Chefrenek Posted January 21, 2007 Posted January 21, 2007 [quote name='dzasta']No i liczymy [B]Chefrenek[/B] że Was też spotkamy na jakimś spacerku :loveu: Bo bardzo by mi było poznać WAS oboje :cool3: [/quote] I vice versa :multi: :multi: :multi: Quote
dzasta Posted January 21, 2007 Author Posted January 21, 2007 Cześć Dziewczynki :multi: My dziś byliśmy na długim spacerekuuuuuuu w lesie i teraz leżymy kwiczymy i odpoczywamy tylko niestety tradycyjnie aparatu nie wziełam ze sobą :shake: Ehhh gapa ze mnie a byłyby taki piękne fotaski bo aura sprzyjała oj sprzyjała :loveu: Quote
Asiaczek Posted January 21, 2007 Posted January 21, 2007 No wiesz, co?! To po prostu....... nie zabrać aparatu na spacer po lesie z psem... Gapa, gapa, gapa... Pzdr. Quote
Chefrenek Posted January 21, 2007 Posted January 21, 2007 [quote name='dzasta']Cześć Dziewczynki :multi: My dziś byliśmy na długim spacerekuuuuuuu w lesie i teraz leżymy kwiczymy i odpoczywamy tylko niestety tradycyjnie aparatu nie wziełam ze sobą :shake: Ehhh gapa ze mnie a byłyby taki piękne fotaski bo aura sprzyjała oj sprzyjała :loveu:[/quote] Wczoraj na spacerku spotkałam bulwę, która przyjeżdza do mojego sąsiada, zabawy było co nie miara, ale niestety nie miałam aparatu. Jak na złość.:angryy: :angryy: :angryy: Quote
madziasto4 Posted January 21, 2007 Posted January 21, 2007 [quote name='Asiaczek']No wiesz, co?! To po prostu....... nie zabrać aparatu na spacer po lesie z psem... Gapa, gapa, gapa... Pzdr.[/QUOTE] Otóż to! Aparat to rzecz najważniejsza na spacerze z psem:razz: Już lepiej psa zapomnieć niż aparatu :evil_lol: Quote
Nadia86 Posted January 21, 2007 Posted January 21, 2007 [quote name='madziasto4']Otóż to! Aparat to rzecz najważniejsza na spacerze z psem:razz: Już lepiej psa zapomnieć niż aparatu :evil_lol:[/quote] ooo wlasnie ja sie z magda w zupelnosci zgadzam:) Quote
misiaczek Posted January 21, 2007 Posted January 21, 2007 Ja raz na pół roku sobie przypomnę,że na spacerku fajne fotki można porobić ;) Quote
Asiaczek Posted January 21, 2007 Posted January 21, 2007 [quote name='madziasto4']Otóż to! Aparat to rzecz najważniejsza na spacerze z psem:razz: Już lepiej psa zapomnieć niż aparatu :evil_lol:[/quote] Ha! Jakbym siebie słyszała... Pzdr. Quote
dzasta Posted January 21, 2007 Author Posted January 21, 2007 No tak jestem gapa ale postaram sie poprawić :modla: :modla: :modla: Quote
Alicja Posted January 21, 2007 Posted January 21, 2007 [quote name='dzasta']Cześć Dziewczynki :multi: My dziś byliśmy na długim spacerekuuuuuuu w lesie i teraz leżymy kwiczymy i odpoczywamy tylko niestety tradycyjnie aparatu nie wziełam ze sobą :shake: Ehhh gapa ze mnie a byłyby taki piękne fotaski bo aura sprzyjała oj sprzyjała :loveu:[/quote][B][I]:placz:a my nigdzie z wyjątkiem wizyty u Ozzulkowej babci...bo pańcia zasmarkana na maxa:angryy:[/I][/B] Quote
dzasta Posted January 21, 2007 Author Posted January 21, 2007 Ale za to na pocieszenie opowiem Wam kolejną niesamowitą historie pt: "morderca Dżez" A więc szliśmy sobie lasem alejką spacerową i widze w oddali Mame z synkiem idacych z Beaglem. Beagelka latała luzem warczała i drażniła Dżeza będacego na smyczy ( biedak nie mógł sobie polatać z nią ) gdy już miałam go spuścić ze smyczy słysze nagle tekst Mamy do Synka: Synku pal sześć psa jak go zje ten morderca ale my zejdzmy z drogi po czym poszli glebiej w las i tak idac sobie Synek do Mamusi mówi Mamo ale on jest za mały na tego morderce to napewno jakis kundel jest po czym Mama mowi no to wracamy na alejke i poszli dalej a my obydwoje z TZ tarzalismy sie ze smiechu na co Mama znismaczona fuknela i poszli dalej :evil_lol: Więc dzis sie przekonalismy ze mozna starcic psa oby tylko ujść z życiem jak sie wdzi morderce i mamy nowe motto dnia :) Quote
Chefrenek Posted January 21, 2007 Posted January 21, 2007 [quote name='dzasta'] Więc dzis sie przekonalismy ze mozna starcic psa oby tylko ujść z życiem jak sie wdzi morderce i mamy nowe motto dnia :)[/quote] Co za babucha:crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: . Mojego jeszcze nikt nie nazwał mordecą, ale za to padały inne epitety.:shake: :shake: :shake: Ja to jestem taka, że muszę się odgryźć.:diabloti: :diabloti: :diabloti: Quote
dzasta Posted January 21, 2007 Author Posted January 21, 2007 Ja najlepiej lubie odpowiadac nie to nie jest morderca to jest medalista :diabloti: i wtedy od razu jest tekst jaki on śliczny kochany, mały itp i itd i tego to ja za cholere nie zrozumiem tej ludzkiej głupoty i mentalnośći bo jak można podziwiac cos co przed chwila bylo morderca :shake: Quote
Chefrenek Posted January 21, 2007 Posted January 21, 2007 No ludzie to dziwni są. Dobrze, że chociaż wiedzą co to są wystawy psów. Quote
misiaczek Posted January 21, 2007 Posted January 21, 2007 Ludziska sami siebie prześcigają w głupich komentarzach :mad:.Wczoraj do Oli jeden gość z sąsiedniego bloku powiedział,że czesto ją widuje na spacerkach z buldogiem (wiedział :-o) i z takim małym kundlem.No i chciał zabłysnąć wiedzą i się spalił facet :evil_lol:. Quote
dzasta Posted January 21, 2007 Author Posted January 21, 2007 [quote name='Asiaczek']Kiedy ma nastąpić ta poprawa? pzdr.[/quote] Hmm obawiam sie ze moze juz mi sie nie udac w najblizszym czasie poprawa bo wybieram sie do szpitala na dluzsze lezenie i operacje wiec pewnie szybko sie nie poprawie ale postaram sie :p Quote
Chefrenek Posted January 21, 2007 Posted January 21, 2007 [quote name='misiaczek']Ludziska sami siebie prześcigają w głupich komentarzach :mad:.Wczoraj do Oli jeden gość z sąsiedniego bloku powiedział,że czesto ją widuje na spacerkach z buldogiem (wiedział :-o) i z takim małym kundlem.No i chciał zabłysnąć wiedzą i się spalił facet :evil_lol:.[/quote] Kiedyś jeden facet zapytał się mnie czy ja psa w szafie trzymałam czy co?:diabloti: :diabloti: [quote name='dzasta']Hmm obawiam sie ze moze juz mi sie nie udac w najblizszym czasie poprawa bo wybieram sie do szpitala na dluzsze lezenie i operacje wiec pewnie szybko sie nie poprawie ale postaram sie :p[/quote] No co ty [B]Dzasta[/B] nie wygłupiaj się:-( :-( :-( . Na tą nogę (jeśli mogę zapytać) Quote
dzasta Posted January 21, 2007 Author Posted January 21, 2007 [B]Chefrenek[/B] niestety mam już zaległa dawno oczekiwana przeze mnie ze wzgledu na silny bol operacje na moje od 4 lat chore kolanko ( to bedzie moja 8 operacja tego kolana :-( tym razem znowu poważny zabieg - przeszczep kości :-( ) i jeszcze chyba od razu zrobimy to drugie kolanko uszkodzone podczas wypadku :-( aż wyć się chce tym cholernym operacjom nie ma końca :-( Quote
Asiaczek Posted January 21, 2007 Posted January 21, 2007 Na dłuższe leczenie idziesz w związku z nogą? Tak? pzdr. Quote
dzasta Posted January 21, 2007 Author Posted January 21, 2007 Tak [B]Asiaczku [/B]tak jak w poprzednim poście napisałam ide na operacje kolanek :shake: :-( Quote
misiaczek Posted January 21, 2007 Posted January 21, 2007 o[quote name='dzasta'][B]Chefrenek[/B] niestety mam już zaległa dawno oczekiwana przeze mnie ze wzgledu na silny bol operacje na moje od 4 lat chore kolanko ( to bedzie moja 8 operacja tego kolana :-( tym razem znowu poważny zabieg - przeszczep kości :-( ) i jeszcze chyba od razu zrobimy to drugie kolanko uszkodzone podczas wypadku :-( aż wyć się chce tym cholernym operacjom nie ma końca :-([/quote] O żesz Ty orzeszku :mad:.Dzasta,proszę nam szybko do zdrówka wracać.Naprawić kolanka,bo Dżezik na spacerki z pancią bedzie czekał :). Quote
Chefrenek Posted January 21, 2007 Posted January 21, 2007 To w takim razie ja ci dużo zdrówka życzę. [IMG]http://img255.imageshack.us/img255/8915/361813bj.gif[/IMG] A tu coś co ostatnio znalazłam w sieci, na poprawę humoru. [IMG]http://img411.imageshack.us/img411/5684/382koteczek6vt.gif[/IMG] Quote
dzasta Posted January 21, 2007 Author Posted January 21, 2007 Dobrze że mój Kizior się tak nie relaksuje bo znajac jej :diabloti: charakterek by Pania po piwo do sklepu ganiała :evil_lol: Quote
Basia&Safi Posted January 21, 2007 Posted January 21, 2007 [B][I]tez mam nacik na poprawe humoru:)::)[/I][/B] Pewna para w średnim wieku z północnej części USA zatęskniła w środku mroźnej zimy do ciepła i zdecydowała się pojechać na dół, na Florydę i mieszkać w tym hotelu, w którym spędziła noc poślubną 20 lat wcześniej. Mąż miał dłuższy urlop i pojechał o dzień wcześniej. Po zameldowaniu się w recepcji odkrył, że w pokoju jest komputer i postanowił wysłać maila do żony. Niestety omylił się o jedną literę. Mail znalazł się w ten sposób w Houston u wdowy po pastorze, która właśnie wróciła do domu z pogrzebu męża i chciała sprawdzić, czy w poczcie elektronicznej są jakieś kondolencje od rodziny i przyjaciół. Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem i przeczytał na ekranie: Do: Moja ukochana żona. Temat: Jestem już na miejscu. Wiem, że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości ode mnie. Teraz mają tu komputery i wolno wysłać maile do najbliższych. Właśnie zameldowałem się. Wszystko jest przygotowane na Twoje przybycie jutro. Cieszę się na spotkanie. Mam nadzieję, że Twoja podróż będzie równie bezproblemowa, jak moja. PS: Tu na dole jest naprawdę gorąco. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.