Jump to content
Dogomania

Szalony Kot

Members
  • Posts

    493
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Szalony Kot

  1. Moniko, bardzo mi przykro, strasznie smutna ta historia :( Z tego co wiem druga sunia, Atena, jest w domu tymczasowym, jej właściciele bardzo ją kochają, starają się o jej zatrzymanie, gdy postępowanie sądowe będzie zakończone, więc przynajmniej źle nie ma. Dla uspokojenia Twojej troski o Amona powiem Ci też, że schronisko w Milanówku jest jednym z lepszych, psiaki mają bardzo dobrą opiekę, są zdrowe, bardzo dobrze traktowane. Chociaż to nie domy, wiadomo. Nie wiem, jak mogę pomóc w tej sytuacji :( rozmawiałaś z kierowniczką schroniska osobiście? Tak na spokojnie, dokładając emocje na bok? Jej na sercu leży przede wszystkim dobro zwierząt, na pewno też - ze względu na formalności - nie może psiaka wydać ot tak :( Może udałoby Wam się (paradoksalnie) stać domem tymczasowym dla Amona na czas trwania rozprawy? No i NA PEWNO każdy psiak przyjmowany do schroniska ma z miejsca zakładaną kartę u weterynarza, którą schronisko MA OBOWIĄZEK, jako organizacja pożytku publicznego, Wam udostępnić. Dzięki temu możecie się wykazać jako dobrzy właściciele, wcale nie zaniedbujący zwierząt.
  2. To w jego linku to bardzo dobry opis: Fokus to niezwykły, radosny pies w typie rasy australijski pies pasterski, który trafił do schroniska po śmierci swej właścicielki w listopadzie 2009 roku razem z suczkami Funią i Febe. To pies średniej wielkości i szczupłej, ale dobrze umięśnionej budowy. Jest bardzo kochanym psem, który towarzystwa człowieka potrzebuje tak bardzo jak powietrza. Ma bardzo wesołe usposobienie, chciałby być kochany przez wszystkich i sam też kocha każdego. Ma w sobie mnóstwo energii, jest typem psa aktywnego i spostrzegawczego. Lubi ruch, zabawy, bieganie oraz różnego rodzaju formy aktywności. Spacery sprawiają mu wielką przyjemność, z pewnością nie można się z nim nudzić, ale trzeba pamiętać, że Fokus jako pies średniej wielkości, potrafi z pewną dozą siły ciągnąć na smyczy. Dlatego dobrze sprawdziłby się u boku właściciela aktywnego fizycznie. Fokus zna kilka komend, ładnie siada i chętnie podaje łapę. Jest kontaktowy i towarzyski, garnie się do ludzi i uwielbia być w centrum zainteresowania. Jest także towarzyski względem innych psów i lubi zawierać nowe znajomości. W samotności czuje się nieszczęśliwy, dlatego najlepszy byłby dla niego taki dom, w którym właściciel chętnie poświęcałby mu uwagę, lub też w którym przebywa sunia lub przyjacielski pies. Fokus jest obeznany z towarzystwem kotów, więc zapewne mógłby żyć z nimi w zgodzie. Kiedy wolontariusze przychodzą do jego boksu, Fokus całym sobą błaga, żeby do niego wejść, żeby z nim być. Nie można przejść obojętnie obok jego boksu. Tak bardzo potrzeba mu człowieka. Przed adopcją Fokus zostanie wykastrowany. Jest zgodny do wszystkich i wszystkiego, fajny, towarzyski, bardzo energiczny, wesolutki, przytulasty. Super psiak...
  3. [quote name='siekowa']Jak będziecie mieć trochę czasu to wstawcie staruszki na [url]www.psiegranemarzenia.pl[/url] łatwiej będzie promować te bidy :([/QUOTE] Dzięki, wrzucę w wolnej chwili :) Marta - wrzucaj Fokusa gdzie zapragniesz. On już ze dwa lata jest w schronisku, jeśli dobrze liczę... :( dogadywał się z innymi psami i kotami, trafił z całą gromadą do schroniska po śmierci pani. Ma ogłoszenie na stronie ACD, ale nikt się nie zainteresował :/ A jego foty można ściągnąć ze strony, klikasz prawym przyciskiem myszy na fotkę i zapisujesz :) Więcej jego fot nie mam...
  4. Na pewno swego czasu wrzucałam tutaj. Asystent/ Broniek już rok szuka domu... miałam przyjemność go poznać i zakochać się totalnie... cudo pies. Album z jego zdjęciami: [url]http://www.facebook.com/media/set/?set=a.1906098906586.103936.1665207509&type=3&l=c1cd6592ce[/url] I moje ulubione: [img]http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/s720x720/417185_3052532726715_1665207509_2549529_1675899785 _n.jpg[/img] [img]http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/s720x720/422003_3052546207052_1665207509_2549545_974775338_ n.jpg[/img] [img]http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/s720x720/424706_3052552807217_1665207509_2549550_1243561901 _n.jpg[/img] [img]http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/s720x720/425329_3052568687614_1665207509_2549564_647338093_ n.jpg[/img] Asystent - zakochany w człowieku! Asystent bardzo szybko się przywiązuje do ludzi, już po jednym dniu chodzi za człowiekiem "jak pies" ;) blisko śpi, uwielbia wszelkie głaskanie, najbardziej za uchem, ale też po brzuchu i zadku... Bardzo lubi spacery, pięknie chodzi na smyczy - nie ciągnie, reaguje na polecenia i nawet po cichych cmoknięciach zmienia kierunek. Spuszczony ze smyczy trzyma się blisko człowieka, cały czas czujnie patrzy, gdzie jest Pan. Na początku nieco przestraszony i ostrożny, z czasem ciekawość nakazuje mu podejść i obwąchać, a potem poddać się pieszczotom ;) Jest bardzo karny - reaguje na "nie" i klaśnięcia, pstryknięcie interpretuje jako nakaz pójścia na legowisko. W ciągu dnia najlepiej by było, gdyby przebywał na posesji (świetnie spełnia się w roli stróża podwórka, nie szczeka "na pusto", a jedynie awaryjnie) - ma dość grubą sierść i nie ma problemu z pozostaniem dłużej na dworze. Umie także utrzymać czystość w domu, przesypia całą noc bez konieczności wypuszczania. Jest krótkowłosy, czarno-podpalany, podobny nieco do rottweilera, ale dużo mniejszy. Nie jest krępej budowy, raczej szczupły i zgrabny, dość smukły. Ma około 3-4 lat, nie lubi innych psów i kotów, uwielbia za to suczki. Opiekunów kocha bardzo, co widać na zdjęciach... Film z głaskania Asystenta: [video]http://youtu.be/4V83G8LqCk0[/video] Do nowego domu pojedzie wysterylizowany, zaszczepiony, odrobaczony, z aktualną książeczką zdrowia, zaczipowany. Przebywa w Warszawie, ale postaramy się o transport. Adoptując pomagasz p. Barbarze w ciężkiej sytuacji: [video]http://youtube.com/watch?v=C4d4eRQdK14[/video] Chcesz adoptować? Kontakt do wolontariuszki Oli: [email][email protected][/email] Telefon: 600 102 243 Lub Natalia: [email][email protected][/email] 602 457 408
  5. Norman - jaka bida... [img]http://www.schroniskomilanowek.pl/images/sobipro/adopcje/325/img_DSCN4945.JPG[/img]
  6. Dziękuję za pochwałę :) szkoda tylko, że nie przekłada to się na to, ile osób tu zagląda, niestety... ale i z tym powalczymy ;) Ja najbardziej lubię, jak takie stare i chore znajdują domy. Tym bardziej, ze zawsze myślę - to nie jest zobowiązanie jak z małym psem, na 15 czy 20 lat. Tak naprawdę takiej Milce, Czarce czy Alfredowi, nie oszukujmy się - dajemy rok, dwa lata, maks trzy lata domu. I bierzemy na siebie ogromny ból, bo przywiązujemy się już po tygodniu... a żegnamy tak szybko. Nie wiem, mnóstwo silnych emocji jest we mnie w związku ze staruszkami i wiem jedno - dla mnie to najpiękniejsze adopcje. A dziś przypominam o Wesołku. Wesołek ma jaskrę i jest bardzo wesołym pieskiem... ale tylko wtedy, gdy jest z człowiekiem. Bez niego rozpacza i cierpi... [quote name='Szalony Kot'][SIZE="4"]1. Smutny [B]Wesołek[/B][/SIZE] [img]http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/317261_10150311170549701_311021684700_7597312_318565571_n.jpg[/img] Patrzycie na zdjęcia i myślicie „taki zwyczajny i bury….” błąd! Ten pies wcale nie jest zwyczajny. „Wesołek” to cudowny burasek i prawdziwy wesołek :) Radość sprawia mu nawet najmniejszy gest ze strony człowieka. Cieszy się dosłownie ze wszystkiego :) Z tego, że człowiek na niego spojrzał; z tego, że coś do niego powiedział, z tego, że liść spadł mu na nosek, a już najbardziej szczęśliwy jest gdy widzi smycz… wtedy Wesołek już wie, że pójdzie z wolontariuszem na spacer. Wie, że przez te kilkanaście minut spaceru będą tylko razem, że będzie to czas tylko dla niego. Znów będzie szedł z dumnie podniesionym łebkiem, co chwila patrząc wolontariuszowi w oczy i popiskując jakby chciał krzyknąć „ale jest fajnie…”. Wesołek trafił do schroniska po tym jak został pogryziony przez inne psy. Przez pewien czas przebywał pod opieką lekarza, potem gdy czuł się już dobrze został przywieziony do nas. Widać jeszcze delikatne rany na szyi, ale wszystko ładnie się goi, a pies jest zdrowy, odrobaczony i zaszczepiony. Gdy spotka inne psy na spacerze odzywa się z nim lęk, chowa się za nogami przewodnika i ostrzegawczo szczeka. Wesołek bardzo kocha ludzi, lubi tą miłość okazywać, jest bardzo ufny, towarzyski i pogodny. Z pewnością w przeszłości miał dobry kontakt z człowiekiem, jednak nie wiemy dlaczego został sam. Niedawno zauważyliśmy u Wesołka problemy z oczami. Został zdiagnozowany przez weterynarza-okulistę. Doktor niestety nie miał dobrych wieści: Wesołek cierpi na jaskrę, do końca życia będzie musiał dostawać krople do oczu. W schronisku codziennie podaje je mu Pani Kierowniczka, jednak zakurzony boks w schronisku to bardzo złe warunki dla takiego psa. Dlatego pilnie szukamy domu dla tego cudownego psiaka. Wesołek przebywa w schronisku w Milanówku. Osobą opiekującą się Nim i prowadzącą adopcję jest Judyta 607 584 763 lub e-mail: [email][email protected][/email] [url=http://www.schroniskomilanowek.pl/index.php?option=com_sobipro&pid=55&sid=126:Wesoek&Itemid=11]Więcej fot i info[/url][/QUOTE]
  7. Takie miejsca jak Twój dom są najcenniejsze dla mnie. Ja też mam nadzieję kiedyś dołączyć do niestety nielicznego grona takich osób, jak już będę na swoim...
  8. Bo zwierzęta czują i wiedzą :) A w wątku [url=http://www.dogomania.pl/threads/219958-Milan%C3%B3wek-najpilniejsze-adopcje.-14-letnia-Czarka-po-wylewie!]nieadopcyjnych z Milanówka[/url] zdarzyła się tragedia i mały cud - trzustkowy Azorek nie doczekał pójścia do swojego domu... ale ludzie, którzy go pokochali i chcieli wziąć, zdecydowali się po jeo odejściu na innego starszego Pana. Uwielbiam adopcje staruszków, choruszków, nieadopcyjnych... serce rośnie, że są tacy ludzie jak Wy - którzy dają ostatnią szansę.
  9. Dzięki za Amona! Jak coś, link bezpośredni do jego strony: [url]http://schroniskomilanowek.pl/index.php?option=com_sobipro&pid=55&sid=264:Amon&Itemid=11[/url] Polecam jeszcze mojego tymczasowicza, chociaż nie bernardyna: [url]http://tablica.pl/oferta/asystent-idealny-stroz-twojego-domu-IDg9DP.html[/url]
  10. A ja przypomnę o Amonie, już pół roku w schronisku :( [quote name='Szalony Kot'][img]http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/382946_10150446895289701_311021684700_8220559_165182453_n.jpg[/img] Amon trafił do schroniska w Milanówku w sierpniu 2010 roku wraz ze swą siostrą Ateną. Psy zostały porzucone na posesji gdy właściciele wyjechali z Polski. Zanim trafiły do schroniska każdy dzień był dla nich walką o przetrwanie. Z początku psy były kompletnie zdezorientowane i zagubione, wszystko było dla nich nowe i niezrozumiałe. Ich zachowanie to był istny chaos, rzucały się na jedzenie, w kontaktach z ludźmi przypominały słonie w składzie porcelany, nie wiedziały nawet jak zachować się na smyczy. Radość okazywały w taki sposób, że ledwo można było ustać na nogach :) Oczywiście nigdy nie zaznaliśmy od ich cienia agresji, na swój sposób ich zachowanie było nawet komiczne, miłe i przyjacielskie ale zbyt chaotyczne i nieostrożne. W związku z tym, iż "właściciele" psów przebywają za granicą trwa postępowanie wyjaśniające sytuację prawną psów co chwilowo uniemożliwia ich adopcję. Niemniej jednak szukamy dla Amona domu zastępczego czyli takiego, w którym mógłby mieszkać i uczyć się dobrych manier do czasu wyjaśnienia sytuacji. Na takich właśnie zasadach przebywa poza schroniskiem Atena, adoptowana tymczasowo z możliwością zamieszkania na stałe gdy tylko prawnie zaistnieje taka możliwość. Jaki jest Amon teraz? Bardzo się zmienił i dużo zrozumiał, już wie, że smycz służy do wyprowadzania go na spacer, nie skacze bez opamiętania i z miesiąca na miesiąc dostrzegamy w nim coraz to nowe zalety. Jest bardzo sympatycznym i przyjacielskim psem lubiącym spędzać czas z człowiekiem. To smutne ale dopiero w schronisku Amon zrozumiał co to jest miłość i pełny brzuch... Amonem opiekuje się Grzegorz, tel. 603 97 55 92 lub [email][email protected][/email] wiek: 2 lata rasa: mieszaniec w typie bernardyna miasto: Milanówek sterylizacja: tak szczepienia: tak odrobaczenie: tak [img]http://schroniskomilanowek.pl/images/sobipro/adopcje/264/img_S0954499a.jpg[/img][/QUOTE]
  11. Pozmieniałam trochę na pierwszej. Proszę o zaglądanie - zwłaszcza leży mi na sercu Czako (krótka sierść, tak stary pies tej rasy za chwilę już dokończy żywota :( ), Milka (14 lat...) oraz Raban, który obciera pyszczek o pręty boksu...
  12. O matko, jaka śliczna Czarka! Piękna z niej sunia... A ja mam znowu złe wieści :( Azorek, trzustkowy psiak z pierwszej strony - znalazł dom na ostatnie dni. Ludzie przyjechali do hoteliku, poznali go, był planowany transport... jednak stan Azorka bardzo się pogorszył. Jedyne, co można zrobić, to skrócić mu cierpienia :( Umiera teraz dużo psiaków w schronisku :( zima....
  13. Strasznie smutne te wiadomości dzisiejsze :( Chociaż wiem też, że dwa psy pojechały do domów, to jednak na myśl o staruszkach w schronie boli mnie to, że najpewniej tam skończą życie... :(
  14. Na której konkretnie? Bo mi Agata powiedziała, że ona niestety jedzie dopiero 26 lutego :/ Także ewentualnie ja bym mogła z psiaczkiem pojechać pociągiem w sobotę czy niedzielę, ale to już wtedy bym prosiła o zwrot ok. 60 pln :(
  15. Do Olsztyna byłoby za darmo, byleby akurat Agata jechała, bo chociaż wiem, że jeździ tak 2-3 razy w miesiącu, to dokładnie nie mam pojęcia. Zapytałam ją i czekam na odpowiedź.
  16. To ja potwierdzę ;) Że psiaka przetrzymać mogę u siebie w Warszawie spokojnie i tydzień (byleby w domu w miarę ogarnięty był i się do rodziny zachować umiał ;) ), jak niewielki, to i z wykarmieniem dam radę i nadam go mojej koleżance na transport do Olsztyna. O :)
  17. [img]http://i42.tinypic.com/2gy2khz.jpg[/img] Jest więcej fotek tej suni? Gdzie ona aktualnie przebywa?
  18. Amon cały czas w schronie :( [quote name='Szalony Kot'][img]http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/382946_10150446895289701_311021684700_8220559_165182453_n.jpg[/img] Amon trafił do schroniska w Milanówku w sierpniu 2010 roku wraz ze swą siostrą Ateną. Psy zostały porzucone na posesji gdy właściciele wyjechali z Polski. Zanim trafiły do schroniska każdy dzień był dla nich walką o przetrwanie. Z początku psy były kompletnie zdezorientowane i zagubione, wszystko było dla nich nowe i niezrozumiałe. Ich zachowanie to był istny chaos, rzucały się na jedzenie, w kontaktach z ludźmi przypominały słonie w składzie porcelany, nie wiedziały nawet jak zachować się na smyczy. Radość okazywały w taki sposób, że ledwo można było ustać na nogach :) Oczywiście nigdy nie zaznaliśmy od ich cienia agresji, na swój sposób ich zachowanie było nawet komiczne, miłe i przyjacielskie ale zbyt chaotyczne i nieostrożne. W związku z tym, iż "właściciele" psów przebywają za granicą trwa postępowanie wyjaśniające sytuację prawną psów co chwilowo uniemożliwia ich adopcję. Niemniej jednak szukamy dla Amona domu zastępczego czyli takiego, w którym mógłby mieszkać i uczyć się dobrych manier do czasu wyjaśnienia sytuacji. Na takich właśnie zasadach przebywa poza schroniskiem Atena, adoptowana tymczasowo z możliwością zamieszkania na stałe gdy tylko prawnie zaistnieje taka możliwość. Jaki jest Amon teraz? Bardzo się zmienił i dużo zrozumiał, już wie, że smycz służy do wyprowadzania go na spacer, nie skacze bez opamiętania i z miesiąca na miesiąc dostrzegamy w nim coraz to nowe zalety. Jest bardzo sympatycznym i przyjacielskim psem lubiącym spędzać czas z człowiekiem. To smutne ale dopiero w schronisku Amon zrozumiał co to jest miłość i pełny brzuch... Amonem opiekuje się Grzegorz, tel. 603 97 55 92 lub [email][email protected][/email] wiek: 2 lata rasa: mieszaniec w typie bernardyna miasto: Milanówek sterylizacja: tak szczepienia: tak odrobaczenie: tak [img]http://schroniskomilanowek.pl/images/sobipro/adopcje/264/img_S0954499a.jpg[/img][/QUOTE]
  19. Matko :/ A jak on do innych psów i suk? I w ogóle, do kotów jakby co też chętnie przyjmę wiadomość...
  20. Wydarzenie Azorka: [url]http://www.facebook.com/events/334448229922514/[/url]
×
×
  • Create New...