bonushonda Posted April 19, 2012 Posted April 19, 2012 Witam jako że nie uzyskałem konkretnej porady od weterynarza licze na podpowiedż tutaj. Moja około dwuletnia adoptowana suka ma oto taki problem - jak na załącznonych filmach poniżej: [URL]http://www.youtube.com/watch?v=bYDWb2rM3nc&feature=youtu.be[/URL] [URL]http://www.youtube.com/watch?v=e0pVklXOnfc&feature=youtu.be[/URL] Na pierwszy rzut oka wygląda jak czkawka, pomyślałem też o padaczce ale ona na inne objawy - obie wersje odpadły. Wygląda to jakby miała jakieś skurcze albo ucisk na któryś nerw. Owych ''odskoków" dostaje zazwyczaj jak leży lub siedzi i nic nie robi, czasem zdarza sie jej powtórzyć to 3-4 razy a czasem ma takie 2-3 serie. Jest to niezależne od najedzenia czy zmęczenia. Co ciekawe zauważyłem ma najczęściej w obecności większej ilości ludzi lub gdy coś sie dzieje, praktycznie nigdy gdy śpi w budzie lub leży i ogląda TV, podobnie podczas zabawy, spacerów czy biegania. Można pomyśleć, że udaje zabiegając o uwage ale chyba aż tak przebiegła nie jest. Suka w 100% zdrowa, żadnych poważnych przebytych chorób, 0 leków, z tego co pamiętam miała lęk separacyjny. Ktoś się spotkał z podobnym zachowaniem? Lub ma jakiś pomysł? Quote
Martens Posted April 19, 2012 Posted April 19, 2012 Pierwsze co mi przyszło do głowy to ataki padaczkowe [I]petit mal[/I]. U bulli nieco częściej niż u innych ras stwierdza się zaburzenia na tle padaczkowym o różnym podłożu; niekiedy jest to genetyczny problem związany z niedoborem jonów metali w mózgu, ogólnie problemów z metabolizmem metali (powiązane z tym zagadnienie to często upośledzony metabolizm cynku, który odpowiada za wiele problemów skórnych w rasie), czasem ma to podłoże pourazowe, czasem nie do określenia; często wiąże się z zachowaniami obsesyjnymi typu gonienie własnego ogona. Padaczka nie musi się zaraz wiązać ze spektakularnymi atakami konwulsji; wiele psów jak i ludzi często ma jedynie ataki [I]petit mal[/I]: "[I]małe napady (petit mal) mające formę krótkich napadów nieświadomości (absences) i drgawek ogniskowych typu ruchowego, czuciowego i psychoruchowego. Chory na chwilę przerywa wykonywaną czynność, na moment wyłącza się, nie nawiązuje kontaktu z otoczeniem. Nie ma drgawek ani upadku ciała. Po ustaniu napadu powraca do swojego zajęcia i często nie zdaje sobie sprawy z chwilowego zaniku świadomości. Niekiedy mamy do czynienia z napadami mioklonicznymi, podczas których następują szybkie skurcze mięśni w różnych grupach mięśniowych. Chory może wówczas tracić przytomność (ale nie zawsze).[/I]" - (prof. Michałowicz) Generalnie ataków na tle padaczkowym jest masa rodzajów, mają różną intensywność, i u Waszego psa wg mnie najbardziej przypomina to taki łagodny atak padaczkowy, szczególnie że występuje prawie zawsze, kiedy pies jest pobudzony. Ewentualnie może to być jakiś inny problem neurologiczny, ale to już powinniście skonsultować się z lekarzem weterynarii obeznanym w tej dziedzinie, który zaleci Wam badania i ew. leczenie. Jeśli jest to objaw na tle padaczkowym, to prawdopodobnie dopóki ma on tylko taką formę i nie będzie się pogarszać to obejdzie się bez ingerencji farmakologicznej. Jeśli będzie się nasilać, zwiększy częstotliwość, lekarz pewnie zaleci leki przeciwpadaczkowe, zwykle bardzo skuteczne. Quote
bonushonda Posted April 20, 2012 Author Posted April 20, 2012 Ok dzieki za odpowiedz Martens. Pożyjemy zobaczymy, pytam dalej. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.