Jump to content
Dogomania

keakea

Members
  • Posts

    4652
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by keakea

  1. Doktor Michał mi obejrzał zęby, bardzo się zasępił, ale powiedział, że nic nie zrobi, dopóki nie będzie sytuacji wóz albo przewóz. Wszystko przez tę moją pikawę klejoną gumą do żucia i taśmą klejącą. Rulon potencjalnie szczerbaty
  2. Przedziurkowałem się w piątek, 8 tygodni wytrzymałem bez dziurkowania, a teraz zjechałem z 8,7 na 7,5. Doktor Michał zbadał mi krew i sioo i powiedział, że rewelacji nie ma, ale TAK CZYMAĆ!!! To i tak czymamy. Aż z tego wszystkiego mu zrobiliśmy sernik. A Duża dała mi w nagrodę dużo kiełbaski :) Rulon wyluzowany na wiosnę
  3. Maks, no wiesz co? :( Grzej dla nas miejscówę!!!
  4. Roma, weź zemdlej, to zobaczysz, dentysta odpada w trymiga. Rulon doradzający
  5. Dobrze gadasz, Maks. Ale wiesz, ja i tak nie mogę do dentysty, bo tej no... narcyzy czy jakoś tak nie mogę mieć, bo serce do dupy. Rulon wyjaśniający
  6. Maks, będzie lepiej! Musi być!!! Rulon gwarantujący
  7. Maks, CZYMASZ pion znaczy poziom znaczy wysoki poziom czymasz? Rulon sprawdzający
  8. Podciągnąłem z wagą do 8,1 ale ostatnie 5 dni jest 8,1 bez zmian, więc jeszcze się nie dziurkuję. I mam zęby w okropnym stanie, Duża mówi "daj ciumaczka", a potem narzeka, że mi wali z paszczy jak smokowi. No co ja mogę... Rulon filozoficzny
  9. Ta, może 180 w ogóle??? Nie znają się kompletnie, przecież wiadomo, ile mamy, ja 4 a Ty 6, Maks. Nie daj sobie nic wmówić. A Duża wczoraj jadła barszcz ukraiński i mi dała wylizać talerz, DWA RAZY!!! Rulon ukraiński
  10. Oślepłeś??? Jak to???? Rulon zaniepokojony
  11. Dziękuję za wszystkie pozdrowionka. Ja mam apetyt, tylko na takie rzeczy, co mi ich Duża żałuje, np. wędzona pasztetowa z Biedronki albo kiszona kapusta :( A spacerki uprawiam bardzo oszczędne, głównie się wyleguję, tak, że spoko, nie ma tu żadnych nadużyć mojej podłużności. Rulon zalegający płasko jak naleśnik
  12. Hejka, ważę sobie teraz 7,5 od kilku dni. I jestem strasznie wybredny, kurczaczek musi być posypany mielonymi żwaczami, a dziś to rano mi nawet Duża dodała do niego oprócz majchewki gotowanych brokułków. I rano byłem na siusiu bez sfetera!!! Chyba wiosna idzie, tentego... Rulon stęskniony za słoneczkiem
  13. No dobra, doktor Michał mi dołożył jakieś dodatkowe piguły i tak na razie odpukać 2,5 tygodnia bez dziurkowania wyczymałem, w poniedziałek ważyłem 8 kg, wczoraj i dziś 8,1 (po punkcji w poniedziałek 2 tygodnie temu miałem 6,9). Ale siuram jak wściekły, Duża nie nadąża wycierać i podkładów zmieniać. I sraczkę mam od wczoraj, dekoruję różne miejsca w mieszkaniu, a Duża chodzi ze spinaczem do prania na nosie, delikatna jaka...! Przerzuciłem się też z powrotem na gotowanego kurczaczka z majchewką, BO TAK! A w tym Hepatoforce, co łykam na wątróbkę, jest ostropest, Ciociu Aniu, więc spoko.
  14. Wątroba? No... khm... łykam Hepatoforce, a poza tym sobie nie żałuję, kiedyś i tak w końcu się zużyję, to przynajmniej sobie wcześniej porządnie podjem, nie? Rulon stoik
  15. Ponieważ Duża się bardzo pieniła o te parówki i żółty ser, to poszerzyłem menu o paszteciki Applawsa (ale tylko z królikiem!), wędzone kabanosy kurczakowe z biedronki, wędzoną pasztetową z biedronki, biały jogurcik bakomy, gruszki konferencje i świeży ogórek. A ona mi na to, że mnie sraczka pogoni na siódmy zagon. Hm... Rulon zamyślony P.S. A doktor Michał to mi kazał codziennie łykać łyżeczkę oleju mct, takiego, co go pakerzy biorą na budowanie mięśni.
  16. Hej Wam w tym Nowym (ale już schrzanionym) Roku! W styczniu załapałem się na 3 punkcje, bo jakoś mi tak ta woda przyspieszyła, że co 9 dni jestem bania na krótkich nóżkach. Transferuzji żadnych na razie nie miałem, bo się nie kwalifikuję, póki co. Doktor Michał powiedział, że jeszcze trochę i zrobi ze mnie specjalizację w zakresie punkcji. Bardzo marudzę teraz z jedzeniem, jadłbym tylko parówki i żółty ser i Duża rwie sobie resztki włosów z głowy nad moim mizernym apetytem. Ale co ja na to poradzę, że pogoda taka syfiasta, to muszę mieć jakąś pociechę, nie? A wiadomo, że nic tak nie pociesza jak parówka i żółty ser. Rulon kombinator P.S. A jutro mam 4 urodziny, z Katowic do Domu przyjechałem 4 lata temu, 29 stycznia 2011 :)
  17. Do zobaczenia Maksik!!! Ciociu Obieżyświat, DZIĘKUJĘ!!!
  18. Cześć, Marcel, i ja też chudnę, grubnę, bo mi się woda zbiera w brzuchu, robią mi dziurkę, wylewają tę wodę, chudnę, a potem znowu grubnę, ale po kazdym dziurkowaniu jest mnie faktycznie mniej, więc ogólnie to chudnę, chociaż grubnę. Strasznie to skomplikowane. Trzymajmy fason. Twój kumpel Rulon
  19. Pajuszku, odeszła prawie razem z Tobą Jasia Jamnisia. Pamiętajcie o nas i do zobaczenia. Rulon i Jego Duża
  20. :( Jasiu, do zobaczenia. Powędrowałaś z Pajuszkiem - zarezerwujcie dla nas wszystkich dobre miejsca. Do zobaczenia. Rulon i Jego Duża
  21. Odszedł w Domu i przy swoim Człowieku. I będzie na Ciebie Boni czekał wiernie za Tęczowym Mostem. Na pewno kiedyś znów się spotkacie. Dziękuję. O niczym tak mocno nie marzyłam jak o Domu dla Pajuszka.
  22. Przepraszam Was, że tak nic nie pisuję ostatnio. W poniedziałek 17 listopada znowu mnie przedziurkowano, po transfuzji 17 października, która tym razem wystarczyła tylko na miesiąc spokoju od dziurkowania. Pojadam kurczaka, niechętnie chodzę na spacerki, bo zimno, i czekam na słońce, bo jakoś tak szaro i dzień bardzo krótki. Duża ponura dalej. Ech... Byle do Nowego Roku... Wasz Rulon depresyjny troszkę
  23. Siema, miałem 16.10 kolejne dziurkowanie, a dzień później drugą transferuzję. Ale chyba nie zadziałała tak dobrze jak pierwsza, bo po 3 tygodniach ważę już 8,3 kg a po punkcji zaraz było 7,2, ech :( Za to Duża mi daje teraz do jedzenia wszystko, na co mam chęć - chcę biały serek, dostaję biały serek, chcę jajko, dostaję jajko, chcę wędzoną ryPkę, dostaję ryPkę. Tak, że są MINUSZY, ale są też PLUSZY :D Wasz Rulon obżarty jak bąk
  24. No i znowu byłem się przedziurkować, bo transferuzja przestała działać. Mam mieć następną. Ech... Rulon lżejszy o 2 kg, oby jak najdłużej
×
×
  • Create New...