Jump to content
Dogomania

Kama79

Members
  • Posts

    387
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Kama79

  1. [quote name='DONnka']Ależ u Majkela się podziało :crazyeye: Czyżby w Wieliczce wyrósł nam kolejny "czarny kwiatek" ?[/QUOTE] Na to wygląda, niestety. Jestem dość zaangażowana w Majkową sprawę i mogłabym tu wysmarować cały esej na ten temat. Wolę jednak siedzieć na razie cicho. Ważne, że Majki już nie musi tam siedzieć :)
  2. Sierść ma matową, bo po leczeniu skóry nikt nie był łaskaw go wykąpać w hotelu... To na pewno po pierwsze a po drugie nie wiemy jaką karmę jadł, a to ma znaczący wpływ na wygląd futra. ADHD miałby każdy pies, który siedzi prawie 2 miesiące w kojcu a na spacery wychodzi do ogrodu i to na smyczy.:shake: Cóż, człowiek się uczy na błędach, ale jestem bardziej niż pewna, że na tym doświadczeniu skorzystają inni :) Dobrze mówię, Kasia? ;) :wink: Teraz jestem dużo spokojniejsza, poprostu kamień z serca :jumpie:
  3. [quote name='Katarzyna Starkiewicz']To Majk nie jest już w hotelu?[/QUOTE] Jest, ale gdzie indziej. Został przetransportowany ze względu na dość utrudniony kontakt z dotychczasowym hotelikiem (tak dyplomatycznie to ujęłam);)
  4. [quote name='AlkaM']Trafiłam dzisiaj na takie ogłoszenie o znalezionym psie.Wysłałam już maila ze zdjeciem dropsa.Czekam na odpowiedź.Opis chyba pasuje.Ja znam psiaka tylko ze zdjęć i opisów zamiesczonych tutaj. Co wy o tym sadzicie? [URL]http://zaginionepsy.pl/obiekt,21267,Znaleziony,Pcim,NN.html[/URL][/QUOTE] Modlę się, żeby miał klapnięte uszko. I zeby to był Dropsiu. Choćby i chudy. Niech. Odkarmimy go. Trzymam kciuki mimo szwów na ręce.
  5. Nnoooooooooooooooooooooo i? Jak podróż? Jak Majkel? Biedaczek, musiał się denerwować... Cały czas myślę o tobie, Futerku kochany :):huh:
  6. Ja myślę, ze Drops ma się dobrze..., tzn. może i nie mieszka u ktosia, ale ktosiu go karmi, a on szuka michy i mimo tego, że nie ufa ludziom, przychodzi i zjada, ale rezydentować nie chce...
  7. Hoooooooooooooooopsaj Maleńki. Tęsknię za tym słodkim czarnulkiem...:-( :bluepaw:
  8. Cieszę się, że Alfa ma domek, i nie dziwię się decyzji właścicieli... mimo tego, że wstępnie rozmyślali nad Omegą. Myślę, że to odpowiedzialni ludzie, po prostu zdecydowali, że sytuacja może ich przerosnąć. Trzymam wszystkie kciuki jakie mam w domu za dobry domek dla Omegi.
  9. Poproszę o numer konta. Podzielę się z Maleńką dotacją państwową "na waciki" ;)
  10. [quote name='bela51']A u nas wreszcie wiosenna pogoda.:lol: Majki, czy u Ciebie równiez ? Diabełku, przeslij mi na pw dokładny adres Majka, mam nadzieje, ze z Hołowczycem nie zabłądze...[/QUOTE] Bela, oby tylko twój był mądrzejszy od mojego. Pomimo całego mojego szacunku i uznania dla Hołka, jak jechałam z Majkiem, Krzysztof H. rzekł do mnie mniej więcej tak: " sorry, ale nie wiem gdzie jestem". A to było tu: [URL="http://naforum.zapodaj.net/32ad694d58e6.jpg.html"]:turn-l:[/URL] [IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/32ad694d58e6.jpg[/IMG] [URL="http://naforum.zapodaj.net/32ad694d58e6.jpg.html"] [/URL]
  11. Majk, gdzieś ty tam poleciał, na trzecią stronę. Wysoko masz być. :)
  12. Jak mnie ktoś zgarnie z bliska to i ja się wybiorę na wycieczkę. Jako pilot - lewy patelnia i jedziemy ;)
  13. Mysza01 powinnaś dostać Złotego Mongołka za rżniecię głupa i fototapetę. Psy bez szczepień, w klatkach, połamane paznokcie, biegunka, chore, zaropiałe oczy, osowiałe. I sterty zwłok za posesją. Spaniel ze sfilcowaną sierścią, zmieszaną z odchodami. Podejrzewam ze na 20 kg psa, tylko 10 było spaniela... I nie pitol kobieto, żeś do renty dorabiała i głodem przymierała. Bo mnie szlag trafi! Ja na takie pazury nie mam! Słyszysz?! Wolę oddać grosza na psie bidy. I to coś niby nazywało się Sweet Heart? A wcześniej Inowrocławski Dwór? Z tego co wygooglowałam, to jest jeszcze inna nazwa dla jej hodowli pod Poznaniem. Mam nadzieję, że już nigdy żaden pies nie trafi w twoje ręce pseudo-człowieku, a prokuratura i sanitarni zrobią ci z tyłka jesien średniowiecza. A co do twojej prośby o poradę w " tak drastycznej sprawie" to radzę się spakować i uciekać. Daleko. Zanim ktoś, kto będzie bliżej niż ja straci cierpliwość.
  14. Tak, trzeba mu dać czas, tylko, że szukamy dla niego dobrego domu i może po chwili zastanowienia twierdzenie, że dzień spędza w ogrodzie a noc w domu, nie podpada pod znęcanie się nad zwierzętami....? Nie jest sztuką wyadoptować psa, a po tygodniu dostać wiadomość, że psa trzeba zabrać, po pogryzł komuś kapcie. Nie każdy potencjalny dom realnie zdaję sobie sprawę z problemu, choćby nie wiem jak kiwali głową na wizycie przedadopcyjnej. Nie każdy jest w stanie przetrzymać takie sytuacje przez 2 tygodnie. Są ludzie, którzy mimo dobrej woli i ogromnej chęci, poprostu sobie z tym nie poradzą. Więc tak jak Bela51 napisała wcześniej: to musi być odpowiedni dom. A jeśli będzie odpowiedni, to nieważne czy Majk będzie ganiał pół dnia po ogrodzie, czy będzie miał 3 spacery dziennie...
  15. [quote name='magdyska25']dlaczego nie do mieszkania? moim zdaniem nierozsądne byłoby zostawienie psa np. na ogródku bo mógłby zwiać (piszę tutaj o potencjalnym ds) a trzymanie go w domu podczas nieobecności ludzi to tak samo jak w mieszkaniu. Już nie wspominając o tym, że pies, który tak jest wpatrzony w człowieka nie powinien mieszkać w kojcu.[/QUOTE] No właśnie chodzi o to, że on nie powinien (przynajmniej na początku)zostawać sam, więc kwestia "trzymania go podczas nieobecności" gdziekolwiek jest jakkolwiek ryzykowna. Obstaję za tym, co napisała Diabełek - najlepszy byłby dom z ogrodem i dobrym ogrodzeniem. I taki wykopiemy, choćby spod ziemi.
  16. [quote name='bela51']Dobrze, ze są wiadomosci i to calkiem niezle:lol: A na czym polega ten lęk saparacyjny i jak został sprawdzony ? Majki przeciez nie przebywa w mieszkaniu ? A w schronisku ten lek sie nie ujawnił .[/QUOTE] Ponoć jak zostaje sam to włącza mu się szczekacz...
  17. Rozmawiałam przed chwilką z Elizą, Majk ma się świetnie. Komplikacje po kastracji już poszły w zapomnienie :) Majk uwielbia szaleć w ogrodzie z suczkami rezydentkami i kocha wszystkich ludzi, którzy odwiedzają Elizę. Nawet koty już kocha, nie muszą przed nim zwiewać na drzewa. Sierść sporo odrosła, brzusio przytyło, docelowo może być ok. 50 kilogramowym misiem. Majk nie je łapczywie, jeśli ktoś jest przy nim podczas jedzenia, a potem próbuje odejść, to on zostawia michę i idzie za człowiekiem. Sąsiedzi hoteliku myśleli o adoptowaniu Majka, ale ich pies dość niechętnie podszedł do tego pomysłu, stwierdził, że dziewczyny mogą z nim mieszkać, ale kolegów w domu nie toleruje ;) W najbliższych dniach mamy dostać filmik z Majkiem w roli głównej :sweetCyb: Psiak na pewno nie nadaje się do mieszkania, musi mieć dom z porządnym ogrodzeniem, lub taki, w którym nie będzie zostawał sam (lęk separacyjny).
  18. [quote name='madziakato']Co 2-3 dni przeglądam wszystkie schrony jakie przychodzą mi do głowy- Katowice, Sosnowiec, Jastrzębie zdrój, Opole,Miedary, TG, Gliwice, ale najbardziej boję się takich Wojtyszek np..... regularnie patrzę też na ogłoszenia prywatne-np. znalazłam psa, błąka się pies. narazie cisza,nic.... ale będę to robić dopóki on się nie znajdzie!!![/QUOTE] To jesteśmy we dwie...
  19. [quote name='dziuniek']I na tym utknęliśmy...[/QUOTE] Nie wiem, czy to będzie jakieś pocieszenie, ale my też mamy jakiś zator jeśli chodzi o kontakt z hotelikiem. EDIT: zator komunikacyjny minął :)
  20. Targa mną... na razie tylko wewnętrznie. 30 km trasy poślizgiem, 2 godz. w korku, 30 km powrotu poślizgiem... podjazd do domu nie do pokonania. Efekt - cofka na poślizgu, zadek auta na choince u sąsiada. Mam nadzieję, że hotelik się odezwie szybko.
  21. [quote name='Diabełek']Ponawiam potwierdzenie wpłat za paragony , na leczenie Majka ! Ech współpraca jest bardzo ciężka. Eliza jeśli ja Ci płacę oczekuje potwierdzeń, bo nie płace ze swojej kieszeni, dlatego proszę o zaglądanie i informacje.[/QUOTE] Kasia, masz to potwierdzenie w końcu?
  22. [quote name='bela51']Majki, szkoda, ze hotel przestał tu zaglądać i pisać jak ci się wiedzie...[/QUOTE] Oj, szkoda, baaaaaaaaaardzo szkoda. Mam nadzieję, że został wykąpany porządnie... A hotel jakoś .... choćby trochę.... cóż. Czekamy cały czas na wieści, bo nikt tutaj nie siedzi i nie pisze dla samego "widzimisię"... angażujemy się, bo chcemy pomóc i chcemy widzieć efekty, tzn. że nasze starania nie poszły na marne. Czekamy (!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!) na wieści z hotelu. Majkel, byłeś w psiowym SPA, Słodziaku?
×
×
  • Create New...