Bliss Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 hej hej ciotki :p jak fajnie dobre wieści czytać :loveu: i prosiaczki zobaczyć :loveu: co tu za kryminały? :-o jak można pójść na siooo w takim momencie i trzymać chiński lud w niepewności! :mad: Quote
ockhama Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 [quote name='Bila']No, będziesz rano musiała śmigać po bułeczkę i po obkład do bułeczki:evil_lol:. A w drodze powrotnej jakąś paróweczkę zakupić[/QUOTE] :mdleje: to się nazywa rodzinny szantaż... objawił się psi a na bank będzie i koci :placz: [quote name='Bliss']hej hej ciotki :p jak fajnie dobre wieści czytać :loveu: i prosiaczki zobaczyć :loveu: co tu za kryminały? :-o [B]jak można pójść na siooo w takim momencie[/B] i trzymać chiński lud w niepewności! :mad:[/QUOTE] siła wyższa :razz: albo raczej bulwia siła tradycji i perswazji ;) Hej :lol: Quote
akucha Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 [quote name='ockhama']Dziękujemy :lol: Margo właśnie wszamała całą bułeczkę z masłem i 15 plasterków szynki i 1/3 serka Camembert i wypiła 7 strzykawek (po 5ml) :multi: i zrobiła mega siku ... A [I]Fotosik[/I] to chwilowo nie istnieje... fot niet ani tam ani siam... :roll:[/QUOTE] Lalalalalaaaaa, ma apetyt, jestem pod wrażeniem! M ja na poprzednich stronach też fotek nie widzę. Jest tam ta 1 fotka Margolci? Quote
Bila Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 Akucha, bezczelny fotos strajkuje:shake::shake::shake: i ni ma fot:placz: Quote
akucha Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 [quote name='Bila'] A jak wyzdrowieje, to cienko widzę dalsza konsumpcję Puriny w jej wykonaniu:evil_lol:[/QUOTE] Ja też. Okhamo, obawiam się, ze żadna magiczna perswazja nie pomoże i będziesz układała wężyki z chrupek i robiła z siebie wariatkę jak ja :evil_lol: [quote name='Bila']Akucha, bezczelny fotos strajkuje:shake::shake::shake: i ni ma fot:placz:[/QUOTE] Bila, damy mu w mordę? Quote
Bila Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 [quote name='akucha']Bila, damy mu w mordę?[/QUOTE] DAmy. Z dziką rozkoszą:evil_lol: Quote
ockhama Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 [quote name='akucha']Lalalalalaaaaa, ma apetyt, jestem pod wrażeniem![/QUOTE] ja też :lol: spróbuj zaserwować małej Zu Camembert - wysoko białkowe, tylko nie za wiele na jeden raz - tak raz dziennie i 1/2 serka. [quote name='akucha']M ja na poprzednich stronach też fotek nie widzę. Jest tam ta 1 fotka Margolci?[/QUOTE] A ja to nawet nie widzę fot na własnym panelu użytkownika w fotosiku :diabloti: [quote name='akucha']Ja też. Okhamo, obawiam się, ze żadna magiczna perswazja nie pomoże i będziesz układała wężyki z chrupek [B]i robiła z siebie wariatkę[/B] jak ja :evil_lol: [/QUOTE] a bo to bedzie pierwszy raz? :diabloti: ja jestem zawsze otwarta na wariactwa :multi: Joanno z obrożą Preventic na Zu nie dawaj za wygraną... nie ma nic lepszego - Colette nosiła przez 12 miesięcy non stop, zmieniałam jej tylko co miesiąc na nową. spróbujcie raz jeszcze może to przypadek z zaczerwienionymi spojówkami a nie uczulenie? Quote
Bila Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 A widzicie, a propos apetytu można u was dostać serek smażony? JAk tak, to obie kupcie dla swoich niejadków Quote
ockhama Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 [quote name='Bila']A widzicie, a propos apetytu [B]można u was dostać serek smażony?[/B] JAk tak, to obie kupcie dla swoich niejadków[/QUOTE] Marto a jaki to jest? Quote
Bila Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 takie cuś [IMG]http://www.toptomysl.pl/ProdImg/medium/28.jpg[/IMG] Quote
ockhama Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 [quote name='Bila']takie cuś [IMG]http://www.toptomysl.pl/ProdImg/medium/28.jpg[/IMG][/QUOTE] No to się porozglądam od jutra. A to jest biały ser? Quote
Bila Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 To jest biały ser. Taki poznański przysmak. Najlepszy jest domowej roboty, ale obecnie w czasach cholernych unijnych twarogów już niespecjalnie domowym sumptem do zrobienia:placz:. Pamiętam, jak robiła go moja prababcia i babcia. Musi ten biały ser jakby skisnąć czy cuś, kruszyło się dawny komunistyczny pyszny biały ser, musiał odleżeć, jak zaczął porządnie śmierdzieć i gnić, to się go smażyło. Quote
Bila Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 A sprzedają go w wersji z kminkiem i bez kminku. Dla psa bez kminku. Bardzo ładnie florę bakteryjną odnawia, apetyt pobudza, śmierdzi rewelacyjnie, choć ten sklepowy nie jest tak aromatyczny. Quote
Maupa4 Posted June 27, 2010 Author Posted June 27, 2010 Wrócilismy ;) [quote name='ockhama']nie wypominaj... bo będziemy mieć mega wyrzyty sumienia :placz:[/QUOTE] A czy ja pierwszy i ostatni raz w takich warunkach podróżowałam ... :mdleje: [quote name='akucha']Czytam jak kryminał jakiś. Taki w typie Chmielewskiej :smhair2: Czekam na ciąg dalszy o nożowniku. [/QUOTE] [quote name='Bila']No ale co z tym nożownikiem, szalał po wagonach czy co?[/QUOTE] Szalał w pierwszym wagonie ... potem był Wars (czy jak to się teraz nazywa) ... a potem był mój "przezorny" wagon z przesyłkami konduktorskimi ... ludzi było jak śledzi w beczce ... nie miał szansy przedostac się do nas ... :multi: Za to w tym pierwszym szalał ... Obsługa była wzywana na interwencję. A potem pociąg się zatrzymał na chwilę zaraz za magicznym ... więc go chyba wysadzili. [quote name='Bila']Maupo, Ty jak się wypuścisz w Polskę, to zawsze z zapartym tchem czytam potem opowieści, albo w mrozie zwiedzasz Śląsk, al;bo jedziesz z nożownikiem jako przesyłka konduktorska... Ciekawe, co będzie następnym razem:lol:[/QUOTE] Następnym razem - ponieważ ja jednak mimo wszystko teoretycznie jeżdzę Inter City - to bym chciała dojechac i w ludzkich warunkach i o czasie ... :siara: No ale takich jazd jak teraz w ten weekend to już dawno nie było ... Chociaż pamiętam jedną taką podróż do magicznego - pociąg był do Przemyśla. Ludzie upychali się tylko żeby się załapac do środka. Nie ważne jak byle by wejśc. Bo jak się wejdzie to już nie wyrzucą. W Wawce zamykają na klucz i otwierają dopiero u Smoka W. No chyba że akurat trafi się na skład który jednak zatrzymuje się we Włoszczowej ... :diabloti: [quote name='Bliss']hej hej ciotki :p jak fajnie dobre wieści czytać :loveu: i prosiaczki zobaczyć :loveu: co tu za kryminały? :-o jak można pójść na siooo w takim momencie i trzymać chiński lud w niepewności! :mad:[/QUOTE] Cześ Blis :lol: Powiem Ci że dobrze było teraz Margo zobaczyc własnoocznie ;) Bo jednak to co przez telefon usłyszec to nie to samo co zobaczyc. Ale cykora przed zobaczeniem miałam ... :oops: A jak już tego oczekiwanego od środy kupona zaczęła mi robic to myślałam że trupem na miejscu padnę ... Najpierw w niedzielny poranek czterdzieści minut czekałam a jak doszło do historycznego wydarzenia to myślałam że zejdę śmiertelnie. Margo, kupon i ja ... i zgłupiałam - mam jej pomagac czy czekac na rozwój wydarzeń ? Jak dała sama radę to w podzięce w mordę ją wycałowałam ... A co do podróży PKP to podobno podróże kształcą ... :siara: [quote name='Bila']MAupa podgrzewa atmosferę:diabloti:[/QUOTE] Ja ??? Podgrzewam ??? Ja to bym chciała chociaz raz pojechac tym Inter City tak jak jeszcze niedawno się podróżowało ... a nie po tygodniu i przez Śląsk ... no i z nożownikiem za ścianą ... Ale za to wiem skąd się biorą opóźnienia w jeździe ... :cool3: [quote name='akucha']Lalalalalaaaaa, ma apetyt, jestem pod wrażeniem! M ja na poprzednich stronach też fotek nie widzę. Jest tam ta 1 fotka Margolci?[/QUOTE] Tak jedna jest - taka jakie ja lubię. Taka przez trawy. Reszta czeka na wgranie. Z dzisiaj mamy jakieś 250 fot - a co ? :razz: A apetyt miała - jak mnie zobaczyła to od razu powiedziała: kolację poproszę ... :siara: [quote name='Bila']Akucha, bezczelny fotos strajkuje:shake::shake::shake: i ni ma fot:placz:[/QUOTE] Fotos strajkuje - ja też żadnych zdjęc nie widzę. A abonament opłaciłam ... i mam opłacony do lutego przyszłego roku :mad: [quote name='akucha'] Bila, damy mu w mordę?[/QUOTE] Jak najbardziej - bo w zeszłym miesiącu ... dopłacałam. I dopłacony ważny do maja przyszłego roku :mad::mad: Quote
Bila Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 [quote name='Maupa4'] Szalał w pierwszym wagonie ... potem był Wars (czy jak to się teraz nazywa) ... a potem był mój "przezorny" wagon z przesyłkami konduktorskimi ... ludzi było jak śledzi w beczce ... nie miał szansy przedostac się do nas ... :multi: Za to w tym pierwszym szalał ... Obsługa była wzywana na interwencję. A potem pociąg się zatrzymał na chwilę zaraz za magicznym ... więc go chyba wysadzili.[/QUOTE] Pewnie się wkurzył, że w takich nieludzkich warunkach jechał:roll:. PKP czy jak to się tam teraz zwie, doprowadza ludzi do ostateczności:evil_lol:. Nieodporni szaleją [quote name='Maupa4'] Bo jednak to co przez telefon usłyszec to nie to samo co zobaczyc. Ale cykora przed zobaczeniem miałam ... :oops: A jak już tego oczekiwanego od środy kupona zaczęła mi robic to myślałam że trupem na miejscu padnę ... Najpierw w niedzielny poranek czterdzieści minut czekałam a jak doszło do historycznego wydarzenia to myślałam że zejdę śmiertelnie. Margo, kupon i ja ... i zgłupiałam - mam jej pomagac czy czekac na rozwój wydarzeń ? Jak dała sama radę to w podzięce w mordę ją wycałowałam ... [/QUOTE] To wrażenia miałaś:lol:. A MArgo zuch bulwka:loveu::loveu::loveu: Quote
ockhama Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 [quote name='Bila']To jest biały ser. Taki poznański przysmak. Najlepszy jest domowej roboty, ale obecnie w czasach cholernych unijnych twarogów już niespecjalnie domowym sumptem do zrobienia:placz:. Pamiętam, jak robiła go moja prababcia i babcia. Musi ten biały ser jakby skisnąć czy cuś, kruszyło się dawny komunistyczny pyszny biały ser, musiał odleżeć, jak zaczął porządnie śmierdzieć i gnić, to się go smażyło.[/QUOTE] Biały ser to tak preparowała mojemu dziadkowi babcia - 70 lat temu jeszcze we Lwowie. [quote name='Bila']A sprzedają go w wersji z kminkiem i bez kminku. Dla psa bez kminku. Bardzo ładnie florę bakteryjną odnawia, apetyt pobudza, śmierdzi rewelacyjnie, choć ten sklepowy nie jest tak aromatyczny.[/QUOTE] no to ja chyba to jadłam takie coś parę razy, ze 20 lat temu... było z kminkiem w blokach na wagę a roztapiało się w domu na patelni... było pyszne! ale bardzo dawno nie widziałam :placz: muszę się rozglądać! Quote
Maupa4 Posted June 27, 2010 Author Posted June 27, 2010 [quote name='Bila']To jest biały ser. Taki poznański przysmak. [B]Najlepszy jest domowej roboty, ale obecnie w czasach cholernych unijnych twarogów już niespecjalnie domowym sumptem do zrobienia:placz:. [/B]Pamiętam, jak robiła go moja prababcia i babcia. Musi ten biały ser jakby skisnąć czy cuś, kruszyło się dawny komunistyczny pyszny biały ser, musiał odleżeć, jak zaczął porządnie śmierdzieć i gnić, to się go smażyło.[/QUOTE] A jakiś patent na ... kwaśne mleko ? Domowej, miejskiej roboty ? Na wsi to sobie umiem zrobic ... bo mleko jest od krowy ... ;) Quote
Bila Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 [quote name='ockhama']Biały ser to tak preparowała mojemu dziadkowi babcia - 70 lat temu jeszcze we Lwowie. no to ja chyba to jadłam takie coś parę razy, ze 20 lat temu... było z kminkiem w blokach na wagę a roztapiało się w domu na patelni... było pyszne! ale bardzo dawno nie widziałam :placz: muszę się rozglądać![/QUOTE] No dokładnie, a jak śmierdziało. Psy to uwielbiają, choć nie ukrywam,że ten domowy wyrób sto razy lepszy Quote
Bila Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 [quote name='Maupa4']A jakiś patent na ... kwaśne mleko ? Domowej, miejskiej roboty ? Na wsi to sobie umiem zrobic ... bo mleko jest od krowy ... ;)[/QUOTE] Żadnego:shake::shake::shake:. Gotowca niby można sobie kupić, ale ja nie próbowałam. Uwiebiałam mleko w butelkach:loveu::loveu::loveu:. A jak się cudownie kisiło:multi::multi:. Nie te europejskie podróby, fuj Quote
Maupa4 Posted June 27, 2010 Author Posted June 27, 2010 [quote name='Bila']Pewnie się wkurzył, że w takich nieludzkich warunkach jechał:roll:. PKP czy jak to się tam teraz zwie, doprowadza ludzi do ostateczności:evil_lol:. Nieodporni szaleją [/QUOTE] On był na bani ... Od Zakopanego jechał to i miejscówkę sobie znalazł ... i systematycznie sie dotankowywał. I to mnie zawsze zastanawiało - pijany zawsze nietykalny ... I skąd oni się biora w tych pociągach jak picie w środkach komunikacji zabronione ? Dlatego odpowiadała mi jazda Inter City. Szybko, kulturalnie i bez stresu. Za odpowiednia kasę. A teraz ? A teraz takie same warunki i wrażenia jak w osobowym. No i czas podróży zaczyna się robic dokładnie taki sam. To po co ... przepłacac ? [quote name='Bila']To wrażenia miałaś:lol:. A MArgo zuch bulwka:loveu::loveu::loveu:[/quote] Zuch Margo :multi: A ja po jej dzielności marzyłam tylko o jednym: ... papierocha ... papierocha na odstresowanie ... Quote
ockhama Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 [quote name='Maupa4'] A czy ja pierwszy i ostatni raz w takich warunkach podróżowałam ... :mdleje:[/QUOTE] ...trening czyni mistrza... :diabloti: [quote name='Bila']No dokładnie, a jak śmierdziało. Psy to uwielbiają, choć nie ukrywam,że ten domowy wyrób sto razy lepszy[/QUOTE] no nie miałam okazji spróbować tego z przedwojennych czasów... ;) [quote name='Maupa4']A apetyt miała - jak mnie zobaczyła to od razu powiedziała: kolację poproszę ... :siara:[/QUOTE] Bo Margo to mądra bestia... dobre towarzystwo we wszystkim - bezcenne! [quote name='Maupa4']A jakiś patent na ... kwaśne mleko ? Domowej, miejskiej roboty ? Na wsi to sobie umiem zrobic ... bo mleko jest od krowy ... ;)[/QUOTE] a ja Ci nadal wiszę zaproszenie na kwaśne mleko z młodymi ziemniakami... już ponad rok :oops: Quote
Bila Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 [quote name='Maupa4']On był na bani ... Od Zakopanego jechał to i miejscówkę sobie znalazł ... i systematycznie sie dotankowywał. I to mnie zawsze zastanawiało - pijany zawsze nietykalny ... I skąd oni się biora w tych pociągach jak picie w środkach komunikacji zabronione ? Dlatego odpowiadała mi jazda Inter City. Szybko, kulturalnie i bez stresu. Za odpowiednia kasę. A teraz ? A teraz takie same warunki i wrażenia jak w osobowym. No i czas podróży zaczyna się robic dokładnie taki sam. To po co ... przepłacac ? [/QUOTE] Ja bym go wystawiła w szczerym polu i niech tam w otoczeniu natury trzeźwieje Quote
Bila Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 [quote name='ockhama']a ja Ci nadal wiszę zaproszenie na kwaśne mleko z młodymi ziemniakami... już ponad rok :oops:[/QUOTE] Masz własną krówkę:crazyeye::crazyeye::crazyeye: Quote
Maupa4 Posted June 27, 2010 Author Posted June 27, 2010 [quote name='Bila']Żadnego:shake::shake::shake:. Gotowca niby można sobie kupić, ale ja nie próbowałam. Uwiebiałam [B]mleko w butelkach[/B]:loveu::loveu::loveu:. A jak się cudownie kisiło:multi::multi:. Nie te europejskie podróby, fuj[/QUOTE] Właśnie - mleko w butelkach o jednodniowym terminie przydatności do spożycia ... Gotowiec to pewnie ... chemia z konserwantami. Według unijnych norm. :multi: Załamka ... :placz: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.