Jump to content
Dogomania

Zosia-Samosia

Members
  • Posts

    257
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Zosia-Samosia

  1. No my w nocy(choc do pracy trzeba bylo wczesnie rano wstac) nastawialismy co 3 godz budzik i wychodzilismy w pizamach na nocne siku.Okolo 4-go miesiaca szczeniak przesypial juz od 22 do 4/5 rano bez wychodzenia.
  2. A czym sie rozni karmienie miesiecznego szczeniaka z rodowodem od tego bez???
  3. Na gryzienie smyczy polecam lancuszek.Dopiac metrowy lancuch do obrozy czy tez szelek.Nasz oduczyl sie takiego podgryzania w tydzien.
  4. A jak maly sympatyczny piesio jednak tego zakagancowanego nie polubi i sam "przykozaczy" wykorzysta sytuacje i sprobuje go zaatakowac?To tez mam go delikatnie noga na dystans przytrzymac?Bo malutki? Bo ja Ci tak szczerze napisze,ze w takiej sytuacji ja jako wlasciciel atakuje lepiej i "celniej" niz moja suka :)
  5. No wiesz ... ale silny i duzy pies,malemu podbiegaczowi rownie dobrze nawet majac kaganiec na pysku moze zrobic krzywde.
  6. Ale popyt musi byc ogromny jak cena doszla do 2000zl :(
  7.   Ohhh Spike zebys ty czasem kiedys w leb nie dostal myslac,ze z takimi pieskami chodza na spacery tylko Panie z dogomanii :)
  8. No dokladnie o to mi chodzilo,bo widze ze wiekszosc nie zrozumiala :) Czyli na dobra sprawe genetyka powinna byc "dokumentem" rasy,a nie rodowod? Tak tylko gdybam ... Nie posiadam,ale ciezko byloby mi nazwac z punktu widzenia tejze genetyki idealnego przedstawiciele rasy - kundlem.
  9. Dodam (nie potrafie na telefonie edytowac postow), ze na zachodzie/choc nie wiem czy wszedzie, wlasciciele psow z listy ras agresywnych przechodza (na wlasne zyczenie,aby zwolnic psa z kaganca) egzamin, ktory koncentruje sie jedynie na nie byciu agresywnym w stosunku do czlowieka. Nikt nie robi problemu, ani nawet nie mysli o tym, aby psa nie lubiacego innych psow zapinac w kagan.Reaguje agresywnie na ludzi - owszem takowy powinien posiadac, ale na Boga nie kiedy pies nie lubi innego pieska. Niestety pies w swietle tutejszego prawa to rzecz,a co za tym idzie przy pogryzieniu innego psa jako wlasciciel odpowiadam jedynie za uszkodzenie czyjegos mienia. Oczywiscie moje/nasze ubezpieczenie odmowi wyplacenia pieniedzy w przypadku kiedy moj pies zabezpieczony byl smycza, a inny w miejscu gdzie takowa powinien miec, byl bez kontroli wlasciciela.
  10. Nie Gojka,normalny czlowiek jak nie potrafi psa odwolac to nie powinien go w ogole ze smyczy spuszczac!
  11. Spike1975 co ty masz z tym "zachodem"??? :) Po kolejnej Twojej wypowiedzi smiem twierdzic,ze raczej wiedza Twoja na temat tegoz zachodu pochodzi jedynie z gazet i telewizji :) No mieszkam pol zycia na tym Twoim wymarzonym "zachodzie".Ostatnie 7 lat z psem,ktory nie lubi innych psow. Zyjemy w centrum osiedla,spacerujemy po osiedlowych alejkach,mijamy dziesiatki innych psiarzy CODZIENNIE,chodzimy po knajpach,sklepach,nawet w Zoo kilka razy bylismy.Ci co nas znaja,zapinaja albo odwoluja swoje psy - Ci co nas nie znaja,robia dokladnie to samo,albo zostaja o to poproszeni.Jezeli zdarzy sie przez przypadek podbiegacz - to wlasciciel przeprasza mnie,nie ja jego i jeszcze NIGDY w trakcie takiej sytuacji nie zdarzyla nam sie jakas niemila dyskusja.
  12. A o socjalizacje doroslych psow "przypadkiem" dbaja i najwiecej o niej "krzycza" osoby,ktore nie potrafia swojego puszczonego ze smyczy psa odwolac :)
  13. Mialam raczej na mysli udokumentowane pochodzenie rodzicow (moj blad).Czyli szczenieta po rodowodowych rodzicach sa kundlami?
  14. Ale pytam powaznie,jak nazwac pozniej takiego psa??Teoretycznie powinien byc kundlem,no ale pochodzenie jakies udokumentowane ma??
  15. A w przypadku kiedy dwoje rodzicow posiadaja rodowod,a zostaly rozmnozone poza zwiazkiem? To co to sie urodzi?Kundel?Pies w typie rasy?Czy Husky?
  16. Wiesz ... to do czasu.Pierwsze podbiegniecie do mnie i do mojej suki,psa wlasciciela tego pokroju dosyc szybko by go nauczylo przy drugim spotkaniu zapiecia swojego psa na smycz. No niestety,ale na bezczelnosc w wiekszosci przypadkow mozna zareagowac jedynie jeszcze wiekszym chamstwem.Smutne,ale zycie wlasnie wsrod takich ludzi do tego wrecz czesto zmusza.
  17. A czy jest cos takiego jak "trudna rasa"? I problemy w pozniejszym wychowywaniu wynikaja wlasnie z tej "rasy" czy jest to mit? Czy pies,ktory z natury jest takim "krolem lwem",probujacym psi Swiat podporzadkowac sobie,moze stac sie przy odpowiednim szkoleniu przyjacielem wszystkich i wszystkiego? Pytam powaznie bo podczas ostatniej proby szkolenia nasza "Pani Trener" powiedziala,ze moj pies wysyla w kierunku innych psow tak silne (?) sygnaly dominacyjne,ze inne psy reaguja na to, albo lekiem albo agresja - i jej podsumowanie - Taka Rasa.
  18. Kiedy pies jest dobrze wychowany,odwolywalny i na spacerze zajmuje sie "swoimi sprawami", a nie biega od psa do psa, od czlowieka do czlowieka z wszystkimi sie witajac - niech biega sobie bez smyczy caly czas. Rozchodzi sie caly czas o podbiegaczy,ktorzy robia to przy aprobacie wlascicieli,a wrecz czasami bez ich wiedzy bo takowych na choryzoncie nawet nie widac. I nie piszemy, a przynajmniej ja o psich parkach,lakach,miejscach nad woda gdzie logiczne jest, ze psy sie bawia,a co za tym idzie szukaja kompana do tej zabawy, ale o miejscach typu osiedle.
  19. Otoz to, ale jest niestety wiele mniej dobrze wychowanych choc sympatycznych psow, ktore przy aprobacie wlasciciela czesto i gesto to robia, a np.moja suka dosyc dobitnie potrafi niechec do takich powitan pokazac i ja jednak wole najpierw wlasciciela podbiegacza poprosic,aby byl laskawy swojego zabrac/odwolac.
  20. Nie a_niusia,to nie o tym dyskusja. Ja tez mam psa,ktory biega bez smyczy. Niech sobie biegaja,ale rozchodzi sie o podbieganie do innych zasmyczowanych psow i nachalne witanie. W takim przypadku kiedy zostaniesz poproszona o odwolanie,to kazdy normalny wlasciciel powinien to zrobic - bo nikt oprocz wlasciciela zasmyczowanego psa nie wie jaki jest powod,ze on np. kontaktu z innym psem miec nie moze.
  21. Ale moj sie nie szarpie agresywnie.Nawet jak Twoj podbiegnie to najpierw ostrzegawczo warknie.Ja mam pelna kontrole slowna i silowa nad moim psem,ale jezeli natret mimo ostrzezenia dalej bedzie usilnie probowal zagladnac pod ogon to, albo luzuje smycz i suka przegania go sama (co moze zakonczyc sie awantura miedzy psami), albo ja to robie (ale to juz tak jak mi poradzili - albo kijem, albo niestety butem).
  22. Dodajac (nie potrafie edytowac postu na telefonie) wlasnie szykuje sie z psami na wycieczke nad wode.Zapewne bedzie tam sporo innych psow wiec moim obowiazkiem jest znalezienie takiego miejsca, aby nie utrudniac pobytu innym, ale spacerujac wieczorem po osiedlu gdzie kazdy pies ma prawny nakaz byc prowadzony na smyczy - chodzimy dokladnie tymi samymi alejkami co wszyscy psiarze.
  23. No wiesz, ale nie ma takiego prawa ktore nakazuje psom z problemami przemykac bokiem. Wiec moga chodzic dokladnie tam gdzie Ty z Twoim pieskiem ????
×
×
  • Create New...