Jump to content
Dogomania

Mruczka

Members
  • Posts

    702
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Mruczka

  1. Cześć Nevisek, słodziaku. Zastanawiałam się, co mnie tak ujęło w tym psiaku i chyba wiem - moja Panda jest jego wersją light. Mam tu na myśli przede wszystkimwyraz uszek i postawę : kocham cię. [IMG]http://images50.fotosik.pl/100/d9058457242179a6med.jpg[/IMG] [IMG]http://images38.fotosik.pl/96/d61f35b2b5103333med.jpg[/IMG] Z tym, że Pandunia to trochę bojąca dusza, a Nevisek wygląda na siłe spokoju. Pozdrawiam maluszka.
  2. Ładniejsza od charta i coś w sobie ma. Zagadką dla mnie jest, jak taki pies, który przeciez tyle lat miał dom, trafił do schroniska. Wolałabym wierzyć, że właściciel poważnie zaniemógł lub że się zgubiła, niz że ktos tak po prostu się jej pozbył. To dla LADY oczywiście żadna różnica, domu nie ma.
  3. Słodziaczek !!!! A jakie ma fajne uszka ! Zawsze rozczulaja mnie łapki w pozycji takiej, jak na zdjęciu, na którym leży na plecach - zwłaszcza łapki w tym rozmiarze. Ale przyznać muszę, że jak na psa błakającego się i to po zimie, ma całkiem ładną sierść a i chudy specjalnie nie jest - musiał nieźle kombinować. Co świadczy o dużej inteligencji i zaradnosci życiowej. Ze zdjęć widać, że Nevis mieszka w gospodarstwie, w budzie, czy tak ??? Będę pytać w koło i polecać psiaka, mimo, że znajomi to same mieszczuchy. Ale próba nie strzelba, jak to mówią. Nadchodzą fajne letnie dni. Zazdroszczę wam tych spacerków. Trzymajcie się.
  4. [quote name='Rodzice Maciusia :)']Słodki i bardzo grzeczny. Pilnuje się na spacerze, można z nim chodzić bez smyczy, a on i tak nie pójdzie sobie nigdzie "na bok". [B]Je chętnie wszystko[/B].[/quote] To jakiś anioł jest ! Kto ma niejadka, ten wie, o czym mówię .
  5. Wszyscy, że Nevisek duży i duży:razz:. Na zdjęciach wygląda raczej na krępego, w typie rotka, ale żeby jakiś wielki, to bym nie powiedziała. Czy jest szansa na zdjęcie z człowiekiem lub standardowej wielkości psem (w sensie rasowym), żeby rzeczywiście zobaczyć jego wielkość ??? Coś jeszcze dowiedzieć się też bym chciała :lol: - co porabia i jak się ma.
  6. Przelałam stówkę dla Neviska. A gdzie (w jakiej miejscowości) jest ten piesek ?
  7. Bardzo fajny pies. Czy wiadomo, jak on do kotów ? Mogę jedynie wspomóc finansowo w razie potrzeby - na karmę, szczepienia czy coś. Pozdrawiam i przesyłam głaski.
  8. Bardzo trudno z takim Promyczkiem - najbardziej szkoda, ze nie ma z nim kontaktu. Starość bywa też i taka - pieska również moze dotknąć demencja. Masz wielkie serce, skoro pochylasz się nad Promysiem. Wyrazy szacunku i pozdrawiam was serdecznie !!!
  9. Ulv, od jakiegoś czasu czytam na tym forum o twoich działaniach i jestem pełna podziwu, że mimo przeciwności i trudnej sytuacji dalej miotasz się z tymi wszystkimi sikającymi, demolującymi czy (tylko) kaszlącymi stworami, które nawet nie są świadome, że wygrały los na loterii trafiając pod twoja opiekę. I na przykład się gubią :cool3:. Masz wielka determinację i poczucie misji - mało jest takich ludzi. Zagadka, jak dajesz radę i się nie załamujesz. Poniewaz mam tylko jednego, bardzo grzecznego psa z dogomanii i dwa koty, to co miesiąc na Janka [FONT=Times New Roman][FONT=Verdana][SIZE=1]50 zł przeleję. Wiem, że to kropla w morzu. Głaski dla wszystkich zwierzaczków. [/SIZE][/FONT] [/FONT]
  10. Przekierowuję moją deklarację ( 50 zł/m-c) wpłat dla Lodówci ['] na któreś piesiątko z tego wątku. Gdyby było coś wiadomo o dt, to proszę o namiary.
  11. Jeśli nawet tak musiało być, to strasznie żal, że umarła w schronisku :shake:.
  12. To ja co miesiąc wpłacę 50 zł na wikt i opierunek Lodzi - poproszę na pw o nr konta.
  13. Pewnie nie można było juz jej pomóc :sad:. Bywa i tak, bardzo współczuję.
  14. Zachowanie psa nie koniecznie musi wynikać z jego traumatycznych przezyć w przeszłości. Piszę to, bo miałam podobne doświadczenia ze spanielem, który od szczenięcia przez 16 lat mieszkał z nami w moim domu rodzinnym. Był to najmądrzejszy pies, z jakim miałam do czynienia. Z tym, że z problemem agresji w stosunku do domowników. Nie były to zachowania tak nasilone, jak u pieska Misi, ale jednak - gryzł każdego, kto chciał wejsć do mojego pokoju - na oślep. Nie daj Boże było go trącić podczas drzemki na dywanie ( żolłty spaniel na żłótym dywanie - to się zdarzało) - wtedy boleśnie i z wściekłościa atakował winną nogę. I tak prawie do końca zycia. Ostatnie lata trochę się uspokoił - być moze wpływ na to miał fakt, iz wyprowadziłam się z domu, a to mnie najczęściej wściekle bronił. Nauczyliśmy się z tym zyć, nie majac pojęcia o behawiorystach, bo jego zalety przewyższały wady. Jednym słowem - niektóre spaniele chyba tak mają. Co nie znaczy, ze nie nalezy pracować nad eliminacją złych zachowań - o ile ma się wiedzę, jak to zrobić. Pozdrawiam serdecznie i zycze powodzenia.
  15. Jeśli w tę sobotę umawiacie się na spacer w południowo - zachodniej części Wrocławia, to chętnie przyjdę - z Pandą, bardzo łagodnym, nieśmiałym pieskiem (MOIM wreszcie) !!!!!!!
  16. Tak, fajnie, że doszedł. A ten maluszek to domyślam się, ten z chorymi łapkami ? Co z nim ?
  17. Jeśli to Gapa jechała tramwajem "17" w poniedziałek w towarzystwie jasnorudego szczeniaczka zawiniętego w kocyk, to ja ja widziałam !!! Jest bardzo duża, ciemnowłosa i [B]grzeczna jak anioł[/B]. Za to jej opiekunka wyglądała na ostrą :evil_lol:- z miejsca objechała starsza panią, której nie podobał się zapach psicy (wyczuwalny). Pod taką opieką Gapcia nie musi sie niczego bać ( chciałam napisać - włos jej z grzbietu nie spadnie, ale w tym wypadku to byłoby niefortunne określenie)!
×
×
  • Create New...