Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

kopiuję z MIau (pisze Agneska)
[I]Wczesnym porankiem odebrałam telefon:
Ciężarną suką zaopiekowali się ludzie, wzięli do siebie do domu. Dwa tygodnie temu suka oszczeniła się u nich, a teraz zeszła z tego świata. [B]Została szóstka 2-tygodniowych maluchów. [/B]
Pomoc jest bardzo potrzebna i bardzo pilna, bo ludzie ani nie mają doświadczenia ani umiejętności ani możliwości zaopiekowania się szczeniakami. [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_sad.gif[/IMG]

Ja jestem za granicą, wykonałam błagalne telefony do Apsy i Aleby, one też będą szukać jakiejś pomocy, ale obydwie są poza netem.

Jeśli ktoś może pomóc, bardzo proszę o wiadomość, najlepiej na pw.
Proszę, dajmy im szansę.[/I]

wątek na MIau [URL]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=136618&p=8291196#p8291196[/URL]

wydarzenie na FB, proszę o udostępnianie: [URL]http://www.facebook.com/events/123743647739980[/URL]

Posted

tylko jak pomóc?

na Miau jest taka propozycja
[quote name='"jopop"']wezmę je NA ODKARMIENIE DO KLATKI PO SZYLKACH jeśli zostaną spełnione łącznie 3 warunki:

a) KTOŚ weźmie ode mnie szylki (to 3 ok. 4-miesięczne, bardzo miłe kociaki - 2 szylkretki i bury brat. chłopak ma lekki KK, wszystkie nadal muszą byc na intestinalu bo ich urocza nazwa szylki-obesrołki zobowiązuje)
b) szczeniaki ZNIKNĄ ODE MNIE W MOMENCIE gdy będą za duże na klatkę. Absolutnie nie mam możliwości trzymania szczeniąt luzem :!:
c) uzyskamy silne wsparcie finansowe na mixol. nie wiem ile to żre, ale pewnie więcej niż kocięta :roll:[/quote]

Posted

Kurcze że to tak daleko... może bym mamę ubłagała żeby wziąć ze dwa szczyle... zwłaszcza, że w sumie wszystko mam dla maluchów, bo mi zostało po Lucku...
ale na odległość to ja se je mogę wirtualnie nakarmić...

Posted

tylko, że one są malutkie teraz
pewnie jeszcze nie jedzą samodzielnie

gdyby były większe -to można wysłać je z kimś kto jedzie w tamtą stronę
ja ostatnio wysyłałam w ten sposób (samochodem) kota z Wrocławia do Warszawy

Posted

[quote name='"jopop"']Szczeniaki nie żyją. Prawdopodobnie były chore, tak jak i suka. Byli z nimi u weta. Nic więcej nie wiem...[/quote]
przykro mi

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...