Jump to content
Dogomania

Świat wg Staffików i Yorki czyli perypetie Dżezika, Berty i Maleńkiej Gabinki :)


Recommended Posts

  • Replies 4.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted

A rehabilitacja tak sobie. Mam zakaz uczęszczania bo noga źle zareagowała a co za tym idzie stoję w martwym punkcie. Zdjęcie szwów dopiero we wtorek i wtedy też kolejne podejście do rehabilitacji :p
A ćwiczę też w domu ale noga nadal spuchnięta i boli tylko ja qrczusiu najgorsze że nie umiem leżeć bo w domu to cały czas jest coś do zrobienia :shake:

Posted

No normalne zamiast lezec to wyrabiasz cuda :mad:a potem kolano puchnie... lez jak Ci sie nalezy wolne to korzystaj a potem nadrobisz reszte w domu..porzadki nie uciekną..

Posted

Dziękuję Wam dziewczynki Kochane :loveu:

W nocy mało co spałam a jeszcze mnie rankiem zbudził kurier ( o 7) a przysnęłam przed 6 ehhh :shake:

Ale dzisiaj tak odpoczęłam troszkę i jakoś jakby troszkę lepiej :loveu:

Posted

Witam wpadlam o przyzwoitej godzinie nie tak jak kurier:evil_lol:
jak Ty sobie mozesz sama robic zastrzyki:crazyeye: w dodatku w brzusio...?:crazyeye:
mnie bym reka sie trzesla...

Posted

Hmmm wiecie co Ci kurierzy to w ogóle szkoda słów wczoraj Pan był nie pocieszony że musiał wtachać prawie 40 kg karmy po schodach i prawie że się popłakał na to konto :lol:
A z kolei od wczoraj czekam na kuriera z klatką taką materiałową dla Berty na showy i tego ani widu ani słychu hehehe

A zastrzyki to ja już robię sobie od 6 lat po każdej operacji. Na początku był płacz i załamanie a teraz to już robię sobie bo nie ma mi kto zrobić bo Artur ucieka jak tylko widzi że je robię :eviltong: Najgorsze w tym wszystkim jest to że te zastrzyki bolą już tak po tygodniu tzn robią się okropne krwiaki w miejscach wkłucia i potem przy kolejnych boli jak cholera. A do tego jeszcze się takie kulki pod skórą bolące robią bleh. Bo sam zastrzyk jest bez bolesny :p

Posted

Mój Pudzianek też na początku ni pisnął a po paru dniach takich zastrzyków (po 3-4 dziennie) płakał okropnie :-( Dupcia bolała, okłady musiałam robić.. biedaczek mój malutki:-(

Posted

Właśnie samo wkłucie i moment podawania zastrzyku bez bolesny.
Zastrzyk jest gotowy tzn strzykawka z lekiem plus igła (0.6 mm) i wystarczy tylko wkłuć i po krzyku :)

Ehhh ja też muszę zacząć się okładać okładami bo mój brzuch wygląda jakby w moim domu istniała przemoc i zupa była za słona :eviltong:

Posted

[quote name='dzasta']Właśnie samo wkłucie i moment podawania zastrzyku bez bolesny.
Zastrzyk jest gotowy tzn strzykawka z lekiem plus igła (0.6 mm) i wystarczy tylko wkłuć i po krzyku :)

Ehhh ja też muszę zacząć się okładać okładami bo mój brzuch wygląda jakby w moim domu istniała przemoc i zupa była za słona :eviltong:[/quote]

to tyle dobrze ze moment klucia nie boli..
hehe to okladaj a ja lece do kuchni..

Posted

Dziękuję Wam dziewczyny!!!
Dzisiaj się trochę wyspałam nawet :)
A kurier właśnie był i przytachał klatkę :loveu:
Ja się właśnie umyłam co teraz zajmuje mi dużo czasu a najwięcej piruety żeby nie pomoczyć opatrunków :D Opatrunki zmienione. Obiad jest gotowy wystarczy do pieca włożyć a dzisiaj nawet poszalałam bo będą pieczone ziemniaki i pieczarki z piersiami z kurczaka nadziewanymi serem i szynką a wszystko to będzie zalane sosikiem czosnkowym :loveu:

Posted

[quote name='dzasta']Właśnie samo wkłucie i moment podawania zastrzyku bez bolesny.
Zastrzyk jest gotowy tzn strzykawka z lekiem plus igła (0.6 mm) i wystarczy tylko wkłuć i po krzyku :)
Ehhh ja też muszę zacząć się okładać okładami bo mój brzuch wygląda jakby w moim domu istniała przemoc i zupa była za słona :eviltong:[/quote]
Wiem, jak może wyglądać bruzhc po większej ilości takich zastrzyków. Mój Jacek bierze je juz od chyba połowy sierpnia... Krwiaki, wylewy, ale bez bąbli, jeszcze bez bąbli...

[quote name='dzasta']Dziękuję Wam dziewczyny!!!
Dzisiaj się trochę wyspałam nawet :)
A kurier właśnie był i przytachał klatkę :loveu:
Ja się właśnie umyłam co teraz zajmuje mi dużo czasu a najwięcej piruety żeby nie pomoczyć opatrunków :D Opatrunki zmienione. Obiad jest gotowy wystarczy do pieca włożyć a dzisiaj nawet poszalałam bo będą pieczone ziemniaki i pieczarki z piersiami z kurczaka nadziewanymi serem i szynką a wszystko to będzie zalane sosikiem czosnkowym :loveu:[/quote]
To ja przyjeżdżam do Was na obiadek...;)
Czy będe mogła zjeść wszystkie pieczarki i pieczone ziemniaczki? Bo ja uwielbiam i pieczarki i pieczone ziemniaczki...:oops:

Pzdr.

Posted

Asiaczku jak w godzinkę zdążysz bo już są w piecu to zapraszam :p

A jak nie zdążysz to umówimy się na jakiś dogodny termin zabierze Cię po drodze Vectra i wpadniecie na obiadek z pieczonymi ziemniaczkami i pieczarkami :eviltong:

Posted

Obiadeczek właśnie dochodzi :loveu: A jakie zapachy się po domu rozchodzą :loveu:
A klatka super!!! Już psiaki się w niej panoszyły ale złożyłam ją w końcu na szoły ma być :lol: Lecę obrócić mięsko i pewnie zaraz konsumować :eating::eating::eating:

Posted

[quote name='dzasta']Obiadeczek właśnie dochodzi :loveu: A jakie zapachy się po domu rozchodzą :loveu:
A klatka super!!! Już psiaki się w niej panoszyły ale złożyłam ją w końcu na szoły ma być :lol: Lecę obrócić mięsko i pewnie zaraz konsumować :eating::eating::eating:[/quote]

Kurna a mi w brzuchu burczy a na obiad jeszcze trza poczekać :evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Poka tą klatę.:razz:

Posted

[quote name='dzasta']Asiaczku jak w godzinkę zdążysz bo już są w piecu to zapraszam :p
A jak nie zdążysz to umówimy się na jakiś dogodny termin zabierze Cię po drodze Vectra i wpadniecie na obiadek z pieczonymi ziemniaczkami i pieczarkami :eviltong:[/quote]
Oj, chyba dzisiaj nie zdążę na Twój smakowity obiadek... Dopiero teraz wróciłam ze spacerów z psami. Zaraz obiad dla Jacka...

[quote name='dzasta']Obiadeczek właśnie dochodzi :loveu: A jakie zapachy się po domu rozchodzą :loveu:
A klatka super!!! Już psiaki się w niej panoszyły ale złożyłam ją w końcu na szoły ma być :lol: Lecę obrócić mięsko i pewnie zaraz konsumować :eating::eating::eating:[/quote]
Smacznego!

Pzdr.

Posted

[B]Vectra[/B] ja już zjadłam :) I dzięki za zamówienie :loveu:

[B]Chefrenek[/B] tyle razy zapraszałam trzeba się było wybrać to byś na obiadek nie czekała :loveu: A smaczny był :D

[B]Asiaczku[/B] szkoda że nie zdążyłaś ale mam nadzieję że uda się nam jakiś proszony obiadek zaliczyć ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...