Menrzuś Posted February 7, 2007 Posted February 7, 2007 [quote name='szyszka.fr']tzn. gadatliwa?:mad:[/quote] Kobieta bardziej kobietę zrozumie niż facet :-( Quote
szyszka.fr Posted February 7, 2007 Posted February 7, 2007 Wiem Asior, ze ciezko patrzec na te bidy w schroniskach ale wszystkich nie wyciagniesz sama nie dasz rady, dlatego kazde malutkie zwyciestwo jest OGROMNE i wazne Quote
Menrzuś Posted February 7, 2007 Posted February 7, 2007 [quote name='szyszka.fr']Wiem Asior, ze ciezko patrzec na te bidy w schroniskach ale wszystkich nie wyciagniesz sama nie dasz rady, dlatego kazde malutkie zwyciestwo jest OGROMNE i wazne[/quote] I to jeszcze trudniej, gdy ma sie takie małe mieszkanko.Ja chyba bym nie umiał Quote
Menrzuś Posted February 7, 2007 Posted February 7, 2007 [quote name='Asior']menrzus szyszka :calus: dziekuje :placz:[/quote] A przestań mi tu pitolić, bo sie jeszcze rozczulę :mad: Quote
szyszka.fr Posted February 7, 2007 Posted February 7, 2007 dlatego tak wazne jest to co robisz dla psiakow, bo placisz za to lzami, smutkiem a przeciez dla nich taki sobie spacerek to w schronisku promyczek slonca no i ktos kto sie martwi, nie sa zapomnieni przez wszystkich, maja kogos kto kocha i glaszce choc przez chwile i jesli myslisz , ze to malo, ze nieistotne to spojrz gleboko w psie oczeta i zobaczysz , ze to co robisz ma sens Quote
Menrzuś Posted February 7, 2007 Posted February 7, 2007 [quote name='szyszka.fr']dlatego tak wazne jest to co robisz dla psiakow, bo placisz za to lzami, smutkiem a przeciez dla nich taki sobie spacerek to w schronisku promyczek slonca no i ktos kto sie martwi, nie sa zapomnieni przez wszystkich, maja kogos kto kocha i glaszce choc przez chwile[/quote] Pięknie to powiedziałas. Asiorka jesteśmy z Tobą. Quote
Menrzuś Posted February 7, 2007 Posted February 7, 2007 Pieprzyć tych co tylko chcą - zrób to co Ty chcesz. Quote
szyszka.fr Posted February 7, 2007 Posted February 7, 2007 [quote name='Danusia12']Pięknie to powiedziałas. Asiorka jesteśmy z Tobą.[/quote] :oops: :oops: poprostu mysle, ze to ciezkie brzemie a tak wazne Quote
szyszka.fr Posted February 7, 2007 Posted February 7, 2007 dobra ja wysiadam w pracy bede do niczego a tylko na chwilke wpadlam, zagladnac ( jak zwykle), tz zamorduje Asior odezwij sie bo nie wiem co z ta lopata :) Quote
Asior Posted February 7, 2007 Posted February 7, 2007 [quote name='szyszka.fr']dlatego tak wazne jest to co robisz dla psiakow, bo placisz za to lzami, smutkiem a przeciez dla nich taki sobie spacerek to w schronisku promyczek slonca no i ktos kto sie martwi, nie sa zapomnieni przez wszystkich, maja kogos kto kocha i glaszce choc przez chwile i jesli myslisz , ze to malo, ze nieistotne to spojrz gleboko w psie oczeta i zobaczysz , ze to co robisz ma sens[/QUOTE] eehh szyszka, teraz to dowaliłas do pieca:placz: własie starłam klawiature, po tym morzu łez a po Twoim poscie to juz chyba był ocean :placz: Quote
szyszka.fr Posted February 8, 2007 Posted February 8, 2007 [quote name='Asior']eehh szyszka, teraz to dowaliłas do pieca:placz: własie starłam klawiature, po tym morzu łez a po Twoim poscie to juz chyba był ocean :placz:[/quote] juz ze szmata lece:evil_lol: a tak powaznie to bardzo Cie podziwiam bo od samego -CHCE POMOC- do realnego- POMAGAM- daleka droga, a Ty to robisz Quote
Asior Posted February 8, 2007 Posted February 8, 2007 eetam. niewiele moge pomóc nie mam kasy żeby dawac na bidy, nie biore ich na tymczas :( Tosiek byl wyjątkiem..choć wiem, ze gdyby nie fretki Krystek byłby juz u mnie ...... i walić to, że trzeba było by zacisnąc pasa.....te jego oczy.....nie moge przestać o nich myslec :( Quote
Menrzuś Posted February 8, 2007 Posted February 8, 2007 [quote name='Asior']eetam. niewiele moge pomóc nie mam kasy żeby dawac na bidy, nie biore ich na tymczas :( Tosiek byl wyjątkiem..choć wiem, ze gdyby nie fretki Krystek byłby juz u mnie ...... i walić to, że trzeba było by zacisnąc pasa.....te jego oczy.....nie moge przestać o nich myslec :([/quote] :loveu: :loveu: :loveu: I nie marudź :loveu: Quote
szyszka.fr Posted February 8, 2007 Posted February 8, 2007 przynajmniej jest ktos kto o nim mysli wiec nie zginie w tlumie Quote
Asior Posted February 8, 2007 Posted February 8, 2007 to nic w porównaniu do tego co niektórzy tu robią :( Quote
szyszka.fr Posted February 8, 2007 Posted February 8, 2007 to, ze placzesz rozumiem, bo inaczej musialabys nie miec serca ale nie poddawaj sie! nie dlatego, ze ja tak mowie ale dlatego, ze dla psiakow jestes wazna i odwalasz kawal dobrej roboty Quote
szyszka.fr Posted February 8, 2007 Posted February 8, 2007 [quote name='Asior']to nic w porównaniu do tego co niektórzy tu robią :([/quote] :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: Quote
Menrzuś Posted February 8, 2007 Posted February 8, 2007 [quote name='Asior']to nic w porównaniu do tego co niektórzy tu robią :([/quote] Każdy robi coś na miarę swych sił i środków. Jednego się wychwala za uratowanie 50 istnień, a innego się ubóstwia za uratowanie jednego. Quote
szyszka.fr Posted February 8, 2007 Posted February 8, 2007 kazdy grosz sie liczy kazdy gest kazda forma pomocy kazda adopcja kazdy pies Quote
Menrzuś Posted February 8, 2007 Posted February 8, 2007 [quote name='szyszka.fr']:mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad:[/quote] Szyszka - jesteś nie do zdarcia :evil_lol: ktoś tak powiedział :cool3: Quote
Menrzuś Posted February 8, 2007 Posted February 8, 2007 [quote name='szyszka.fr']kazdy grosz sie liczy kazdy gest kazda forma pomocy kazda adopcja kazdy pies[/quote] Ja sie pod tym podpisuję obiema rękami. Asiorka chyba też, prawda? :mad: Quote
Menrzuś Posted February 8, 2007 Posted February 8, 2007 Szyszka - nie wiem jak Ty, ale ja wymiękam. Dobranoc dziewczyny, słodkich snów :razz: szczególnie dla Asiorki :eviltong: Quote
szyszka.fr Posted February 8, 2007 Posted February 8, 2007 [quote name='Danusia12']Każdy robi coś na miarę swych sił i środków. Jednego się wychwala za uratowanie 50 istnień, a innego się ubóstwia za uratowanie jednego.[/quote] dokladnie !!! opowiem wam historie, w kosciele stala puszka" dla biednych" przyszedl bardzo wazny biznesmen wlozyl tam 100 zl chwile pozniej przyszla stara kobiecina, wdowa, ktora wlasnie meza pochowala i wlozyla do puszki 5 zl uwazasz, ze jej 5 zl jest mniej wazne? -biznesmen wydal pozniej dwa razy tyle w knajpie, a wdowka musiala sobie odmowic chleba Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.