Lionees Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 Ach....więcej nie powiem,bo serce rozrywa...drugi Koczyś... :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piescofajnyjest Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 miziam kochanego psiaka!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Secia Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 a ja robię wydarzenie na FB Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
si_bcw Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 [quote name='Beatkaa']Ale z niego przytulasek :):) Pieniążki dla Oskarka poszły,proszę dać znać jak dojdą.;) edit. Pieniążki przelane,proszę o potwierdzenie gdy wpłata dojdzie tutaj: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/221944-Botti-chora-na-nowotwór...odeszła-przy-kochającym-człowieku-za-TM./page14[/URL][/QUOTE] 123,75 na koncie Oskara - bardzo dziękujemy! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martka1982 Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 dzieki dziewczyny! na tamtym wątku też potwierdziłaś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martka1982 Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 [quote name='Secia']a ja robię wydarzenie na FB[/QUOTE] Seciu kochana to dopisz,że on jest zupełnie nieagresywny, zgodzi się z innymi psami (samcami też, z jednym dziadkiem siedzi w pomieszczeniu, kontakt mają super) i że koty też mu nie wadzą, nie okazuje żadnego zainteresowania miauczkami (może jeszcze mu się zmieni, gdy wydobrzeje, któż to wie....) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
plinka54 Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 Wpadła z wątku Botti [*]. Jaki biedny przytulas... Co z nim dalej będzie? Zostanie w schronisku czy będziecie szukać mu DT jeśli DS się nie znajdzie szybko? W schronisku ma zapewnioną dobrą opiekę, tak by te oczko biedne zagoić? Tyle psina musiała przejść... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatkaa Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 Na wątku Botti [*] potwierdzone wszystko.Jak bedzie wydarzenie na FB wklejcie link ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
feliksik Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 jak się cieszę, że już mu lepiej. oby oczko dało się uratować Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NataZG Posted February 9, 2012 Share Posted February 9, 2012 [quote name='si_bcw']skarbnik odmeldowuje się na wątku[/QUOTE] to poprosze namiary na konto, koszty leczenia pokryje wedlug obietnicy:-). Martka, puszczam Ci kase na Szarika dzisiaj:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatkaa Posted February 10, 2012 Share Posted February 10, 2012 trzeba mu znaleźć jakieś DT... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martka1982 Posted February 10, 2012 Share Posted February 10, 2012 [quote name='NataZG']to poprosze namiary na konto, koszty leczenia pokryje wedlug obietnicy:-). Martka, puszczam Ci kase na Szarika dzisiaj:-)[/QUOTE] dzięki wielkie, przesyłam pw Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martka1982 Posted February 10, 2012 Share Posted February 10, 2012 [quote name='plinka54']Wpadła z wątku Botti [*]. Jaki biedny przytulas... Co z nim dalej będzie? Zostanie w schronisku czy będziecie szukać mu DT jeśli DS się nie znajdzie szybko? W schronisku ma zapewnioną dobrą opiekę, tak by te oczko biedne zagoić? Tyle psina musiała przejść...[/QUOTE] na razie jest w schronisku, idealnie by było gdyby ktoś się zlitował nad nim i dał mu ds tak, szukam dt, już tutaj jedną ciotkę molestowałam ale bezskutecznie;) jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli może rozwiązanie nastąpi już wkrótce w schronisku jest w ciepłym pomieszczeniu, jest bezpieczny, ma zapewnioną opiekę weta, więc nawet jeśli będzie potrzebna operacja to nie będzie z tym problemu ja po prostu wiem,że nikt go "z przypadku" nie weźmie. albo akcja w necie albo schron na zawsze, tak u nas jest przypadki, kiedy ktoś przyjechał do naszego schronu po psa i odjechał ze staruszką/staruszkiem z urazem mogłabym policzyć na palcach jednej ręki.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caryca26 Posted February 10, 2012 Share Posted February 10, 2012 Moja siostra właśnie dała mi 20 zł na leczenie Oskarka. Dajcie numer konto gdzie wysłać. No i gdy już bedzie wyleczony to chętnie zasponsoruje mu ogłoszenie w DZ. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
plinka54 Posted February 10, 2012 Share Posted February 10, 2012 [quote name='martka1982']na razie jest w schronisku, idealnie by było gdyby ktoś się zlitował nad nim i dał mu ds tak, szukam dt, już tutaj jedną ciotkę molestowałam ale bezskutecznie;) jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli może rozwiązanie nastąpi już wkrótce w schronisku jest w ciepłym pomieszczeniu, jest bezpieczny, ma zapewnioną opiekę weta, więc nawet jeśli będzie potrzebna operacja to nie będzie z tym problemu ja po prostu wiem,że nikt go "z przypadku" nie weźmie. albo akcja w necie albo schron na zawsze, tak u nas jest przypadki, kiedy ktoś przyjechał do naszego schronu po psa i odjechał ze staruszką/staruszkiem z urazem mogłabym policzyć na palcach jednej ręki....[/QUOTE] Tak, tak, właśnie o tym wiem że ciężko mu będzie znaleźć dom stały, a w schronisku zapewne będzie mógł przebywać w ciepłym pomieszczeniu dopóki wydobrzeje. Później zapewne wyląduje w boksie, dlatego pytam czy myślicie o DT, bo DS za szybko się może nie znaleźć. Jak tylko psiak się 'wykuruje' to będzie trzeba porobić mu nowe fotki i próbować ogłaszać... A czy uszkodzone oczko go boli? Czy ma podawane jakieś leki przeciwbólowe żeby go nie bolało...? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piescofajnyjest Posted February 11, 2012 Share Posted February 11, 2012 Oskarku na pierwsza........... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martka1982 Posted February 11, 2012 Share Posted February 11, 2012 oj.... byłam dziś u Oskara i rozmawiałam na jego temat z kierowniczką wydawało mi się,że on szybko dochodzi do siebie,a tu okazuje się,że jego obrażenia są poważniejsze niż wiedziałam! kierowniczka powiedziała mi,że jak był wyspokojony to go u weta obejrzeli całego i jego całe ciało to jest jeden wielki krwiak!!!! nie miałam pojęcia o tym:( jak się na niego patrzy to tego nie widać,bo sierść wszystko maskuje brzuch ma aż granatowy, albo był zbity czy skopany albo inny pies go po prostu złapał w paszczę, nadal ma ogromny problem z uszami, główką macha dosłownie co parę sekund, w tej chwili z grzbietu odpada mu całymi płatami sierść a pod spodem rany....co jedna zaczyna się goić, to go swędzi, on rozdrapuje i krew leci, nawet dzisiaj przy mnie drapnął się w świeżego strupa i krew się polała a to oko..........masakra, wygląda gorzej niż wyglądało! schodzi mu z tego oczka jakaś warstwa, strasznie to wygląda:( proces gojenia będzie bardzo długi kierowniczka mówi,że mają ze sobą świetny kontakt, on bardzo potrzebuje być blisko ale jeśli coś się przy nim robi to widać,że bardzo go boli (jest na lekach przeciwbólowych cały czas, antybiotyk również nadal bierze) czasem nawet broni się chcąc ugryźć, stęka i pojękuje....ale co się dziwić skoro ma wielkie krwiaki..... powiedziała mi,że on był po prostu zmasakrowany tak mnie przywitał [IMG]http://img37.imageshack.us/img37/8147/1011133.jpg[/IMG] grzbiet [IMG]http://img141.imageshack.us/img141/7906/1011138.jpg[/IMG] nie męczyłam go już fotkami, choć chciałam wam jeszcze pokazać to oczko:(( on potrzebuje bardzo troskliwej opieki, dt bardzo, bardzo potrzebny! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piescofajnyjest Posted February 11, 2012 Share Posted February 11, 2012 o rany.....:(((( sluchajcie...moja tesciowa zostala napadnieta na spacerze ze swoim pudelkiem miniaturowym przez dwa bernardyny.....co te psy zrobily z ta malutka!!!!! sasiedzi wylecieli i probowali ja wyciagnac z paszczy jednego w momencie, gdy ten walil psina o ziemie....Cindy byla cala fioletowa, a przez zebra jej wylazily poszarpane pluca :(((( wyszla z tego...... Oskarek tez musi!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
plinka54 Posted February 11, 2012 Share Posted February 11, 2012 jejku... masakra jakaś... jak ten piesek musiał się nacierpieć... :( Martka a jak to wygląda z Twojego punktu widzenia - uważasz że w schronie psina da radę wydobrzeć? Zapewniają mu tam 100% opiekę tak żeby wszystko cały czas było pod kontrolą weterynarza, żeby psiak nie cierpiał tak bardzo i żeby pilnowali jego oczka i ran? Absolutnie nic nie zarzucam schronowi, tylko zdaję sobie sprawę z tego że ludzie tam pracujący mają multum innej pracy, setki innych psiaków i mogą być bardzo ograniczeni czasowo, a takiemu psiakowi trzeba poświęcić dużo uwagi. Chodzi przecież o jego dobro, więc trzeba się zastanowić czy w tamtych warunkach uda się go wykurować czy jednak potrzebuje stałej opieki i może zacząć szukać jakiegoś DT? Co na ten temat sądzisz? Mnie aż ciarki przechodzą jak patrzę na jego oczko... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martka1982 Posted February 11, 2012 Share Posted February 11, 2012 trochę się podłamałam dzisiaj..........myślałam,że on już na prostej wydobrzeje, wyjdzie z tego ale w schronie na pewno rekonwalescencja będzie trwała dłużej, wiadomo,że tam nie ma czasu aby go dopilnować,żeby np nie grzebał przy tych ranach, on potrzebuje cierpliwości i zaangażowania, które może dać tylko dt przynajmniej na tę chwilę, kiedy dostaje leki, jest obolały a rany są świeże powinien być traktowany wyjątkowo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatkaa Posted February 11, 2012 Share Posted February 11, 2012 Ciocie ja myślę,że trzeba mu szukać DT,rozesłać wątek.... Proszę fochu o banerek dla Oskarka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martka1982 Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 banerek bardzo się przyda, dzięki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lobaria Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Biedny psiak... Napiszcie do Pani Teresy Borcz, Ona doradzi, jak mu pomóc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martka1982 Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 oj tak, pani Teresa to skarbnica wiedzy, są u niej dwa połamane psiaki od nas a ostatnio trafił kolejny, zajrzyjcie do niego, proszę [url]http://www.dogomania.pl/threads/222971-Norton-ze-z%C5%82amanym-kr%C4%99gos%C5%82upem....kolejne-nieszcz%C4%99%C5%9Bcie!-Teraz-wszystko-zale%C5%BCy-od-losu?p=18616794#post18616794[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sonia1974 Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Biedny mały brak słów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.