Bila Posted August 26, 2009 Posted August 26, 2009 Znaczy giziu, giziu trzeba po brzuszku robić:cool3:. A ch ten nasz Grzybek, słodzias:loveu:.To znowu bieganie z kupą po wetach:shake: Quote
Maupa4 Posted August 26, 2009 Author Posted August 26, 2009 [quote name='Bila']Znaczy giziu, giziu trzeba po brzuszku robić:cool3:. A ch ten nasz Grzybek, słodzias:loveu:.To znowu bieganie z kupą po wetach:shake:[/quote] Ano giziu, giziu ... ... a Muchomor potem tym jednym okiem łyp, łyp ... i to oko robi się maślane ... chrappp ... i śpi. ... A Debil zrobi sto wygibasów i usypia przy gizianiu z łbem w dół ... i nie ważne gdzie ten łeb w danym momencie jest ... ... Żwirasa gizia Karolina ... ... Migotyna jak brzuszysko wywali to w ramach "wzajemnego robienia sobie dobrze" baaardzo pracowicie wymyje całe dłonie ... pod paznokciemi też ... ... Maja jak sie zdecyduje że jednak ona tez może by ewentualnie tak spróbowała z tym gizianiem to zrobi flaka i ... jakoś na kształt psa trzeba ją układać ... ... Groch to zdecydowanie woli po zadku i plecach ... ... a duzi chłopcy to jednak wolą ... piłkę ... No i trzeba by być ośmiornicą żeby wszystkich na raz obrobić ... to znaczy wigiziać ... :roll: [IMG]http://images8.fotosik.pl/81/cee90f9ab19b66d1.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/522/ba6df0a1251d8803.jpg[/IMG] [IMG]http://images8.fotosik.pl/81/4baf0cce9d2e7b78.jpg[/IMG] [IMG]http://images8.fotosik.pl/81/0bffce452684118d.jpg[/IMG] [IMG]http://images8.fotosik.pl/81/cb1b7f455d2adc07.jpg[/IMG] Quote
Maupa4 Posted August 26, 2009 Author Posted August 26, 2009 [quote name='Bila'] To znowu bieganie z kupą po wetach:shake: [/quote] Zapomniałam o kupie ... :oops: Ano trzeba ... co prawda nadal systematycznie lata się to z tym to z tamtym bo jakby było inaczej no to i z kooponem znowu się poleci ... W miedzyczasie to i tak zaliczylismy kilka "drobnych" usterek ... na przykład Żwiras dokształcił nas w międzypoduszkowym zapaleniu skóry ... No a we wrześniu zgodnie z wytycznymi jedziemy [B]znowu [/B]do kardiologa ... bardzo sie cieszymy że jednak jedziemy znowu a zwłaszcza, że nadal mamy z kim jechać ... :lol: ... wbrew dość pesymistycznym przewidywaniom sprzed pół roku ... No ale nie cieszmy się na razie - do września to jednak trochę czasu nam mimo wszystko zostało ... Naręczny Debileczek ... cd [IMG]http://images6.fotosik.pl/522/428aca6af4dd604b.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/522/31f40f6701ec1e2c.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/522/10f4970e7cbb8c25.jpg[/IMG] [IMG]http://images8.fotosik.pl/81/0b4bad81d86d3d4a.jpg[/IMG] Quote
Maupa4 Posted August 26, 2009 Author Posted August 26, 2009 I Żwir podczas i po zmaganiach z "międzypoduszkowym ... " [IMG]http://images6.fotosik.pl/522/a1adef602def750c.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/522/775160995241c248.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/522/46aa54ba40e190d3.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/522/bb6f16cb98af70c4.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/522/88d383d5f7ee42f0.jpg[/IMG] Quote
akucha Posted August 26, 2009 Posted August 26, 2009 Maupo, ale ty na ośmiornicę nie wyglądasz, nic a nic :eviltong: Rozpływam sie nad tymi 'kolankowymi" fotkami. Jakie one słodkie, tulaśne i grzeczne na klankach. A Debi... aniolątko, niunia, PLUSZAK. Gdybym nie znała, to rzekłabym, że ona z tych co to tylko łóżeczko, kolanka, rączki. Że pewnie nawet bigać nie potrafi :evil_lol: Oko Żwirka jest niesamowite. Proszę zwrócic uwagę na fotkę, gdzie Debi śpi z Groszkiem. Groszek śpi i o bożym żwiecie nie pamieta, ale Debi! Łepek poza fotelem, bo trzeba i na prawo i na lewo wszystko widzieć - czujny terrier. Quote
Bila Posted August 26, 2009 Posted August 26, 2009 A Muchomor jak brata pociesza:loveu: [url]http://images6.fotosik.pl/522/88d383d5f7ee42f0.jpg[/url] MAupo, co to z tym międzypoduszkowym? Tego nie mieliśmy. To odparzenia czy jakies zapalenie. Smarowaliście? Antybiotyk trzeba było? Normalnie, ja to się tak u Ciebie dokształcam;) Quote
Maupa4 Posted August 26, 2009 Author Posted August 26, 2009 [quote name='akucha'] Rozpływam sie nad tymi 'kolankowymi" fotkami. Jakie one słodkie, tulaśne i grzeczne na klankach. A Debi... aniolątko, niunia, PLUSZAK. Gdybym nie znała, to rzekłabym, że ona z tych co to tylko łóżeczko, kolanka, rączki. Że pewnie nawet bigać nie potrafi :evil_lol: [/quote] Bo Debileczek jak chce to potrafi ... potrafi być grzeczna ... :evil_lol: [quote name='akucha'] Proszę zwrócic uwagę na fotkę, gdzie Debi śpi z Groszkiem. Groszek śpi i o bożym żwiecie nie pamieta, ale Debi! Łepek poza fotelem, bo trzeba i na prawo i na lewo wszystko widzieć - czujny terrier.[/quote] Ona zawsze tak ma ... niestety. W ciągu dnia - tak jak pisałam - mała zakapiorzyca cały czas czuwa. No ale za to w nocy jak juz klapnie to ... rano ja trzeba budzić ... :evil_lol: A najlepsza jest rano na wsi - dobudzić się nie może ... no ale niech tylko piłkę zobaczy ... [IMG]http://images6.fotosik.pl/522/bf23fa4b2195e1b5.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/522/faf09e4cc4e95501.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/522/6aabbb652b88d2d7.jpg[/IMG] [IMG]http://images8.fotosik.pl/81/a24733033b466d2d.jpg[/IMG] [IMG]http://images8.fotosik.pl/81/64234428546baf62.jpg[/IMG] Quote
Maupa4 Posted August 26, 2009 Author Posted August 26, 2009 [quote name='Bila']A Muchomor jak brata pociesza:loveu: [URL]http://images6.fotosik.pl/522/88d383d5f7ee42f0.jpg[/URL] [/quote] ;) [quote name='Bila'] MAupo, co to z tym międzypoduszkowym? Tego nie mieliśmy. To odparzenia czy jakies zapalenie. Smarowaliście? Antybiotyk trzeba było? Normalnie, ja to się tak u Ciebie dokształcam;)[/quote] A my mieliśmy po raz pierwszy ... Ja to nie lubię tych skórnych historii ... no nie czuję się w nich pewnie ... dla mnie to abstrakcyjny "badziew" ... :oops: No zapalenie miał ... a wyglądało to tak, że napuchnięte miał poduchy a między poduchami miał gulkę ... No i lizał, lizał, lizał a potem to juz był taaaki biedny że chodzic nie mógł. Mamunia musiała go nosić bo on na trzech nogach to nie potrafił. No ale jak nikt nie widział to koncertowo nawalał się z resztą głuchych. Na spacery tez mu ciężko było wychodzić no ale jak juz biedak wyszedł to po trzech krokach cudownie go chwilowo "ozdrawiało" ... bo po powrocie do domu też chwytała go "niemoc". No ale na wsi jakos latał za piłka bez żadnych problemów. Smarowałyśmy ... dostałyśmy lek od weta i było smarowanie trzy razy dziennie. Na razie ok ale jest wersja że bedzie wracać. On bialy więc teoretycznie alergiczny a jak alergiczny to i wieksze prawdopodobieństwo jakichś "badziewi" skórnych ... Przy "wilgoci" ma nawracać ... i rzeczywiście jak go smarowałyśmy czyli leczyłyśmy to jak było mokro to miał problemy z łapą a jak było sucho to jakoś od smarowania do smarowania nie miał problemów z łażeniem. [IMG]http://images8.fotosik.pl/81/fcb20cdd8a8f1b57.jpg[/IMG] Ale jak teoretycznie wyleczyłyśmy to jak na razie nie ma problemów z ta łapą jak łaził po mokrym i jest mokro w powietrzu ... Ta łapa to swieża sprawa ... :shake: Zobaczymy jak bedzie dalej czyli np na jesieni ... bo o zimie to nawet jeszcze nie myslę. W kazdym bądz razie Żwir nie umie chodzić w skarpetce. Jak ma skarpetę na łapie (bo to była prawa przednia łapa) to umie się poruszać jedynie na wstecznym ... :roll: Quote
akucha Posted August 26, 2009 Posted August 26, 2009 [quote name='Maupa4'];) A my mieliśmy po raz pierwszy ... Ja to nie lubię tych skórnych historii ... no nie czuję się w nich pewnie ... dla mnie to abstrakcyjny "badziew" ... :oops: No zapalenie miał ... a wyglądało to tak, że napuchnięte miał poduchy a między poduchami miał gulkę ... No i lizał, lizał, lizał a potem to juz był taaaki biedny że chodzic nie mógł. Mamunia musiała go nosić bo on na trzech nogach to nie potrafił. No ale jak nikt nie widział to koncertowo nawalał się z resztą głuchych. Na spacery tez mu ciężko było wychodzić no ale jak juz biedak wyszedł to po trzech krokach cudownie go chwilowo "ozdrawiało" ... bo po powrocie do domu też chwytała go "niemoc". No ale na wsi jakos latał za piłka bez żadnych problemów. Smarowałyśmy ... dostałyśmy lek od weta i było smarowanie trzy razy dziennie. Na razie ok ale jest wersja że bedzie wracać. On bialy więc teoretycznie alergiczny a jak alergiczny to i wieksze prawdopodobieństwo jakichś "badziewi" skórnych ... Przy "wilgoci" ma nawracać ... i rzeczywiście jak go smarowałyśmy czyli leczyłyśmy to jak było mokro to miał problemy z łapą a jak było sucho to jakoś od smarowania do smarowania nie miał problemów z łażeniem. [/QUOTE] O rany, Maupo, mam to samo u Pyni, to samiuteńko!!! Ja myślę, ze to przez remont jednak, badziewia wszedzie pełno. Czym smarowałaś? Mi dzisiaj wetka kazała rivanolem przemywać i jakąs skarpetke założyć, żeby nie lizała. Łatwo powiedziec, skarpetkę na Pynie wrrrr.. Quote
Bila Posted August 26, 2009 Posted August 26, 2009 No własnie, ja nie wiem, które to niby psy w skarpetkach chodzą:shake:. Raz mieliśmy taki papuć, jak Bilbo łapę rozwalił, matko co to była za masakra:angryy: Quote
akucha Posted August 26, 2009 Posted August 26, 2009 Nooo, wyobrazam sobie, ja raz Pyni chciałam skarpetkę nałożyć, daj spokój... Skarpetka fruwała po chacie. Żaden pies nie ma takiej postawy jak Debi, żaden :evil_lol: Szyja, oko, siad. Jakby na sprężynie przysiadła. Quote
Maupa4 Posted August 26, 2009 Author Posted August 26, 2009 [quote name='akucha']O rany, Maupo, mam to samo u Pyni, to samiuteńko!!! Ja myślę, ze to przez remont jednak, badziewia wszedzie pełno. Czym smarowałaś? Mi dzisiaj wetka kazała rivanolem przemywać i jakąs skarpetke założyć, żeby nie lizała. Łatwo powiedziec, skarpetkę na Pynie wrrrr..[/quote] Nie wiem czym smarowałam :oops: Dostałyśmy lek odlany do buteleczki ... lek koloru perłowego o konsystencji gluta ... Ja przy tych skórnych "chorobach" to nie wnikam co, jak i dlaczego ja po prostu stosuje sie ścisle do zaleceń ... co każą to robie. Pachniało to ... kokosem. Uznałam że to ... mydło kokosowe do pucowania łapy w środku ... i nie zgłębiałam tematu. :oops: Quote
akucha Posted August 26, 2009 Posted August 26, 2009 Czyli jakis specyfik dostaliście. No nic, ja będę smarowała rivalem. Wczoraj jak polalam jej rivanolem - z własnej inicjatywy :lol: - to cała porcja na białym krawaciku Pyni wylądowała. Ja cięzko pielegnować, a szczególnie tą chroma łapke. Natura wijownika. Quote
Maupa4 Posted August 26, 2009 Author Posted August 26, 2009 [quote name='Bila']No własnie, ja nie wiem, które to niby psy w skarpetkach chodzą:shake:. Raz mieliśmy taki papuć, jak Bilbo łapę rozwalił, matko co to była za masakra:angryy:[/quote] [quote name='akucha']Nooo, wyobrazam sobie, ja raz Pyni chciałam skarpetkę nałożyć, daj spokój... Skarpetka fruwała po chacie. [/quote] No dał sobie Żwir skarpetę założyć. Z chodzeniem był dramat. Zdjąć nie potrafił. No ale od czego ma głuche "rodzeństwo" ? POMOGLI :multi: Od razu schowałam żeby ... nie zjedli ... Quote
Maupa4 Posted August 26, 2009 Author Posted August 26, 2009 [quote name='akucha']Czyli jakis specyfik dostaliście. No nic, ja będę smarowała rivalem. Wczoraj jak polalam jej rivanolem - z własnej inicjatywy :lol: - to cała porcja na białym krawaciku Pyni wylądowała. Ja cięzko pielegnować, a szczególnie tą chroma łapke. Natura wijownika.[/quote] Smaruj żółtym glutem ... mniej bryzga po całej okolicy. ;) U nas już niektórzy uciekaja na sam widok jakichś leczniczych czarów-marów. Żwir jak tylko widział waciki w ręku to zmiatał z szybkością ponaddzwiekowca. Gluta żeby sie pozbyć to wystarczy powiedzieć: "Glut chodz ... uszy czyścimy" ... Nawet nie trzeba wyciągać narzędzi tortur. :roll: Dostaliśmy lek - nazwa pewnie wpisana do karty. Nie dostałyśmy całego opakowania - wetka przelała nam do flaszeczki ... Quote
Maupa4 Posted August 26, 2009 Author Posted August 26, 2009 A na Dobranoc ... nocne zdjęcia chatki Baby Jagi ... [IMG]http://images8.fotosik.pl/81/0658a9cf22174cf5.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/522/1023c3d906abee5b.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/522/3e000e57208f28e0.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/522/ff4290cb6699175b.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/522/5c5b9d199a9c42dd.jpg[/IMG] Quote
Maupa4 Posted August 26, 2009 Author Posted August 26, 2009 I tak dla porównania ;) Zdjęcie w "trybie nocnym" ... [IMG]http://images6.fotosik.pl/522/1023c3d906abee5b.jpg[/IMG] I zdjęcie "normalne" ... [IMG]http://images6.fotosik.pl/522/ad895f5ef11b66a9.jpg[/IMG] Dobranoc ... Quote
akucha Posted August 27, 2009 Posted August 27, 2009 [quote name='Maupa4']No dał sobie Żwir skarpetę założyć. Z chodzeniem był dramat. Zdjąć nie potrafił. No ale od czego ma głuche "rodzeństwo" ? POMOGLI :multi: Od razu schowałam żeby ... nie zjedli ...[/QUOTE] :evil_lol::evil_lol::evil_lol: A jak to zrobili? Od razu przypomina mi się historia z moją koteczką po sterylce. Miała kubraczek, taki normalny, zawiązywany na grzbiecie. Przy mnie chodziła w nim normalnie, ale gdy wracałam z pracy do domu, zawsze miala go zdjęty i brzuch wylizany. A co dziwniejsze, rozwiązane wszytkie "sznurówki", sztuk 4. Zachodziłam w głowę, jak to możliwe?! Którejś soboty podpatrzyłam. Leżę w łóżku, jeszcze drzemię, ale kątem oka widzę: Tina podeszła do Toli, poobcierała się o nią, powyginała, posmyrała kokardkami nos i... zabawa gorowa! Tola rozwiązała wszystkie sznurówki, sznurki to przecież super zabawa :lol: Nocna Chatka Baby Jagi - CUDO!!! Quote
Maupa4 Posted August 27, 2009 Author Posted August 27, 2009 Dzień Dobry [IMG]http://images8.fotosik.pl/81/cc30f3187c868e8d.jpg[/IMG] U nas dziś ... pada :cool3: [IMG]http://images6.fotosik.pl/522/e7ab2cbee18c92e5.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/522/4a239169d471bb2b.jpg[/IMG] [IMG]http://images8.fotosik.pl/81/4d40924cc47eec4a.jpg[/IMG] [IMG]http://images8.fotosik.pl/81/ea729b650fa63837.jpg[/IMG] [quote name='akucha'] A jak to zrobili?[/quote] Paszczą :evil_lol: Jak Żwir dostał skarpetę na łapę to zagle zamienił sie w posąg z uniesioną jedną kończyną. Jak się nie ruszał to wzbudził ogólne zainteresowanie głuchego "rodzeństwa". Kończyna w górze i w dodatku z czymś dziwnym ... No to najpierw obwąchali, delikatnie pociągali i jak skarpetka załapała luz na palcach to juz poszło łatwo ... Quote
akucha Posted August 27, 2009 Posted August 27, 2009 :evil_lol: Cwaniuchy, nie? U nas słońce, ale wy macie piękniejsze kwiaty. Quote
feliksik Posted August 27, 2009 Posted August 27, 2009 Witam na wątku, wasz pupil ma już domek, dlatego chciałam poprosić o pomoc gdzie się da i zaprosić na bazarek dla potrzebującej suni GABI - jej wątek w banerku w moim podpisie a bazarek tutaj [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f99/ubranka-dla-chlopca-80-104-na-pomoc-3-psiakom-do-5-09-a-145151/"][COLOR=#000000]Ubranka dla chłopca 80-104, na pomoc 3 psiakom do 5.09[/COLOR][/URL] Quote
Maupa4 Posted August 27, 2009 Author Posted August 27, 2009 [quote name='feliksik']Witam na wątku, wasz pupil ma już domek, dlatego chciałam poprosić o pomoc gdzie się da i zaprosić na bazarek dla potrzebującej suni GABI - jej wątek w banerku w moim podpisie a bazarek tutaj [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f99/ubranka-dla-chlopca-80-104-na-pomoc-3-psiakom-do-5-09-a-145151/"][COLOR=#000000]Ubranka dla chłopca 80-104, na pomoc 3 psiakom do 5.09[/COLOR][/URL][/quote] Witaj Feliksik U nas to niejeden z naszych pupili ma dom i to u nas ... ;) Jakby nie było jakoś osiągnęłam tę astronomiczna liczbę dziewięciu sztuk ... i to jeszcze takich ... :evil_lol: Dzieci tak malutkich nie mamy ... i mimo bocianowych przepowiedni ockhamy ani WBM nie została (jak na razie i na szczęście) po raz kolejny "matką", ani żadna z nas (również jak na razie i na szczęście) nie została ... Na bazarku byłam i nie mówię że nie pomyślimy ... Może niekoniecznie dzieci będziemy ubierać ... :cool3: Quote
Maupa4 Posted August 27, 2009 Author Posted August 27, 2009 A zanim będziemy albo nie będziemy kogoś ubierać w bluzę w czachy to wkleimy trochę zdjęć ... Wkleimy bo zginęłam w tych zdjęciach ... przytłoczyła mnie masa wgrywanych, wgranych i do wgrania ... No i zaczynam się gubić w tych co powklejane ... Chyba trzeba lecieć systematycznie i po kolei ... :shake: No ale może zaczniemy od ... szerszeni ... [IMG]http://images6.fotosik.pl/522/78f5085b41fbca78med.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/522/a6deff3a4cad3dc8med.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/522/d8565bf57c7f00d2.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/522/38121eb814d442cfmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/522/6c6f9d978e515f2amed.jpg[/IMG] Quote
Maupa4 Posted August 27, 2009 Author Posted August 27, 2009 Szerszeń to mimo wszystko ciekawy owadek ... Według Wikipedii (a nie chce mi się teraz grzebać w kniżkach, żeby sprawdzic tak do końca wiarygodność danych z W.) to: [B]Szerszeń europejski[/B] ([I]Vespa crabro[/I]) –[COLOR=Blue] [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Owady"]owad[/URL] z [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Rodzina_%28biologia%29"]rodziny[/URL] [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Osowate"]osowatych[/URL][URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BB%C4%85d%C5%82%C3%B3wki"]żądłówek[/URL], pospolity na terenie całej Polski. Długość ciała królowej (samica) 25-35 mm, samca 21-23 mm, a robotnicy 17-24 mm; ubarwienie żółto-brunatno-czerwone, z czarnym deseniem. Buduje [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Gniazdo"]gniazda[/URL] z [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Drewno_%28biologia%29"]drewna[/URL] przeżutego ze śliną (podobnie jak inne osy), gniazdo szerszeni można znaleźć w norach, dziuplach, opuszczonych ulach, czasem na wolnym powietrzu, lecz w miejscach osłoniętych (np. pod okapem dachu). Żywi się owadami, owocami oraz sokami niektórych drzew. Występuje powszechnie na całym świecie z wyjątkiem [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Australia_%28kontynent%29"]Australii[/URL], [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Nowa_Zelandia"]Nowej Zelandii[/URL] i zimnych [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Strefa_klimatyczna"]stref klimatycznych[/URL].[/COLOR] [IMG]http://images6.fotosik.pl/522/afe8745034e0f236med.jpg[/IMG] [IMG]http://images8.fotosik.pl/80/46562ddda7f3c114med.jpg[/IMG] [IMG]http://images8.fotosik.pl/80/350f394508df6f1amed.jpg[/IMG] I dalej z Wikipedii: [COLOR=Blue]Wczesną wiosną samice przystępują do budowy gniazda. W tym celu wykorzystują masę papierową, wytworzoną przez nie z cząsteczek próchniejącego drewna i śliny. Po uformowaniu kilku pierwszych komórek samica składa do nich jaja. Lęgną się z nich [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Larwa"]larwy[/URL], które karmione przez matkę (głównie rozdrobnionymi owadami), szybko dorastają i [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Przepoczwarczenie"]przepoczwarczają[/URL] się w robotnice. Od tej pory samica zajmuje się składaniem jaj, a robotnice zajmują się obroną gniazda, jego rozbudową, karmieniem larw i utrzymaniem odpowiedniej temperatury. Ostatnie larwy przekształcają się w pokolenie płodne samic i samców. Samce różnią się od samic brakiem [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BB%C4%85d%C5%82o"]żądła[/URL] i dłuższymi [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Czu%C5%82ki"]czułkami[/URL]. Podczas lotu godowego zapładniają samice, które rozlatują się we wszystkie strony szukając [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Zimowisko"]zimowiska[/URL]. Samce i robotnice giną z głodu i zimna. Loty ustają, gdy przez większość dnia temperatura nie podnosi się powyżej 10[URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/%C2%B0C"]°C[/URL]. Opuszczone gniazdo (mniej więcej 15-20 września) służy do zimowania [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Skorki_%28owady%29"]skorkom[/URL], a zwłaszcza skórnikom i innym owadom wyjadającym tego typu resztki. Stare gniazdo, jak się zdaje, nie jest powtórnie zasiedlane na wiosnę, co nie znaczy, że osy nie wykorzystują starej masy papierowej (zwłaszcza w dziupli, gdzie jest ograniczona ilość miejsca).[/COLOR] [IMG]http://images6.fotosik.pl/522/7b2cc175a658a8cfmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images8.fotosik.pl/80/1d622ac2ad99c132med.jpg[/IMG] Quote
Maupa4 Posted August 27, 2009 Author Posted August 27, 2009 [IMG]http://images6.fotosik.pl/522/d342c16bd0a28ed5med.jpg[/IMG] [IMG]http://images8.fotosik.pl/80/067ab499fd1d7e89med.jpg[/IMG] [IMG]http://images8.fotosik.pl/80/bf1708dec795f0bamed.jpg[/IMG] A tu to chyba zżerają biednego motyla ... [IMG]http://images8.fotosik.pl/80/ad47302a861f5cfd.jpg[/IMG] edit: Doklejam jeszcze jak mi szerszenice poniszczyły drzewo ;) [IMG]http://images8.fotosik.pl/80/031c7fa97bdfe2bemed.jpg[/IMG] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.