atulek

Krzysiu jak zwykle ujęcia kocich piękności zrobione profesjonalnie.Lubię oglądać na twoich zdjęciach kocie oczy.

Ja już szykuje fanty na bazarek po 20 wyślę je do Elik. Tak jesteśmy umówione.Jestem z wami dziewczyny trzeba suczce pomóc.

Do kogo mam wysłać fanty na bazarek? Proszę o adres na PW.

Jestem u bidulki mogę wysłać książki i ubrania na bazarek.

Poproszę nr. konta przeleję grosik tak jak deklarowałam.

Moim zdaniem tu właśnie chodzi o pieniądze, bo pani by chciała,aby Zeldę jej dowieźć pod dom. Moja propozycja była taka, że za darmo mój mąż przywiezie ją 40km od granicy gdzie mieszkamy. Pani mogła by dojechać po Zelde nocować u mnie i następnego dnia wracać z Zeldą .Okazało się jednak, że pani nie ma jak dojechać do mnie

Przychodzę na wołanie Nadziejki. Mogę na razie jednorazowa wspomóc.Śliczny psiak.

Mam wstępnie taką propozycję.Mój mąż 10 października prawdopodobnie będzie jechał do Piaseczna, gdyby dowieźć mu Zeldę. To ja potem do Forstu od siebie mam 40 km.Pomyślcie dziewczyny.

Nie doczytałam skąd Zelda ma dojechać do Forstu

Witam się serdecznie.Poproszę nr.konta wpłacę mały grosik dla suni.

Masza jest cudna na tych zdjęciach.Moja ulubienica.

Moja najmłodsza suczka też tak robi. Dlatego muszę zawsze zamykać garderobę jak wychodzę z domu , a ona zostaje. Jak zapomnę tego zrobić to potrafi ładnie kipisz zrobić z ubrań i potem na nich spać.

Nora piękna i te stojące uszy.

Poproszę o nr. konta dołożę grosik dla małej.

Wydaje mi się, że chodzi o Parwowirozę.Wkradła Ci się chyba literówka nie barwo,a parwo.

Krzysiu jak zwykle zrobiłeś piękne zdjęcia kociakom.

Wiesz Tyś ,też zwróciłam uwagę na te uszy u Maszy cudnie wygląda. Jest taka rozczulająca.

Byłam na urlopie dwa lata temu w Norwegi z dwoma psami. Nam się udało na granicy, bo kontrola graniczna nie zaglądała do auta. Mieliśmy też kontakt z policją, bo pies koleżanki broniąc swojego terenu lekko ugryzł Norwega. On zgłosił to na policję. Przyjechali zrobili protokół o dokumenty z granicy się nie pytali sprawdzili tylko książeczkę ze szczepieniami.Kolega zapłacił Norwegowi za wizytę u lekarza i na tym sprawa się zakończyła.Jednak gdyby drugi raz ten pies ugryzł kogoś w Norwegi to został by uśpiony tak nam to wytłumaczyli policjanci. Znam też zdarzenie z Norwegii, że pies biegał samopas po polach i faktycznie został zastrzelony.

Ja z psem płynęłam promem do Norwegii też w nocy, tylko krócej. Psa nie wolno brać na pokład, tylko zostaje na cały rejs w samochodzie pod pokładem.Od weterynarza mieliśmy przygotowany lek wyciszający ,który spowodował ,że pies przespał cały rejs.Lek był w iniekcji.

Dwa lata temu byłam też w tych stronach ,ale na górę nie weszłam. Wszedł tylko nasz znajomy także zdjęć parę mam.

Jeżeli jest stwierdzona niedoczynność tarczycy to leki przyjmuje się do końca życia .Leki nie działają od razu trzeba ustalić dawki. Zgadzam się z moją poprzedniczką dokładne badania u weterynarza.

Zrobić badanie na niedoczynność tarczycy.

Ciekawe co ci ludzie zrobili by z dzieckiem gdyby nie spełniło ich oczekiwań .Brak mi słów!!!!

Pamiętaj dzisiaj znęca się nad Twoim psem , a jutro nad Tobą i waszym dzieckiem . Możne nie przepadać za zwierzętami i traktować je obojętnie ,ale on się znęca nad słabszą istotą .Szkoda Ciebie i szkoda psa.

Allu współczuję Ci bardzo.