Czterołapy Maupy4 - 1 kwietnia 2023 Chilli zgasiła światło ... nie ma nas

[Maupa4]

[quote name='wilczy zew']Tę piłkę trudniej wyciągnąć konkurencji z pyszczydła.[/QUOTE]


Debiśka nie lubi - nie lubiła ? - piłek tenisowych. Ona ma wąską paszczę i nie dawała rady złapac. Ale dostałyśmy w prezencie małe/mniejsze i jest ok :)
Ale taka piłka to tylko na wyjazdy. W mieście absolutnie odpada ...


[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/3575/c350e053ee593a7emed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/3575/1cd79737c256bf43med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/3575/7c9daaee0dd52f1bmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/3575/2787b397958dcab2med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/3575/e1161c9ee6ca36fbmed.jpg[/IMG][/URL]


Z resztą Debiśka to ma przerąbane jak te dwa kloce z nią biegają za piłką.
Oni dostają furii że ona jest szybsza/lepsza i jest pierwsza przy piłce a potem im z piłką ucieka więc zamiast biegania za piłką zaczyna się ... footboll amerykański. No a biorąc pod uwagę ich mase w stosunku do niej to ... to ma przerąbane ... :roll:

[Luizaaaa]

[quote name='Maupa4']A dziś Dani globtroterzy ...


[/QUOTE]

Och, zdecydowanie na Zachodzie czuć Przedwiośnie na całego. Danka latała bez kurtki przez cały weekend.

a streszczenie wygląda mniej więcej tak:
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images37.fotosik.pl/1983/e7d838f4ae8867d8med.jpg[/IMG][/URL]
była Odra i przeprawa promowa przez nią...
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images42.fotosik.pl/789/5b5111f597e6a5cbmed.jpg[/IMG][/URL]
było jezioro i dużo błota, liści, zakamarków

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images46.fotosik.pl/1976/326244b781d8691dmed.jpg[/IMG][/URL]

najwięcej jednak było DRZEW!! i słońca i zero psów, zero mężczyzn, którzy by straszyli, tylko ptaki, cisza i kilometry do eksploatowania..

Ach, dużo by opowiadać... trochę jesteśmy padnięci, Dani jak dorwała się do swojej kanapy to aż furczy od chrapania. Choć u rodziców już zawładnęła poddaszem na całego - jak skakała ze świńskim uchem, to się na dole sufit trząsł ;)

i znów mam wrażenie, że boksery moich rodziców są OGROMNE i mają dłuuuugie pyski i nogi jak koszykarki. Nie ma to jak mieszkać na co dzień z mikruskiem...

Pełna relacja i zdjęcia tutaj: [URL]http://jestemszczesliwa.pl/weekend-dani/[/URL]

PS. Zalew i plaża moim zdaniem już gotowe na Wasze najazdy - korzystajcie póki nie ma tabunów panienek z yorkami.

[Maupa4]

Byłam, byłam :multi:

Wszystko przeczytałam, wszystkie zdjęcia obejrzałam i normalnie gęba mi się cieszy :)

[Luizaaaa]

Prawda? Malutka była bardzo rozczarowana, że znów musi wychodzić z domu w szelkach i że pokoje mniejsze, a na zewnątrz chodniki... cóz - przeżyła chyba swój pierwszy szok pourlopowy...

[jaanka]

Też obejrzałam i cieszę się .
Takie adopcje to mi się podobają :)
Widzę że Dani paraduje z żółtą kokardą . Nikt oprócz Maupy i mnie nie dokleił sobie banerka .
Czy ludzie pytają o wstążeczkę ?

Maupo a te ziołowe obroże to jakiej firmy ?

[Maupa4]

[quote name='Luizaaaa']Prawda? Malutka była bardzo rozczarowana, że znów musi wychodzić z domu w szelkach i że pokoje mniejsze, a na zewnątrz chodniki... cóz -[B] przeżyła chyba swój pierwszy szok pourlopowy.[/B]..[/QUOTE]


Ja też dziś przeżyłam szok. Co prawda nie pourlopowy ale poweekendowy :roll:
Czy w weekend nie mogło być tak pięknie jak dziś od rana ... :placz:


[quote name='jaanka']Też obejrzałam i cieszę się .
Takie adopcje to mi się podobają :) [/QUOTE]


:lol:

[quote name='jaanka']
Widzę że Dani paraduje z żółtą kokardą . Nikt oprócz Maupy i mnie nie dokleił sobie banerka .
Czy ludzie pytają o wstążeczkę ? [/quote]

U mnie już nie pytają bo wiedzą ;)
A do niereformowalnych i tak nic nie dotrze ...

A co do banerka - mówiłam Ci że specjalnego odzewu nie będzie. Kasy na wstążeczkę nie zbieramy :eviltong: - to kogo to ?


[quote name='jaanka']
Maupo a te ziołowe obroże to jakiej firmy ?[/quote]


Zapytam się naszej pani w zoologicznym - my zawsze bierzemy to co ona "każe" brac ;)



To kończymy z wekendem

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/3575/07bb94f7574e2800med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/3575/a47213dca16c58f1med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/3575/c18a62b7c0a86312med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/3575/49f9d4fa1fbcd451med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/3575/0e9263de07a080b4med.jpg[/IMG][/URL]


Tradycyjnie podłoże zryliśmy pierwsza klasa ... :roll:

[Maupa4]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/3575/a59b58d079c33230med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/3575/86cf09e8e76193b9med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/3575/ba9ab1abac906f38med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/3575/e26a22846f607569med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/3575/d1fab780e5ffa8d8med.jpg[/IMG][/URL]

[Maupa4]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/3575/b2deea6dee25591amed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/3575/180c4203e2aa0d2amed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/3575/bebed7607ec7e479med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/3575/8f5b1a1df3a2ae61med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/3575/a8ebe0bcd7b41318med.jpg[/IMG][/URL]

[Maupa4]

... [I]Rety ... Do domu już jedziemy[/I] ...
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/3575/572fb4e79457f289med.jpg[/IMG][/URL]


... [I]Do ... domu ... JUŻ ... jedziemy ... pfffffff ... [/I]
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/3575/a5f92c2e668c444dmed.jpg[/IMG][/URL]


I pojechaliśmy ...

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/3575/cf6de9154d5b7174med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/3576/49b436787433457fmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/3575/9e33ee60a0d16c63med.jpg[/IMG][/URL]

[3 x]

[quote name='Maupa4']

U mnie już nie pytają bo wiedzą ;)
A do niereformowalnych i tak nic nie dotrze ...

A co do banerka - mówiłam Ci że specjalnego odzewu nie będzie. Kasy na wstążeczkę nie zbieramy :eviltong: - to kogo to ? [/QUOTE]



ja bym zapytała (jakiś czas temu zanim się doinformowałam)
zapytałabym zapewne zaraz po tym jak podeszłabym z Gnojkiem, z nadzieję, że się wybawi z 'obcymi' psami :evil_lol:

[wilczy zew]

Okrągła piłka w mieście odpada bo się turla?

Ile waży Debiska a ile Żwirek i Muchomorek?

Do identyfikatora można używać holder.


Dani miała super,ja też tak chcem,uwielbiam dzicz i nigdy nie płynęłam promem...

[Luizaaaa]

[quote name='wilczy zew']

Dani miała super,ja też tak chcem,uwielbiam dzicz i nigdy nie płynęłam promem...[/QUOTE]

Wilczy - zapraszamy do Lasu, tylko to jest baaaardzo daleko od Wawy, ale opłaca się - gwiazdy jasniejsze, bo świateł nie ma, powietrze zupełnie inne, no i pies w lepszym nastroju, a to super ważne :) choć ona nie narzeka też w miejskiej dżungli na nastrój. Dziś ze mną "kibluje" w pracy, bo musze jechać w srodę do Wro i trzeba nadrobić przyszłe zaległości... dobrze jest zabrać ze sobą mordę zamiast jej obiecywać, że postaram się szybko wrócić ;)

A o kokardkę nie pytają. chyba myślą, że to moja fanaberia, żeby było ładnie ;)

[Maupa4]

No i w tym amoku wklejania nie zauważyłam :shake: :oops: :roll:


[quote name='wilczy zew']Muchomorek jakoś mniej zaangażowany niż zwykle.[/QUOTE]

Ano własnie - cuś było nie tak.
Znowu gdzies tam z boczku :mdleje:



[quote name='3 x']oo widać ze podczas sesji też wam łby (po)urywało ;)

[IMG]http://images10.fotosik.pl/3575/93bc8b3472d3db69med.jpg[/IMG][/QUOTE]


Miałyśmy ambitny plan że po lataniu za piłką przegonimy towarzystwo po wale a jak będzie wiało to pod wałem.
Wiało tak że zwiałoby nas zanim byśmy doszli do wału - byłyby bulwy baloniki. A nam by łby pourywało jak nic ... :roll:

Został zastosowany - tradycyjnie - plan B i wróciłyśmy do piaskownicy :siara:




[quote name='wilczy zew']


poka,poka[/QUOTE]


No to ... domki plazowe


[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/3592/7dfe3bcbb3ccdfa8med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/3592/b521ccd35c83feafmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/3592/fa45c024b26ef71dmed.jpg[/IMG][/URL]

Nie mam jak robic porządnych zdjęc bo mi Gruba wszystko kradnie :placz:

[jaanka]

Każdy widzi co chce . Ja zobaczyłam ptasie budki lęgowe . Akurat jestem na tym etapie :)

Jak się czuje Groszek ?
Czy stosujesz dla niego ze względu na wątrobę jakiś wskazany przez weta odrobaczacz ?
Tzn. to pytanie ogólne , wiadomo że nie koniecznie teraz ale w przyszłości .
Pytam bo muszę coś wybrać dla wątrobowca .

[wilczy zew]

[quote name='Luizaaaa']Wilczy - zapraszamy do Lasu, tylko to jest baaaardzo daleko od Wawy, ale opłaca się - gwiazdy jasniejsze, bo świateł nie ma, powietrze zupełnie inne, no i pies w lepszym nastroju, a to super ważne :) choć ona nie narzeka też w miejskiej dżungli na nastrój. Dziś ze mną "kibluje" w pracy, bo musze jechać w srodę do Wro i trzeba nadrobić przyszłe zaległości... dobrze jest zabrać ze sobą mordę zamiast jej obiecywać, że postaram się szybko wrócić ;)[/QUOTE]

dzięki za zaproszenie,ja mieszkam w Piotrkowie Trybunalskim
do lasu to zawsze staram się wyrwać tylko u nas tłok


nie wpadłabym,że to domki na plaży :oops:

miałyśmy piękną pogodę i był długi spacer,teraz będą często bo zaczynam zdrowieć :multi: a Mordziastej muszę kondycję poprawić bo straciła mięśnie :shake:
zastanawiam się czy już zaczęłyśmy wiosenny sezon :hmmmm: bo Mordziasta się wytarzała i musiała iść do prania czego tak bardzo chciałam uniknąć mając na uwadze całość własnych uszu :roll:

[Maupa4]

[quote name='jaanka']Każdy widzi co chce . Ja zobaczyłam ptasie budki lęgowe . Akurat jestem na tym etapie :) [/QUOTE]


Aż sprawdziłam - domki plażowe. Mają ... drzwi ;)


[quote name='jaanka']

[B]Jak się czuje Groszek ?[/B]
Czy stosujesz dla niego ze względu na wątrobę jakiś wskazany przez weta odrobaczacz ?
Tzn. to pytanie ogólne , wiadomo że nie koniecznie teraz ale w przyszłości .
Pytam bo muszę coś wybrać dla wątrobowca .[/quote]


Ano ... zbieram się już chyba od dwóch tygodni żeby napisac ale jakoś nie mogę ...
Groszek kiepsko. To znaczy ... no nawet nie wiem jak to napisac ale nasz czas zaczął się kończyc ...

Teraz Dżurga-san mnie dobił - jak byłam z jakąś pierdołą - powiedział że Groszek zaczyna już oddychac tak jak Monar.


Jaanka - ale specjalny odrobaczacz ze względu na watrobę ? :hmmmm:
U nas watroba to pochodna chorego serca. Własciwie to nawet nie tyle chorego co nieprawidłowo "zbudowanego" od urodzenia. My się "sypiemy" wątrobowo dlatego że to jego "chore" serce już jest mega zmęczone i nie daje rady ani ukrwic ani dotlenic tego co musi ...
Robali jako robali to nie mamy i jakoś tak szczęśliwie nie miewamy - ostatnia akcja trucia psów i przy okazji robali to była w zeszłym roku jak Karolina dostała "schizy" że Luśka ma robale ... a to nie były robale tylko odparzony ogon którego świecie przekonana byłam że Luśka nie ma :roll:



[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/3543/df188d47e64a4140med.jpg[/IMG][/URL]


Jest źle ... i nie ma jak pomóc ...

[Maupa4]

[quote name='wilczy zew']
nie wpadłabym,że to domki na plaży :oops: [/QUOTE]

Zamknę jutro Grubasa w piwnicy i zrobię normalne zdjęcia a nie w kuchni pod stołem przykryta kocem ;)



[quote name='wolczy zew']

miałyśmy piękną pogodę i był długi spacer,teraz będą często bo zaczynam zdrowieć :multi: a [B]Mordziastej muszę kondycję poprawić bo straciła mięśnie[/B] :shake:
zastanawiam się czy już zaczęłyśmy wiosenny sezon :hmmmm: bo Mordziasta się wytarzała i musiała iść do prania czego tak bardzo chciałam uniknąć mając na uwadze całość własnych uszu :roll:[/quote]


Czytałam u Ciebie - ja to jestem zwolenniczką metod naturalnych czyli tylko spacery i ... piłka, piłka, pilka.
U nas wygląda na to że Debiśka przez zimę nic nie straciła. A i z Braćmi Be nie najgorzej. Reszta tak jakby tez nie potraciła przez zimę tego co z trudem zdobyła ;)


I jak uszy ?

[wilczy zew]

Piłkę to ja mogę sobie ponosić.

Głównie to myślałam o diecie na te mięśnie.

O uszach jest u mnie.


Najgorsza jest bezradność...

[Maupa4]

[quote name='wilczy zew']Okrągła piłka w mieście odpada bo się turla? [/QUOTE]


Ja już kiedyś pisałam że Debiśka robi tak że nawet ta piłka nie piłka ma sie odbijac jak szalona. No zbija/odbija ją w locie i boje się ze z piłką to na tym naszym trawniku to mało powierzchni. Jak nic wylądowałaby na ulicy.


[quote name='wilczy zew']
Ile waży Debiska a ile Żwirek i Muchomorek? [/quote]


Debiśka - 9 kilo a chłopaki po 12-13 kilosów.


[quote name='wilczy zew'] Do identyfikatora można używać holder.

[/quote]

O takim myslisz

[URL]http://www.furkidz.eu/pl/p/ID-holder/92[/URL]


Ja to w końcu powinnam im kupic te sliczne sweet pink znaczniki że mają czipy

[wilczy zew]

O tym myślę.
Mamy jeden identyfikator na holderze i przypinam do szelek jak idziemy do lasu.
Kurdupel go nosił jak był u mnie.
Osobiście nie widzę sensu w noszeniu tych informacji o czipie. Jak psiak się zgubi to łatwiej zadzwonić na numer na identyfikatorze. Jak zgubi obroże to nie będą wiedzieli,że zaczipowany.
Mamy przy obrożach identyfikatory z imieniem i nr telefonu.

[jaanka]

Oj bardzo smutne wieści .
Wobec bioenergoterapii pewnie jesteś sceptyczna ?

[lula2010]

ciesza mnie foty szczesliwej Dani :multi:,bardzo zasmucily mnie wiesci o zdrowiu Groszka....mocno trzymamy kciuki i lapy za poprawe :kciuki:

[Maupa4]

[quote name='jaanka']Oj bardzo smutne wieści .
Wobec bioenergoterapii pewnie jesteś sceptyczna ?[/QUOTE]


Jaanka - ale jaka bioenergoterapia ?
Do czego ?
On od urodzenia ma serce do wymiany. Tak jak Monar. I tu jest "problem".
Jakby była możliwośc "mienia" nowego sprawnego serca to obydwaj by je mieli zaraz po swoich diagnozach. A jakby mieli zdrowe serca to ...


"Skupiamy" się - no my tu i teraz - na jego (Grocha) "chorej" wątrobie. A wątroba jest jednym z mniejszych jego problemów.
Uwierz mi on juz wszystko ma na tą swoją watrobe - łącznie z tym ornipuralem z którym sa problemy. Ma całą flaszkę - jeszcze fabrycznie korkowaną - tylko dla siebie. Przy okazji ma dwa francuskie dodatkowe super leki.
Na serce ma "wspomagacze". Na oddychanie ma "wspomagacze". Trzustka tez jest na "wspomagaczach" ...


Nie wiem ale wydaje mi się ze bioenergoterapia nie "naprawi" mu wrodzonego zwęzenia tętnicy płucnej. A to jest przyczyna jego "chorób".




[quote name='lula2010'] bardzo zasmucily mnie wiesci o zdrowiu Groszka....mocno trzymamy kciuki i lapy za poprawe :kciuki: [/quote]


Lula - Grochowi sie już nie poprawi.
Jesteśmy na równi pochyłej ...

I tak jak napisał WZ

[quote] Najgorsza jest bezradność...[/quote]

A nawet nie tyle bezradnośc co bezsilnośc.

[Maupa4]

[quote name='wilczy zew']Piłkę to ja mogę sobie ponosić. [/QUOTE]

Ale że niby Mordziasta to nie typ sportowca ? :hmmmm:


[quote name='wilczy zew']
Głównie to myślałam o diecie na te mięśnie. [/quote]


Że niby tak jak u sportowców ?


[quote name='wilczy zew']
O uszach jest u mnie.[/quote]


Byłam - uszy masz całe :eviltong:



[quote name='wilczy zew']O tym myślę.
Mamy jeden identyfikator na holderze i przypinam do szelek jak idziemy do lasu.
Kurdupel go nosił jak był u mnie.
[B]Osobiście nie widzę sensu w noszeniu tych informacji o czipie. Jak psiak się zgubi to łatwiej zadzwonić na numer na identyfikatorze. Jak zgubi obroże to nie będą wiedzieli,że zaczipowany.
Mamy przy obrożach identyfikatory z imieniem i nr telefonu.[/B][/QUOTE]


W sumie masz rację - jak zginie to tylko cud pomoże bo jak zgubi nie tylko siebie ale i obrożę to i zylion "sprawdzonych sposobów na identyfikację" to o kant zadka ... bo kto to sprawdza czy pies ma czipa ... nie mówiąc już o włascicielu ... :roll:



edit, edit, edit

I dlatego ja pilnuję jak oka w głowie.
Na spacery tylko na postronkach ;)

[jaanka]

Mam nadzieję że u Grocha to tylko kryzys . Wiem że jest bardzo chory od urodzenia .
Wiosną sercowcy gorzej się czują . Żle znoszą zmiany pogody .