Jump to content
Dogomania

wishina

Members
  • Posts

    866
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by wishina

  1. Bazarek dla piesków P. Romy: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f99/akcesoria-do-komorek-breloczki-cudna-bransoletka-dla-p-romy-13-02-godz-17-00-a-130921/[/URL]
  2. [B]albiemu[/B] dziękuję Ci za wskazanie właściwej drogi :modla: Witam wszystkich, którzy murem stoją za Panią Romą i Jej mężem, przekopałam się na razie przez pierwsze 227 str (!) wątku, ale jutro doczytam resztę. Dziś już jednak chciałam napisać, że od jakiegoś czasu organizuję zbiórkę pod hasłem "schroniska dla psów". Ponieważ w przedpokoju nie można już przejść - czas na wywózkę darów. Wybór padł na Panią Romę i Jej pieski. Bardzo proszę o jak najszybszy kontakt na PW wszystkich, którzy znają bezpośrednio Panią Romę oraz Pana Frania. Pozdrawiam serdecznie.
  3. Można masować brzuszek na dworze, Indi puszcza od razu :lol:
  4. Za godzinkę wyjeżdżamy - już nie mogę się doczekać :)
  5. Jakoś bezie na pewno, tylko cierpliwości i konsekwencji potrzeba... ;)
  6. My z [B]Monka-stw[/B] prawie psie stadko tworzymy, więc dziś równiez nas nie będzie - łączymy się w spaniu z Chesterkiem. Ale jutro na 13 to jak najbardziej :)
  7. Byliśmy wczoraj u suni... Jest kilka spraw, po pierwsze, z labradorem, to ona ma tyle wszpólnego co z jamnikiem, czyli 4 łapy. Po drugie suczka wcale nie jest bardzo wychudzona, a ma za to całkiem spory przerost mięśni, jakby była używkami karmiona. Po trzecie przejawia sporą agresję do suczek i generalnie będzie ciężka w ułożeniu, bo ma już swój wiek i nawyki. Sprawa jest o tyle trudna, że znajomi mają 2 maleńkie suczki, wielkości świnek morskich. Socjalizacja psa i jego wychowanie pozostawia sporo do życzenia, ciężka praca przed znajomymi, oj ciężka. Poza tym sunia jest wesoła, ale jak na moje oko dość nieobliczalna. Raczej mało towarzyska, woli leżeć sama, nie przepada za pieszczotami - to tak okiem gościa. Poza tym je sporo, jest potwornie szybka i diabelnie silna, zwykła smycz i obroża odpada. Tu tylko obroża uzdowa lub szelki podbrzuszne pomogą, bo jest silniejsza niż wół i po prostu strach ją wyprowadzać, żeby nie uciekła. Umie siadać i podawać łapkę, ale widać, że nie była uczona metodą pozytywnego wzmacniania. Postaram się pomóc w jej wychowaniu na wzorowego obywatela, jeśli tylko znajomi zechą przyjąć pomoc. Podsumowując sunia jest śliczna, sympatyczna, ma swój charakter (lubię takie psy :p ), ale wymaga bardzo dużo pracy i zaangażowania. A teraz foty: [IMG]http://img135.imageshack.us/img135/6872/sara1se6.jpg[/IMG] [IMG]http://img135.imageshack.us/img135/6306/sara2oi7.jpg[/IMG] [IMG]http://img523.imageshack.us/img523/7849/sara3ds1.jpg[/IMG] [IMG]http://img523.imageshack.us/img523/7676/sara4pm4.jpg[/IMG] [IMG]http://img135.imageshack.us/img135/3643/sara5pr2.jpg[/IMG]
  8. Smutne wieści mnie zastały dziewczynki, oj smutne :-( Psiaki odstawione razem z [B]albiemu[/B] do Wa-wy, a tu u Promyka nie najlepiej... W piątek wieczorkiem dzwoniła do mnie [B]weronika1[/B] i opowiedziała co nieco. Socjalizacja Promyka z innymi psami była porażką. Ludzie z tymczasu nie mają pojęcia o psiej psychologii. Jak psy, którym wpuszczono na ich teren obcego psa, który na dzień dobry wyżarł im wszystko z misek mają go nie gryźć? Pytam, no jak? Sama bym pogryzła, jakby mi ktoś obcy wparował do domu i zjadł obiad. Pisy poznaje się na neutralnym gruncie. Spuszczone ze smyczy, stojąc najdalej jak się da. One szybko sobi ułożą hierarchię w stadzie... No ale klops, tak czy tak, przestoga jest dla kolejnych piesków do tego DT, nie ma tego złego... Teraz trzeba kombinować coś dla Promyka...
  9. My też, a psiaki będą wyjatkowo aż 2. Ale będzie :painting:
  10. Heya, przepraszam w imieniu znajomych, nie mają neta chilowo :shake: Sunia dotarła cała i zdrowa. W podróży troszkę piszczała, ale szybko się uspokoiła. Ogólnie jest pogodna i wesoła, dziś miała byc u weta na kontroli. Niedługo wybieramy się w odwiedziny poznać sunię, więc napisze wieczorkiem i na pewno zamieszcze jakieś fotki. :)
  11. Jak to? No przecież ten transport głównie dla Promyka był, więc może cos jeszcze się da zrobić? P.S. Dzowniłam do [B]albiemu[/B] mówiła żeby FV nie brać...
  12. W sobotę nie wiem jak bedzie ze zdjęciami, ale w niedzięlę idziemy do znajomych z Indusią i aparatem, jeśli wet nie zabroni Sarze na spotkania z innymi piesami to będzie duuuuuuuuużoooooooooo fot :loveu:
  13. Heya, dziewczyny, na te 50 zł to i tak mam brać FV na stwarzyszenie? Napiszcie mi wszystkie dane stworzyszenia, które mają być na FV. I jeszcze pytanko, czy pieski były szczepione i czy nie są na nic chore?
  14. To co? Jesteśmy wstępnie na wtorek umówieni?
  15. Za jakąs godzinę jadę ze znajomi, którzy biorą Sarę po piesową wyprawkę. Ja też muszę coś kupić, w końcu jak to przyjśćoglądać nowego cżłownka rodziny bez prezentu? :loveu:
  16. Fryzia, wyglądasz jak piesem moich rodziców Neronek, no wypisz wymaluj siostrzyczka. Dlatego mocno trzymam za Ciebie kciuki - do góry!!!
  17. Ojej, to dla pewności zróbmy wtorek :) Co dziewczynki? Jak tam wtorek?
  18. Fajnie, fajnie. To idąc za ciosem, co powiecie na ferie?
  19. [quote name='Monka-stw']Witam. Jak wygląda kwestia wspólnych spacerków w naszej okolicy?? Odbywają się jakieś?? My chętnie dołączymy :) a z nami na pewno nasza koleżanka ze swoją suńką :). Więc od nas 2 zwariowane szczeniorki :p.[/quote] Koleżanka z suńką oczwyiście nie wpadła na genialny pomysł, żeby sama napisać :eviltong: Boshhhh... [B]Monka-stw[/B] dobrze, że z nas dwóch choć Ty masz głowę na karku :p
  20. Nagradzać zawsze jak zrobi na dworze, w domu zaciskać zęby i sprzątać a wychodzić częściej, nawet co godzinkę :)
  21. Za Pan i Panią poświadczam ja. To moi przyjaciele, młode małżeństwo z własnym domkiem i ogródkiem oraz dwoma starszymi już malutkimi suniami na dworze odziedziczonymi po wujku - takim psim drobiazkiem. A tak a propos, Sara nie jest agresywna do ludzi i innych psów??? Pani całe życie miała tylko psy ze schroniska zna się na psich problemach i troskach. Włąsnie oboje przychodzą do nas :drink1: nowego członka rodziny, po którego są w stanie choćby dzis lecieć na księżyc. Boshhhh... żyć mi dadzą do soboty :lol: W piątek idziemy po zakupy dla pisurki, a w niedzielę już jesteśmy zaproszeni na wizytę i pozanie nowego członka rodziny... Nie martwcie się psiunka lepiej trafić nie mogła!!!
×
×
  • Create New...