piescofajnyjest Posted March 8, 2013 Posted March 8, 2013 szkoda.....ale widac, ze chyba za bardzo jej do tylka wchodzili.....! Quote
danavas Posted March 8, 2013 Author Posted March 8, 2013 [quote name='lilk_a']danavas ,może przytnijcie jej pazurki , na zdjęciach widać że ma bardzo długie a łapeczki delikatne , prawdopodobnie czuje dyskomfort jak chodzi ( no chyba że źle widzę ;) ) a co dokładnie było nie tak z Megi w ds ?[/QUOTE] z pazurkami właśnie jest problem ogromny bo ona nigdy wcześniej nie miała przycinanych siedziała trzy lata zamknięta w tym mieszkaniu bez możliwości ścierania... teraz ma przycięte na taką długość aby się krew nie lała... tak jak pisałam, nie pozwalali jej walczyć z lękami mimo iż teorię znali super... Meggi nie potrzebowała wcześniej behawiorysty aby się otworzyć... wystarczyło codziennie ją pchać do przodu, u Karmelci otworzyła się super, u Aleksandry jeszcze bardziej, a DS nie zrobił postępów żadnych i doprowadził do tego ze Meggi bała się wyjść na spacer.... nie chcieli źle, ale zbyt mało stanowczo z nią pracowali, a może wcale nawet... Pani tak bała się żeby z Meggi było ok, chyba przelewała na nią swoje lęki..... jak się Meggi czegoś bała to się ja od tego odsuwało... nie dało się niestety przetłumaczy że nie tędy droga.... Dlatego wróciła pod opiekę Tino... Quote
danavas Posted March 8, 2013 Author Posted March 8, 2013 [quote name='piescofajnyjest']szkoda.....ale widac, ze chyba za bardzo jej do tylka wchodzili.....![/QUOTE] no właśnie coś w tym jest, więc to nie zaniedbania a nadmierne dbanie.... ech... Quote
magdyska25 Posted March 9, 2013 Posted March 9, 2013 tak źle tak nie dobrze. Trzeba mieć umiar. Może jednak da sie z nią wypracować bez behawiorysty? Quote
beataczl Posted July 9, 2013 Posted July 9, 2013 zapisuje watek..co obecnie z sunia gdzie przebywa Kto sie Nia zajmuje, minelo tyle czasu bez wiesci. Quote
magdyska25 Posted July 9, 2013 Posted July 9, 2013 nadal odświeżam ogłoszenia- nie wiem czy aktualne jest jeszcze? jak tak to mogę nr tel na pv bo nie wiem czy mam aktualny. Quote
danavas Posted July 13, 2013 Author Posted July 13, 2013 Meggi nadal jest na Dt u Aleksandry... jest gotowa do adopcji, ma ogłoszenia, Balbina mówi że często ktoś dzwoni ale odrzucili już dużo domów bo ona wymaga doświadczonego opiekuna, żeby nie było znów tak jak przy pierwszej adopcji. [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-iz3HR7S9Dtw/UeEOH4rM4rI/AAAAAAAAAEU/RHXO63RtxaM/s512/IMAG1103.jpg[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-y9IS6wA9IHI/UeEOIBVKLWI/AAAAAAAAAEc/k_5BdIDwXOU/s512/IMAG1104.jpg[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-PxpKFrxa-A4/UeEOIs6PWvI/AAAAAAAAAEg/EbCaPAanHfI/s512/IMAG1105.jpg[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-Ey98UL03ziE/UeEOJY7Qy5I/AAAAAAAAAEo/5_x-XHMOJfQ/s512/IMAG1106.jpg[/IMG] Megula bezpieczna, ale tamte dwie psinki nadal siedzą na tej melinie, żyją lub nie... Quote
magdyska25 Posted July 13, 2013 Posted July 13, 2013 Danavas to podaj mi na pv swój nr tel. "odświeżę" ogłoszenia z dwoma psiakami, które jeszcze tam zostały. Quote
ailema Posted July 15, 2013 Posted July 15, 2013 Jakim prawem te dwa psy tam zostały ? Gdyby to były dzieci to od razu zostały by zabrane ..... Quote
danavas Posted July 17, 2013 Author Posted July 17, 2013 [quote name='magdyska25']Danavas to podaj mi na pv swój nr tel. "odświeżę" ogłoszenia z dwoma psiakami, które jeszcze tam zostały.[/QUOTE] nie ma sensu robić ogłoszeń, nawet nie wiemy czy te psiaki nadal tam są, czy żyją... nic o nich nie wiemy, patrząc na Tuptusia i Meggi tamte na pewno też mają mocno zniszczoną psychikę... trzeba je wyciągnąć na dt najpierw... tylko że ja nie mam miejsc na BDT... Quote
danavas Posted July 25, 2013 Author Posted July 25, 2013 byłam wczoraj w tej melinie, ludzi eksmitowali... staram się o ich nowy adres i informację czy psiaki poszły z nimi do lokalu zastępczego czy do schronu... Quote
beataczl Posted August 2, 2013 Posted August 2, 2013 niedobrze...jesli uda sie ustalic wogole to nie takie proste...nie wiadomo zreszta co lepsze. a jaki schron w poblizu gdzie mogly ewentualnie trafic i jaka ma opinie? Quote
danavas Posted August 2, 2013 Author Posted August 2, 2013 mieszkanie w Częstochowie wiec psiaki jedynie do czestochowskiego schronu, mało prawdopodobne aby pozwolili im je zabrać do nowego lokalu.Jedyna szansa to podpytać ich znajomych - okolicznych pijaczków o nowy adres, koleżanka już próbowała ale towarzystwo na wiecznej fazie i za wiele się nie dowiedziała... Postaram się jutro rano pojechać do schronu, ale jak je tam znajdę, to co dalej? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.