ania z poznania

Nie wiadomo jak do dzieci, nie miał z nimi kontaktu.

A ode mnie dwa pakiety na tym bazarku :): [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/239758-KONIEC-30-og%C5%82osze%C5%84-za-pi%C4%85taka-realizacja-zam%C3%B3wie%C5%84[/url]!

To podoba mi się ten przepis, za tydzień działam :)

Dziewczyny, a drożdże do tych rogalików rozrabiacie w mleku czy tak wszystko razem do michy i ugniatać?

Dziękuję Wam bardzo za pomoc :Rose:

[quote name='Macia']Szkoda, na stronie jest wszystko pięknie opisane o wizytach poadopcyjnych. Myślałam, że znaleźli jakiś sposób jak je tak masowo przeprowadzać. My robimy je tylko w dwójkę, ale mamy mniejsze schronisko (ok. 100 psów) i jest problem żeby się wyrobić.[/QUOTE] Powiem Tobie tak- pani w biurze spisywała dane chłopaka, który adoptował psa- N. Iksiński, ul. Iksińskiego....... Więc nie wiem gdzie mieliby na tą wizytę pojechać :roll:

Nie ma żadnych wizyt, byłam kiedyś przy adopcji psa, przychodzisz, dajesz dowód i wszystko.

Można tak po prostu, ale lepiej zadzwonić, do Pawła 512815865

Cały tydzień :)

Rano od 8-10 i od 14-16

Dogoskara dostaniesz za film akcji pt."Emila u weta" :eviltong::evil_lol: Terrierek jest bombowa :)!

[quote name='fonia123']udało się dodzwonić i jest promyk nadziei :) w sobotę wszystko się okaże na 100%, ale jest szansa na miejsce dla psiaka u bernardynów. trzymajcie mocno kciuki :)[/QUOTE] Trzymam :)

Foniu, próbuj do Benków do skutku.

Rodzina Lindy zakochuje się w niej coraz bardziej, nie mogą się jej nachwalić :). Wreszcie została dzisiaj wykąpana, Ania spodziewała się potopu, a tu totalne zaskoczenie, Linda stała grzeczniutko w wannie i podawała łapki do mycia :)! Odśnieżać podwórka z Anią nie zamierzała, udała się zdecydowanym krokiem do domu, na kanapę :)

[quote name='Vectra']tak coś mi się wydaje , ale pewności nie mam. Na USG jesio ciutek za wcześnie. Ciekawe czy doktor miał by tyle refleksu by w nią wcelować tym USG :evil_lol: Był zmęczony jak jej pobierał krew :grins: bo siedziała na stole , suficie , na lampie , na głowie , przebiegła po całej klinice , dała każdemu buzi ... To nie że się boi , nie nie nie ... to są emocje radości. Emilusia :loveu: Ciągle jest głodna , ale nic spokojniejsza :([/QUOTE] Emilątka będą :loveu:?? Hahaha, Ewa, nagraj fimik z wizyty u weta, pliiiisssss :evil_lol:

To jest Ostatnia Szansa...? Próbowałaś jeszcze do pani Ewy...?

Foniu, zadzwoń do Bernardynów, zaraz podam Ci namiar na panią Ewę.

[quote name='Unbelievable']:mdleje: el wieloryben[/QUOTE] No to już lekka przesada :mad:, foczka dorodna, ale żeby zaraz od wieloryba :diabloti:??

Nowy nabytek, czy on ma coś z owczarka belgijskiego....? Jak myślicie...? [IMG]http://i45.tinypic.com/24qn8d4.jpg[/IMG] [IMG]http://i47.tinypic.com/m3m1e.jpg[/IMG]

[quote name='Doginka']Sadystko jedna męczysz małe pieseczki:mad::lol:[/QUOTE] No i bardzo dobrze, w myśl zasady "grzeczny pies to zmęczony pies" :)

[quote name='supergoga']Myślę, ż emocje trzeba wicy=iszyć. Mikt nie chcial źle. W umowie podpisano kastrację i z tego co mowila p. Natalia pan Montusia poszedlw tej sprawie do weta. To wet zrobił wodę z mozgu twierdzac że kastracja nie tylko nie pomoże, ale zaszdodzi, że pies ise roztyje i cytuję za p. Natalią - "wykastruje psa jesli ci co tego wymagają też się wykastrują". [B]Powiedzcie skąd tacy weci... no skąd.[/QUOTE][/B] Kiedyś myślałam, że to tylko "wioskowi" weci takie poglądy głoszą, ale nie- Konrad poszedł z Rafikiem w Bydgoszczy żeby umówić sie na kastrację i usłyszał "a po co chcesz pan okaleczać tego psa?"......

W małym mieście, ale ja znam w większym mieście- Bydgoszczy- takiego co powiedział "a po co chce pan psa okaleczać?"!

[quote name='xxxx52']Sa psy co zyja za murami i nic nie widza przez wiele lat oprocz karmiciela.[/QUOTE] I mnie zawsze zastanawia PO CO tacy ludzie mają psy...???

To poproszę na pw namiary, tzn. numer telefonu :)

[quote name='kasiadasia']Jak zrezygnowali??? Ze Scoobiego??? Co za pop.....cy !!!![/QUOTE] Nie tyle ze Scoobiego ile nieprzekonywalni przeciwnicy kastracji :p