Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Patrz Maupo to by było dobre dla Debi.

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showpost.php?p=10742552&postcount=8624[/URL]

[url]http://www.allegro.pl/item416519198_prof_szelki_z_poduszkami_poliamid_hifikia.html[/url]

  • Replies 47.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • Maupa4

    27969

  • Bila

    6040

  • ockhama

    3031

  • wilczy zew

    1578

Posted

[quote name='eurydyka']Maupa, chyba Ci zostanie w sprawie szelek spotkanie z krawcowa[/quote]

Pewnie tak ...
Chociaż własciwie trochę przykro że niby tyle tego wszystkiego, takie czy inne wzory i firmy, kupowac można i tak i tak czyli nawet nie wychodząc z domu ale jak jest coś tak na prawdę potrzebne to okazuje się że ... nie ten kolor, nie ta firma, nie ten wzór, nie ten rozmiar.
I własciwie to można było iśc do najbliższego sklepu zoo i kupic to co akurat jest. A że ma to niewiele wspólnego z tym co się chciało ? No to i buszując iles tam dni w necie w poszukiwaniu "TEGO" i znalezieniu właśnie "TEGO" i tak nie ma żadnej gwarancji że dostanie się właśnie to wymarzone "TO" ... :cool3:

[quote name='Chefrenek']A może powinnaś zapisać Debi do jakiejś szkółki psiej?[/quote]

Debi do szkoły ?
Chyba nierealne ... Indywidualna nauka ? Chyba tylko tak. Tylko czy "nauczycielowi" chciałoby się przekroczyc pierwszą barierę czyli głuchotę Debi ? Co innego pies słyszący, którego można sobą "zainteresowac" i skupic na sobie jego uwagę a co innego głucha Debi z gonitwą myśli pod czachą ... Skupienie u Debi trwa ... 3 sekundy. A potem już jest zupełnie gdzie indziej.

Głusi chłopcy chodzą na spacery już prawie "idealnie" - nie ciągną, nie szarpią, obserwują, interesują się - jest z nimi jakiś tam kontakt mimo właśnie ciągłego zainteresowania wszystkim co się wokół nich dzieje. A Debi ? Każdy spacer z Debi to wyzwanie. Jest po prostu nieprzewidywalna. Powtarzanie czynności wcale nie gwarantuje że któregoś razu jej coś nie "odpali" ... Opanowane miałyśmy już "piekielne wycia" i szarpanie się do innych psów. Było "dobrze" - a dwa dni temu od nowa koszmar. Darła się jakby ją obdzierali ze skóry. Usiadła i wyła i zero możliwości opanowania jej. No w tyłek jej nie dam i nie "opinkolę" - jak gadac i strofowac głucholca, który ma na celowniku tylko tamtego psa ...
No ale jeżeli nawet siku robi się w locie bo szkoda czasu to co można ? :roll:
Ciągle w biegu. Ciągle w locie. Ciągle ma miliony (bo nawet nie tysiące) spraw w głowie ... I wszystko musi byc na "już". Nic nie może poczekac. Wszystko natychmiast.

Ja w sumie całkiem nieźle radzę sobie z psami ... Mam cierpliwośc ... nie nosi mnie ... Wiem że inaczej obsługuje się normalnego zdrowego psa a inaczej głuchego albo niewidomego psa. Że to co "działa" i przynosi efekty u niewidomego absolutnie nie sprawdzi się u niesłyszącego ... Wiem że w sumie każdy jest inny i do każdego trzeba trafiac inaczej ... No jakby nie było udało sie żeby "dogadał się ślepy z głuchym" (jakby nie było - abstrakcja) i z tego co widac na zdjęciach wychodzi im to całkiem nieźle ... ;)
A my na prawdę nie uważamy i nie pilnujemy żeby nikt nie przekroczył jakiejś cienkiej niewidocznej linni ... że muszą byc pod jakąś "kontrolą".

No i jeszcze jedno ... :cool3:[IMG]http://images43.fotosik.pl/3/54706e88ab3330e5.jpg[/IMG]

Takich zdjęc to już daaaawno nie było ... ;)

Posted

[quote name='Chefrenek']Patrz Maupo to by było dobre dla Debi.

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showpost.php?p=10742552&postcount=8624[/URL]

[URL]http://www.allegro.pl/item416519198_prof_szelki_z_poduszkami_poliamid_hifikia.html[/URL][/quote]


Chefrenek - te pierwsze mi się podobają ... :)
Te drugie już kiedyś ogladałam ... tak profilaktycznie, żeby miec dla wszystkich fajne szelki - dla każdego jedną sztukę tak na "wielkie wyjścia" ... no i jakoś te taśmy mi nie podpasowały ... ;)

[IMG]http://images45.fotosik.pl/3/aa1135482693bafa.jpg[/IMG]

[IMG]http://images38.fotosik.pl/3/6750dc4502688d98.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='Bila']Czy to Glutek z Perzem razem i z Groszkiem, rzecz jasna, polegują sobie?[/quote]

TAK !!! Tak ... tak ...
Znowu wszyscy bez żadnych problemów jesteśmy razem ... :lol:
Udało się ... w końcu się udało.
A dlaczego myślę że się udało ? No bo jeżeli śpimy wszyscy razem i ... jest tak jak było kiedyś - to chyba się udało - prawda ? :lol:

Posted

I kolejna sesja Żwirka ...
No ma coś w sobie ... tak jak Mona.

[IMG]http://images23.fotosik.pl/266/cc23b2164f723589.jpg[/IMG]

[IMG]http://images50.fotosik.pl/3/5241a43b34a4c491.jpg[/IMG]

[IMG]http://images46.fotosik.pl/3/c2faa279b1e9018e.jpg[/IMG]

[IMG]http://images44.fotosik.pl/3/c7d93e2d4dedf727.jpg[/IMG]

[IMG]http://images45.fotosik.pl/3/f7f183f377535d06.jpg[/IMG]

Posted

[IMG]http://images35.fotosik.pl/3/9906a2ffc9a272dc.jpg[/IMG]

[IMG]http://images34.fotosik.pl/349/dffbd51c46df9799.jpg[/IMG]

[IMG]http://images48.fotosik.pl/3/6d71fdf5273568a4.jpg[/IMG]

[IMG]http://images41.fotosik.pl/3/e0b00df178c7fd5a.jpg[/IMG]

[IMG]http://images32.fotosik.pl/349/df13e8366e904a87.jpg[/IMG]

Posted

[IMG]http://images32.fotosik.pl/349/a9d7ac2a8a68a9de.jpg[/IMG]

[IMG]http://images35.fotosik.pl/3/ffeec8d56deb70e0.jpg[/IMG]

[IMG]http://images30.fotosik.pl/267/58f13e06ac13c0ac.jpg[/IMG]

[IMG]http://images32.fotosik.pl/349/74b11aa1e29ffd6f.jpg[/IMG]

[IMG]http://images23.fotosik.pl/266/73a65f768c26d901.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='Maupa4']TAK !!! Tak ... tak ...
Znowu wszyscy bez żadnych problemów jesteśmy razem ... :lol:
Udało się ... w końcu się udało.
A dlaczego myślę że się udało ? No bo jeżeli śpimy wszyscy razem i ... jest tak jak było kiedyś - to chyba się udało - prawda ? :lol:[/quote]

No jasne. Super, że żadnych zgrzytów. :multi:A to od dawna, czy dopiero teraz się ujawniacie?:lol:

Posted

[quote name='Inez de Villaro']Mordka jak pluszaczka:)[/quote]

No ma to "coś" ... można siedziec przy nim i pstrykac i pstrykac ... :lol:

A w sumie "piękny" nie jest ... ;)
[IMG]http://images28.fotosik.pl/268/581c8428ab72b867.jpg[/IMG]

[IMG]http://images27.fotosik.pl/266/e0a4e5029269fa4c.jpg[/IMG]

No i "banda głuchych"
[IMG]http://images32.fotosik.pl/349/6c53e43cfec8c76e.jpg[/IMG]

[IMG]http://images27.fotosik.pl/266/c2e50fc65f4003ae.jpg[/IMG]

I jej najpiękniejsza "częśc" ... :diabloti:
[IMG]http://images49.fotosik.pl/3/b4d503cc32ebe688.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='Bila']No jasne. Super, że żadnych zgrzytów. :multi:A to od dawna, czy dopiero teraz się ujawniacie?:lol:[/quote]

Od ... miesiąca ...
Bałam się cieszyc na zapas ... No ale jak już jest tak że ładują się ze mną wszyscy do łóżka (8 sztuk) i międlą się tam, łażą, przełażą tak jak to w nocy i nic mnie nie budzi to chyba ok ? ;)
Boszee - tłok w tym łóżku, załadunek do łóżka też chaotyczny a tu ... nic.
W łazience pierzemy razem, wieszamy razem, sprzątamy razem i ... nic.
W komputerowym łazimy razem, pokładamy się razem i ... nic.
No jak na małej powierzchni przy tym ciągłym "tłoku" i "chaosie" i różnych "alternatywnych" nie dzieje się nic to chyba wróciliśmy do normy ... :loveu:

Groch ... też fotogeniczny ... pomaszczuch ... :lol:
[IMG]http://images43.fotosik.pl/3/528a258cd5375d62.jpg[/IMG]

[IMG]http://images45.fotosik.pl/3/ac21362ed1724a8e.jpg[/IMG]

[IMG]http://images41.fotosik.pl/3/466d2cc5fc9779f7.jpg[/IMG]

[IMG]http://images34.fotosik.pl/350/13edb09ddb8cc1b2.jpg[/IMG]

Posted

Bardzo się cieszę, z tego powrotu do normy. Bardzo:loveu:.
Maupo, a jak lataliście wtedy po specjalistach, to dowiedzieliście się, czym są spowodowane takie "atrakcje" między miotowymi? Czy tak jest zawsze, czy po prostu się zdarza, że miotowi się nie dogadują?

Posted

[quote name='Bila']Bo Żulio ma coś takiego w wyrazie pyszczycha jak Mona, [B]jakby bardzo już dużo o życiu wiedział[/B], a to dzieciuch przecież jeszcze[/quote]

No i tak mnie ostatnio to zaniepokoiło ... nie żebym coś wymyślała na siłę ... ale ... no przecież on dzieciak jeszcze i jak na razie to mu specjalnie źle w tym życiu nie było.
Jest "alternatywny" - ale to przecież nie ma żadnego znaczenia ...

WBM:
[IMG]http://images41.fotosik.pl/3/258aeb60f1bcb574.jpg[/IMG]

[IMG]http://images25.fotosik.pl/266/57096549e2a8ac16.jpg[/IMG]

[IMG]http://images32.fotosik.pl/349/2ad7a4e26e17a9e3.jpg[/IMG]

[IMG]http://images32.fotosik.pl/349/61647eec5bce630a.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='Maupa4']No i tak mnie ostatnio to zaniepokoiło ... nie żebym coś wymyślała na siłę ... ale ... no przecież on dzieciak jeszcze i jak na razie to mu specjalnie źle w tym życiu nie było.
Jest "alternatywny" - ale to przecież nie ma żadnego znaczenia ...
[/quote]

No pewno, że nie wymyślaj. Po prostu ma coś takiego w wyrazie buziola, jak Mośka, a że Mona zanim Cię znalazła, to ciężko miała:shake:, to dlatego tak się kojarzy. Przecież wiadomo, że Żulio to synek Karoliny i niby gdzie mu lepiej będzie? Nigdzie. A ja tak teraz sobie myślę, że smutno mi będzie, gdy Muchomor pojedzie do domu we wrześniu, bo tak się przyzwyczaiłam, że są dwaj biali alternatywni bracia... A przeciez też wiem, że domek będzie super, bo do innego byś go nie oddała. No sama widzisz, jak to jest;)

Posted

Perzu :loveu: :loveu: :loveu:, jak ja się cieszę, że jest ok!!!!!!!!!!!!!!!!
Groszka też uwielbiam, on jest nie do podrobienia!!!! Ławeczkowy indywidualista-filozof
Gdybym zobaczyła "na żywca" ten plaskaty pychol, to zamęczyłabym na smierć. I całowała, całowała, całowała... I pewnie by mnie za to nie polbił, ale co tam, ja nie umiem się opanować.

Maupo, napisz, co to jest to "coś". Wiem, że niby się nie da, ale Ty to zrobisz.
Dlaczego on pprzypomina Monię? Ja patrzę i patrzę... i nic nie widzę z fizycznego podobieństwa.

[SIZE="1"]Tolka ma pełny zacisk.[/SIZE]

Posted

[quote name='Bila']
Maupo, a jak lataliście wtedy po specjalistach, to dowiedzieliście się, czym są spowodowane takie "atrakcje" między miotowymi? Czy tak jest zawsze, czy po prostu się zdarza, że miotowi się nie dogadują?[/quote]

[quote name='Inez de Villaro']Bila- miotowi się bardzo często nie dogadują....mam to na wsi ..jak patrzę wokół...[/quote]

No właśnie "miotowi" często się niestety nie dogadują ... zarówno bracia jak i siostry ... no pary: brat-brat, siostra-siostra. A dlaczego tak jest ? Tego chyba nikt specjalnie nie wie - bo i nie zawsze "idzie na noże" ... Tak się trafia i ... koniec.
Mi się akurat tak "trafiło" - pamiętam to chwilowe życie z obcym człowiekiem w domu ... bo przecież pani behawiorystko-psychologo-trenerka żyła z nami przez kilka dni. I jak Wielka Siostra obserwowała, obserwowała, obserwowała i ... nie mogła zarzucic mi nic. Żadnych specjalnych błędów wychowawczych a tu "kicha". No do zarzucenia miała jedynie: rozpaskudzenie totalne ale pozytywne rozpaskudzenie. Nie było co "naprawiac" czyli nie było robione coś "nie tak" co wystarczyło by wyeliminowac żeby życie wróciło do normy. Nawet "rozwydrzałam" ich sprawiedliwie ;).
Potem przez nasz dom przewaliło się trochę tymczasowiczów i nigdy żaden z chłopaków nie miał problemów z zaakceptowaniem obcego a między sobą mieli ciągły "zgrzyt" .... No dostawali "furii" na swój widok.
A ponieważ nasz dom jest jaki jest i byli w nim już i ślepi i głusi to metody wychowawcze standardowo stosowane przez specjalistów odpadały "z mety" ... "rzucanie kluczy na podłogę" w naszym wypadku skreślone zostało "na dzień dobry". I to raczej wyeliminowane przeze mnie a nie specjalistę: "jak pani sobie wyobraża rzucanie kluczy i robienie huku jeżeli w domu jest niewidomy pies ?"
Postanowiłyśmy byc cierpliwe ...
Chyba się nam ... opłaciło. Nie cieszymy się tak jeszcze do końca ale ... ale nie jest źle. Miałyśmy plan że jak jesteśmy w domu to wszystko pod niewielką kontrolą i bacznie obserwujemy "w stanie gotowości" ale absolutnie nie nerwowo czyli "ja udaję że nic nie widzę" ... ale jak wychodzimy to mimo wszystko "oddzielamy" czyli ograniczone zaufanie ...
Zostawiam już ich wszystkich razem, nie dzielę domu na pół ... Jest ok - tak myślę ... ale cieszyc się bedziemy pewnie za jakieś parę miesiecy.

Posted

Ja myślę, że cierpliwość się opłaca, pewnie kastracja WBM też się w jakimś tam stopniu do tego przyczyniła. Ja tam żaden specjalista od behawioru, tylko właścicielka rozwydrzonego histeryka labosława, ale do mnie te metody na spokój, cierpliwość i ewentualne pogotowie bardziej przemawiają, bo u mnie też się właśnie takie podejście sprawdza. Co nie oznacza, że krytykuję inne metody. Tylko wiadomo, każdy pies jest inny.

Posted

[quote name='akucha']
Maupo, napisz, co to jest to "coś". Wiem, że niby się nie da, ale Ty to zrobisz.
Dlaczego on pprzypomina Monię? Ja patrzę i patrzę... i nic nie widzę z fizycznego podobieństwa.

[/quote]

Akucha - nie wiem co to jest to "coś" ... wydaje mi się że on jest tak jak Mona "taki smutek". Smutek wewnętrzny ...
Fizycznego podobieństwa nie ma żadnego - to prawda. To "coś" jest tam gdzieś w nim w środku i to widac tak własciwie wtedy kiedy śpi ...
U Mony rozumiałam to "cos" a u niego nie. Tak jak napisała Bila - Mona miała nieciekawe życie i pamiętam ten jej taki ciągły "smutek" i rozumiem go. A u Żwirka nie wiem o co chodzi ...
Mona czasem tak miała ... jeden wielki smutek w sobie i wtedy nie było możliwości żeby nie podejśc, nie przytulic, nie wziąc na ręce, nie całowac pychola bez wzgledu na to co się robiło i czy np. nie trzeba było wychodzic natychmiast. I mówic do niej: "co sie dzieje mały Smutku ?"
Żwirek zaczyna miec "coś" takiego coraz częściej i nie jest to spowodowane tym że go coś boli albo fizycznie jest coś nie tak. On nawet zaczyna ze mną spac tak samo jak Mona - musi się cały wtulic i "czuc" człowieka ... A przecież on jest chłopakiem. Chłopaki są inni. Chłopaki są "twardzi" i nie przejmują się niczym. No i on jest chłopak - wariuje, szaleje, roznoszą w piątkę cały dom i nagle "pstryk" i jest to "coś" ten smutek ... taki ze środka.
I te oczy ... czasem tak dziwnie patrzy ... i to nie chodzi o kolor i wyraz oczu ...

Nie umiem wytłumaczyc ...

Posted

[quote name='eurydyka']a moze powinnas namowic joaaa zeby do Was zajrzala?[/quote]

Eurydyka - już chyba nie potrzebujemy pomocy ;)
Własnie chwalimy się że udało nam się w końcu wrócic do tego co było "na początku" ... Chłopaki znowu żyją w zgodzie i harmonii. Fakt zajęło nam to troooochę czasu - jakieś półtora roku ... :cool3:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...