Jump to content
Dogomania

Upiór

Members
  • Posts

    887
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Upiór

  1. [quote name='chemicalo'][B]Vici[/B] z tym, że u mojego scoobiego to nie był pęcherz z płynem, tylko bardzo twardy guz. Też wtrastały z niego pojedyncze włoski i bardzo szybko się wycierał. Wczoraj wieczorem leciała z niego krew. Dzisiaj w klinice jeden wet zawołał drugiego i temten drugi powiedział "nowotwór (w tym miejscu wstawił jakąś dziwną nawzę) typowe." 3 wetów go oglądało i każdy powiedział to samo.[/QUOTE] Boze, ale to straszne... sluchajcie, czemu te rasowe pieski sa takie czule? mialam kundelka, to nigdy nawet nie rzygala lub nie miala biegunki, o zadnych guzach mowy nie bylo... chociaz i interesuje sie teraz psim zdrowiem, duzo o tym czytam ale jak znalazlam ten guz nawet nic zlego nie pomyslalam, dziwnie to wygladala guz u pieska, ale okazalo sie ze sama z tym poradzilam i teraz tam wszystko czysto i ok, plyn wyciekl, ja namazalam, obandazowalam i po pare dni wszystko bylo ok jakby nigdy nic... ale teraz jak to wszystko przeczytalam to az strach :crazyeye: nie wiem co mam myslec, czy tam ona podrapala sie w lesie i popadla bakteria, czy tez jakis nowotwor :crazyeye: Boze... mam nadzieje, ze to nie powtorzy sie i wszystkim pieskom zycze zdrowka :loveu:
  2. [quote name='chemicalo']No i już jesteśmy po. Piesek sobie odpoczywa i jeszcze nie za bardzo wie co się dzieje. Na razie jest dobrze. Z gorszych wiadomości to niestety okazal się nowotwór. :-( Mam nadzieję, że zareagowaliśmy wystarczająco szybko i nie będzie żadnych komplikacji. W sobotę rano jedziemy na zmianę opatrunku i dostaniemy antybiotyk, a w piątek za tydzień zdjęcie szwów.[/QUOTE] :crazyeye: ja nic nie rozumiem... nowotwor czyli poczatek raka??? ale na nodze i w takiej formie, u mlodego psa? jak to mozliwe? ja mowie, u Jeannie to wszystko potem wycieklo zolta ciecza, to ma byc rak? ale juz przeszlo iles miesiecy i ona miewa sie dobrze (tfu, tfu, tfu)... to co ja mam myslec? biec robic dla niej badania? kiedy ona zdrowo wyglada, biega jak szalona, gra itp. Mnie to brzmi troche absurdalnie...
  3. [quote name='Visenna']Tak, tylko widzisz - moj psiak ma apetyt. Nie je moze duzo, ale je, nie trzeba specjalnie nad nim stać. Inna sprawa ze z hodowli przywieźlismy go z paskudnym łupiezem- w Zwiazku kynologicznym nam powiedziano ze to prawdopodobnie tzw. łupiez hodowlany, czy inaczej 'wędrujący" - małego chyba swedzi, bo az sie denerwuje jak sie go nie drapie i szczeka. Ja wiem ze Yorki potrafią być pieszczochami,ale Goofie przegina, pcha sie pod rękę zawsze! oprócz tego się drapie, z tego wnioskuję ze jednak go swędzi. W sobote jestesmy umowieni u nowego weta - jakis spec podobno, bo "stara" pani wetka na razie ograniczyła sie do zaaplikowania psu frontline'a i nakazania obserwacji. Ja mysle sobie że on moze chudy jest przez to swędzenie.. w koncu stres związany z tym ze swędzi, moze wpłynąć na wagę pieska.[/QUOTE] jasne, wtedy powodzenia wam!!!
  4. [quote name='Fibi']Chefrenek, ale sie czepiasz. Poniewaz Ladyyork woli najwyrazniej dawac gotowa karme, tak sie przynajmniej domyslamy, to Vici dala przyklad karmy, ktora moze byc lepsza dla pieska od RC, a ze wogole nie jest za karmieniem gotowymi karmami-to sie zupelnie z wczesniejsza wypowiedzia nie klóci. Moderator nie powinien swoja postawa prowokowac innych. Milego dnia![/quote] dokladnie, ciesze sie, ze jest tu takie osoby jak Fibi co patrza objektywnie. Jezeli ktos jst moderatorem, to nie znaczy, ze ten ktos zawsze ma racje i w ogole jest w porzo :lol: [quote name='Visenna']Hmmm..moj mały chudzielec wcale nie chce przytyc na Orijenie.[/quote] no bo nie kazdy na tej karmie przytyje, wszystko jest bardzo indywidualnie, ja mialam na mysli, ze zdarza sie, bywa, u niektorych psow tak jest ze przytyja ;) a ta karme polecilam jeszcze dlatego, bo ta karma jest jedna z najlepszych u was w Polsce. Jak juz karmic suchym, to dobra decyzja jest karmic Orijenem. [quote name='Visenna']A co Ty mi sugerujesz, ze ja nie portafie odróżnić chudego psa od psa szczupłego, w dodatku własnego psa? Jak piszę że moj szczeniak jest chudy, to jest chudy - czuć mu kręgosłup wystający! [/quote] wiesz, ile ja obserwuje rozne yorki, to zauwazylam, ze niektore juz takie sa, tak juz urodzily sie patyczkami, manekenami ;) slyszalam o takich yorkach, ze nie chca jesc takiego pachnacego miesa, ktorego jego gospodarz chetnie by zjadl :lol: naprawde... po prostu sa niejadkami i tyle. I to nie od braku witamin itp., tylko takie byly od urodzenia, zawsze gospodarzy biegaja za nimi z jedzeniem... taki juz piesek trafil sie i juz...
  5. [quote name='Chefrenek']Dokładnie. Krytykujesz karmy a polecasz Orijena. Brak konsekwencji w twoim postępowaniu i "radzeniu".[/QUOTE] no bo wiem, ze ta osoba i tak bedzie karmic suchym :roll: to co z tego, ze poradze mieso??? juz powtorze sie... ty nie masz nic do robienia, tylko sledzisz mnie i czepisz sie... co ty za czlowiek? pewnie jestes samotna baba lub dziad, wiec tak i postepujesz... wspolczuje ci :p
  6. [quote name='Chefrenek']Oj, Vici po prostu twoje posty rozweselają mi ten pochmurny dzień.[/QUOTE] to umotywowaj swoj post, smiac sie i duren potrafi, a madrze napisac - nie kazdy :cool3:
  7. [quote name='ladyyork']Moja Ineczka :loveu:przytyła właśnie dzisiaj ją ważyłam i w ciągu 5 dni przytyła 100g:crazyeye: czyli teraz 1850g:multi::multi::multi: Moje maleństwo kochane może jednak przekroczy wage 2000g wkońcu ma tylko 6,5 miesiąca;)[/quote] fajnie, tak i dalej :D [quote name='Chefrenek']:grin::grin::grin::grin:[/quote] :flop: :flop: :flop: P.S. pierwszy raz widze moderatora, zachowujacego tak dziecinnie i nie madrze... :)
  8. [COLOR="Magenta"][FONT="System"][SIZE="4"]No a dzisiaj rzeczywiscie jest dzien mojej Jeannie, mojej pociechy, mojego aniolka i diabelka w jednej osobie :lol: Boze, jak my ja kochamy!!! :loveu: Juz 3 latka... i wesolo, ale i smutno, ze czas tak leci...[/SIZE][/FONT] [/COLOR]
  9. [quote name='Sara_i_Aris']Jeannie starsza od nas tylko o jeden dzień... Ale dzisiaj, 16 kwietnia... [CENTER][SIZE=6][COLOR=yellowgreen][B]ARIS[/B] kończy [SIZE=7][B]3[/B][/SIZE] latka :BIG:[/COLOR][/SIZE] [SIZE=3][COLOR=#9acd32]Wszystkiego najlepszego moja mało kulko szczęścia[/COLOR][/SIZE][/CENTER] [CENTER]:new-bday:[/CENTER][/QUOTE] raczej Jeannie mlodsza o jeden dzien ;) chociaz i spoznione, ale najserdeczniejsze pozdrowionka dla Ariska!!!!!!!!!!! :loveu: :loveu: :loveu: niech rosnie zdrowy i cieszy swoja "mamusie" ;)
  10. Upiór

    Barf

    [quote name='Ela i Luna']Witam! Mam kilka pytań odnośnie żywienia: W jaki sposób podawać kelp, jakiej firmy jest najlepszy i jak często? Jeśli do tej pory dodawałam do warzyw olej z pestek winogron to jaki teraz dobrze by było podawać? Co sądzicie o podawaniu gotowanych skórek wieprzowych? Ja raz podałam Lunie i bardzo jej smakowały, były gotowane z marchewką i galaretką. Czy można dawać od czasu do czasu?[/QUOTE] ja podaje suszone, ktore sa przeznaczone do ludzi, u nas jest w sklepach
  11. [quote name='Estera']no tak, bo ja to same bzdury napisałam :diabloti:[/QUOTE] kazdy ma swoja racje :cool3: ja podzialam racje Fibi, a nie twoja :lol: ale nawet z Fibi nie zgadzam sie calkowicie, tylko uwazam, ze ona juz mowi lepiej ;) i zawsze powtarzam, tylko czas pokazy kto tak naprawde mial racje :p
  12. [quote name='ladyyork']Już códa robiłam jedynie chyba jeszcze karmy nie zmieniłam zobacz jaki huderlak z mojej małej:placz: [/quote] sprobojcie karme ORIJEN, ona ma duzo bialkow i nie posiada zboz, to jest karma holistyczna, jest naprawde bardzo dobra, tylko jest taka sprawa, ze nie wszystkim ona pasuje, bo nasze psy w wiekszosci sa przyzwyczajone do zboz... no ale sprobowac mozesz, nie raz czytalam, ze chudelki przytyly na tej karmie [quote name='as-ania']Ale co za dużo to też nie dobrze...;) Właśnie zważyłam swoją 3,5 miesięczną yoreczkę i wyszło 2.600. Taki mały czołg... Ps. A zastanawiam się (teoretycznie) jaka waga (ponad normę) u yorka jest dyskwalifikująca na wystawie i czy jak to wogóle jest....? pozdrawiam[/quote] to przeciez nikt tych yorkow tam nie wazy :lol: jak piesek jest proporcjonalny, ladny to jest ok, nie ma o co martwic sie [quote name='Fibi']suczka ladyyork wyglada bardzo dobrze, wcale nie jest za chuda, jest akurat. Jak psu nie smakuje sucha karma, zreszta sie nie dziwie, pelna konserwantow, robiona z odpadkow-niezaleznie od marki i jej ceny, to polecam przejsc na mieso drobiowe, gotowane jarzyny, jajeczka przepiorcze surowe dodawane do posilku, bialy twarog itp, itd. Dla pieska bedzie zdrowiej i smaczniej. Oczywiscie do roku uzupelniamy dowmowe jedzonko fosforanem wapnia stosownie do wagi pieska.[/quote] no, nareszcie jeszcze jakis czlowiek, ktory madrze gada o jedzeniu :multi:
  13. [quote name='zetka73']Nie ma problemu żeby zdjęcia zrobić tylko czy ze zdjęć można będzie wywnioskować ? ale sprobuje A ty wetem jesteś ? czy znasz sie zna zębach? [/QUOTE] zrob, tylko z bliska, jakosciowe zdjecia ptwartej buzi nera, niech ktos otworzy i trzyma, a ty zrob... a co do bycia wetem lub nie i zebow... wybacz, ale najczesciej ludzie nie myla sie, bo te mleczaki a te juz nowe stale zeby bardzo sie roznia swoja wielkoscia i nie wiem jak mozna pomylic sie lub ich nie odroznic :roll: pierwszy raz slysze, ze ktos ma taki problem... oczywiscie, wet mogl byc nie uwazny, moze nie robil zabiegu z sercem, ale jak ty juz teraz pomylilas sie na zebach swego psa to ja nie wiem??? jak zawiozlas nera do weta czy on mial juz stale kly czy tylko mleczne??? podwojne byly czy nie? jak mial tylko mleczne, to po co byl taki pospiech? moze same wypadlyby, moze za wczesnie wiozlas go do weta. A jak mial i te, i te, to nic nie rozumiem, co wtedy wet usunal wszystkie, podwojne kly??? :crazyeye: ja bym takiego pewnie zabilam, a jak nie, to podalamby go do sadu!!! i ile razy zabieg byl robiony dla Nera? raz czy dwa? jak tylko raz, to na pewno wet nie mogl wszystkich kiel usunac!!! chyba ze byl pijany!!! a jak po raz drugi potem go zawiozles wyrywac zeby trzonowe, to mogl jakis glupszy bez doswiadczenia wet pomyslec, ze te kly sa jeszcze mleczne i usunac dobre kly... ale jak zabieg byl tylko jeden, u jednego weta, to po prostu nie bardzo mozliwe... juz nie mam sil i czasu czytac wszystkich twoich postow co do zabiegow i jak tam bylo, jakos u was tam wszystko bardzo dziwnie sie stanie caly czas... :)
  14. [quote name='ladyyork']:placz::placz::placz: ja chciałam by moja Inusia była o takiej wadze, a ten mały skurczybyk strajk na rośnięcie użądził i waży 1750g:angryy:[/QUOTE] no... malowato jakos... no moze jakos 2 kg osiagnie?
  15. [quote name='zetka73']no tak było wg mojej wiedzy nie wiem co o tym myśleć fakt jest taki ze Nero nie ma teraz kłów na dolnej szczęce ( ponoć mają wyjść) ciekawe tylko co w takim razie wychodziło wcześniej!! Co do wyboru weta to właśnie miał być wet z polecenia nie jednej osoby Ja mieszkam średnim mieście nie ma wetów wielu --- zanim sie zdecydowałam wszystkich odwiedziłam z Nerkiem W tej chwili skonsultuje to co sie stało z innym wetem---zobaczę co mi powie Czy jeśli stałe kły zostały usunięte będzie to miało jakieś znaczenie dla zdrowia Nero?[/QUOTE] u mnie to taka sytuacja, ze tez mieszkam teraz w malym miescie, wiec do zadnego weta tu nie poszlabym... nawet jak mieszkalam w stolicy, to moglam zaufac tylko 3 wetom, ale tez nie do konca... :roll: a teraz ile czytalam, slyszalam i tym interesowalam sie to smoge zawiesc Jeannie do Kowna jakby co, do weterynarnej akademii panstwowej, tam podobno naprawde swietni specjalisci... wiec mowie, wybor dobrego weterynarza to trudna sprawa... a ja tez mialam do czynienia w Wilnie z niby swietna weterynarka, skonczylo sie tym, ze jak sluchalabym jej rad, to teraz mialabym nie zdrowego psa, a psa z wrzodem w brzuchu :crazyeye: po moim doswiadczeniu jeszcze kilka osob zawiedli sie na tej pani...
  16. [quote name='zetka73']Wczoraj stała sie rzecz co najmniej dziwna Mianowicie znalazłam wypadnietego zęba mlecznego u Nerusia Dziwna dlatego ze Nero miał mieć usunięte wszystkie zęby mleczne ( i tak lekarz twierdził) Wg mnie lekarz sie pomylił i usunął Nerusiowi kły stałe zamiast mlecznych i te mleczne teraz wypadły ( ząb wg mnie był kłem):crazyeye: Pojechałam weta natychmiast żeby mi wyjaśnił----wymigał sie od odpowiedzi co to za ząb natomiast po obejrzeniu szczęki stwierdził ze kły dopiero będą wychodzić----przecież już wychodziły kiedy jechaliśmy na konsultacje w sprawie wyrwania Tak to jest jak człowiek nie zna sie na psich zębach :placz:[/QUOTE] Boze... mam nadzieje, ze wszystko u was bedzie dobrze... ja wam i mowie, od poczatku zalogowania sie tutaj na forum, ze z weterynarzami trza bardzo ostroznie, trza po prostu otworzyc w roznych forum takie tematy o weterynarach w roznych miastach, zeby ludzie mogli przeczytac rozne opinie o tych samych weterynarzy... bo oni tylko ludzie, oni myla sie, plus nie kazdy weterynarz jest specjalista od wszystkiego!!! jeden lepiej zna sie na operacjach, drugi na zebach itp., weterynarzy trza po prostu bardzo precyzyjnie wybierac, a nie isc do pierwszego, za rogiem, zeby bylo blizej... i wszystko jedno sam czlowiek musi jak najbardziej czytac, wsluchac sie w opinie innych ludzi, co maja psy, a nie tylko slepo wierzyc weterynarzowi... zeby wy wiedzieliscie ile ja przykrych sytuacji naczytalam sie, nasluchalam sie o weterynarzy na Litwie... w glowie nie miesci sie... dlatego sama tyle interesuje sie psiem zdrowiem, zeby i sama duzo rozumialam, wtedy lepiej mozna odroznic dobrego weta, od zlego. Pomyslcie o tym ;)
  17. Chemicalo, wiesz co... ja czasami mam jakas jakby utrate pamieci :-( wiec opowiedzialam narzeczonemu, ze i twojemu piesku tak sie stalo, tylko guz twardy... a on mnie na to, ze od poczatku u Jeannie tez byl twardy, tylko potem po pare dni zmiekczyl :-o a ja jakos nie bardzo pamietam :oops: ale jak on mowi, to znaczy tak i jest, ja moze z tych nerwow i strachu juz nie pamietam... wiec nie martw sie, nie sadze, ze to moze byc jakas forma raku itp., bzdura, zobaczysz, on sam ten guz wycieknie, badz dobrej mysli! u Jeannie teraz tam ladnie jakby nic nie bylo, a przeszlo juz moze 4 miesiecy
  18. [quote name='dzajf']a moj przybiera na wadze i rosnie wiecej przybiera niz rosnie:) poza tym dzajfika w ubieglym tyg wykastrowalam, operacja sie udala:) zamiast moj bodyguard sie wyciszyc to teraz szaleje ze dwoch:DDD[/QUOTE] a on nie za mlody na kastrowanie??? przeciez on jeszcze nawet rosnie... moim zdaniem pospieszyliscie... ile juz jemu miesiecy? kiedy fotke wstawisz?
  19. [quote name='chemicalo']Z tym, że to nie jest taki typowy pęcherz. Jest strasznie twardy, a środku nie ma żadnej cieczy, tylko normalne mięso :shake: Zobaczymy do czwartku. Najbardziej martwi mnie to, że to strasznie szybko rośnie. Jak już pisałam, przez noc urosło jakieś 2 mm i teraz też jest większe niż rano.[/QUOTE] oj... wiec znaczy u Jeannie bylo troche cos innego, lub wiesz, niewiadomo kiedy ja go zobaczylam, bo na pewno nie od razu :oops: ona ma duzo wlosow na lapkach, wiec moze dlatego... moze jak zobaczylabym przez pierwsze dni, to tez moze byloby tam twardo w srodku, moze ciecz zrobila sie pozniej...? kto teraz wie? wiec w tym przypadku nie bardzo ci doradze, tylko nie martw sie na zapas, to nie powinno byc nic zlego, przeciez piesek mlody, wszystko bedzie dobrze, to na zewnatrz, nie wewnatrz i to nozka, a nie oko ;) trzymajcie sie
  20. [quote name='chemicalo']Wiesz, ja mam tzw. syndrom pierwszego psa, czyli z każdą pierdołą do weterynarza i sama się boję cokolwiek ruszyć, bo się po prostu na tym nie znam. A jesli coś co by miało wysuszyć, to co?[/QUOTE] ja zaczelam od peroxidu wodorowego, on wysusza, tylko potem jeszcze trza i splaszczyc choc troche ten pecherz, bo u nas to wygladalo jak jakis dziwny pecherz i tam w srodku byla zolta ciecz, dlatego ja nijak nie rozumiem po co to trza wyciac i jakos nie zgadzam sie z twoim weterynarzem... lepiej niech to samo po troche wycieknie, a ty tylko posmaruj wciąz, poszusz i juz
  21. to posmaruj czyms, co wysuszy narosl, nic nie bedzie, ja przeciez wyprobowalam to na swoim piesku, nie jest twoj piesek jedyny z takim problemem i nie boj sie tylko :kiss_2:
  22. [quote name='chemicalo']A my własnie wróciliśmy od weta. Powiedział, że to wygląda brodawkowato i raczej smarowanie żadnymi maściami nie pomoże, więc wypadałoby to wyciąć. Weterynarz doświadczony, długo jest w zawodzie więc mam do niego zaufanie. A sama boje się z tym kombinować.[/QUOTE] no ja ciebie rozumiem, tylko mowie, ja sama z tym poradzilam i jak raz dzis kapalam Jeannie i jeszcze raz popatrzylam na te miejsce i nic, wszystko ladnie zagojone jakby nic nie bylo :lol: nie wiem ty wlozylas malutkie zdjecia, wiec moze to troche cos innego, a w ktorym to miejscu dokladnie? u Jeannie to bylo tam gdzie jest zgiecie nozki (na tylnej) nad sama koscia (rzepka) czy jak tam nazywa sie ;) a propos weterynarzy i zaufania... nie zawsze to jednak sprawdza sie... nie dawno napisala mi znajoma... przez pewnego weterynarza jej pies moze miec operacje oka, bo juz leki moga nie pomoc, bo piesek sobie z pazurkiem podrapal oczko, a pewien weterynarz stwierdzil zapalenie i podal leki od zapalenia, oczko bylo az biale i drugi weterynarz stwierdzil, ze te leki jeszcze bardziej poszkodzily, jak dluzejby podawala piesek mogl oslepnac... no ale mam nadzieje, ze twoj weterynarz wie co mowi, no bo u mojej jeannie nic nie trza bylo kroic i jest naprawde w porzo, nie dopuscilabym do tego, zeby bylo cos zle :cool1:
  23. [quote name='dzajf']i znowu cichutko:)[/QUOTE] to ty pisz ;) duzo u kogo pieski juz nie rosna, wiec nie zmieniaja sie :lol:
  24. nie uwierzysz, ale u mojej Jeannie dosc niedawno tez tak bylo :-o i ja jakos sama z tym poradzilam, nie bylysmy u weta... ja jakos zaczelam patrzec co tam takiego, zaczelam ciskac ta narosl i zobaczylam ze piesku od tego ciskania nie boli, wiec zmyslalam "odparzyc" te swinstwo, nie podam ci nazw lekow ktorymi to robilam, bo one sa rosyjskie pewnie u was takich nie ma... ale tez probowalam z jodyna, potem z tym takim hydroperoxydem i jeszcze z czyms... potem obwinelam lapke, zeby nie popadlo tam jakas bakteria i tak jakos przez kilka dni to przeszlo i zagoilo sie... a skad to pojawilo sie, to nie wiem... moj narzeczony mowi, ze moze podrapala sie jakos w lesie, bo wtedy chodzilismy i popadla jakas bakteria i stad to wszystko... zycze szybkiego pozbyciu sie tego swinstwa ;)
×
×
  • Create New...