Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Nauczyłam moje paskudztwo aportowania, na zasadzie dawania smakołyku za przyniesiony przedmiot. Na razie jesteśmy jeszcze na początkach i sporo pracy przed nami. Niestety, odnoszę wrażenie, że psinka przynosi przedmioty tylko i wyłącznie dla smakołyka, nie odczuwa radości z samej pogoni za przedmiotem. Czy w przypadku Waszych psów było podobnie? Czy kiedyś moja psica zacznie przynosić przedmioty dla własnej satysfakcji? Nie chciałabym, żeby robiła to tylko i wyłącznie dla jedzeniowej nagrody...
Pozdrawiam!

Posted

Jest w wieku 6-u miesięcy. Bawić się lubi, przeciągać, ale nie ukrywam, że zawsze na pierwszym miejscu są dla niej smakołyki, zabawa nie stanowi jako takiej nagrody, a kiedy widzi jakieś jedzenie to już na pewno nie w głowie jej zabawy. Wcześniej, niemalże zawsze, kiedy coś rzuciłam biegła do tego, nawet niekoniecznie brała to do paszczy, ale biegła i tak po raz kolejny przy następnym rzuceniu, więc wydaje mi się, że sama ta czynność sprawiała jej przyjemność. Teraz to już sama nie wiem.

Posted

Teraz biegnie tylko kiedy masz żarcie? Nie za bardzo rozumiem jaki masz problem, czy chodzi o to, że nie chce aportować jak nie masz jedzenia, czy nie chce się w ogóle bawić bez jedzenia?

Posted

U mnie niestety jest tak, że pies na spacerze zabawką się nie zainteresuje, jeśli w zamian za przyniesienie nie ma jakichś extra smakołyków. Przeciąganie w ogóle nie wchodzi w grę, ona tylko czeka, żeby tę piłkę jej rzucić aby ona mogła ją przynieść i dostać nagrodę. Zaś w ogródku potrafi się bawić "dla zabawy" - szarpie się, przyniesie mi zabawkę bez nagrody.
Jeżeli pies lubi się przeciągać, to ja bym na czas zabawy wyeliminowała jedzonko i nagradzała szarpaniem za aportowanie. A smaczka można ew. podać po skończonej zabawie.

Posted

[quote name='Paulix']Voute, a jak przenosiłaś zabawę z podwórka na spacer?[/QUOTE]

Zacznijmy od tego, że zabawki na spacer zaczęłam zabierać jak mój pies miał z półtora roku... Próbowałam ją zachęcając podobnie jak to robiłam w ogródku - zabierając jej ulubione zabawki na spacer, szurając nimi po trawie, uciekając z nimi etc. Niestety zainteresowania brak, więc ukształtowałam w domu aportowanie za jedzenie i to samo jest na spacerze.

Posted

[quote name='Paulix']A próbowałaś najpierw bawić się przy bramie, potem kawałek dalej itp.?[/QUOTE]

Prawdę mówiąc nie, nie wpadłam na to. Ale może warto spróbować, dzięki ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...