Jump to content
Dogomania

Frytka zostaje na zawsze w cudownym domku u Bianki !!!! Frytka za TM.


Recommended Posts

Posted

Na paluszkach mówię "jak dobrze wstaaaać skoro świt..." Ale kto w nocy wstaje, ten jeszcze ma prawo pospać. Witam z nadal zaciśniętymi kciukami całe stadko i mam nadzieję, że się ono nie pomniejszyło ani o jednego maluszka :loveu:

  • Replies 5.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

Witam . Nie śpię , ale bym chciała :lol:. Wstawałam całą noc do maluszków i z sercem na ramieniu odkrywałam kocyk :shake: Żyją , ale nie chcą ssać . Karmię je specjalnum ustrojstwem , które wczoraj kupiłam .
My już po spacerku .
Fryciasta wyjątkowo ruchliwa i żwawa :evil_lol:
Im żimniej , tym ma więcej energi w sobie .
Jakoś sie trzymamy .

Posted

[quote name='AMIGA'][B]Bianko1 [/B]dostalam przesyłkę od Ciebie. Śliczne te cacuszka,. Jutro ze mną pojadą do "raju"[/quote]
To super , że wszystkie paczki już doszły .
Starsze maluchy szaleją , żółty potrafi już wyjść z" kojca " :mad:
Młodszy z białym je , czarny nadal karmiony po kropelce . Raczej nie ma szansy pomimo opieki mojej i weta :-(
Jestem zmęczona i zła , ze maluszek taki biedny :shake:
Fryciasta jak zwykle , je i śpi :cool3:

Posted

[quote name='AMIGA']Witam się cichutko i miziam śpiącą sforkę. Spijcie, spijcie, bo pogoda tak, że nie warto wstawać :shake:[/quote]
My po spacerku . W nocy pobódka co chwilę .
Z noweej dostawy żyją 2 . Jeden ledwie :shake:

Posted

Ledwie, ledwie, ale żyje. To już świadczy o tym, że ma wolę życia. Walczy :loveu:
Ja nawet sobie nie zdawałam sprawy, że z kociakami są takie trudności. Bo chyba szczenięta są trochę silniejsze i nie ma aż takiej śmiertelności wśród dokarmianych szczonków?

Posted

Amigo , kocięta są bardzo delikatne . Koty mają inny metabolizm niż psy . Pies może nie jeść , kot jak nie je , to umiera . Mojego 15 letniego kota który nie jadł , karmiłam strzykawką portagenem przez 3 miesiące .
Koci maluszek musi dostać jeść co 2 godziny , nie można go zmoczyć , wychłodzić odwodnić . Potrafią umierać znienacka , bez widocznych wcześniej objawów . Kociaki niezwykle trudno odchowć bez matki . Same się nie załatwią . Trzeba je masować i wtegy się załatwiają .
Jednak ich niemowlęctwo trwa krócej . 4 tygodniowe kocie jest samodzielne . Samo je , załatwia się do kuwety , trochę jeszcze ssie z butelki . Szczeniak dłużej jest dzieckiem .
Przeczytaj wklejony wątek .Samą końcówkę .[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=78309&page=16[/URL]

Posted

[quote name='Hala']Co za sielanka. Wielki, groźny Roki i Frytka.[/quote]
I jeszcze tyle miejsca w koszu :evil_lol:
Nic dziwnego , bo kosz robiony na zamówienie , a ja mam problem w określaniu wielkości . Dobrze , że się zmieścił do mieszkania :diabloti:

Posted

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img252.imageshack.us/img252/6615/imag0002zr7.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img107.imageshack.us/img107/1274/imag0006vf1.jpg[/IMG][/URL]


[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img518.imageshack.us/img518/5485/imag0001kl3.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://g.imageshack.us/g.php?h=518&i=imag0001kl3.jpg][IMG]http://img518.imageshack.us/img518/5485/imag0001kl3.987e984ee1.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='Hala']błeheheh!! Ty mi Bianka nie mów, że Roki siedzi na fotelu...heheh...ale się uśmiałam.[/quote]
Roki leży na ławie w kuchni . Na fotel to on sie nie zmieści :diabloti:

Posted

[quote name='AMIGA']Wróciłam z "raju" i jak zwykle zastalam wspaniałe fotki :loveu:
A jak kociaczki?? Mam nadzieję, że jakoś się trzymają!!![/quote]
Czekam na fotki :lol:
Kociaczki mają się dobrze .Myślę , ze 2 maluszki już są zdrowe . Najgorzej było z małym czarnym . Żeby nie dopuścić do odwodnienia i uszkodzenia watroby musiałam go karmić na siłę co 1-2 godziny całą dobe na okrągło . To mnie wykończyło fizycznie , bo latka już nie te :shake: Ale od południa sam ciągnie .
Obaj wygrali los na loterii . To chłopaczki .
Pytałam wetki , dlaczego akurat ocalały czarne , choć były najmniejsze . Odpowiedziała , że zawsze czarne kociaki są najmocniejsze - to genetyczne .
Buraski umarły prawie odrazu .
Teraz mam 6 kociąt na tymczasie :roll:W domu małpi gaj :razz:
Jeśli chodzi o Fryciastą , to tradycyjnie je i spi :loveu:
Nic jej nie dolega . Zaczyna ganiać sąsiadów i próbuje łapać za nogi :mad:

Posted

Nie wiedziałam, ze z małyni kociakami to tak ciezko...
To swietna wiadomosc z kociakami, nadal trzymam kciuki za nastepne dobre dni:loveu:
Zdjecia psiej arystokraccji super; Puniek taki ważny na tym krzesełku...
Czy to Fryciasta śpi z Rokim w koszu?
Cos nie moze sie dziewczyna zdecydować gdzie wygodniej;)

Posted

Bo zle wkleiłam adres:oops:
To jest dobry [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=77229[/URL]
Jet juz dobrze, obie sunie jada do Szwajcarii:multi:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...