vayra Posted January 29, 2012 Share Posted January 29, 2012 Słuchajcie nie wiem co mam zrobić. Sprawa jest następująca: Pracuje w stajni w Dawidach, nie raz i nie dwa widzialam jak psy sasiadow lataja luzem, zazwyczaj uciekaly na przechadzki nic nikomu nie robiąc. Dziś pierwszy raz udało się żeby jedna psina podeszła, Czarnulka zawsze jak na nia patrzyłam, lub mowilam do niej podkulala ogon i uciekala, z nią jej czarny mały przyjaciel <pies ze wsia różnie bywa>. PRzyjrzałam sie i nie wiem jak ten piesek tak sie utrzymuje, pytałam w sklepie najprawdopodobniej jest bezpanski, pytalam w sklepie nie kojarza tego psa z zadnym sąsiadem. We wtorek zabieram z domu troche karmy mojemu psu i ide ja szukac, ale pytanie jest. Czy ktos moze poradzic gdzie moge ja zglosic. Jakas fundacja, a moze do schroniska abrac? Ona jest nie ufna, jak juz pozwolila mi sie poglaskac to sie cieszyla ale sie bala, ogon podkulony na plecy i lezy... Mały jest bardziej odwazny, nawet zazdrosny bo stajennego psa zaatakowal jak ten tez chcial zebym go poglaskala. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mtf zalesie Posted January 29, 2012 Share Posted January 29, 2012 chyba to gmnia lesznowola - jesli tak to urzedzie powiedza ci bo maja umowe chyba z lecznia w lazach jesli warszawa to chyba paluch gdzie jest 2090 psow aktualnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.