AMIGA Posted September 14, 2007 Posted September 14, 2007 Na paluszkach mówię "jak dobrze wstaaaać skoro świt..." Ale kto w nocy wstaje, ten jeszcze ma prawo pospać. Witam z nadal zaciśniętymi kciukami całe stadko i mam nadzieję, że się ono nie pomniejszyło ani o jednego maluszka :loveu: Quote
Hala Posted September 14, 2007 Posted September 14, 2007 Ciiicho Amiga...Bianeczka pewnie śpi. Kociaki ją wymęczyły... cicho... Quote
BIANKA1 Posted September 14, 2007 Posted September 14, 2007 Witam . Nie śpię , ale bym chciała :lol:. Wstawałam całą noc do maluszków i z sercem na ramieniu odkrywałam kocyk :shake: Żyją , ale nie chcą ssać . Karmię je specjalnum ustrojstwem , które wczoraj kupiłam . My już po spacerku . Fryciasta wyjątkowo ruchliwa i żwawa :evil_lol: Im żimniej , tym ma więcej energi w sobie . Jakoś sie trzymamy . Quote
Tola Posted September 14, 2007 Posted September 14, 2007 Oj Bianeczko; znowu nie nadążam:evil_lol: Trzymam kciuki za kocie maleństwa!!! A reszte czworonogów dluuuuugo miziam:loveu: Quote
AMIGA Posted September 14, 2007 Posted September 14, 2007 [B]Bianko1 [/B]dostalam przesyłkę od Ciebie. Śliczne te cacuszka,. Jutro ze mną pojadą do "raju" Quote
BIANKA1 Posted September 14, 2007 Posted September 14, 2007 [quote name='AMIGA'][B]Bianko1 [/B]dostalam przesyłkę od Ciebie. Śliczne te cacuszka,. Jutro ze mną pojadą do "raju"[/quote] To super , że wszystkie paczki już doszły . Starsze maluchy szaleją , żółty potrafi już wyjść z" kojca " :mad: Młodszy z białym je , czarny nadal karmiony po kropelce . Raczej nie ma szansy pomimo opieki mojej i weta :-( Jestem zmęczona i zła , ze maluszek taki biedny :shake: Fryciasta jak zwykle , je i śpi :cool3: Quote
AMIGA Posted September 14, 2007 Posted September 14, 2007 To ile zostało maluszków z "ostatniej dostawy"? Trzymam za maluchy wciąż kciuki:p Quote
AMIGA Posted September 15, 2007 Posted September 15, 2007 Witam się cichutko i miziam śpiącą sforkę. Spijcie, spijcie, bo pogoda tak, że nie warto wstawać :shake: Quote
BIANKA1 Posted September 15, 2007 Posted September 15, 2007 [quote name='AMIGA']Witam się cichutko i miziam śpiącą sforkę. Spijcie, spijcie, bo pogoda tak, że nie warto wstawać :shake:[/quote] My po spacerku . W nocy pobódka co chwilę . Z noweej dostawy żyją 2 . Jeden ledwie :shake: Quote
AMIGA Posted September 15, 2007 Posted September 15, 2007 Ledwie, ledwie, ale żyje. To już świadczy o tym, że ma wolę życia. Walczy :loveu: Ja nawet sobie nie zdawałam sprawy, że z kociakami są takie trudności. Bo chyba szczenięta są trochę silniejsze i nie ma aż takiej śmiertelności wśród dokarmianych szczonków? Quote
BIANKA1 Posted September 15, 2007 Posted September 15, 2007 Amigo , kocięta są bardzo delikatne . Koty mają inny metabolizm niż psy . Pies może nie jeść , kot jak nie je , to umiera . Mojego 15 letniego kota który nie jadł , karmiłam strzykawką portagenem przez 3 miesiące . Koci maluszek musi dostać jeść co 2 godziny , nie można go zmoczyć , wychłodzić odwodnić . Potrafią umierać znienacka , bez widocznych wcześniej objawów . Kociaki niezwykle trudno odchowć bez matki . Same się nie załatwią . Trzeba je masować i wtegy się załatwiają . Jednak ich niemowlęctwo trwa krócej . 4 tygodniowe kocie jest samodzielne . Samo je , załatwia się do kuwety , trochę jeszcze ssie z butelki . Szczeniak dłużej jest dzieckiem . Przeczytaj wklejony wątek .Samą końcówkę .[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=78309&page=16[/URL] Quote
Hala Posted September 15, 2007 Posted September 15, 2007 Dzień dobry, I jak tam Bianko kocieta? A jak Fryteczka? Quote
BIANKA1 Posted September 15, 2007 Posted September 15, 2007 [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img470.imageshack.us/img470/3967/imag0058av5.jpg[/IMG][/URL] Quote
Hala Posted September 15, 2007 Posted September 15, 2007 Co za sielanka. Wielki, groźny Roki i Frytka. Quote
BIANKA1 Posted September 15, 2007 Posted September 15, 2007 [quote name='Hala']Co za sielanka. Wielki, groźny Roki i Frytka.[/quote] I jeszcze tyle miejsca w koszu :evil_lol: Nic dziwnego , bo kosz robiony na zamówienie , a ja mam problem w określaniu wielkości . Dobrze , że się zmieścił do mieszkania :diabloti: Quote
BIANKA1 Posted September 15, 2007 Posted September 15, 2007 Po odrobaczeniu całej dwunastki , wszyscy sra...... dalej , jak widzą :shake: Moje podwórko wygląda niezwykle malowniczo :cool1: Quote
BIANKA1 Posted September 15, 2007 Posted September 15, 2007 [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img252.imageshack.us/img252/6615/imag0002zr7.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img107.imageshack.us/img107/1274/imag0006vf1.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img518.imageshack.us/img518/5485/imag0001kl3.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/g.php?h=518&i=imag0001kl3.jpg][IMG]http://img518.imageshack.us/img518/5485/imag0001kl3.987e984ee1.jpg[/IMG][/URL] Quote
Hala Posted September 15, 2007 Posted September 15, 2007 błeheheh!! Ty mi Bianka nie mów, że Roki siedzi na fotelu...heheh...ale się uśmiałam. Quote
BIANKA1 Posted September 15, 2007 Posted September 15, 2007 [quote name='Hala']błeheheh!! Ty mi Bianka nie mów, że Roki siedzi na fotelu...heheh...ale się uśmiałam.[/quote] Roki leży na ławie w kuchni . Na fotel to on sie nie zmieści :diabloti: Quote
AMIGA Posted September 16, 2007 Posted September 16, 2007 Wróciłam z "raju" i jak zwykle zastalam wspaniałe fotki :loveu: A jak kociaczki?? Mam nadzieję, że jakoś się trzymają!!! Quote
BIANKA1 Posted September 16, 2007 Posted September 16, 2007 [quote name='AMIGA']Wróciłam z "raju" i jak zwykle zastalam wspaniałe fotki :loveu: A jak kociaczki?? Mam nadzieję, że jakoś się trzymają!!![/quote] Czekam na fotki :lol: Kociaczki mają się dobrze .Myślę , ze 2 maluszki już są zdrowe . Najgorzej było z małym czarnym . Żeby nie dopuścić do odwodnienia i uszkodzenia watroby musiałam go karmić na siłę co 1-2 godziny całą dobe na okrągło . To mnie wykończyło fizycznie , bo latka już nie te :shake: Ale od południa sam ciągnie . Obaj wygrali los na loterii . To chłopaczki . Pytałam wetki , dlaczego akurat ocalały czarne , choć były najmniejsze . Odpowiedziała , że zawsze czarne kociaki są najmocniejsze - to genetyczne . Buraski umarły prawie odrazu . Teraz mam 6 kociąt na tymczasie :roll:W domu małpi gaj :razz: Jeśli chodzi o Fryciastą , to tradycyjnie je i spi :loveu: Nic jej nie dolega . Zaczyna ganiać sąsiadów i próbuje łapać za nogi :mad: Quote
Tola Posted September 16, 2007 Posted September 16, 2007 Nie wiedziałam, ze z małyni kociakami to tak ciezko... To swietna wiadomosc z kociakami, nadal trzymam kciuki za nastepne dobre dni:loveu: Zdjecia psiej arystokraccji super; Puniek taki ważny na tym krzesełku... Czy to Fryciasta śpi z Rokim w koszu? Cos nie moze sie dziewczyna zdecydować gdzie wygodniej;) Quote
AMIGA Posted September 16, 2007 Posted September 16, 2007 [B]Martaa2[/B] - dlaczego jak klikam na banerek tego biednego, strasznie zranionego szczeniaczka, to mi się otwiera wątek o całkiem innympsie - o Grzybku??? Quote
Tola Posted September 16, 2007 Posted September 16, 2007 Bo zle wkleiłam adres:oops: To jest dobry [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=77229[/URL] Jet juz dobrze, obie sunie jada do Szwajcarii:multi: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.