Jump to content
Dogomania

ewtos

Members
  • Posts

    1864
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by ewtos

  1. Apetyt Liwi zmusił mnie do zmiany miski na większą, biała pozostała na wodę [IMG]http://i53.tinypic.com/9tzybc.jpg[/IMG] Dziś mi nic nie zostawiłeś ? [IMG]http://i56.tinypic.com/256qzk2.jpg[/IMG] A tym wyczynem, nasza ubogo- zębna Liwia zaskoczyła wszystkich domowników:evil_lol: [IMG]http://i56.tinypic.com/wcjsqr.jpg[/IMG]
  2. [quote name='Anula']I jak!Liwia ze smakiem spałaszowała Dehinel Plus czy wet zalecił coś innego?[/QUOTE] Dopisałam info do wcześniejszego swojego posta . oczywiście,że ze smakiem bo Liwia wszystko zjada ze smakiem :lol:.Dostała Dolpac.
  3. Ok , wracając do domu kupię tabletki i na obiadek podam. Coś do kontenerka też znajdę. [B]Anula-[/B] byłam u wet-a i akurat Dehinela Plus nie ma . Ale polecił Dolpac , dziś dostała jedną tabletkę a Ty podasz za 10 dni kolejną . Zapakuję z resztą rzeczy no i zostanie jeszcze ostatnia dawka Stomorgylu (na dziąsła) .Wet wystawił jej książeczkę zdrowia i zrobił adnotacje co kiedy podano, kiedy sterylizacja była i porządkowanie pysia. Jutro podejdę jeszcze z sunią ale na zdjęcie szwów może być za wcześnie.
  4. [quote name='Anula'].............tylko teraz aby pieski szczęśliwie dojechały do domów.[/QUOTE] Czy masz kontakt z kimś ,kto wie czym Liwia była odrobaczana i czy 2x, może trzeba powtórzyć ,bo dziś były robaki. Dziś też po raz pierwszy od czasu przyjazdu jechała samochodem. Jest bardzo ciekawska , wspina się do okien , wędruje,przeciska się do kierowcy.To zupełnie inny pies, minął stres i skończyły się zabiegi. Również dziś oszczekała sąsiada:evil_lol:, to był jej pierwszy dźwiękowy sygnał odkąd ją zobaczyłam. Może jakiś transporter można by pożyczyć? na pewno było by bezpieczniej. P.S Na dogo do 16 ,będę z doskoku.
  5. [quote name='Anula']A tą suchą karmę Purina Proplan kupujesz w sklepie czy u weta.Bo jak Liwia je chętnie tą karmę to i ja muszę zaopatrzyć się w tą karmę.Ja kupuję u weta Royal Canin drobną i nie wiem czy będzie jadła.A Liwia jest wygłodzona każdy pies po schronisku tak reaguje.Niech malutka je nie żałuj jej bo schroniskowe jedzenie jest koszmarne no i pchły,które wykańczają psy.[/QUOTE] Liwia je wszystko chętnie i dobrze trawi. Purinę kupuję przez internet , dam Ci tyle,żeby Liwia miała na tydzień , przez ten czas stopniowo możesz wprowadzić nową karmę, choć wygląda na to,że sunia nie ma wrażliwego żołądka ale tak w/g zasady wprowadzania zmian żywieniowych. Jedzenie jej trochę wydzielam, bo faktycznie robi wrażenie,że chce się najeść na zapas. Nie chciałabym,żeby coś jej zaszkodziło. W sumie je dopiero od niedzieli rano, więc jednorazowo mało ale 3 razy dziennie. Trzeba ja podtuczyć ale powolutku. Dzisiaj sunie zakropiłam advantixem -jest więc na 4 tygodnie zabezpieczona przeciw kleszczom i pchłom. Najbliższa kąpiel w/g ulotki po tygodniu od zakropienia.
  6. [quote name='Anula']Jeszcze taką jedną fotkę wynalazłam co mnie zauroczyły Liwii rzęsy-chyba,że się mylę co do jej rzęs [URL]http://img841.imageshack.us/img841/8100/dsc03428z.jpg[/URL] [/QUOTE] Sorki,że tak późno piszę , miałam gości. Tak, ma długie rzęsy szczególnie czarne w zewnętrznych kącikach oczu i ciemne włoski wokół oczu . Taki mocniejszy, wieczorowy makijaż :lol: [quote name='Anula']Ewuś! Jak moja maleńka Liwia się czuje![/QUOTE] Jest wszystko naprawdę więcej niż dobrze,po porannym pierwszym posiłku ( 5 łyżek stołowych zmiksowanej zupy)poszła spać na 2 godzinki tzn. leżała, spała , kombinowała przy ranie. Około 12 przyszła do kuchni, wodą nie była już zainteresowana, mój Tosiek kończył swoje śniadanie, Liwia czekała ,wyraźnie głodna. Dałam jej odrobinę Cezara(wilgotna karma ) i nie zdążyłam dobrze wymieszać tabletki jak wszystko zjadła. Znalazła na podłodze granulki jego karmy Purina Proplan i zjadła. (Wet mówił,że będzie mogła jeść suchą karmę ale nie 2 dni po takim zabiegu:crazyeye:. Prawdę mówiąc to moja wyobraźnia tego nie obejmowała ale jak wet mówi - to wie.) Bałam się jej dawać więcej ale ona nie odpuszczała , Tosiek wyszedł z kuchni a ta mała cwaniara przyczaiła się i zjadła resztkę jego suchej karmy, z jego miski. Więc na kolację podałam jej Purinę , jedna chwila nie minęła jak zjadła:lol:. Dla uwiarygodnienia Najpierw swoje -dietetyczne papki [IMG]http://i55.tinypic.com/2ldunir.jpg[/IMG] Potem Tośka [IMG]http://i52.tinypic.com/1196yxe.jpg[/IMG] [IMG]http://i51.tinypic.com/vg4xt2.jpg[/IMG] Pomimo jej nieograniczonych możliwości , namaczam suchą karmę . Ponoć wilgotne po sterylkach(że o usuniętych żębach nie wspomnę:lol:)przez 2-3 dni, lepsze.
  7. [quote name='magenka1'].................. a Lwia w śpioszkach wygląda bosko :)[/QUOTE] W body, w body proszę cioteczki, śpiochy - to brzmi dziecinnie a przecież to dojrzała "kobitka" :lol:.
  8. [quote name='Anula']Ale cudownie Liwia zaczęła jeść.Będzie dobrze!A szew po zabiegu rzeczywiście minimalny sądziłam,że będzie większy.Ewuś pisałam wyżej zapytanie ale może przeoczyłaś.Czy Liwia ma założoną książeczkę i wpis o sterylce,ząbkach,czipie i szczepieniach.Jeśli nie to bardzo Cię proszę o założenie jej książeczki bo będzie łatwiej weterynarzowi to wszystko uzupełnić u Was...................[/QUOTE] Faktycznie Twój też przeoczyłam, pewnie przez te wczorajsze emocje. Nie mam książeczki zdrowia , z dokumentów mam tylko kartkę( luźną) od p. Sylwii ze szczepieniem przeciwko wściekliźnie. Całość dokumentów ma p. Sylwia ale chyba dotyczących adopcji, dopytam jak nie będzie miała to Dr. Tworkowski wystawi, albo zrobi wpis. A z tabletką coś pokombinuję bałam się ją zrazić albo zepsuć smak pierwszego posiłku .:lol:
  9. [quote name='magenka1']może ją skrzykawką nakarmić, ona praktycznie nie jadła od czwartku już, a na dziosełka Asia mi podpowiedziała , że jakaś maść jest sachol[/QUOTE] Przeoczyłam Twój wpis, wet powiedział,żeby dziś dać jej spokój. Po zastrzyku przeciwbólowym troszkę ożyła, teraz dalej śpi. Wypiła naprawdę dużo wody a to najważniejsze.Jutro będę próbowała ją karmić , mam zmiksowaną zupkę z kurczakiem . Na dziąsła dostała specjalny lek STOMORGYL . Mam podawać pól tabletki o śrenicy 50gr , więc też muszę coś pokombinować. DZIŚ RANO , PO PO SPACERZE SUNIA ZJADŁA PIERWSZY POSIŁEK (zupkę j.w) :sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb:
  10. Brzuszek tuż po zabiegu [IMG]http://i53.tinypic.com/o5q36g.jpg[/IMG] i po 24 godzinach [IMG]http://i51.tinypic.com/idbwxi.jpg[/IMG] kołnierz w pełni chroni ranę przed wylizywaniem ale nie chroni przed drapaniem,więc zrobiłam jej koszulkę z niemowlęcego body i sznurowadła [IMG]http://i56.tinypic.com/2nspya.jpg[/IMG]
  11. [quote name='Anula']Ewuś dzięki za wiadomości bo chyba każda Cioteczka siedziała jak na szpilkach.Bardzo dziękuję za troskliwą opiekę nad Liwią.Jesteś kochana![/QUOTE] Normalne :lol:, jak się powiedziało "A" to trzeba przelecieć do końca alfabetu.. Ja tu śpieszę Wam powiedzieć ,że jest ok a sunia zaczęła wylizywanki ,ale taką ją wolę, niech już lepiej kombinuje niż przez 6 godzin ma nie podnosić głowy. Zrobiłam fotkę szwów ,bo ją nakryłam jak się lizała i pokazała brzusio- sterylka majstersztyk (wstawię jak zaśnie , bo chyba lek zaczyna działać i trochę ruszyła ). Naprawdę cudnie to wygląda. Gdyby nie zęby to pewnie byłoby łatwiej jej zdrowieć.
  12. Wróciłam , jest ok. Liwia ma o 5 kresek podwyższoną temperaturę (w/g wet-a ma prawo po takich zabiegach),w pysiu pachnie wanilią :lol:,jest bardzo słabiutka (też ma prawo), tylko mnie zaniepokoiła ta ogromna różnica w zachowaniu między rankiem a od godz 13. A kiedy zapięłam jej smycz a ona nie podniosła nawet łepka to już byłam spanikowana przestraszyła mnie , a ja Was za co przepraszam. No jestem panikarą , perspektywa wizyty dopiero jutro wieczorem wydała mi się wiecznością, więc pognałam. P.S sunia dostała środek przeciwbólowy. Anula- dopytałam , szwy do zdjęcia , jak będzie ok, to w przyszłą niedzielę wieczorem pójdę na zdjęcie. A w poniedziałek na wyjazd będzie na pewno ok.
  13. Ja to wszystko wiem , ale jak przyjdzie stanąć oko w oko z problemem to jestem cała po........ Już dzwoniłam do wet-a , bo jutro będzie w lecznicy dopiero od 16-20, to ja nie wytrzymam, musi mi dziś powiedzieć ,że jest dobrze więc idę dziś ,po 19 mam być.Mam bardzo blisko, może dostanie coś przeciwbólowego.
  14. [quote name='Anula']A może będzie z ręki jadła.Ja swojego tymczasowiczka Misia jak miał kołnierz założony trzymałam miskę w ręku podniesioną i tak jakoś jadł ale przyznam,że te dwa tygodnie w kołnierzu to były koszmarne dla psa tak i dla mnie. Wiesz ona ma jedną ranę w buzi.Nie chciałam bym mieć tyle też na raz usuniętych zębów.Może dobrze,że nic nie je tylko pije,bo w te rany by mogło się dostać jedzenie.Wydaje mi się,że pies sam wie jak ma postępować.[/QUOTE] Próbowałam, smarowałam jej pysio zmiksowaną zupą,żeby choć oblizała ale nic. Ona wczoraj po wybudzeniu z narkozy wymiotowała pianą z krwią , wiem że pysio zmasakrowany ale większa część usuniętych to były ledwo trzymające się zęby. Anetek będąc widziała sunie, dziś leży albo śpi, kołnierz jest w ogóle niepotrzebny. Myślę ,że wczoraj musiały jeszcze działać leki przeciwbólowe, teraz jest słabsza niż rano. Kiedy leżała zapięłam jej smycz a ona nawet nie podniosła łepka. Powoli postawiłam ją i poszła . Ze schodów znoszę ją , rano sama wchodziła , teraz nie próbowałam nawet. Na spacerze zrobiła siku i próbuje po raz drugi coś więcej ale bez skutku. Czyli ma jakieś parcie.Trochę piła ale nie tak łapczywie jak rano. Jak tak będzie to podejdziemy do wet-a, moje psy dostawały zawsze coś osłonowo. [quote name='anetek100']ja widziałam dzisija Liwię gdy odbierałam rzeczy na abzare od Marchewa-tak, tak juz odebrałam;) Liwia leżała sobie cichutko, spokojniutko na psiej kanapie, nie chciałam stresowac jej głaskaniem, ale tak jak mowi magenka 1 pycholek tylko calowac..ma smieszne uszka:) sierśc taka dluzsza na nich hehe jak kucyki:)[/QUOTE] I była właśnie taka słaba, w ogóle nie pasuje jej zachowanie w czasie Twojej wizyty i teraz do tego o czym pisałam wcześniej. Wczoraj wieczorem z kołnierzem (tak jak Ci mówiłam i pisałam wyżej )sama wskoczyła na wersalkę.
  15. [quote name='MARCHEWA']..........wszystko zapłaci Towarzystwo. Co do obcinania suni to ja nic nie wiem,Sylwia na pewno jej nie obcinała,być może w schronisku jak dowiedzieli się,że jedzie to ktoś poobcinał jej kołtuny.[/QUOTE] Tak wiem , przy mnie były telefony do pani Sylwii, faktura będzie wysłana w poniedziałek. Na pewno była przygotowywana do odjazdu , nawet środki przeciwpchelne by nie zadziałały ,bo jeszcze teraz minimalne znajduję , szczególnie przy uszach kołtunki. Ma tam tak bardzo jedwabistą sierść, w ogłoszeniach będzie można śmiało pisać w typie Shi tzu albo Lhasa apso, ale to już Anula określi jej typ. Dziś albo jutro anetek odbierze Twoje rzeczy na bazarek,jesteśmy w kontakcie. [quote name='Anula']...................Liwia jakie ma szwy założone?Czy ma przepisany jakiś antybiotyk w związku z sterylką?[/QUOTE] Nie ma antybiotyku żadnego , wet mówił, ze tak małe cięcie tego nie wymaga. Ma tylko jak wyżej pisałam leki na wygojenie dziąseł. Prosiłam o nici rozpuszczalne, ale wet stosuje zwykle, twierdzi,że są lepsze i pewniejsze a zdjąć można wszędzie. Tak gawędziliśmy ja swoje, on swoje ,że dopytam co jej w końcu założył. [quote name='magenka1']jak ja bym wycałowała ten śliczny pyszczek Liwi :) nie mogę na nią się napatrzeć[/QUOTE] Jest ładniutka, ale bardzo zdystansowana,trzeba trochę poczekać bo na razie to albo kąpiele albo zabiegi to i nie ma się z czego cieszyć . Dziś chodzi bez kołnierza w domu, wczoraj z kołnierzem dała radę ułożyć się na wersalce , kombinowała , kombinowała aż postawiła na swoim. Sprytnie też przeciskała się przez wąskie miejsca, nie było takiego z którego by zrezygnowała z powodu kołnierza. Martwi mnie tylko,że nic nie próbuje jeść, jak stała od piątku przy miskach to myślałam,że jest głodna ale nic kompletnie dziś nie chce(podaję papki) za to piłaby całe michy wody .Dobre i to trzeba czekać aż jej się wygoją dziąsła. Dzwoniłam do p. Sylwii,żeby wypytać o jej upodobania,żeby choć te leki jutro jakoś wcisnąć.
  16. Przed wizytą u wet-a Liwia zadomowiła się na dobre i leżała na każdej wersalce:lol: W poszukiwaniu słońca [IMG]http://i55.tinypic.com/dbmrly.jpg[/IMG] [IMG]http://i54.tinypic.com/2aeyuzb.jpg[/IMG] Po zabiegu [IMG]http://i52.tinypic.com/2ywa06u.jpg[/IMG] [IMG]http://i51.tinypic.com/1687bcz.jpg[/IMG] I na Tośkowej kanapie, robi dokładnie to co mój Tosiek lubi najbardziej ...- oglądać siebie, no może jeszcze bardziej lubi jeść [IMG]http://i52.tinypic.com/2r469me.jpg[/IMG]
  17. ..............[B].Koszty do czasu przewozu do Anuli biorę na siebie a bazarki myślę, powinny pójść na ostateczny dom tymczasowy. [/B] Muszę sprostować swój wcześniejszy post , bo jak poniżej( w powodzie edycji) ,jest niezgodny z prawdą.Dziś za pośrednictwem anetek otrzymałam od Anuli przesyłkę . Raz jeszcze na forum :loveu:- dziękuję.:loveu: Dziś już mi łatwiej mówić i pisać o Liwii (a trudno było się rozstać:-(), bo widzę ją szczęśliwą od pierwszych chwil pobytu u Ciebie.Mówiłam dziś anetek jak się widziałyśmy ,że 14 października (czyli w dniu przyjazdu suni do Ciebie) są imieniny Liwii :lol:, to najpiękniejszy prezent jaki można było jej zrobić.
  18. [quote name='magenka1']i jak tam Liwia? bo ja już słyszałam kilka informacji o jej ząbkach ?[/QUOTE] Tak wszystko w porządku. Liwia wybudzona, trochę wymiotowała ale wszystko w normie.Pokiwała się wstała i zaczęła lizać rankę, byłam pewna,że tym to się zajmie jak rana zacznie się goić a nie natychmiast:roll:. Dostałam 2 kołnierze żeby dopasować i na gwałt musiałam montować (pan doktor też zapewniał ,że dziś to nie będzie potrzebne:lol:). Myślałam,że może na noc ,( bo u nas to jeszcze nie noc) albo jak wyjdę z domu będę go zakładać.Ale jest potrzeba , by miała go już i bez przerwy. Liwia to sunia , która wie czego chce i do tego dąży.W kołnierzu już powolutku chodzi po domu. Myślałam,że jest niższa i nie da rady ale jest ok. Zęby były fatalne , braki z przodu to skutek paradontozy , zęby po prostu wypadły. Być może ,że nigdy nie były czyszczone. Chwiejące się zostały usunięte, od niedzieli ma dostawać przez tydzień- Stomorgyl(tabletki) na wygojenie dziąseł. Zostanie też zakropiona advantixem od kleszczy ale to dopiero na 3 dzień od kąpieli. P.S A wiecie ,że ten pies jeszcze nigdy nie szczeknął ani nie piszczał. Nawet teraz , przecież musi ją boleć. Jest taka pogodzona z losem .
  19. [quote name='Anula']No i ja przygoniłam na do Liwi.Liwia była obcinana czy też nie bo wydaje mi się,że ma jakiś krutki włos niż na fotkach ze Schroniska.[/QUOTE] Tak na pewno w schronie musiała być, bo duża różnica w fotkach. Zastanawiałam się w jakim typie rasy może być ta sunia(po strzyżeniu ) i myślę ,że ona jest w typie Dandie dinmont teriera ( przynajmniej z mojej encyklopedii psów;)). [URL]http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/6/63/Dandie_Dinmont_Terrier_600.jpg/250px-Dandie_Dinmont_Terrier_600.jpg[/URL] Tylko czuprynę podtapirować:lol:. magenka- o ząbki zapytam , bo nie pasują do całości, sunia jest bardzo żywotna , szybka , narzuca kierunek marszruty bardzo zdecydowanie, max asertywności.
  20. Noc minęła bardzo spokojnie , w ogóle jakby nie było psa. Jeszcze nie słyszałam jej szczekania, piszczenia. Dziś mruknęła jeden raz przy pustych miskach rezydenta. Jest zainteresowana bardzo jedzeniem ale obowiązuje głodówka. W domu rozłożyłam podkład na noc, nie używała. Załatwiła się o 8 na spacerze (tylko siusiu 1 raz, za to wyraziście). Jest chudziutka, długutka:evil_lol:, była odpchlona w schronisku , miała w sierści wyraźne ślady pchlich odchodów. Do usunięcia kleszcz na szyi(wbity głęboko , przyschnięty) , ale powolutku dojdziemy i do tego. Choć nie powinno się kąpać w dzień przywozu ze schroniska, bo ..... itd. ale w związku z zabiegiem to było konieczne. Następna okazja byłaby za min 10-14 dni.No i z tego powodu przyjechała dzień wcześniej. Przysypiała trochę przed kąpielą i nie miała już na nic ochoty( były już późne godziny nocne) więc jak zobaczyła mnie w rękawiczkach klapnęła resztkami zębów , warknęła. Odniosłam wrażenie,że chce mi powiedzieć - kobieto nie przesadzaj z tymi rękawiczkami:evil_lol: jak je zdjęłam było ok. Fotorelacja ze SPA [IMG]http://i52.tinypic.com/34ybo5f.jpg[/IMG] [IMG]http://i56.tinypic.com/2s6x9v7.jpg[/IMG] [IMG]http://i56.tinypic.com/z00si.jpg[/IMG] [IMG]http://i54.tinypic.com/24c8nqh.jpg[/IMG] [IMG]http://i56.tinypic.com/2urpe29.jpg[/IMG]
  21. [quote name='magenka1']a czy możemy liczyć na jakieś fotki Liwi? :)[/QUOTE] Oczywiście:lol: , Pierwsze chwile w domu [IMG]http://i55.tinypic.com/2urtpgn.jpg[/IMG] [IMG]http://i53.tinypic.com/16gis7l.jpg[/IMG] Jakość jak widać ale obustronne emocje były :razz: , tło też zbędne ale chodzi mi o pokazanie stanu zębów. [IMG]http://i56.tinypic.com/2645rux.jpg[/IMG] [IMG]http://i54.tinypic.com/6tpzpt.jpg[/IMG]
  22. [quote name='magenka1'][B]nie wiem ile z tego prawdy[/B] ale słyszałam , że już Liwia poza schronem :)[/QUOTE] [B]:lol: 100%, [/B]Liwia jest po wieczornym spacerze, odpoczywa. Dziś dostanie już tylko wodę (jest po kolacji schroniskowej),a jutro o 18 meldujemy się w lecznicy. Podróż 47 km(okropnie krętą drogą Szczytno -Olsztyn) przebiegła bardzo dobrze, bez jakichkolwiek problemów lokomocyjnych.Pani Sylwia też mówiła,że nie było żadnego problemu z transportem do szczytnowskiego schroniska (90 km). W tej sytuacji myślę ,że nie ma potrzeby w przyszłości podawać czegokolwiek np. aviomarinu. Sunia jest bardzo spokojna, ale to pierwsze minuty w domu. Mój Tosiek przyjął ją może nie serdecznie ale bardzo poprawnie :lol:. Przed nami jeszcze wieczorna kąpiel. P.S Mam fanty od Marchewy na bazarek , i tu prośba do Anetek, bo ja w tym to kiepska jestem (żeby nie napisać beznadziejna).
  23. [quote name='magenka1']napisałam smsa do Marchewy o nr do Sylwii bo ja nie posiadam , też bym wolała, żeby była wykąpana[/QUOTE] Mam kontakt z Sylwią i zrobimy wszystko, żeby tak było:lol:. Dziękuję za telefon.
×
×
  • Create New...