat należy;) Pochwal się Majcia jak oznajmiłaś że mamusią będziesz:D PS: Może się powtarzam ale przepraszam że chwilowo nie zaglądam na wasze wątki... powód znacie:/ Quote
Buńka Posted November 29, 2013 Author Posted November 29, 2013 No to klops! Ja zawsze muszę wdepnąć w największe g.wno:-( Afera kochane, z tatuażu dzisiaj nici:shake: Dokładnie wstałam dzisiaj 4.44 bo ze stresu nie mogłam spać, 6.30 byłam już w chmielniku. 7.30 wyjechałyśmy z koleżankami do Kielc 8. 20 jesteśmy już w kielcach i wedle mapy podążamy na osiedle po spełnienie marzeń. A tu nagle telefon jednej z mam do mojej koleżanki. No to wszystko jasne.... nasza wspaniała wychowawczyni musiała dzwonić do rodziców:angryy:. Ja uradowana że do mojej pewnie nie dzwoniła trzymam tel w ręce a tu nagle MAMA...:roll: No i wielkie tłumaczenie się co ja robię w Kielcach i czemu nie poszłam na zajęcia itd:shake: 11.20 byłyśmy już z powrotem w Chmielniku...no i od razu do szkoły wygarnąć naszej "PANI" a ona jak na złość nawet słowem się do nas nie odezwała... no a pierwszemu głupio zacząć kłótnię z nauczycielem:roll: Żal mi jej naprawdę... pierwsze moje wagary w tym roku a ta od razu powiadamia rodziców:mad: Nienawidzę jej z całego serca:angryy: Wszystkie plany poszły w łeb i straciłyśmy tylko kupę kasy na bilety do Kielc:mad: Zdenerwowałam się strasznie bo zadzwoniła tylko do mamy mojej i do Kaśki... a w klasie nie było w sumie 7 osób! Boszze..... To drażniące bo mamy w klasie takie elementy co przyjdą 2 razy w tyg na zajęcia albo i nie i mają same paki, zagrożenia z kilku przedmiotów i nimi się nie zainteresuje tylko odpowiedzialnymi uczniami:angryy: A przyjdą tamte lalunie wcisną jej jakąś gatkę-szmatkę albo podrobione zwolnienie i się wożą ze swoimi gachami po mieście... Noż trzymajcie mnie bo nie wytrzymam:angryy: Po za tym ludzie... jesteśmy już pełnoletnie! Nie mogła się najpierw z nami skontaktować a dopiero potem powiadamiać rodziców?! Tym bardziej że dzisiaj było tylko 5 godzin zajęć żadnych kartkówek czy sprawdzianów! No ale zawsze musi wyjść na jej... no i frekwencja przecież nie może być za niska:mad: Nie chyba zaraz wyjdę z siebie i stanę obok! Ale mamy zmieniony termin na 7 grudnia:cool3: Tylko tyle straty że przepada nam promocja bo miałyśmy brać udział w reklamie tego studia (zdjęcia itd) i było by taniej a tak to ta promocja trwa tylko do 3...:roll: Quote
Leokadia Posted November 29, 2013 Posted November 29, 2013 My mamy w sumie fajną wychowawczynię, widzi, że większość nie chodzi na połowę lekcji i zamiast straszyć, ciągle powtarza, że jest bardzo zdziwiona, że na lekcje nie chodzimy, a oceny mamy bardzo dobre, że jesteśmy pierwszą jej taka klasą, itp.:evil_lol: Quote
Buńka Posted November 29, 2013 Author Posted November 29, 2013 Ja takie szczęście miałam w gimnazjum. Pani Bożenka to złota kobieta, cudowny człowiek... była dla nas jak matka. Wszystko jej można było powiedzieć, wygadać się no poprostu ideał i przykład dla innych nauczycieli. A święta nie byłam i swoje mam na sumieniu:diabloti: Na zlocie jak się upije to MOŻE wam opowiem swoje wybryki:D A mam co opowiadać:D Dodam że to była starsza nauczycielka... Jak zwiałyśmy i sie dowiedziała to dzwoniła do nas albo pisała sms żeby przyjść:)Nigdy nie robiła akcji rodzice... Bez żadnych krzyków i pretensji. Naprawdę w porządku była i świetnie uczyła...:loveu: Teraz mamy prawie że rówieśniczkę, młoda że mogłybyśmy sobie po imieniu mówić a wrednota jakich mało:angryy: Wszystko musi być idealnie. frekwencja w klasie najlepiej 100% broń bossze nie chorować dłużej niż tydzień! do rodziców cacy a do nas zawsze jakieś ale... Oceny najlepiej same 5 to nic że mamy 19 przedmiotów... z każdego mamy być zawsze perfekcyjnie przygotowani, wycieczek zero bo lepiej zostać w szkole i się pouczyć... o 2 dniowych to już w ogóle nie ma mowy no chyba, że w weekend albo tydzień przed zakończeniem roku szkolnego . . . mogę tak długo wymieniać jej wymysły:mad: Nie znoszę jej i ona mnie też:diabloti: Zawsze jak mamy lekcje to mnie pyta i bierze do tablicy do zadań z ekonomii:angryy: Niedługo bedzie jej przeszkadzać że za głośno oddycham! A już bezczelnością jest to że powiedziała że godziny na których będę nieobecna z powodu rehabilitacji będą nieusprawiedliwione . .. mogłam sobie ustalić termin na ferie albo na popołudniu! A bo to ku.wa odemnie zależy! Tyle czekałam a teraz mam przekładać na jej widzi-mi-sie. Nietrawię jej kompletnie:mad: Wrrrr Quote
Sonka95 Posted November 29, 2013 Posted November 29, 2013 U mnie to samo ... wychowawczyni dzwoni albo esemesuje wystarczy ,że nie ma ciebie 1 dzień w szkole :crazyeye: a mnie w tym roku coś jeszcze bardziej znienawidziła , bo miałam z 7 h nieusprawiedliwionych , ale co tam jak niektórzy mają po 50 i więcej i im ani słowa nie powie , a ja nie przyjdę na 2 lekcje i już robi problemy :angryy: uwzięła się na mnie w tym roku strasznie :diabloti: Co roku jeździłam na targi a teraz nawet mi nie zaproponowała :evil_lol: Quote
Buńka Posted November 29, 2013 Author Posted November 29, 2013 No to ja mam tak samo niestety. Uwzięła się małpa i tyle... no bo czemu dzwoniła tylko do mamy mojej i do Kaśki... nie cierpi mnie i jeszcze moja psiapsióła przezemnie obrywa... Dzisiaj nic nie komentowała a w poniedziałek godzina wych. to się zaczną wykłady:roll: Mnie to bardzo wkurza że niektórzy z wielką łaska przyjdą do szkoły raz na 5 dni i nic do nich nie ma a mnie nie ma 1 dzień . . . co ja mówię - kilka godzin i od razu alarm:angryy: Dzisiaj dzwoniła tak jak by na drugiej lekcji... czyli co jedna godzina nieobecności i już tragedia? Łej nerwy mi tylko poszarpała dzisiaj... Quote
Leokadia Posted November 29, 2013 Posted November 29, 2013 Teraz mi się właściwie wychowawczyni zmieniła, i chociaż też jest ok, to ta co nas miała przez poprzednie dwa lata była aniołem. Zbliżała się wywiadówka to na kartce z oceanami wpisywała w miejsce opuszczonych godzin np. ostatni miesiąc a nie półrocze. Tu coś się szepnęło to usprawiedliwiała, ze łzami w oczach ją żegnaliśmy, świetna kobieta, bardziej ludzka niż reszta nauczycieli;) Quote
Sonka95 Posted November 29, 2013 Posted November 29, 2013 Musimy jeszcze wytrzymać z nimi :roll: Moja mnie nawet lubiła w 1 i 2 klasie a teraz to strasznie mnie nienawidzi :crazyeye: a nic jej nie zrobiłam :diabloti: Na zebraniu to po mnie tak pojechała , że aż szkoda słów :crazyeye: podobno się na każdą lekcje spóźniam , mam straszne oceny i w dodatku nic nie piszę na jej przedmiocie :shake: przedstawiła same minusy , które nawet nie są prawdziwe :angryy: Quote
Buńka Posted December 1, 2013 Author Posted December 1, 2013 (edited) Twarde kobity jesteśmy to wytrzymamy:) Chociaż mówiąc szczerze jak pomyślę że jutro łącznie 90 minut mam patrzeć na moją kochaną wychowawczynie to nie jestem najszczęśliwsza :/ Ale są i dobre strony tego tygodnia:) Mamy już grudzień więc można już wypatrywać śniegu... a jak śnieg to i super fotki:)Po za tym w czwartek mamy już 5 więc i powrócę z poprzednią prędkością a brat załatwił korzystniejszą ofertę. Ciągle z limitem danych ale teraz już nie będzie incydentu zatrzymania się internetu w połowie miesiąca... OBY:DMam też już gotowe fotałki z dedykacjami dla spółki;) Pierwszy raz coś takiego tworzyłam także mam nadzieję że będziecie wyrozumiałe:) Zrobię wam prezent na Mikołajki<3 Postaram się w piatek wstawić. W sobotę mogę nie być w stanie po zabiegu u tatuażysty i nie wiem czy na tydzień nie pojadę do brata... zobaczę jak będę dawała radę robić sobie sama opatrunki i jak bardzo ból będzie dawał się we znaki.... Po za tym od środy ostro zaczynam rehabilitacją o ile znów mi jej n ie przełożą. Chociaż od dwóch dni stopę znów mam prawie całą granatową to się może w końcu zlitują... gózek się jeszcze nie pokazał na szczęście... Mam nadzieję że te ultradźwięki mi pomogą bo jak nie to niestety pod nóż noga... Kostka do naprawy! Edited December 1, 2013 by (:Buńka:) Quote
Baton Posted December 1, 2013 Posted December 1, 2013 Co Wy macie za wychowawców! :evil_lol: Chociaż w sumie w gimnazjum lepszej nie miałam :lol: Quote
Buńka Posted December 1, 2013 Author Posted December 1, 2013 Wychowafcóf potfforóf :diabloti: Właśnie się skompromitowałam na dogo na innym wątku i oceniłam że suka to pies:oops: Idę popłakać w kącie:( Quote
Franca81 Posted December 2, 2013 Posted December 2, 2013 Trzymam kciuki za tatuaż. Zaopatrz się w specjalną maść do gojenia ran i olej do nawilżania. Pamiętaj nie golić tych miejsc, nie opalać i pod ubraniem najlepiej naklejać gazę. Aaaa i omijaj wszelkie środki chemiczne (dezodorant czy żel pod prysznic). I nie moczyć w wannie długo... Jakoś to tak było. Już nie pamiętam. :roll: Quote
Sonka95 Posted December 2, 2013 Posted December 2, 2013 [quote name='(:Buńka:)']Wychowafcóf potfforóf :diabloti: Właśnie się skompromitowałam na dogo na innym wątku i oceniłam że suka to pies:oops: Idę popłakać w kącie:([/QUOTE] :evil_lol: Kiedyś to samo zrobiłam , bo imię brzmiało bardziej jak suczka a się okazało , że to pies :diabloti: Quote
Buńka Posted December 2, 2013 Author Posted December 2, 2013 [quote name='Franca81']Trzymam kciuki za tatuaż. Zaopatrz się w specjalną maść do gojenia ran i olej do nawilżania. Pamiętaj nie golić tych miejsc, nie opalać i pod ubraniem najlepiej naklejać gazę. Aaaa i omijaj wszelkie środki chemiczne (dezodorant czy żel pod prysznic). I nie moczyć w wannie długo... Jakoś to tak było. Już nie pamiętam. :roll:[/QUOTE] Franiulka czy ty masz tatuaż?:) Twoje porady na to wskazują;) Oczywiście mnóstwo czytałam na ten temat, jestem już obeznana ale jednak rady znajomej osoby w dodatku spółkowiczki dużo dają<3 Dziękuję Franiu:) Czyli gazę trzeba jednak nosić? Bo gdzieś czytałam że nie. Widzisz, dobrze że napisałaś;) Studio tatuażu też długo wybierałam. W końcu znalazłam takie gdzie cena nie jest wygórowana i dostałam kontakt do osób które robiły tam tatuaże. Oczywiście prosiłam ich o opinie i są zadowoleni:) Maść też chcę kupić tuż przed sobotą. Tatuażysta polecił mi dwie. Pierwsza 30 zł na pierwsze dwa tygodnie a potem druga 19.99 (jakaż piękna cena:D) nawilżająca;) Trochu dużo za tą pierwszą i chyba poszukam zamiennika. I tak wydaję na to ostatnie uskładane ciężko pieniądze:D A może być do nawilżania oliwka dla dziecka? Jeszcze cię troszku pomęczę Franiu bo widzę, że też sporo wiesz;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.