Jump to content
Dogomania

Jelena Muklanowiczówna

Members
  • Posts

    3072
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Jelena Muklanowiczówna

  1. [B]Ulka18[/B], jest jedno takie zdjęcie na jarusiowym blogu. Tylko nie pamiętam, w którym temacie.
  2. Ciotki, mówię Wam, ale z tym Jarciem mamy uciechy! Przebudziłam się dzisiaj po 6 rano, zerkam jednym okiem na zegarek, a tu Jaruś śpi pod szafką wywalony kończynami do góry! Takie miał wyprostowane te przednie łapy, że aż się podniosłam, żeby sprawdzić czy żyje! :D
  3. Nie! :D Jaruś ma się świetnie, a cicho było, bo pojechałam na weekend do rodziców, a tam nie ma neta! ;P
  4. [quote name='MagdaNS']No a buty faktycznie lepiej chować, psiaki uwielbiają tę "namiastkę Panciostwa" miętosić w zębach jak tęsknią :)[/QUOTE] Kurde, musiał bardzo tęsknić, bo zeżarł tę wkładkę jak poszłam do toalety! :D Całe 5 minut mnie nie było! ;-)
  5. [quote name='Ulka18']ludzie nie sterylizuja suczek, a potem jak zajdzie w ciaze, to won z domu. I gdzie sie taka bezdomna psina podzieje?[/QUOTE] Jak z naszą Strzałką [*] było ostatnio bardzo źle i rodzice wzięli ją do weta, to im opowiadał, że zdarzają mu się przypadki, że ludzie przychodzą do niego z kilkudniowymi szczeniakami, żeby je uśpił, bo oni ich nie chcą. A jak zaczyna ich uświadamiać, że tyle samo wyniosło by ich wysterylizowanie wcześniej suczki i mogli ją przyprowadzić, to jeszcze mają pretensje i uważają, że im się to należy. Dają kasę, niech facet usypia. Zero pomyślunku. Nie przyjmują w ogóle do wiadomości, że wet może odmówić uśpienia zdrowych szczeniaków! Co za naród...
  6. Normalnie w tych schroniskach to jakaś masakra! A sunia przepiękna. Normalnie muszę coś wykombinować i wcisnąć swoim rodzicom jakiegoś piesa od Was!
  7. [quote name='Ulka18']Wkladki z butow sa super atrakcyjne dla psow, nie dosc ze miekkie, to jeszcze maja zapach panci czy pancia :diabloti: miodzio :evil_lol:[/QUOTE] Tylko wiesz, on ją nieźle pogryzł. Czy to znaczy, że chciałby mnie zjeść? ;-)
  8. [quote name='Niebieska713']Ze nie jada po psa sami...No coz,nie kazdy ma samochod...i mozliwosci czasowe...[/QUOTE] No w sumie racja, mnie Jarka też dowieziono do domku, ale trasa była krótsza i zwróciłam za dowóz. Co prawda, gdyby przywiezienie go kosztowało 500 zł, to musiałabym zrezygnować. Może faktycznie lepiej to zrobić etapami?
  9. On od razu wiedział, że coś zbroił, bo jak tylko weszłam do pokoju, to od razu położył uszy po sobie. A jak zrobiłam: "Yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy! Jarek! Coś Ty zrobił?", to zaczął tak głową kręcić na boki, jakby się wstydził, a na końcu wywalił się na plecy i czekał. No i weź tu się gniewaj! :D
  10. A co z tym Panem, który miał się zdecydować pod koniec tygodnia? W końcu do TadeUszka ustawiała się kolejka chętnych...
  11. Przemiana w łobuza! Pogryzł mi ten futerkowiec wkładkę żelową do butów! :D Ale tak pięknie przepraszał, że nie miałam sumienia gniewać się na niego dłużej niż 32 sekundy... :)
  12. Jak na moje oko, to wszystko ma na właściwym miejscu. Woreczek po "reszcie" też jakiś psowy, a nie suniowy! ;-) Cioteczki, tak się zastanawiam jak namówić Jarusia do zabawy. Zasadniczo pewne chęci wykazuje, bo wczoraj znalazł kulkę papieru i od razu złapał ją w łapki i zaczął rozdzierać. Jednakże sprawia to wrażenie, że on raczej wolałby tę kulkę zjeść niż się bawić. Mam dla niego piłkę do rzucania i taki sznuerk do szarpania, ale ani jednym, ani drugim nie jest zainteresowany. Próbowałam z patykami, ale w ogóle nie zwraca uwagi. Próbowałam metody "na rozentuzjazmowaną pańcię", ale machania nad głową Jarcio się boi, więc gwałtowne ruchy odpadają. I w ogóle wydaje mi się, że on jest smutny, że się nie bawi.
  13. Ciotki, jakby była taka potrzeba, to ja mogę w Kielcach przenocować Tadka. Mam nadzieję, że się nie pokłócą z Jarkiem. ;-)
  14. Hehe! Przy takim trybie życia jaki prowadzi (jedzenie i spanie) nie ma prawa schudnąć! ;-) Ewentualnie mogło mu się futro zrobić mniej puszyste, bo zdjęcia były robione jak przez kilka dni padał deszcz. Nawet wczoraj jedna pani na ulicy wzięła go za... szczenną sunię!
  15. No proszę Ciotek, Jarek był znowu w gościach i przegrzeczny był! Fakt, zjadł kotu trochę suchej karmy z miski, ale innych wpadek nie zaliczył! ;-) Normalnie dał się wszystkim głaskać i biegał bez smyczy po ogródku. Zobaczycie, to jeszcze będzie najweselszy pies jakiego ta ziemia nosiła! :D
  16. Jarek po prostu dzisiaj jedzie po bandzie! Nie dość, że o 3 rano nas zaalarmował, że psy szczekają za oknem, to jeszcze próbował Piotrkowi ukraść placka po węgiersku! W porę się spostrzegłam, zdążył tylko raz liznąć. A na wieczornym spacerze pogoniłby kota, gdyby nie fakt, że uwiązany jest na smyczy. Pieronek! :evil_lol:
  17. [quote name='halcia']Majuska usłyszałabys to co ja,ze nie jestes normalna i sie dowartosciowujesz:eviltong:[/QUOTE] A spadówa, jak się komuś nie podoba, to się nie musi ze mną kumplować. Jak mnie denerwują tacy ludzie, którzy innych za wszelką cenę starają się przerobić na swoją modłę. Ja tam na bank przywlekę jeszcze jednego psa, żeby Jarciowi nie było smutno. Tylko nie na to mieszkanie, bo na razie wynajmuję.
  18. Wiesz, takie radykalne posunięcie chyba nie jest potrzebne. Zwłaszcza, że z tego, co przeczytałam tabletki przeznaczone są dla psów z problemami żołądkowymi. Myślę, że Jarkowi pomoże po prostu umycie zębów! ;-) I jeszcze zwiększają łaknienie. A to może grozić nadwagą u Jarka, który i tak sporo je, a na spacerach ogłasza strajki! ;-) MagdaNS, jakoś mi zniknął Twój post, ale już się reflektuję i piszę: Kleszcza jeszcze znaleźliśmy na głowie i pod łapą. Były już lekko przyschnięte, więc chyba środek działa. Chwilowo cisza. Ale też nie zabieramy Jarka w ogóle do lasu i czeszemy po przyjściu ze spaceru, więc może profilaktyka też pomaga.
  19. [quote name='majuska']A on mi nie zgłupieje po tym, nie będzie miał ciąż urojonych? Brak pytań:grab:[/QUOTE] :???: :D:D:D Ale się uśmiałam! :roll: Pies w ciąży urojonej! Trzeba było powiedzieć, że nie, ale, że trzeba go będzie codziennie przez godzinę masować w miejscu, które zostanie po jajkach! :]
  20. Jarek vel. Cwaniak, wyczaił, że jak wlezie pod biurko, to jedną ręką mogę operować myszką, a drugą ręką go drapię po głowie i za uszami! Nie szczędzi przy tym wyziewów z paszczy... :huh:
  21. Hohoho! Jaka akcja promocyjna! Wiedziałam, że te uszy muszą kogoś zauroczyć, no po prostu wiedziałam.
  22. Dziękuję za wszystkie kondolencje z powodu Strzałki. :( To przykre jak odchodzi psiak. Mieliśmy ją od malutkiego, ssała mój palec. Ale przyznam, że żal było patrzeć jak się męczyła. Nie mogła chodzić, nie widziała, nie słyszała. Wynosiliśmy ją na dwór, stawialiśmy na trawniku, załatwiała się, a potem trzeba ją było zanieść do domu. I pomyśleć, że to był postrach całego osiedla. Dziamgała tak, że wszystkie dzieci się jej bały mimo, że to był mikropies. Ech...
×
×
  • Create New...