Yorkomanka

Dzisiejsza jazda to była totalna porażka:roll: udało mi się wkurzyć instruktora:-( nie darł się ale i tak było widać;) i z milion razy dostałam opierdziel:placz: całkiem uzasadniony, jazda pod prąd - no co miałam skręcić w lewo to skręciłam:diabloti:, kilka razy pomyliłam kierunki i nie zauważyłam znaku że trzeba ustąpić pierwszeństwa, prawie wjechałam w jakąś kobietę próbowałam skręcić ale mi nie wyszło:oops: i jeszcze jak zapomniałam że na wzniesieniu stoimy:oops: bo wczoraj ładnie mi wychodziło ruszanie;) Do tego mi gasł ciągle bo za szybko puszczałam sprzęgło:roll:. Jutro mam następną jazdę a na tą chwilę mam ochotę już nigdy nie wsiadać do autka:roll:

Ja też biorę Odinka na ręce na widok niektórych psów;) Ale nie boję się iść z nim chodnikiem bez smyczy koło spokojnej uliczki, on doskonale wie że nie wolno mu wejść na ulice. Sąsiadka kiedyś była w szoku jak kazałam mu wejść na chodnik i uwaga.... wszedł:lol: bo właściwie w tym miejscu mógłby sobie spokojnie iść ulicą ale nie ma wyjątków żeby mu nie mieszać w główce;). Na psy po 2 stronie ulicy nie zwraca uwagi. A kiedyś wybiegł na ulice prosto przed auto bo się wystraszył psa a ja się skupiłam na tym żeby Urwisa trzymać i smycz Odiego którą trzymałam za lekko mi wypadła z ręki:roll: Na szczęście kierowca go zauważył... ale to było dawno temu jeszcze za szczeniaka.

Oczywiście, spróbował by nie być:diabloti: przeważnie chodzi bez smyczy, jak idziemy tylko na siku po 2 stronie ulicy nie nosze ze sobą smyczy, nie chce mi się:evil_lol:

Aktualnie mam fazę na simsy :p Z wczorajszego spaceru [url]http://img198.imageshack.us/img198/723/huki.jpg[/url] i właśnie się wnerwiłam zasrana strona znowu postanowiła nie zmniejszyć zdjęcia :angryy:

nie miałam czasu, musiałam grać w gre:p

Tylko pieniądze i dowód nie były robione w domu;) niestety nie, zjedliśmy cały :eviltong:

[IMG]https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/q71/s320x320/1149011_545624482160830_1236620339_n.jpg[/IMG] torcik ;) Odinelstwo może jutro się załapie na foty;) dobry był:p

Nie bądź taka niecierpliwa, też go jeszcze nie widziałam :eviltong: i jeszcze kilka godzin nie zobaczę:roll:

kochana jesteś :loveu:

Jakaś ty miła :multi: dzięki tobie nie przytyje :loveu:

hahaha jak zostanie :eviltong: jeszcze babci muszę zawieść bo nie chce dziadka samego w domu zostawiać;)

Jaka biedulka kochana:loveu: jakbym Odinka widziała ;)

Cieszę się cieszę, tym bardziej że to moje przedostatnie :roll: ale to nie zmienia faktu że wnerwia mnie że nie pamiętam żebym kiedyś nie miała wakacji podczas których mnie bezsenność nie dopadła :roll:. Mam nadzieję że dzisiaj uda mi się zasnąć przed 2 skoro już od 5 nie śpię:mad:. Zdjęcia bym robiła jakbym nie miała tak opornego modela:diabloti:, jutro postaram się coś cyknąć ale nie obiecuję że to będą zdjęcia psa:diabloti:. Muszę obfotografować tort zrobiony przez N (ciotka) a muszę powiedzieć że robi bardzo ładne:razz:. Nie mogę się doczekać poniedziałku - mam 1 jazdę, gdyby nie mój kolega który podstępnie zdał egzamin przede mną już w tym tygodniu bym jeździła a tak wolnego instruktora nie było:mad:

Od wczoraj mogę legalnie kupować alkohol :diabloti::evil_lol: I dopadł mnie mój syndrom wakacyjny, nie mogę spać. Wypuściłam już psa na siku i zjadłam śniadanie. Teraz Odinelek odsypia swoją bezsenną noc, nie spał bo się boi burzy:roll: a ja szukam sobie zajęcia.

Ja będę was odwiedzać ;) nawet codziennie:multi: Zarosło jej się trochę:loveu:. Odie wychodzi na zdjęciach czasem jakby był nie tylko bity... :roll: przypalany, duszony, zamykany na całe dnie w ciemnej wilgotnej piwnicy, podtapiany i nie wiadomo jeszcze co;)

ślicznotka:loveu: daj jakieś świeże foty ;)

jest po co wstawiać;) ja chcę oglądać;) dogo się okropnie puste zrobiło...:roll:

zabójstwo niestety jest karalne:shake: ale związanie i wrzucenie do piwnicy już chyba nie :diabloti:

[IMG]http://img62.imageshack.us/img62/9171/k0c0.jpg[/IMG] [IMG]http://img29.imageshack.us/img29/7895/x4sq.jpg[/IMG] [IMG]http://img33.imageshack.us/img33/8181/vehg.jpg[/IMG]

moje maleństwo :loveu: [IMG]http://img822.imageshack.us/img822/6261/chfj.jpg[/IMG] [IMG]http://img801.imageshack.us/img801/7482/4ao5.jpg[/IMG] [IMG]http://img706.imageshack.us/img706/613/f1ij.jpg[/IMG] [IMG]http://img594.imageshack.us/img594/1092/9rli.jpg[/IMG] [IMG]http://img546.imageshack.us/img546/8460/bdlv.jpg[/IMG]

Mojemu długość kudłów nie robi różnicy, przerabialiśmy już obie wersje w lato. W długich i w krótkich męczy się jednakowo:roll:. Krótka fryzura pomaga tylko mi, nie muszę go czesać:diabloti:

śliczne maleństwo :loveu: będziecie się wystawiać?

pokaż ;):multi:

gdyby tylko nie te zarośnięte uszyska :mad: to w kudłatej wersji była by piękna ale tak to tylko śliczna:diabloti:

Czyli taj jak mój Odie:p Nie znosi szczeniaków:roll: Kiedyś mialam przez 2 dni półroczną suczkę w typie westa. To był koszmar i dla Odinka bo mała za nim łaziła i zaczepiała go swoimi wielkimi łapskami i dla Bajki bo ją gryzł i dla mnie bo musiałam patrzeć jak mój pies jest ciągle smutny:roll:. Przez te 2 dni tylko z Bajką się bawiłam bo on wolał siedzieć wysoko na kanapie bo ona do teraz skakać nie umie. Kiedy ciotka po nią wróciła miałam już wszystkiego serdecznie dość:lol: Ale on czuję szczególną niechęć do bajki przez głupiego kuzyna który podstawiał mu ją pod nos jak była całkiem mała... Z 2 strony jak obaczy yorkowego szczeniaczka to MUSI do niego podejść bo by UMARŁ:lol: czyli 2 yorka chyba mogłe do domu sprowadzić bez większych protestów. Tylko na yorki tak reaguje, nie wiem z ką mu się to wzięło;)