Jump to content
Dogomania

Megi,bita suczka z Chrzanowa woj.małopolskie wróciła do domku,ale jest pod kontrolą.


Adzia&Senka

Recommended Posts

[quote name='Ada-jeje']Do Adzia & Senka
nie nie pogubilas sie narazie jest w domku w ktorym sie wychowywala,
to ty powinnas wiedziec do kogo ja dotarlam i kogo znalazlam.[/QUOTE]

Domyślam się Ada-jeje do kogo trafiłas, tylko poprostu mi się nie zgadza, gdyż mi mówiła, że MEgi tam już nie ma.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 145
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 2 months later...
  • 2 weeks later...

Otoz interesuje mnie dalej sprawa co z suczka, kiedys dzwonilam do pani ktora mieszka w tym samym bloku i pytalam o sunie niewiele sie dowiedzialam ale suka nadal jest u wlascielki. Jak tylko nabiore troche sil to chce sie tam osobiscie wybrac z pania Rawicka i porozmawic na temat suni bo chcielibysmy ja wysterylizowac, odrobaczyc i zaszczepic mamy taka nadzieje ze wlascielka sie zgodzi. Tylko ze ja na razie na 4 pietro niestety nie bardzo i jazda samochodem tez jeszcze ograniczona. Ale jak cos bedzie juz wiadomo to dam znac.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 2 weeks later...

Suczka prezentuje się bardzo dobrze, jest radosna, śliczna i zadbana, czyściutka, ma lśniące, wyczesane foterko. Wygląda jak border collie :cool3: Okazało się, że jej właściciel jest znajomym mojego TZ-a. Głupio mi było zbyt dużo wypytywac o sunię, bo ja nie znam tego chłopaka, jednak dowiedziałam się, że niedawno miała 1 szczenię, które zmarło. Absolutnie nie zgadzają się na sterylkę ("okaleczanie psa" :angryy:).
Nie wiem co jeszcze napisać. Widać, że sunia jest szczęśliwa, radośnie odnosi się do swojego właściciela i wogóle całego świata. Inna sprawa, że zapewne przy następnej cieczce znów będzie pokryta, ale to niestety nie jest zabronione i nie mamy już na to wpływu :-( Chyba, że byśmy ją ukradli....

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Dawno tu nie zagladalam, ale bardzo dziekuje wam dziewczyny za informacje o Megi. Niestety dziewczyna, ktora naglosnila ta sprawe i poprosila mnie o pomoc nie oddzywa sie i jak sie pozniej okazalo - w momencie, gdy wyszlo, ze wlasciciele sunie oddali to wcale nie byla prawda. To bylo tylko zmylenie przeciwnika, zeby raz na zawsze sie odczepic od psa. Czasem mnie trafia na takie zachowanie :angryy: Nie dosc, ze sa ludzie, ktorzy chca pomoc to oni jeszcze kombinuja...

ech

Szkoda, ze nie mozna jej pomoc ... kurcze .... co za bezsilnosc :placz:

Link to comment
Share on other sites

  • 7 months later...

Nie wiem czy ktoś pamięta ten wątek i czy jeszcze tutaj zagląda, ale suczka ma właśnie 4 szczenięta. Może je zabrać byle kto, bo oni już ich nie chcą.

Ale suczka nadal sobie lata po osiedlu, więc zaraz będą następne. I następne i następne. Bo oni okaleczać nie będą.

Link to comment
Share on other sites

Rany, ja nie wiem o co chodzi, bo pierwszy raz zaglądnęłam na ten wątek, ale z tego co czytam to sprawa z tą sunią jest dość poważna ... Przecież jeśli ona jest bez sterylki to cały czas będzie mieć małe szczenięta, a piszecie, że biega po osiedlu, więc nie wiadomo, czy nie oszczeni się w jakichś krzakach i te małe biedne szczenięta zginą z głodu itp. :-( :shake: to coś okropnego! Jeżeli mogłabym w czymkolwiek pomóc to wiecie - PW lub GG.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Weronika13']Rany, ja nie wiem o co chodzi, bo pierwszy raz zaglądnęłam na ten wątek, ale z tego co czytam to sprawa z tą sunią jest dość poważna ... Przecież jeśli ona jest bez sterylki to cały czas będzie mieć małe szczenięta, a piszecie, że biega po osiedlu, więc nie wiadomo, czy nie oszczeni się w jakichś krzakach i te małe biedne szczenięta zginą z głodu itp. :-( :shake: to coś okropnego! Jeżeli mogłabym w czymkolwiek pomóc to wiecie - PW lub GG.[/quote]

Ona ma dom, tylko jest wyprowadzana bez smyczy i jak ma ochotę to sobie gdzieś leci.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Do Ada-jeje

Dawno mnie tu nie było, bo ostatnio jakoś dogo mi szwankuje, ale znowu coś się dzieje z MEGI ....

Odezwała się do mojego narzeczonego p. Aneta - ta kobieta u któej Mego była krótko na tymczasie i chciała prosić o nr telefonu do Ciebie Ada-jeje. Nie wiem o co chodzi, ale pytała się, czy nadal ktoś się chce Mego zaopiekować ....

Ada-jeje podaliśmy jej Twoj nr na skype, ale nie wiem, czy ona w ten sposób się odezwie do Ciebie. Jeśli masz do Anety nadal nr telefonu, to proszę Cię zadzwoń i się dowiedz o co chodzi.

Wyślę Ci również tą wiadomość na pw.

Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Ada - jeje co w sprawie Megi? Wiesz coś? Ja słyszałam tylko tyle, że wałęsa się gdzieś po śmietniku i szuka jedzenia ...

Ja wiem, że jest duż potrzebujących psów i dużo innych ważnych spraw, ale gdybyś coś wiedziała o Megi to daj znać (na pw lub tutaj, albo nawet w wątku mojej suczki = szukaj w ostatnich moich postach).

Z pozdrowieniami Agnieszka

Link to comment
Share on other sites

Nie pamietam nawet adresu zeby tam podejsc, wiec prosze moze ty masz mozliwosc dotarcia do danych sasiadki bo teraz to nie to samo co bylo, czasu na szukanie po blokach lub po smietnikach niestety nie mamy.
A przeciez Aneta ktora wczesniej ta sprawe rozdmuchala dla czego dzwni do ciebie a nie do nas czyli do Fundacji, prawie juz co drugo mieszkaniec wie ze dzialamy na naszym tereniaw lecznicy tez sa nasze numery tel. wiec nie rozumiem jak miznemy tu cos na miejscu wymyslic to po co ona do Klodzka wydzwania.

Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...