Jump to content
Dogomania

kalyna

Members
  • Posts

    9084
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by kalyna

  1. żebyś wiedziała... 3,5 roku temu... a tak się wszystko pozmieniało między Panami... ale patyczki przełożone nad zabawę z psem nadal pozostały...
  2. Szczyluś Gandzioch i pan Ciaposław... za czasów kiedy była u nas totalna sielanka :) https://youtu.be/7obmwVZNGJM
  3. :D dopiero teraz zobaczyłam, że tu też: http://toys4dogs.pl
  4. http://www.toysdreamdog.pl/
  5. my jesteśmy dopiero przed pieczeniem... ale my będziemy hurtowo robić, samej mąki to z 3kg będzie... Ja ogólnie lubię romansidła, to to mi się najszybciej czyta. Ewentualnie fantastyka, choć przy niektórych książkach mega się męczę. I mimo wsio ja kofciam i lofciam mój czytnik <3
  6. Mój Ciap jadł Bosch HPC Soft Senior Kozina & ziemniak. Karma miała mega intensywny zapach i dość inny kształt, ale psu bardzo smakowała i co najważniejsze przy naszej alergii nie było żadnego drapania. Pewnie jeszcze nie raz ją kupimy. No i przy okazji DDD kupiłam Boscha pstrąga z ziemniakami. Ale ją dopiero za jakiś czas będziemy próbować ;)
  7. kalyna

    Brit Care - nowość

    My dopiero zakupiliśmy... ale testować będziemy za jakiś czas będziemy, choć bardzo ciekawa tej karmy jestem :) Dam znać jak się u nas sprawdziła :)
  8. Ale ej aż takie cudo to to nie jest :P ot zwykły, domowej roboty, dość tanim kosztem :) nie jest wysokich lotów, ani wybitny... :) choć i tak wolałabym, aby psy w domu mieszkały...
  9. Też mam tak samo :) przed spaniem zawsze coś czytam... obecnie czytam różne psie artykuły. Choć jak i dobra książka, co potrafi fajnie wciągnąć to jedną na dzień czytam... ale wtedy nic w domu nie zrobię. Ostatnio miałam taki maraton, toteż teraz przez jakieś 2-3 tygodnie miałam totalną przerwę. Mózg musiał odpocząć. Teraz zabrałam się za artykuły, coby zmienić tematykę.
  10. Myślałam, że są gorsze te fotki, a na tych widać co nieco :) Ale już masz ładny brzusiooo, ten czas leci jak szalony...
  11. no właśnie nie ma, bo nie wiem czy nie będę go malować... na razie to jest "wielokolorowy" :/
  12. W sumie to kojec już wyremontowany.. w 3 osoby, pół soboty i jest pięknie... aleee Królowa jest tylko jedna, zapamiętajcie to sobie :P dlaczego? http://www.ukalyny.blogspot.com/2015/12/krolowa-jest-tylko-jedna.html a tak z całkiem innej beczki... czy kogoś psy zachowują się jak rozwydrzone dzieciaki przy otrzymywaniu prezentów? i żeby psy mogłyby być tak, hmm... ludzkie? Nosz !@#$% dzisiaj przyjechała JEDNA zabawka, kong piszczący, dla Soniuli, na święta... oczywiście kurier przyjechał jak byliśmy na dworze, no to otwórz paczkę bez choćby jednego nochala, nie ma takiej opcji... No to Gazul rozwalił opakowanie, wyciągnął zabawkę i zwiał... i Sonia poszła i w tych resztkach, z taką miną i jaka rozpacz, że dla NIEJ NIC NIE MA... łojojojoj wielki smutek. Z drugiej strony tak obmyślić plan, wykonać go z premedytacją. Pies na serio nie jest głupi, to bardzo mądre i myślące istoty. Sonia wie, że jak zabawka jest w czyimś pysku to nie wolno nawet pomyśleć o tej zabawce. Oczywiście Gandziu wtedy biega w triumfalnym chodzie, z ogonem ku górze i zabawką w pysku. Ale wystarczy, że ja zawołam Gazika, on mi ją przyniesie, czasem upuści. I co suka robi? biegnie do nas i z premedytacją kradnie tego fanta. Bo przy mnie nie będzie żadnego wyskoku, bo tylko wtedy Gandzioch jest udobruchany. Zwariuję z tymi psami, no za bardzo to to myśli... za bardzo... A jak piłka leży sama to co się robi? Sonia zagarnia i kładzie sobie między łapami.. i wtedy też nikt nie odważy się jej ich zabrać... i potem Ciap przybiega się poskarżyć. Czyli łapkami opiera się o moją nogę, piszczy i robi TAAAAKIE wielkie oczy i piszczy. I ja mam iść i jej zabrać... A jak Gandzioch gwizdnął Ciapka piłkę i zaczął obgryzać to co? Ciap interesował się drewienkami i tym podobnymi pierdułkami, aby Gazika zainteresować i polecieć po swoją własność. Co ciekawe, nie zauważyłam, aby suka zagarnęła Gandzika zasób. Wymiana między sobą tak, zagarniania nie przypominam sobie...
  13. U mnie dzik jest nie jadalny, u żadnego psa. I nawet głodówka nie pomaga. Moje suchą karmę uwielbiają. Jak w misce to zjedzą każdą, ale jako smaczki to już z tej wyższej półki, bo gorszymi potrafi Gandi gardzić, ale on ogólnie jedzenie ma w poszanowaniu... Ja nigdy nie podawałam supli i czas zacząć je podawać... już zakupiłam algi, drożdże i dziką różę, została mi hemo do kupienia. Ale zastanawiam się nad podawaniem co 2 dni... i tłuszcz to koniecznie zwierzęcy. Ale też nie liczę nigdy stosunku kości do mięsa, dostają to co uda mi się kupić, tyle.
  14. OK :) Dzisiaj muszę podjechać do paczkomatu do i sklepy poodwiedzam :) A my w planach mamy remont Soni kojca... ja to wolałabym cały ten rozwalić i zrobić nowy, w Gazika typu. Ale kosztu wzrosłyby, a teraz nie jest to wskazane, więc nadal będzie drewniany, a jedynie z podłogą nową i przodem metalowym... i tak sobie wymyśliłam, że jakby te deski pomalować to może lepiej to wyglądałoby... No, a potem będzie mi chodzić buda dla Gazika nowa...
  15. my też się musimy wziąć za pierniki :P Dzieci od kuzynki mają szał na LEGO to dopiero majątek kosztuje... a gdzie jeden zestaw kosztuje ponad 100zł, a zestawów jest wiele a te duże to i po 600zł. Masakra... także stacyjkowo to przy tych klockach to lajcik jest :)
  16. Hmm skoro tak piszecie i zachwalacie to przy okazji zakupię :P bo ja ogólnie słodkie lubię, na moje nieszczęście... :|
  17. Dzięki, Zdrówko całkiem OK, obyło się bez tabsów itp. Ino trochę w łóżku poleżałam z herbatką z cytrynką ;) Kaki jeszcze nie jadłam i jak znam życie, dopóki ktoś notorycznie nie będzie tego kolo mnie jeść to nie spróbuję :P
  18. hahaha a nieee, cykorek jestem... Baa nawet jak u mnie Pomelo jedli to spróbować nie chciałam... po kilkunastu przez nich zjedzonych, dopiero wzięłam odrobinkę i stwierdziłam, że dooobre :)
  19. żebym ja ubrała coś na głowę to na serio łeb musi urywać... Imbir to ja sobie odpuściłam, strach przed nieznanym :P
  20. Nie wiem jak Wy, ale ja już wolę odśnieżać metrowe zaspy i wstawać pół godziny wcześniej... niż mieć to co mam teraz za oknem... czyli wczoraj padało i na polach totalne błoto, także rano wstałam i stwierdziłam, że na spacer nie idę. Bo wieje i piździ. Potem była jakaś dziwna ulewa i totalna masakra, a teraz świeci słońce :/ i pomyśleć, że dzień dopiero się zaczyna... Ej pomyślcie nad Natanem, bo mi tez się podoba :)
  21. Imbir jednak sobie odpuszczę :P dzisiaj (tfu, tfu) jest lepiej, to wg moich standardów już prawie zdrowa jestem :) czyli jakieś 5-10 herbatek i jak nowo narodzona :P
  22. imbir? matko, jak to smakuje?
  23. w tym problem, że nienawidzę miodu... i herbata z nawet maleńkim dodatkiem miodu przez gardło mi nie przejdzie... Dzięki :*
  24. no ja też wolę z śniegiem <3 brawo ja, po raz kolejny... ciągle chodzę po 7 rano na spacer, bez czapki i jest OK. Po południu poszłam do miasta bez czapki i już chora jestem. Także herbatka z cytrynką taka smaczna :D
×
×
  • Create New...