Jump to content
Dogomania

Upiór

Members
  • Posts

    887
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Upiór

  1. [quote name='Psiurka99']Jeżeli wezmę 2-miesięcznego psiaka to mogę mu już zrobić szczepienie przeciw wściekliźnie i inne szczepienia, które potrzebne są do przejazdu za granice państwa należącego do UNI ?[/QUOTE] to wszystko zalezy... przede wszystkim od tego gdzie będziesz kupowala pieska, ile wyczytalam to chcesz z normalnej, dobrej hodowli, za to jestes zuch :lol: ale z tamtąd najczęsciej dobry hodowca oddaje gdzies juz 2,5 - 3 mies. psiaka. I jeszcze zalezy kto kiedy szczepia, bo mozna to robic nie w jeden sposob, mozna szczepic pierwsza szczepionka w 6 tyg., a druga 8 tyg., mozna pierwsza w 8 tyg., druga w 12 tyg. Więc będziesz patrzyla wedlug konkretnego przypadka, bywa, ze hodowcy oddają pieska do nowego domu tylko z jedną szczepionką, a drugą musi nowy gospodarz sam zrobic, ale najczęsciej juz oddają po dwoch szczepionkach, więc policzysz sobie dni i juz, zapytasz ile robiono szczepionek, kiedy, zresztą dostaniesz i paszport pieska, tam będzie napisane. A teraz nie masz jeszcze czym zamartwiac się ;)
  2. madziasto, dzięki za odpowiedz, przeciez moglam sama domyslec się, ze teraz produkują jakosciowe rzeczy :oops: :lol: moze kiedys kupię to dla Jeannie jak będę zamawiala kosmetyki ze sklepow internetowych, moze kiedys przyda się... bo tak to ona malo na co reaguje na ulicy, tylko wciąz biega, cos wącha, nie ma czasu na zabawy :lol: ale myslę, jak pojedziemy gdzies nad jezioro i będziemy tam dluzej, jak oswoi się z otoczeniem i nie będzie dla niej wszystko juz az tak ciekawo, to moze i frisbee pogoni, lub jescze widzialam są bumerangi dla pieskow :lol: tez muszą byc fajne
  3. [quote name='Psiurka99']Hm.. czyli co mam napisać do każdego hodowcy swoją biografię i że będe sie dobrze zajmowac pieskiem a potem pytać o cenę tak ?? :-?[/QUOTE] tak... przeciez mozna obmyslec i napisac jeden tekst w Wordzie, i potem wszystkim ten sam wlozyc ;) i jeszcze jedno... jakby ty bylabys hodowczynią, czy najpierw chodzilo ci o cenę za pieska, czy do kogo on trafi, i czy będzie szczęsliwy? dobry hodowca nawet bierze pod uwagę gdzie ty mieszkasz: miasto/wies, mieszkanie/dom, jaką masz rodzinę: dorosle dzieci/zero dzieci/3 male dzieci... i wedlug tych kryterii wybiera komu sprzedawac pieska, o komu nie... no jasne, jak ma popyt, jak ma z kogo wybierac...
  4. madziasto, super zdjęcia (jak zwyle) :cool1: my tez mamy nowe w albumie, komu ciekawo - zapraszamy, album jest zawsze do chętnych otwarty, password napisany, mozna komentowac :lol: madziasto, powiedz mi, z jakiego materialu są te frisbees, ja czytam opisay w sklepach internetowych po angielsku i do konca ni jak nie rozumiem czy one są miękciutkie, czy plastykowe... :-?
  5. [quote name='Psiurka99']Nie wiem patrzyłam kiedyś na internecie ogólnie bo chciałam wiedzieć cenę. Znalazłam ostatnio taką jedną hodowle "Silver Angel" blisko mojego miejsca zamieszkania w Polsce. Napisałam do tej pani e-maila ile u niej kosztuje pies szczenię, ale odpowiedzi jeszcze nie dostałam. :mad: Mam nadzieję, że nie bardzooo duużo. :][/QUOTE] ode mnie tez by nie dostalas odpowiedzi :eviltong: nie tak się pyta... o cenę to ty musisz zapytac najpozniej, najpierw musisz przedstawic się, opisac o sobie, o swojej rodzinie, potem interesowac się rodzicami szczeniakow, wtedy samymi szczeniaczkami, a tylko wtedy ceną :cool3:
  6. [quote name='Psiurka99']tj. w temacie. Chciała bym kupić Yorka (szczeniaka) gdzieś w lipcu. I tu moje pytanie: Czy w ciągu jednego miesiąca zdąże załatwić wszystko, żeby piesek mógł wyjechać za granice ?? I w jakim wieku musi być ??[/QUOTE] smoze jak skonczy się tak zwanna kwarantanna, tzn. jak po ostatniej puppy szczepionce przejdzie 10 - 14 dni
  7. jakie slodziutkie, boskie no :loveu:
  8. [quote name='dzajf']ok cichutko tutaj, wiec wracajac do tematu: moj dżajf prawie 7 miesiecy ( 13 maja) dzis wymierzony mysle ze dokladnie: wys w klebie 23, dlugosc 25cm, waga bagatela 3,2 kg:P troszke przytyl po kastracji :) raczej zwolnij tempo przyrostu wagi:)[/QUOTE] jaki on kompaktyczny, fajnie :lol: Ineczka tez zuszka, tak i dalej :lol:
  9. [quote name='chemicalo']Nie, jeszcze nigdy. Już wiem jak zrobię. Poproszę fryzjerkę, żeby zostawiła, a jak mi się nie będzie podobało to potem obetniemy.[/QUOTE] zostaw, on ma dosc duze uszy, potem mozesz zalowac, a kitka optycznie ich mniejsza ;)
  10. [quote name='ktrebor']Żyjąc w permanentnym braku zaufania do świata zewnętrznego można się dorobić manii prześladowczej. Od tego są zewnętrzne systemy certyfikujące, organizacje rządowe i pozarządowe które zajmują się systematyczną weryfikacją produktów (nie tylko karm dla zwierząt, ale i milionów innych rzeczy). [/QUOTE] a jesli tak, co czy wtedy naturalne mięso nie ma przewagi? no ma :lol: to nie mnie to musisz mowic, bo ja to wiem, ale są tu sceptycy, sam widzisz ;)
  11. Upiór

    Barf

    [quote name='Chefrenek']No i tu się pojawia pytanie czy przypadkiem producenci środków homeopatycznych nie chcą zarobić[/QUOTE] zarobic chce kazdy, ale wiadomo co to jest lek, a co to jest homeopatyczny witamin czy ziolko, no nie? ;) ktorego lepiej wybierac? jak jest male klopoty, to rzeczywiste, ze tylko homeopatię, no a jak juz duze, to najlepiej i to, i owo... ale zwykly lekarz nam będzie twierdzil, ze tylko lek... a dlaczego? bo u nich brak kompetencji, o niczym poza tym czego ich uczono nie interesują się lub jeszcze jedna sprawa, im zalezy nie na dobroci, zdrowiu ludzi, a na ilosc pacientow... więc pewnie wtedy oni odradzają homeopatii :roll:
  12. Upiór

    Barf

    homeopaci są w ogole przeciwni szczepieniu, uwazają, ze to psu czy kotu zupelnie nie potrzebne :shake:
  13. Upiór

    Barf

    [quote name='Charly']tez nie wiem:shake:. Podrozuje z moim psem pociagiem i tez nie mam wyboru. wiem ze w Stanach teraz szczepia co 3 lata i nikt nie oczekuje szczepienia corocznego. Jak to w ogole jest? czy w Polsce istnieje nakaz szczepienia co rok? czy to ktos kontroluje albo moze skontrolowac? Naprawde sie nie orientuje...:oops: czy tylko w pociagach itd?[/QUOTE] no bo tam większosc szczepia NOBIVAC Rabies, ktore wazne 3 lata :lol: to dobra, znana wakcyna, ja tez taką szczepila, u nas są takie... proponowali jakąs inną, ale zapytalma, czy nie mają NOBIVAC i mieli... jasne, teraz mi to nie na rękę, moze ta druga wakcyna bylaby wazna tylko rok sama po sobie, i nie byloby teraz problemu z lotami, podrozami... no ale stalo się, poszczepilam mocną wakcyną, więc mowię, odxeruję sobie paier i będę wszystkim go pod nosem pokazywala, a czy to pomoze, to zobaczymy... a wy nie bojcie się o wakcyny, tylko popatrzcie w paszport swego psa, moze on szczepiony u was jedznoroczną wakcyną, to w czym pbroblem? a jak NOBIVACiem, to walczcie o swego psa, mowcie, ze wakcyna jest jeszcze wazna, nie pozwolcie nikomu szczepic po roku, jak trzeba po 3 :roll:
  14. Upiór

    Barf

    [quote name='WŁADCZYNI']Charly a wiesz jak przeskoczyć szczepionki na wscieklizne rok w rok? Bo ja pomyslu nie mam a chętnie bym to robiła co dwa- trzy lata, zwłaszcza że mój pies nie ma gdzie się zarazić praktycznie a sam nie wyprodukuje sobie wścieklizny.[/QUOTE] moj pies szczepiony na NOBIVAC, na ich oficjalnej stronie napisane, ze waznosc 3 lata, więc ja to sobie odxeruje i będę miala, jak pojdę do weta 9i tylko do znajomego), to porposzę o wpis, ze pies jest zdrowy i ze szczepieniami, ktore jeszcze są wazne :roll: sądzę, ze wszystko będzie dobrze i smozemy polecic za granicę, jak pojedziemy autem, to nic nie boję się, nikt tam nie będzie sprawdzal... a jesli chodzi o loty samolotami, to z forum na Litwię znam osobę, ktora tam pracuje i pomoze tez, tak obiecala, tylko trza ladnie prosic ;)
  15. Upiór

    Barf

    [quote name='Charly']Sa badania ktore wykazuje, ze psy wykazuje przeciwciala przeciw wsciekliznie przez niemalze cale swoje zycie po jednej tylko szczepionce. Ale. To jest miliardowy buisness. [/QUOTE] tak, tez o tym czytalam i chętnie w ogole nie szczepilabym od wscieklizna, przeciez pies mi nie wscieknie sam po sobie, a wątpię, zeby go jakis lis ugryzlby... ale, u nas są durne przepisy... co za durny swiat... :-( przeciez bez tej szczepionki nigdzie z kraju nie wyjedziemy... a psa zostawic tez nikomu nie zamierzam, bo tez ktos potem szkodę jej zrobi, jak nie szczepionką, to czyms innym, nie ufam po prostu, nikt tak nie zaopiekuje się jak ja :shake:
  16. Upiór

    Barf

    [quote name='Chefrenek']Frontline itp nie leczy tylko chroni a to jest różnica. Poza tym trzeba przyjąć, że pewien odsetek psów zakraplanych źle reaguje na składniki tych środków np. z powodu alergii. [/QUOTE] wiem, ze nie leczy, a chroni... ale on więcej na nic nie jest uczulony, on je rozne jedzenie: i suche, i konserwy, i kotlety, schaby, zupki, czasami lody dostaje... oni tam myslą, ze pies sam wie, co on potrzebuje, i dają mu wszystko :shake: to ich sprawa... ale mowię, on poki co jest zdrowy... tylko, jak podają tabletkę od robakow, czy przychodzi czas na Frontline lub na szczepienie, to biedak wtedy męczy się... przeciez tu rozne srodki wchodzą w szczepienie, Frontline, tabletki... przeciez nie te same, a reaguje tak samo, znaczy tam jest swinstwa... zabiwa robali, ale szkodzi tez psu, zaszczepia psa, niby go chroni, ale tez szkodzi, niby tez chroni od kleszczy, pschel, alez tez szkodzi... dla mnie to jest straszne, dlatego szukam alternatywy, to proste :roll:
  17. Upiór

    Barf

    [quote name='Charly']a ja myslalam ze przez kleszcza, bo kleszcz wypila cala krew.Nie? cos takiego;) wiem co doradzaja weci, wiem kto na tym zarabia. Czytam statystyki tych padajacych jak muchy psow od krwiozerczych kleszczy i smiac mi sie chce. Jak mozna na strachu kase zarabiac i szkodzic psom. Tak samo jak denne szczepionki na wscieklizne rok w rok. Powodujace paralize, spiaczki, alergie i inne czesto problemy zdrowotne u psow. Ze juz nie wspomne o dwukrotnym odrabaczaniu zdrowych szczeniat. Jakze wskazanym i odpowiedzialnym. niszczacym wlasnie sie ksztaltujacy mlodziutki uklad odpornosciowy i kompletnie wymiatajacym flore bakteryjna. Kazdy sobie rzepke skrobie. Kosztem psa tak czy tak. Ale nie przedstawiajmy akademickiego zdania jako non plus ultra. Dla mnie nie jest. Juz dawno[/QUOTE] babeszjoza to prawdziwa i powazna choroba, ja nie sądzę, ze w forum kto pisze i mowi, ze jego pies przechorowal lub zmarl, to ten klamie, fakt ze nie... ale mimo tego, ja nie będę podawala psu swinstwa, bo ja wierzę w los i w to, co ty sam do niego wnosisz, co dla siebie, czy bliskich robisz... ja wierzę, ze mojemu psu będzie wszystko dobrze, a jak on nigdy nie zlapie kleszczu, od ktorego zachoruje? i potem ten moj pies pewnego dnia zrobi się stary i jak zacznie mi chorowac od tych wszystkich preparatow, wtedy dopiero będę plakac... za szczepionki... wiem, to straszne, pewien wet nam napisal, zeby przeszlismy po roku na kolejne szczepienie, ja w necie, w oficjalnej stronie tej wakcyny poczytalam, ze ona jest wazna 3 lata :crazyeye: jak wam to??? a jakby nie poczytalabym? :-( przedawkowalabym tej wakcyny... Boze, przeciez weci są uczone dosc powierzchniowo, oni tam nie analizują kazdego preparatu, ktory jest na rynku, oni tylko znają do czego on sluzy, ale na pewno nie wszystko o nim... kiedys byly szczepienia co rok, to oni i myslą, ze kazda wakcyna szczepi się co rok :roll: jeszcze my gospodarzy musimy uczyc wetow, musimy sami wszystkim interesowac się, bo wet ma malo na to czasu, a jego nauka bardzo prędko starzeje się...
  18. Upiór

    Barf

    Chefrenek, ale moja znajoma weterynarka tez tych preparatow nie poleca :shake: ona jest z tych osob, co mowią prawdę... ona przyznaje, ze jak ktos leczy psa lekami, to szkodzi np. wątrobię, nerkom... ale fakt, jak czlowiek nie widzi innych mozliwoaci, to leczy... tak i z tym preparatam, on nie jest niewinny i on nie jest godny polecenia, tylko jak ktos bardzo się boi i nie zna innych sposobow, to tak, wtedy go kupują plus do tego... moja znajoma ma yorka mikrusa 1,5 kg... z papierami... tak to on jest naprawdę zdrowy, ale jak mu podają leki przeciw robakom czy ten sam Frontline lub Adwantix, on parę dni strasznie zle się czuje... jednak cos w tym jest, ze tak zle to przenosi, no bo pies malutki i to wszystko mocniej widocznie na nim dziala, no ale dlaczego? dlatego, ze to nie są niewinne preperaty
  19. Upiór

    Barf

    [quote name='Charly']myslisz ze taki zabek raz w tygodniu (starty i w jedzeniu) starczy przeciwko kleszczom? Jesli tak, to wchodze w to[/QUOTE] wiesz, ja naprawdę nie wiem... na Litwię byla dosc ciepla zima, i te brudasy kleszcze nie wymarzly i ich strasznie duzo :-( my z Jeannie nie idziemy do lasu od samego ocieplenia... chodzimy tylko w boiskach, na chodnikach i na malej trawce wokol domu... chociaz bylismy na wsi i bardzo duzo i dlugo chodzilismy po trwace, w lasku i nic... (tfu, tfu, tfu), więc nie wiem, moze i pomaga :lol: robakow to juz 1,5 roku nie ma moja sunia, a wczesniej parę razy miala kiedy byla na suchym i nie dostawala czosnku... a, i nie napisalam, ze więcej nic nie robię, nie nosi zadnej obrozy na szyjce, i zadnych tam Frontline czy innych preparatow nie stosuję, uwazam, ze to szkodzi... jezeli blokuje juz wsączony kleszcz i jego zabiwa, zeby on nie mogl puscic jadu, to jak on dziala? znaczy ten preparat sam wsącza się do psa krwi??? ja innego wyjasnienia nie mam, no bo przeciez nie kąpamy calego psa w Frontlinie, tylko na kark kroplujemy, a kleszcz moze wsączyc się i do ucha np. ...
  20. NOBIVAC jest bardzo dobra wakcyna i dlugotrwala, sluchaj weta :lol: potem zaszczepisz po roku na Lepto i Rabies i wtedy będzies mogla tylko na Lepto po 2 lat i na Rabie po 3 lat, bo taka jest waznosc tych wakcyn.
  21. Upiór

    Barf

    [quote name='Charly']dzieki za te informacje. Nawet nie wiedzialam ze sa naturalne srodki przeciwkleszczowe. No...bo nie bede go czosnkiem smarowac:evil_lol:[/QUOTE] smarowac i nie trzeba, trza dac zjesc ;)
  22. Upiór

    Barf

    [quote name='UTAAP'] Tylko teraz kwestia jak ich cialo radzi sobie z tym gotowanym ryzem czy kasza - jakos sobie w wiekszosci poradzi, a i zoladek wypchany wiec nawet glodu nie czuc, ale organizm musi wlozyc wiecej pracy zeby to przetworzyc. [/QUOTE] ale wiesz, moja te kaszki trawi doskonale, nigdy bąkow po niej nie bylo, moze ze rasa dekoratywna - york ;) więc ja daję bez obawy, myslę, ze czuję swego psa i nie robię mu szkody
  23. no i ladne psy, milo popatrzec, na Litwię jakby nie bylo smutno przyznac dominują kurduple-karliczki :shake: rzadko na wystawach zobaczysz porządne yoraski, chyba tylko gdzies w większych miastach, a do malych lepiej nawet nie jechac...
  24. Upiór

    Barf

    [quote name='Chefrenek']Człowiek, to pojęcie względne.:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Mięsożercami to byli raczej praludzie, poza tym jedli korzonki, być może jakieś owoce. Dopiero homo sapiens sapiens zaczęli uprawiać zboże. Sorry za ten pseudo naukowy wywód ale nie mogłam po prostu.:evil_lol::evil_lol::evil_lol: ps. krupy to chyba kości?[/QUOTE] a nie mowicie krupa/krupy? :-o sorry wtedy, mialam na mysli kaszy rozne, zgotowany ryz np.
  25. Upiór

    Barf

    [quote name='UTAAP']Tak sobie czytam posty od jakiegos czasu i: Dlaczego niektorzy z was podaja lub sugeruja ze czescia barfu jest podawanie zboz lub prepraratow witaminowych? Przeciez psy(wilki) naturalnie nie jadlyby zboza, chyba ze z zoladka zabitej ofiary a takie sa juz czesciowo nadtrawione. [/QUOTE] a wiesz, jak tak juz glęboko filozofowac o psiskim jedzeniu, to mogę powiedziec tyle, ze kiedys ludzie tez byli prawie tylko mięsozercy, no nie? jak polowali na zwierzęta... przeciez wtedy jeszcze nie potrafili sadzic zboz, ich zdejmowac i piec chleb, czy jesc krupy... moze tam jedli jescze jakies korzenie czy co, ale chlebu i krup nie... rację mowię? to więc kto wie, jezeli wilkom gotowac krupy to moze im tez to posawaloby i zdrowe by byly, kto wie? :lol: przeciez mnostwo ludzi latami karmili swoich psow krupami i mięsem i zyly te pieski... :roll: więc nie wiem czy warto w ogole odmowic im krup? ja dla swojej czasami daję, rzadziej niz mięso, o wiele rzadziej, ale daję, bo ona to i uwielbia
×
×
  • Create New...