Jump to content
Dogomania

saphira18

Members
  • Posts

    8359
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by saphira18

  1. nie wiem Bożena ja się w tym nie orientuje, a dostałam odpowiedź smsem od Pani Ani; dla mnie to nie problem zabrać Lilo na badania, a nic tu do gadania nie miałam
  2. Lilo jutro jedzie na Brynów, transportem schroniskowym, w 200zł powinno się zamknąć
  3. napisałam to co mi powiedziała Pani Ania, a też wolałabym Lilo wziąć od razu do Skolika... zobaczymy jutro są takie osoby? a to pobyt w schronisku działał uzdrawiająco na Chudego? paranoja i brak słów - dokładnie
  4. dzwoniłam do Pani Ani, sprawa wygląda tak, ma jutro zapytać, bo jest jakieś zarządzenie? że najpierw pytają naszych wetów czy oni mogą to taniej zrobić, czy jest wskazanie, jeśli tak to jedziemy na Brynów... jeśli nie to można gdzieś indziej... mam nadzieję że nic nie przekręciłam. jeśli chodzi o DT to tylko i wyłącznie domowy - żaden hotelik (to też tylko brałam pod uwagę, bezpłatny, z pokryciem kosztów leczenia + ewentualnie karmy) tak więc jutro będzie coś więcej wiadomo
  5. dzięki Patrycja :) bardzo mi pomagasz, zadzwonię do Pani Ani dzisiaj, a jeśli dobrze pójdzie to w środę mogłabym podjechać z Lilo do weta, jak nie środa to ostatecznie w piątek. może warto zapytać o tą kase na wątku Chudego? ale tam chyba dużo ludzi z fb wpłacało pieniążki.
  6. dzięki Beata :) co do ogłoszenia w DZ, jako Fundacja chyba takie ogłoszenia mamy co tydz? ale wiem że to też parę zdań, za dużo tam o psiaku się nie napisze. ktoś się coś więcej orientuje w takich ogłoszeniach? ja znalazłam cennik, ale nie jest za bardzo jasny dla mnie
  7. dzięki dziewczyny, jeśli mogłybyście pomóc to bardzo proszę :) boję się że sama nie ogarnę tego wszystkiego, w sumie nigdy nie zajmowałam się psem na DT, więc rady wskazane. Jeśli kasa by się znalazła to mogę ją wziąć na badania do Skolika, nie wiem może ten profil geriatryczny? tam jest chyba cały pakiet. a potem pozostaje szukanie DT.
  8. myślałam o DT, ale chciałam najpierw z panią Anią pogadać czy mogę, czy np wchodzi w grę bezpłatne DT ze zwrotem kosztów karmy i leczenia? Lilo nadawała by się dla jakiegoś seniora, sama w sumie nim jest
  9. ogłoszenia ma, ale odzewu zero, wyróżniałam na olxie... ale nic już nie mam pomysłu jak ją wyciągnąć ze schroniska
  10. Zapraszam do Lilo http://www.dogomania.com/forum/topic/145836-starsza-ma%C5%82a-grzeczna-lilo-powoli-traci-nadziej%C4%99-na-nowy-dom/ i Majkiego http://www.dogomania.com/forum/topic/145837-majki-ma%C5%82y-ciekawski-pies-poszukuje-domu/
  11. Majki Wszystkich Wita i dziękuje za przybycie na wątek a oto nasz bohater Majki to mały, przyjazny pies (35 cm w kłębie). W boksie smutny, jednak po wyjściu na spacer z wolontariuszem to nie ten pies. Zmienia się w psa wesołego, zaczepiającego do zabawy człowieka, inne psy. Jest ciekawy wszystkiego co dzieje się wokół. Lubi i chętnie podkłada pyszczek do głaskania. Wykłada się na plecy i zaczepia do głaskania, brakuje mu człowieka. Początkowo ciągnie na smyczy,przestaje po rozładowaniu energii nagromadzonej w boksie schroniskowym. Pozwala brać się na ręce. Z większością psów się dogaduje. Ma krótką, łatwą w pielęgnacji sierść. Spuszczony ze smyczy ładnie pilnuje się opiekuna, wraca na zawołanie. Potrafi komendę siad i waruj. Jest zaszczepiony, odrobaczony, wykastrowany. Kontakt : tel 504 854 425 mail : [email protected] więcej zdjęć tutaj : https://picasaweb.google.com/118380588009733343934/Majki766143LataOk35Cm09102014RAniaPiotrowska#
  12. Witajcie u Lilo Lilo szuka domu. A raczej to my, wolontariusze szukamy domu dla Lilo. Malutkiej, około 11 kg suni, która młodość ma już za sobą. Bo sunia sama nie poprosi, nie będzie chodzić i pytać – kto mnie przygarnie. Nie, Lilo już nie prosi. Nie wierzy już, że życie może się zmienić. Miała kiedyś dom, była kochana, rozpieszczana, sama była cieniem swego pana, którego ubóstwiała...lecz pan zmarł, a sunia trafiła do schroniska. Potem...potem przez chwilę znów miała dom. Jej właściciele ją chwalili, mówili, że jest grzeczna, usłuchana, potrafi zostawać sama, nie brudzi, nie bałagani, na spacerach się pilnuje...psi ideał! Ale i oni oddali Lilo, z powodu choroby pani. A Lilo zwątpiła na chwilę w człowieka... Lilo w schronisku stała się znana z tego, że jest, jakby jej nie było. Cieszy się na widok wolontariuszy, na widok odwiedzających, ale już nie prosi, nie prosi o dom, nie wierzy, że może po raz kolejny uśmiechnąć się do niej szczęście. To kochana, ufna sunia, która kiedyś była pełna energii, jeszcze zeszłego lata, przed felerną adopcją. Teraz nie ma już ochoty na długie spacery, ani zabawy. Najchętniej nie odchodziłaby od swojego opiekuna na krok! Liczy się dla niej tylko człowiek i jedzenie. Mogłaby godzinami leżeć obok człowieka i tak trwać u jego boku, wierny cień, który niemal zwątpił w życie, ale ogień jeszcze się tli w jej sercu. Sunia jest usłuchana, choć nie zna komend, to w jej bystrych oczach widać, że chce by człowiek był z niej dumny. Na spacerach nie w głowie jej samodzielne wyprawy, grzecznie chodzi na smyczy, a bez nie oddala się od opiekuna dalej niż na metr, czy dwa. Najczęściej zadowolona człapie tuż obok. Z psami z reguły ładnie się dogaduje, z tymi spotkanymi na spacerach chce się witać, ale nie lubi, gdy jakiś czterołap zbytnio obok niej skacze, potrafi wtedy burknąć, nie atakuje, ostrzega tylko i pokazuje, że takie zachowanie się jej nie podoba. Potrafi być zazdrosna o człowieka i jedzenie, wtedy również zdarza się jej burknąć na psiego kolegę. W domu najlepiej czułaby się jako psia jedynaczka, ale przywyknie również do mieszkania z innym psem. Lilo to nie pies dla aktywnych, ona lubi spokój, powolne spacery, siedzenie na ławce w parku. Będzie świetną kompanką dla spokojnych osób, które tak samo, jak ona cenią sobie każde leniwe popołudnie. Odnajdzie się również w domu ze starszymi dziećmi, kto wie, może nawet się rozrusza i znów będzie taka jak zeszłego lata – pełna chęci do zabawy! Tymczasem Lilo coraz gorzej radzi sobie w schronisku. Nie jest już pierwszej młodości, ma około 10 lat, potrzeba jej spokoju, towarzystwa człowieka, a nie zgiełku i samotności. Na początku lutego Lilo została pogryziona przez innego psa, to sprawiło, że sunia jeszcze bardziej zamyka się w sobie, przestaje walczyć ze złym losem. Choć nadal patrzy z ufnością na człowieka... Jeśli szukasz psa spokojnego, pełnego miłości, który stanie się najlepszym przyjacielem na kolejne lata – zadzwoń, zapytaj o Lilo, sunie, która nie prosi już o dom, a szkoda, bo tak wiele mogłaby wnieść w czyjeś życie - Szczęście, radość, a przede wszystkim bezwarunkową psią miłość. Kontakt: tel. 504 854 427 mail: [email protected]<script cf-hash='f9e31' type="text/javascript"> /* */</script> zadowolona Lilo, jeszcze przed adopcją (lato 2014) album suni https://picasaweb.google.com/118380588009733343934/Lilo678148Lat35CmOk10Kg#6120962094501135394
  13. 3mam kciuki za domek! oby w czw już chłopaka nie było
  14. Aniu daj znać gdzie poszedł, niestety nie znalazłam tego adresu, ale mieszkał wcześniej na Giszowcu na pewno
  15. za dużo ostatnio tych psich nieszczęść, 3mam mocno kciuki za Doris
×
×
  • Create New...