ania z poznania

Wojciechu, a dlaczego zakładasz, że DS Gaji albo Łapa ma obowiązek Tobie coś "potwierdzać".....?

Dzisiaj Alexa została Wojciechem, z dwoma postami na krzyż :diabloti::roflt:

No to niefajnie.......... troszkę ciężko może być znaleźć taką samotnicę..........

Ze strony zainteresowanej czyli Leili/alexy/icotamjeszcze się ucięła, już nic nie pisze więcej.

Gosiu, a gdyby to były......... dwie kobiety...? Mieliśmy astka z identycznym podejściem do facetów, no i zaadoptowały go dwie świetne panie.

[quote name='Angi']można prosić o link, czy lepiej nie? :evil_lol:[/QUOTE] A pewnie, że można :), proszę bardzo :): [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/223051-GAJA-m%C5%82oda-suka-ON-ka-pojecha%C5%82a-do-hotelu-dla-zwierz%C4%85t-%29-po-rehabilitacji-ma-DS/page21[/url]

Dlaczego...??

Mam wrażenie, że za mało, ona ma tych nicków duuuuużo więcej :evil_lol:. Laska totalnie walnięta, szkoda tylko, że nie dowiemy się prawdy [B]dlaczego [/B]tak naprawdę chce Gaję. Nie wierzę, za cholerę, w TAKĄ, bezinteresowną "miłość" do psa zobaczonego na zdjęciu.......

To będziesz mieć jeszcze lepszy, to jest czarna komedia :diabloti:

Jakie??? Kojarzysz?? Alunia, pisz tu mi, kochana! To bardzo cenne wiadomości!

Dobre, cooooo :evil_lol:??

No coś Ty, to jest lepsze :evil_lol:

Jak chcecie zobaczyć wariatkę z prawdziwego zdarzenia to tutaj: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/223051-GAJA-m%C5%82oda-suka-ON-ka-pojecha%C5%82a-do-hotelu-dla-zwierz%C4%85t-%29-po-rehabilitacji-ma-DS/page21[/url] Takich cyrków to nie widziałam jak żyję! Poziom wariacji narasta wraz z kolejnymi stronami :evil_lol:

Doddy, a nie miałabyś DT dla 7-8msc pitka?

[quote name='szabsi']Dlaczego nie napisałaś takiego postu w maju czy czerwcu 2012, kiedy to zapadła decyzja, że Gaja jedzie do Alexy? Takiego postu nie napisał wtedy NIKT. Wtedy takiego problemu nie było? [/QUOTE] Z prostego powodu- nie czytałam wtedy wątku Gaji. Na wątek weszłam w momencie, w którym zostałam poproszona o przeprowadzenie wizyty przed adopcyjnej w Poznaniu. Nie jesteśmy w stanie udzielać się na wszystkich wątkach. A adopcjom zagranicznym jestem przeciwna zawsze, nie tylko w tym konkretnym przypadku, nigdy nie wydałam i nie wydam żadnego podopiecznego za granicę. Niestety dużo złego na ten temat słyszałam (nie szukając daleko- w Poznaniu psy na doświadczenia wysyłała była szefowa Toz-u), nie podoba mi się wysyłanie psa setki km, bez możliwości późniejszych kontroli. Poker, Toyoto- to świetnie, jak spodoba Wam się dom "Alexy" to możecie wysłać któregoś ze swoich podopiecznych, koniecznie napiszcie wrażenia z wizyty!

Będę w piątek w przytulisku to Ci odpowiem :)

Maciek, ciężko, niestety, ale kilku osobom tutaj jest też ciężko uwierzyć w "wielką miłość" Alexy. Może poszłaby do pałacu, może na eksperymenty, tego nie wiemy i bez wizyt p/a i po/a nigdy byśmy się tego nie dowiedzieli. A powiedz sam, jak realnie widzisz takie wizyty?

Nie Maciek "nie ma łapy", nie ma jej części- może być z powodzeniem użyta do testowania protez na przykład........... 99% psów, które "nie mają łapy" nie mają jej wcale, amputację robi się całkowitą, nie zostawia się kikuta, on tylko przeszkadza, amputację taką robi się tylko u ludzi, pod protezę.

Gaja jest ciekawym przypadkiem pod względem medycznym. A ja nie rozumiem aż tak "wielkiej" i "bezinteresownej" miłości do psa, którego widziało się nie na żywo nawet tylko na zdjęciach..... Jeśli się mylę to poproszę o wytłumaczenie :cool1:

No to w takim razie kto chętny na wizytę p/a u Alexy?

Poker, a skąd wiesz, że "Alexa" chciała zabrać Gaję do swojego "pałacu" a nie, na przykład, sprzedać do zagranicznej kliniki na eksperymenty......? Jak piszesz, nie znasz jej, jak nikt stąd. Opowieści tutaj snuć to sobie może, a był ktoś tam, widział, przeprowadzałby wizyty po adopcyjne...? Pojedziesz na p/a i po/a?

[url]http://sphotos-b.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-frc1/734383_621080587918323_677637544_n.jpg[/url] "Mów mi WODZU" :evil_lol:

[url]http://i1090.photobucket.com/albums/i376/pennstaff1/600D/buliada127.jpg[/url] Fajny ten kawaler!

To ja byłam przy tym ataku, serce mi zamarło, byłam pewna, że zaraz na sygnale pojedziemy na szycie Gufcia, a tam ani kropelki krwi nie było.....

No i po 500 jak znalazł! Kurcze, tylko nie zdążymy na prezenty wielkanocne............... Na Komunię za to będzie jak znalazł :splat::diabloti:! Daleko nie szukać- w King Crossie, zanim weszla nowa ustawa- sprzedawali "brytyjczyki", "norweskie", "maincoony", wszystko z pseudo, przepraszam- domowej hodowli :cool3:, po 900-1200, schodziły jak świeże bułki.