juliaikamil

koszmar, to dorośli czy jakieś dzieciaki....?! też uważam, że docelowo Pik nie powinien tam zostać.

dobrze że Jaśko ma humorek, oby tak dalej....

wczoraj nawet nie miałam siły napisać, po rozmowie z TWZ płakałam pół dnia.... Płoszko będziemy o Tobie pamiętać.... przyłączam się do powyższych wypowiedzi-Płoni się nie udało, ale trzeba spróbować pomóc kolejnej bidzie, niestety ich nie brakuje :(

ale tu cicho... :( kurczę w ostatnią sobotę nie udało mi się odwiedzić Płoni (musiałam gnać do chorej mamy) ale niedługo kolejna sobota, może tym razem się uda.... jak się Płonia czuje?

czekamy...

dobre wieści :)

to czekamy na wieści, i wierzymy że będzie OK...

słodziak... :)

jak Płonia, postaram się jutro wpaść na chwilę...

śliczności, super, że wszystko się udało. i ten DS :)

[quote name='Ewa Marta']Lecę!!!!!!!!! Trzymajcie kciuki:-)[/QUOTE] trzymamy, trzymamy. i czekamy na dobre wieści... :)

kurcze ja mam cały dzień zajęty do wieczora - ucałujcie ode mnie Hrabiego

EwaMarta - jestem pełna podziwu ;) i trzymam kciuki za 3-cie maleństwo

proszę, proszę.... jak ładnie, i kolorystycznie pasuje... ;))))))

postaram się w sob. znów odwiedzić Płonię i może zawieźć jakiś kocyk - zimno się zrobiło... ;(

express po prostu...

chauwa jesteś wielka :) dużo radości z Tobiaszka życzę :) trzymajcie się ciepło :) i zaraz zaglądam do "Tobiaszka bis"

zgadzam się z Kotem - do przewidzenia było - niestety, że Płonia nie jest okazem zdrowia. ale jesteśmy po to, żeby ten jeszcze jej dany czas przeżyła w spokoju i ciepełku. trzeba ją leczyć, w miarę możliwości, ale przede wszystkim pilnować aby później ew. nie cierpiała. oczywiście postaram się wspierać finansowo leczenie Płoni.

oczywiście, że będziemy mocno trzymać kciuki :) Proszę napiszcie co wet powiedział i jak Płonia zniosła wizytę.

dzięki... :)

widziałam wątek Pestki,, teraz on - czy ludzie kiedyś zmądrzeją, cos do nich dotrze?!

niestrudzenie trzymamy za Jasia i całą Waszą rodzinkę kciuki...:)

dziś mijają dwa lata - Hiena w domku :)

[quote name='chauwa']Jeszcze dodam, że zdjął kołdrę na podłogę z narzeczonego, oparł głowe o kant łóżka i swoimi ślipkami powiedział: Koleś wstawaj! Ja chce się bawić .[/QUOTE] mówiłam, że słodziak ;) miłego, pełnego wrażeń dnia :)

gallegro - ale macie fajne stadko :) a Tobiaszek to wyjątkowy słodziak :)