ania91sc

Veris wrócił, bo podobno sam otwierał sobie lodówkę :/

dokładnie, teraz wygląda duuuużo lepiej :) ruchów nabrała i powoli, powoli zaczyna po niej widać jakieś oznaki radości, wczoraj jak podchodziłam do boksu to nawet raz machnęła ogonkiem :D spoko Iza możemy tam iść w sobotę :)

tak wyszło sporo psów, Marek robił zdjęcia ale wrzuci je pewnie wieczorem :)

fajnie, że kilka piesków poszło do domu w tym tygodniu, tylko oby nie wróciły, trzymam za Was kciuki, bądźcie grzeczni :)

dziękuję bardzo [COLOR=#0000cd]maciaszek [/COLOR]:)

aha i dziś Fanta była po raz drugi ważona i wyszło, że trochę schudła po tej ciąży... na początku jej waga wynosiła 39,6kg, a teraz to około 33,4kg, a więc ubyło jej ponad 6kg :(

tak, zdecydowanie spacerki uwielbia :)

Dziś sobota więc oczywiście Fanta była na dłuższym spacerku, spisywała się jak zwykle bardzo dobrze :) Zauważyłam tylko niestety jedną rzecz... coraz częściej zaczyna się pierwsza stawiać na psy, wcześniej tego nie było, wówczas głośno szczeka i warczy. Oczywiście będziemy się starać to w miarę możliwości wyeliminować, zobaczymy, czy uda się coś zdziałać :) Dziś też się dowiedziałam, że Fanta w schronisku nie chce za dużo jeść, zazwyczaj kiedy dostaje dodatkową porcję po prostu ją zostawia i nie je, a na spacerach jest to nie do pomyślenia, w tedy może zjeść wszystko i naprawdę w każdych ilościach, a to, że w schronisku je mało nie jest dobrą oznaką, bo to znaczy, że źle znosić pobyt w schronisku i nie do końca sobie radzi... :( biedna Fantusia... Trzymam kochana mocno kciuki żeby Twój wymarzony domek szybko się znalazł. Kilka zdjęć z dzisiejszego spaceru: [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-4UvFtTlcR50/T9NJJ_DRRcI/AAAAAAACIBA/vMfwvybDE3A/s640/P6090146.JPG[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-IrS9mFqI99U/T9NI7AHshCI/AAAAAAACIAk/BY0D58Y1Z1I/s640/P6090136.JPG[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-N7c_H715Q5Q/T9NI06cR8rI/AAAAAAACIAc/SF6Es4r_u5I/s640/P6090135.JPG[/IMG]

jestem i ja :)

to super wieści :) trzymamy mocno kciuki za Johnnego, obyś był grzeczny chłopaku :)

okazało się w końcu, że to nie Samba wróciła do schroniska tylko jednak ta druga suczka :) z jednej strony wieści dobre, a z drugiej nie do końca...

szkoda :( ale może jednak ktoś w końcu przyjedzie po Delme, oby, trzymam mocno kciuki :)

Wydaje mi się, że Fanta też powinna się zaliczyć do tej grupy... myślę, że ona jest wiekowa i nie najlepiej znosi pobyt w schronisku.

no dokładnie, która z nich wróciła to i tak na to nie zasługiwała :(

a w sobotę ma ktoś ją oglądać? :)

Mam nadzieję, że w końcu i Edgar znajdzie swój dom. Trzymam mocno kciuki za to! :)

Tak oczywiście, w tedy się dowiem dokładnie co i jak... jednak już na 60% jestem pewna, że to nie ona <hura> Chociaż z drugiej strony pracownik mówił, że to Samba, ale te dwie suczki były bardzo podobne do siebie, jak będę wiedzieć coś w sobotę od razu do Ciebie napiszę maila.

jest nadzieja, że to jednak nie Samba wróciła do schroniska, gdyż w podobnym czasie zostały adoptowane dwie suczki prawie identyczne - właśnie Samba oraz sunia, która nie wychodziła na wolontariat (półtoraroczna) i Ci Państwo, którzy ją adoptowali mieli wcześniej wziąć właśnie Sambę ale jak poszła do domku to wzięli tą drugą i dziś do nich zadzwoniłam, że Samba wróciła (bardzo mnie o to prosili, gdyby była taka sytuacja) no i dowiedziałam się, że wczoraj oddali tą suczkę, gdyż była agresywna i niszczyła w domu, dlatego mam jeszcze nadzieję, że to nie Samba i zaszła pomyłka w schronie ale tego dopiero się dowiem w sobotę jak pójdę zobaczyć tego psiaka... bardzo skomplikowane ale chciałam Wam przekazać informację :D trzymajmy kciuki żeby to nie była Samba.

jeden staw około 600zł :(

dzięki dziewczyny :) zaraz do Niej napiszę.

do góry Klara :)

brak słów... ludzie są po prostu okrutni! mieć psa i go wyrzucić, bo był w ciąży...

dlaczego ostatnio tyle starszych psów (owczarkowatych) trafia do schroniska? :( ludzie wyrzucają je jak zwykłe meble, gdy się znudzą :(

Kidusia była jak zwykle bardzo grzeczna na rehabilitacji :) Pani Halinka ją wyczesała i wygląda po prostu cudnie! :) Nie wiem, czy wcześniej było pisane, że Kida toleruje bez najmniejszych problemów koty, w gabinecie były dwa i tylko się obwąchiwały. Jeździ też bardzo grzecznie autem :)

dziękuję bardzo [COLOR=#000080]Istar19[/COLOR], banerki już załadowane :) oby tym razem Sambie się poszczęściło!