Michał1987 Posted December 20, 2011 Share Posted December 20, 2011 Czy komuś się zdarzyło tak, że staffik obronił kogos tzn swojego wlasciciela??bo ostatnio wyszedlem z psem na spacer i widzialem takie male dziecko z doroslym ladnym amstafem i tak sobie pomyslalem ze przeciez nikt tego dziecka nie zaczepi bo ten pies tak groznie wyglada ze sam bym sie bal podejsc;p;p a to byl pozny wieczor:) wiec ma ktos jakies doswiadczenie jesli chodzi o obrone staffika wobec wlasnego wlasciciela??:) sam mam staffika ktory ma ponad 6miesiecy ale skubany do kazdego jest tak przyjaznie nastawiony ze szok. jak zobaczy nową osobe to cieszy sie jakby jej nie widzial z miesiac;p:crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajeczka Posted December 20, 2011 Share Posted December 20, 2011 Nie wiem jak o jest przy staffikach, bo dopiero mam takiego w planach. Mój mieszaniec amstaffa to 1,5 roczne szczenie, do każdego człowieka aż podskakuje z radości. Byłam w kilku sytuacjach gdzie Rino wyczuł zagrożenie - momentalnie przemienia się w obrońcę. Nie chciałabym być wtedy po tej drugiej stronie. Nie atakuje pierwszy, ale całą sylwetką pokazuje: "nie zbliżaj się", wiem, że mógłby ugryźć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Michał1987 Posted December 20, 2011 Author Share Posted December 20, 2011 No wlasnie o to mi chodzi ze pies jest lagodny ale dobrze jakby potrafil wyczuc zagrozenie i obronic swoje pana :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sebek Posted December 20, 2011 Share Posted December 20, 2011 widziałem już staffiki polujące i przynoszące kuropatwy w prawdziwych polowaniach,widziałem jakieś fotki staffika podczas treningu z kolesiem w ochraniaczach,(obydwa przypadki widziałem na fotkach hodowców z Czech i Słowacji )więc pewnie można go nauczyć i obrony człowieka,jak znam rase to pewnie nie najłatwiejsze zadanie bedzie ;)zresztą co pies to inne predyspozycje ma,jeden woli piłke inny dysk,a inny bedzie miał tendencje do obrony człowieka, ale ja tam wole ciepłą kluche niż obrońce,sam sobie rade dam w ewentualnym spięciu,ba,zdarzyło mi sie nie raz bronić swojego staffika ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sebek Posted December 20, 2011 Share Posted December 20, 2011 [url]http://www.facebook.com/photo.php?fbid=141887849225182&set=t.1315266481&type=3&theater[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sebek Posted December 20, 2011 Share Posted December 20, 2011 [url]http://www.facebook.com/photo.php?fbid=194059160680688&set=a.194059074014030.51580.100002298167756&type=3&theater[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted December 20, 2011 Share Posted December 20, 2011 ja się wole sama obronić , niż być obroniona przez staffika :evil_lol: ale żeby tą obronność dostrzec , znaczy jej brak , trzeba mieć równocześnie rasę obronną :) to już niech sobie staffiki w piłkę grają :cooldevi: mój doberman który już niestety nie żyje , CAO - miały niezłą polewkę z obronności moich SBT ... zresztą ja też. ja mam pitkę , wychowaną przez dobka , wyuczoną obrony terenu i mnie ... jej wierzę , ale tym karłowatym pieską niestety nie. Ale lubię patrzeć jak się starają bronić , ciekawe zjawisko :) co do polowań , dwa nasze psy , polują :) aportują też ptactwo i z lądu i z wody. Niestety w PL prób pracy dla SBT brak. A szkoda bo świetnie sobie radzą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.