Jump to content
Dogomania

kalyna

Members
  • Posts

    9084
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by kalyna

  1. Truskawka jest mniejsza i bardziej miękka, fajniej się ugniata. Jabłko jest tak jakby sztywniejsze. Wg mnie oba nadają się jako inna piłka, do smaków jakoś tego nie widzę, bo to małe jest...
  2. moje dzisiaj prawie czyste wróciły, bo ok. -5 stopni było rano :D ale spoksik doprawiłam je jajem na ogrodzie, brawo ja :/ Ogólnie tez nie cierpię, wolę marznąć. Już mam tyle czapek, ale nie wynaleziono takiej, po której włosy wyglądają względnie po ściągnięciu... opaski też mam, ale jak mam grzywkę to ciężko mi się to to nosi. Na ten sezon mam taką fajną czapkę z ogromnym pomponem, wełnianą a pod spodem polar. I bardzo cieplutka... toteż czekam na konkretny mróz... wcześniej jej nie ubiorę. sam mróz też wystarczy :P jestem geniuszem... na ogrodzie, na samym środku gdzie zawsze się najwięcej dzieje jest teraz mega błoto, także bez kaloszy nie wejdziesz... i dzisiaj bawiłam się z Gandzią...w przeciąganie... miotał mną jak szmatką... -_-
  3. otóż to <3 tylko u mnie bez opaski, bo nie cierpię czegokolwiek na głowie :P i bez kurtki zimowej można śmigać. U mnie w domu szumu narobili, że zima, że przymrozek... to się ubrałam dzisiaj w buty trekingowe i jasny dres. W końcu zimno, ziemia zamarznięta to czysta wrócę... o jaka ja byłam głupia i zdziwiona jak spojrzałam na termometr...później już ubrałam czarne spodnie dresowe i kalosze...
  4. Noo nieeee te szelki :D choć nie wiem czy to to się wygodnie ubiera... :D Ty masz smycz gumowaną przepinaną? z Juliusa?
  5. brzuszki to tylko Ciap dostaje przy okazji :P Miałam trochę mięsa z kośćmi z dzika to wsio musiałam wyrzucić, bo "my tego żreć nie będziemy" głodówka była 2 dni, to aż się zlitowałam... bo jeśli coś im nie smakuje to opuszczają jeden posiłek, a na drugi wsio jest wciągnięte... w tym przypadku prędzej padłyby z wycieńczenia :lol: Wiadomo, planetka :) i jeśli miałabym kupić tylko jedną z tych dwóch to na pewno byłaby to planetka ;) woow to zaraz nie będziesz wcale robić zakupów z okazji DDD :P
  6. Tak, surową głowę :) wiem o tym, ale dzięki :) Ale jak dostaną 2 posiłki w odstępie np. 2 tygodni to na serio nic się im nie stanie, zwłaszcza że kolejny posiłek po rybie będzie wieprzowiną... poza tym można suplementować drożdżami, które są bogate w witaminę B ;)
  7. noo to dawaj, niech pocierpię, a co! chuckit i hoko. To na pewno a czy coś jeszcze to się zobaczy ;) Planetkę mam, starmarka mam :P także wybitnego parcia na piłki, nie mam ;) Poważnie z tą surową ryba piszecie? nie powiem, bo u nas za pierwszym razem było WTF? ale z każdym kolejnym posiłkiem nie miałam żadnych problemów. Czy też z mrożonymi filetami. Ciap wiadomo, nie dostanie głowy, bo mnie szlag z tym trafiłby, ale Owczary jak mam to dostają. Filety rybne to minimum raz w miesiącu są. A święta idą to i głowy karpia dostaną :P Za to dzik u nas nie jest jadalny, przez żadnego zwierza :P Ja smaków jako takich od dawna nie kupuję. Owczary jako nagrodę dostają suchą karmę Ciapulca. A wszelkie gryzaki to też w szczególności suszone dobroci, ale Ciapie dodatkowo kupuję te: http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=9201 na zmianę z tymi: http://www.zooplus.pl/shop/psy/gryzaki_dla_psa/przysmaki_rybne/204227 i te: http://www.zooplus.pl/shop/psy/gryzaki_dla_psa/przysmaki_rybne/204319 Marta toczysz walkę o każdą złotówkę ^^ bo obecnie same suszone to mam dużo wołowiny, trochę wieprzowiny i ciut koniny.
  8. Szalona! Mi chodzą po głowie serca i nerki i głowy łososia... ale czy faktycznie się na nie zdecyduję to pewnie wyjdzie w praniu. O wiele ważniejsza jest dla mnie karma dla Ciapulca... i piłki :D i smaczki rybne... -_- Hahahaha a ja przez ciebie mam koszmary... bo marzą mi się szele z odblaskami dla Ciapka! Ty nie dobra kobieto, pokazałaś te swoje piękne :P
  9. ja od ponad miesiąca popylam ciągle w rękawiczkach :P ale nie tylko dlatego, że jest zimno, ale jak smycze są uwalone od błota to przynajmniej ręce nie są brudne... tak samo jak ma się oślinioną piłkę, fuuuuj :P e tam takie temperatury to jeszcze nie jest źle... źle się robi jak powyżej 20 stopni się robi... a ja spacery preferuję po 7 rano i czujesz, że żyjesz :P
  10. Ja uwielbiam babeczki z nutellą <3 szybko to to się robi, a wszystkim smakuje, zwłaszcza świeżo zrobione ;) http://www.mojewypieki.com/post/babeczki-z-nutella
  11. u nas dzisiaj też był, ale niestety nie byliśmy na spacerze,także nawet trochę nie zmarzłam :/ a tak z rana jak się człowiek przemaszeruje na spacer, zmarznie to od razu dzień staje się piękniejszy <3
  12. skąd my to znamy :D psu tez się należy prezent na święta ;) to jakie ty przysmaki bierzesz, że takie drogie :O ja coraz bardziej skłaniam się do rezygnacji z mięsa... i tak miałam zamiar kupić ino w całości smakowitości, także chyba sobie odpuścimy... :P za to muszę zrobić sobie zapas karmy i pewnie jakieś zabawki wpadną... i to jak na razie byłoby tyle... :)
  13. Maaadzia, dzięki :) u nas właśnie lekko śniegiem sypło... i co z tego, jak ani śladu już po nim nie ma... liczę, że rano będzie przymrozek :D
  14. StarMarki są popularne wśród Owczarków, bo są raczej nie do zajechania :) Hill a gdzie kupowałaś?
  15. Ja w sumie miałam Hoko Funny 63 i 70 z starej produkcji i nowszej. Żadna nie śmierdziała i nie śmierdzi. (właśnie mam jeszcze jedną nieużywaną i nic, stare to wiadomo capią poprzez użytkowanie) Marta my mamy rozmiar środkowy i bardzo łatwo się ugina, zero problemów. Moje oba owczary memłają, aż miło. Jest to miękka piłka ;)
  16. Hmm Lucek moim mistrzem, bo to samo mam z Ciapkiem :P normalnie wypisz, wymaluj. Bo nie dość, że sam zamieszania robi to podjudzi pozostałe <3
  17. Te nasze wyglądają na dość mocne. Są zrobione z podobnej gumy co kong squeezz np. stick. Ale mają inną piszczałkę. Zobaczymy jutro, o ile pogoda dopisze ;)
  18. W Biedronce są m.in. zabawki z świątecznym akcentem... po poobczajaniu zdecydowałam się ne te dwie piszczące zabawki :) Tiaaa zielone w trawie takie widoczne... ale czerwone nie piszczały, także wyboru nie miałam... Anusia a przy tej Twojej Grecie Kong Jumbler wytrzymał? tak z czystej ciekawości pytam :D
  19. Wow, konkretny zapas :) Kiedyś kupiłam tych tańszych kilka, dawno temu. Innych nie było w sklepie :O Wtedy to Ciap aportował je i memłał w domu i żyły sobie tak z kilka dni. Soni rzuciłam, która oszczędza zabawki i po 3 rzutach przyniosła mi rozwalone na pół. I przestałam je kupować, poszłam w różne z gumy. Ostatnio dostałam z kortów, które są faktycznie lepszej jakości, ale to tylko w domu mam do zabaw na myślenie. Nie rzucam ich i nie daję na memłania, także nie wiem jak one się mają do faktycznej zabawy. Mamy i tego mini i standard. Jak chcesz się z ONkową mini przeciągać to tego nie wytrzyma. Znowu standard jest dość sporawy wg mnie. Sonia jak ma wybór woli mini, choć ona ogólnie nie jest zwolennikiem pullerów. Jak chcesz to mogę zrobić jutro zdjęcie porównawcze.
  20. Mój też uwielbia memłać, jak mu się ugina i też polecam planetkę albo zielony StarMark. Te dwie u nas ewidentnie przodują. Tenisowe mają chyba średnicę ok. 6,5cm jeśli dobrze pamiętam. I u nas służą tylko do użytku w domu, bo jak widzę taką wyświnioną w ziemi to od razu w koszu ląduje. Przy czym i tak nie są to trwałe zabawki, jakieś 3 rzuty... Gops a chuckity? te piłki dość fajnie się prezentują. Właśnie mi teraz chodzą po głowie, bo szukam dość miękkich piłek. Nasza strong nadal jest w użytkowaniu i jeszcze się nie zbrzydła, co mnie dziwi bo wg mnie nie jest interesująca, zero śladów, chyba faktycznie u nas będzie nie do zajechania...
  21. Ej no! nie jest aż tak źle :D po prostu u nas nic ciekawego się nie dzieje ;) no oprócz pięknej i błyszczącej sierści Ciapka, któremu nikt nic nie daje do jedzenia, bez mojego pozwolenia (chwilooo trwaj!), o debilu i walniętej suce nie będę pisać, coby humoru sobie nie psuć :P ogólnie to nie mogę się doczekać DDD :D
  22. Tiaaa, czasami wsio opada... na szczęście tylko ojciec jest oporny na wiedzę... Gandzik: "rozwaliłem sobie trochu ryjło, ale i tak jest zaje*biście"
  23. a cóż pisać, że mnie szlag jasny trafia :P Ciapuś już zaczął wychodzić na prostą, rany się goiły, zostały tylko strupki. Drapanie znacznie zmalało i ogólnie optymistyczna wizja i co? tatuś dał mu kurczaka. I od nowa mam masakrę. No bo ja mam fanaberie, nie znam się i jak w ogóle psu może coś szkodzić. Także to takie walenie głową w mur... i to byłoby na tyle z nowości :|
×
×
  • Create New...