werenn

Siema Rulon co za spotkanie :-)

może Marcel też by się pokazał w gazecie? muszę go zapytać

widziałam na wątku zdjęcia ślicznych maleństw ależ tam kuszenie odchodzi :-)

a możemy już zapłacić? bo potem te pieniądze to się rozchodzą nie wiadomo gdzie

Amik po co ci jajka? z tym niskim podwoziem to możesz je sobie zatrzeć podłogą czy jakimś innym kamieniem a na poważnie - Marcel też nadal jajeczny, ale ze względu na wiek też nic nie robimy a jajka ma zdrowe

zimno brrrrrrrrr Marcel na spacer chodzi jakby to było za karę i zaraz chce na rączki i najlepiej, żeby pod kurtkę go schować, a w domciu pod kocyk lub kołderkę ewentualnie na kupkowy foteli :-) i tak mamy Marcela pościelowego [IMG]http://images45.fotosik.pl/1700/a1e3c1f3ff8d8abbgen.jpg[/IMG] [IMG]http://images41.fotosik.pl/1922/31979baefe90edf6gen.jpg[/IMG] Marcel ze szczawiem (zapożyczone od Sopla) i jednocześnie ochroniarzem :-) [IMG]http://images42.fotosik.pl/747/de57ad72e1c8cf8egen.jpg[/IMG] [IMG]http://images44.fotosik.pl/575/ff9bb7ad23218381gen.jpg[/IMG] a tu podobno Marcelowi było zimno, tak przynajmniej twierdził Pańcio hmmmm.... [IMG]http://images42.fotosik.pl/747/af56eeec8e57edc9gen.jpg[/IMG]

dziegania jak dziergania, ale jak tu potem miziać uszkodzoną reką? toż to by były straty dla Sopla nieocenione

chłopak wiedział gdzie ma się pokręcić :-)

to ja chyba chcę zdjęcie Pomponia w niebieskim sweterku :-)

a Marcel mówi, że dla niego to wszyscy szczawie, a on terroryzuje trzy razy większego Bonda i tak go ustawił, że na spacerach robi mu za ochroniarza niech no tylko jakiś pies się krzywo na Marcela spojrzy, to......

ja też dorzucę dwie puszki

Marcel to też "pies na baby", jak widzi sunię to zaraz ogonek i głowa w górę, klata do przodu i chód na usztywnionych lapkach :-) a pysio siwiutenkie i już 17 roczek leci

:-) najpierw byłam zła, ale chyba się przyzywczaiłam, bo zaczyna mnie też to bawić niestety okazało się, że Marcel nie może jeść wszystkiego (nie może, ale baaardzo chce!) i po fotelowych akcjach uczymy się, co kolejnego wyłączyc z diety

MARCEL jak ma problemy żołądkowe to grzecznie przechodzi na fotel i wali luźną kupkę na rzeczony fotel

jeżeli chodzi o tego migacza doczepianego do obroży to ja to widziałam na psie sąsiada psa nie widac, ale światełko migające samo lata po łące :-) tylko ciekawe jakie to duże jest, po pies sasiada niewiele większy od jamnika, to było to widać z każdej strony

mój Marcelek miał obrożę z diodami - wołali za nim "pies ufo" ale Bond pogryzł mu tą obrożę - chyba z zazdrości ale w nocy czarny jamnik był z tą obrożą naprawdę widoczny

dziękujemy i zyczymy wszystkim Jamnikom i Ludziom ( a także innym pieskom) szczęśliwego Nowego Roku 2013 A Marcelkowi idzie na 17 roczek....

Marcelek i Bond bardzo dziękują za życzenia niestety ja i mąż mamy "chore" święta i psiakami zajmuje się odpowiedzialnie córa

ale taki koszyk to chyba bardziej na Wielkanoc niż teraz :-)

bo miało być dokończone "a jamnik da" :-)

termofor nie da ci całusa

Mój Marcelek wszedł dziś za mną do łazienki, zrobił koopę (na jedyny dywanik w mieszkaniu, a jakże), a potem patrzył mi w oczy jakby chciał powiedzieć "no widzisz - ja juz nie muszę wychodzić"

ja też dorzucę się do nagrody jak zbieracie

kiedyś na wątku Marcela pisałam jak to było z alergią mojego męża Miał iść właśnie na badania i pyta się co robimy jak się okaże, że ma uczulenie na zwierzęcą sierść, a ja mu na to "trudno, przeprowadzisz się do mamy"

moje chłopaki mają grawerowane adresówki z allegro. Marcel nosi swoją od dwóch lat ( czyli od chwili przybycoa do mnie). Bond natomiast gubi wszystko co przyczepi mu się do obrozy. ostatnio znowy musiałam mu zapas kupić :-)