vege*

Wczoraj dostałam info, że zostały wysłane, zobaczymy jak będą wyglądać :) Nuka nie niszczy swoich rzeczy więc raczej powinny być ok. Naszą ulubioną zgubiła przez przypadek bo odpięła jej się obroża od kleszczy, do której była przyczepiona :(

Polecam zadzwonić do związku kynologiczneho i zapytać o hodowle ale z polecanych hodoli bf mogę polecić "Z Korczówki", "Minimolos" :) Pojedź też na wystawę, pogadaj z hodowcami, pooglądaj jakie psy ci się podobają i wtedy zapytać z jakiej jest hodowli i z jakiego skojarzenia :)

Ada ma teraz nowego fotobloga :) Megi i Skill w zakładce "fotoblogi" ;)

Zamówiłam 3 adresówki z edeil ze szkła akrylowego :) Zobaczymy jak się będą u nas trzymać :) A tak wgl to jak długo czekaliście na zamówienie od edeil?

Ja też się witam :) Skill jest już chyba prawie wielkości Megi? :)

Ania wielkie gratulacje dla was za tyle super tytułów!!!!! :)

O matko strasznie współczuję cioci :( co za bydło chodzi teraz po tym świecie :(

Brando jest chyba dość wysoki jak na laba, co? :) Bo na tym zdj z ringu wygląda na sporego :) Jak pogoda była brzydka to może i dobrze, że nie pojechałam xD

Ania gratuluję udanej wystawy! :D Ja nie byłam bo jak to ja pomyliłam weekendy, myślałam, że teraz w sobotę będzie 12 września ahaha :lol:

Ja w ręku bo rzadko piorę Nuki rzeczy bo ona wgl ich nie brudzi. Jedynie smycz częściej piorę bo ta często leci po ziemi albo po klatce schodowej :p

Tak jest szansa na takiego pieska. Zadzwoń do oddziału ZKwP w twoich regionach i dopytaj o hodowle w okolicach jeśli odległość ma dla ciebie znaczenie, jeśli nie ma znaczenia to zapytaj o hodowle, które posiadają pieski w danym kolorze w Polsce ;) Radzę też się zapisać na forum owczarka szkockiego :)

Znajdź w domu jakiś pasek od spodni o szerokości 3 cm, albo zrób z papieru i przyłóż do psa, wtedy zobaczysz czy nie jest zbyt szeroka :)

Ja też kocham taksówki. to najlepsze obroże jakie mam, dosłownie niezniszczalne :)

O spanielach również słyszałam, ale nie potwierdzę bo w swoim życiu spotkałam same fajne spanielki :D

Tyśka Ja to gdzieś kiedyś usłyszałam, że czekolady się różnią, dlatego zapytałam tak z ciekawości :) Ania moja koleżanka miała biszkopta (bez rodo, ale zawsze w jakimś stopniu laba we krwi miał :p ) to też miała mieszkanie w dużym stopniu do remontu. Szkoda mi było tego psa bo go nie wychowywała, zostawiała samego w mieszkaniu w kagańcu jak wychodziła do szkoły, a mama do pracy. Chciałam jej pomóc w wychowaniu, ale stwierdziła, że nic się z nim już nie da zrobić, a o dziwo mnie się słuchał (i jej dziadka) xD

Jakie kluski :D Zapytam z ciekawości, czy charakter czekolad faktycznie różni się jakoś niż charakter czarnych czy biszkoptowych labów? :)

Ok, bliżej terminu dam znać czy będę na pewno bo nie wiem czy siostra jedzie na wesele za tydzień czy za dwa ;)

Możliwe, że też będę na krajówce w Wawie jako widz :p

Jeśli chodzi o obrożę to dla collie też bym brała półzacisk podszyty czymś fajnym co nie będzie wycierało sierści, np satyna :) Mam w każdej obroży dla Nuki i sobie chwalę mimo, że to nie collie :p

Właśnie napisz, może coś ci zaproponują :) Ja jak robiłam zamówienie w PSDD to zamawiałam dwie obroże, jednokolorowe. Miała być malinowa i limonkowa, dostałam malinę i niebieską. Napisałam, że zaszła pomyłka, ale w sumie nic się nie stało, przeprosili i dali mi rabat na następne zakupy :)

U mnie też pod każdą bawełną była zawsze taśma, bez taśmy bałabym się, że po prostu przy pociągnięciu pęknie. Faktycznie jest też zszyta niechlujnie, ja na miejscu firmy bym ten szef rozpruła i przeszyła od nowa, takiej bym nie wysłała, ale ja ogólnie jestem straszną pedantką jeśli chodzi o hm :)

Ja miałam 5 kg worek, Nuka go zjadła bo zjadła, ale szału nie było, w sumie to przy żadnej karmie u nas szału nie ma :p Karma jest krucha, łatwa do pogryzienia (ma różną wielkość), łatwo ją można nawet w palcach połamać więc starsze czy młodsze pieski nie będą miały problemu z jedzeniem jej. Kupy były normalne jak zawsze, bączenie sporadyczne, sierść lśniąca jak zawsze. Ogólnie uważam, że karma jest bardzo fajna jak za taką cenę tylko szkoda, że mój pies nie szaleje za karmą :p

Po jakimś czasie Wawa nie jest taka zła, kiedyś jej nienawidziłam, teraz się przyzwyczaiłam :p Ja u nas żmij nie zauważyłam na szczęście ;)

Nuka jak byłam mała, tak około roku miała i była bez smyczy za moim blokiem to jakoś mi tak się wyrwała spod kontroli i złapała w locie żywego wróbla i zanim ją złapałam to go połknęła w całości no i mysz. Nie muszę pisać, że jak to potem zwymiotowała w domu to ja bełtałam razem z nią jak to widziałam i musiałam sprzątnąć :O

Super :D a psinka przeurocza <3