AgaiTheta Posted January 3, 2007 Author Posted January 3, 2007 Piesio znajdzie domek!!! Nie ma się co dołować! Zabraknie siła na kolejne, głowa do góry. Boksik przecież już bezpieczny, w ciepełku, nabiera ciałka, a i miłość pewnie wkrótce sie pojawi :) Quote
Menrzuś Posted January 3, 2007 Posted January 3, 2007 Przeglądnąłem przez przypadek AFN dla Boksi. Coś skombinuję:) Menrzuś Quote
Menrzuś Posted January 3, 2007 Posted January 3, 2007 I w ogóle to powinna być gdzieś podstronka wyjaśniająca używane przez Was skróty. Bo świeży lub gość kompletnie tego nie rozumie. Menrzuś Quote
AgaiTheta Posted January 3, 2007 Author Posted January 3, 2007 Danuśki kochane idziemy spać!!! Jutro podeślę Wam nr konta na kalendarze, chyba że jakoś sie na kawkę umówimy :loveu: Jutro czekam na fotki ze spacerku naszych toffanków! Quote
AgaiTheta Posted January 4, 2007 Author Posted January 4, 2007 Witaj Sylwusiowa rodzinko :) Nie nie ja kawkę pierwszą piję o 5 teraz zaczynam drugą :lol: Quote
Siostra Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 To i ja dorzucę swoje fafluny:oops: Najpierw Beśka - znana komediantka i artystka rewiowa;) [IMG]http://img113.imageshack.us/img113/8198/kbqm3.jpg[/IMG] [IMG]http://img81.imageshack.us/img81/8392/kb1df5.jpg[/IMG] I together z Nandą, która uważa się za geniusza i nas próbuje przekonać, że to prawda:lol: [IMG]http://img146.imageshack.us/img146/2966/w1zi5.jpg[/IMG] pozdrawiamy baaaardzo serdecznie:loveu: Quote
Menrzuś Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 Cudowne faflunki :):) Nie żrą sie? Czemu, jak sie robi zdjęcia bokserkom, to maja niebieskie oczęta, co? [B]Aga[/B] - czy Ty śpisz kiedyś?:) Quote
Siostra Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 [quote name='Danusia12']Cudowne faflunki :):) Nie żrą sie? [/quote] Czasami robią sobie sparingi, co widać powyżej, ale fazę walki o wpływy maja już za sobą. Teraz bardzo zgrana z nich drużyna, jak są razem nie straszne im żadne niebezpieczeństwa hehe. Quote
Menrzuś Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 U nas faza, jak to ujęłas, walki o wpływy, jest w pełnym rozkwicie:) Chociaż Argon już dawno poddał się Sylwie i sam sobie założył pantofel na szyję, to ona cały czas mu pokazuje kto tu rządzi - tak, żeby nie zapomniał:) Menrzuś Quote
Siostra Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 [quote name='Danusia12']ona cały czas mu pokazuje kto tu rządzi - tak, żeby nie zapomniał:) Menrzuś[/quote] hehehe, to się nazywa utrwalanie właściwych zachowań:lol: Widać feministka Wam się trafiła, taka Manuela Gretkowska wśród bokserów:lol: Quote
Menrzuś Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 Feministka... :) Raczej pozostałość po tym co przeżyła. Walka o jedzenie, niesamowita łapczywość (rada [B]joaaa[/B] się sprawdza, dzięki), nieumiejętność zabawy z Argonem, nieufność do mężczyzn (ja chyba jestem facetem - widocznie reguła z wyjątkiem), każda czynność przy oku spotyka się z agresją - wczoraj mało nie pogryzła mojej wetki. Ten uraz psychiczny może długo w niej siedzieć. Quote
Siostra Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 Besia, zanim trafiła do nas, została pocięta nożem przez pana właściciela w pijackim amoku. Też miała parę swoich fobii, niektóre przetrwały do dziś. Ciśnienie na michę było przez jakiś czas bardzo mocne, w końcu kiedy zobaczyła, że papu pojawia się niezmiennie i systematycznie, nieco odpuściła. Do dziś reaguje panicznym lękiem na każdy kij np. miotłę, albo podniesioną rękę. Podobnie na krzyk. Poza tym jest najradośniejszym psem, jakiego znam, mamy z niej pociechę, choć zdarza jej się wystawiać nas na ciężkie próby typu: niespodzianka, zjadłam łóżko:diabloti: Quote
Agniest Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 Witajcie kochani :) Acha, maleńka rada - chociaż specjalistką nie jestem, ale przy dwóch dominujących suczach wiele się naumiałam :) - spróbujcie pokazywać Sylwie, że nie akceptujecie jej "warczenia" na Argona. Ona musi wiedzieć, że agresja w stosunku do Argona jest złą rzeczą. Quote
Menrzuś Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 [B]Siostra[/B] - zdaję sobie sprawę, że czas, konsekencja i uczucie zrobią swoje. Wczoraj przy próbie włączenia odkurzacza był taki przeraźliwy płacz Sylwki, że od razu zrezygnowałem. [B]Agniest[/B] - witamy :) Robimy, robimy tak, chociaż miałem opinię, żeby nie reagować. Ale trudno się oprzeć wkroczeniu w "kłótnię" Quote
Menrzuś Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 Wróciłem ze spacerku. I właśnie jest wojna w domu. Argon po spacerze zawsze jest wesolutki i chce się bawić, a mała chyba ma ochotę na odpoczynek i goni go z wyszczerzoną mordką. Ten szczeka, ta warczy - sajgon :) Quote
Cimi Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 Mi zawsze mówiono, żeby nie interweniować w 'kłótnie' dopiero gdy już naprawdę będzie ostro. Quote
Menrzuś Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 Jak myślę co robię - nie reaguję. Na spacerku znowu się czegoś nauczyła - że kijasy które znajduje Argon też są zabawkami. I z wrzaskim na niego, aż zostawił. Widowicho jakich mało :) Menrzuś Quote
Cimi Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 Właśnie ostatnio o zabawkach była też mowa w kręgu psiarzy ze Śląska :lol:. Aby na spacerze bawić z pierwszym psem jedną zabawką, a z drugim inną zabawką ;). Quote
Menrzuś Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 My pochowaliśmy wszystkie, bo wszystkie zabierała i chowała na kanapie. I pilnowała, az do posiłku. Quote
Siostra Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 No, to macie siedem światów:lol:. Głaski dla psiuntów:loveu: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.