Jump to content
Dogomania

Czestochowa....Psy z meliny...dwa psy i dwie sunie niespełna trzyletnie szukają dt...


Recommended Posts

Posted

A to Ci dopiero....mam nadzieję, że nie będziesz musiała.

A tak szczerze:
dałam link na wątku jamniki-jamnikowate- myślę,że pierwszego i rudą suczkę można podciągnąć pod jamnikowate???

  • Replies 138
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Kurde...one są wysokie na łapkach wiesz... no ale podciągajmy pod co się da...

najbiedniejszy jest ten Tuptuś...pierwszy chłopak... jest przerażony....ma potwornie smutny wzrok...

co do ogłoszeń to ciężko będzie aby one poszły od razu do domu... one są teraz siłą uczone że należy się załatwiać w domu, trudno będzie to wykorzenić...

Posted

wiesz, z drugiej strony w schronisku też psy uczone, że tam gdzie jedzą, chodzą, tam muszą się załatwiać, wychodzą ze schronów i automatycznie się "przestawiają". Nie chce przekonywać ale może jacyś ludzie się znajdą co na dt przynajmniej wezmą.

a ja myślałam, że to małe psiaki....do kolan sięgają? powyżej?

Posted

no bo są małe...ale wyższe niż jamnik...;)
ja je kiedyś zważyłam tam u nich...
Tuptuś wazy 12 kg, sunia czarna 8kg, sunia ruda 6kg a chłopak kudłaty 7kg....
one wszystkie mają sporą nadwagę dlatego że Pani która je dokarmia daje tym ludziom ogromne wory i one są cały czas otwarte...psy jedzą kiedy chcą i nie wybiegają tego...więc spokojnie każdy z nich mógłby z 1-2 kg zrzucić... możemy spróbować z ogłoszeniami...może akurat... tylko że nic o nich nie wiem... a ludzie dzwonią i zadają pytania.... no zobaczymy...

Posted (edited)

Porobiłam ogłoszenia na :
gumtree.pl na maz i śląskie
tablica.pl : maz i śląskie
petworld.pl
morusek.plc
cafeanimal.pl
przygarnijzwierzaka.pl
ale.gratka.pl
kokosy.pl

muszę się teraz wziąć do pracy.
Czy ktoś mógłby pomóc w ogłoszeniach??? albo wykupić pakiecik??? ja jestem teraz spłukana....

Edited by magdyska25
uzupełnienie
Posted (edited)

to muszę zmienić na niektórych bo wpisałam czasami ten drugi.


Mam jeszcze jedno pytanie- czy ktoś jeszcze przychodzi tam do ludzi?
Nie można by było załatwić więcej zdjęć? takich bardziej stojących psiaków, żeby było widać ich bardziej (chodzi mi o wzrost).

Edited by magdyska25
edit
Posted

wczoraj była tam dziewczyna z karmą....
postaram się w najbliższych dniach zrobić kilka zdjęć...
obawiam się ze próba zapięcia ich na smycz może się skończyć niezłą paniką...
psy trzeba wyprowadzić z bloku bo na takim tle to się ludzi odstraszy....no ale będziemy próbować...

Posted

jade tam zaraz....jedziemy po Tuptusia...mamy dla niego miejsce.... módlcie sie zeby byli w domu bo jak nas nie wpuszczą to szansa przepadnie...musze go dziś wydostać...

Posted

nie zrobiłam żadnych zdjęć ...Tuptuś tak się wystraszył ze ugryzł nasza wolontariuszkę i cały wieczór spędziłam na ostrym dyżurze.... drapnęłam go tylko do auta i patrzyłam czy dziewczyna mi nie mdleje.... całą noc był u mnie w garażu....wieczorem dał się pogłaskać ale rano koniec.... biegał w koło i sikał pod siebie...zafajdał wszystko co się dało..... zjadł tylko kiełbase...ale dobrze że zjadł... trzymajcie kciuki aby udało się go naprostować...będzie miał kto z nim pracować...mam nadzieje że się odnajdzie w nowej sytuacji....

Posted

Tuptuś jest teraz w schronisku w Elblągu... jest to schronisko prowadzone przez OTOZ Animals... Aga kierowniczka pracuje nad Tuptusiem.... jej pozwala zrobić wszystko...ona go może wziąć na ręce..zapiąć obroże, smycz...wyprowadza go na spacery... ją toleruje innych się boi.... wręcz panicznie boi się ludzi natomiast przy psiakach się rozluźnia....przygruchał już sobie psiego przyjaciela:).... pomalutku będą mu wprowadzać wolontariuszy tak aby mógł biegać na spacerki z każdym i się socjalizować....jak Agnieszka uzna że już czas to będziemy go ogłaszać....tu nie ukrywam liczymy na pomoc....
Tupek ładnie i chętnie je a z pięknej kupy to dopiero była radocha

wnioski z obserwacji Tuptusia...psiak bity...bardzo bity.... aż mnie ciarki przechodzą jak pomyślę, że pozostała trójka tam została

dobrze że choć on już ma spokój, w sumie to on był najbardziej przerażony... reszta jakoś spokojniejsza...moze tylko on był bity.... nie wiem... masakra....a podczas interwencji pogryzł naszą wolontariuszkę która niosła go do samochodu....skończyło się na pogotowiu.... i trzech szwach na nosie... ale to wszystko ze strachu...

Posted

ok... jak tylko będzie nadawał się do adopcji...
Kochani ważne jest aby wyciągnąć tamte trzy i z nimi pracować....dom tymczasowy mega pilnie potrzebny....:(

  • 2 weeks later...
Posted

Tuptus nasz świetnie odnajduję się w schroniskowej codzienności.... uwielbia psy...bawi się radośnie na wybiegu i wyraźnie odpręża gdy ma przy sobie inne psiaki.... gorzej jest z człowiekiem...ugryzł już jednego pracownika....doliczając nos Izy mamy dwa do zero dla Tuptusia...

  • 2 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...