Jump to content
Dogomania

Szemrana

Members
  • Posts

    33
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Szemrana

  1. Szemrana

    PULI

    Nas tu nie ma bo....jesteśmy na zupełnie innym forum :)
  2. To ja jestem autorką zdjęć na forum ze skasowanego linku. Przyszłam na Dogomanię - myśle sobie: dorzucę im zdjęć z imprezy, niech się ludziska cieszą. Przecie na moim twardym dysku tylko kurz będą zbierały. A tam jakiś dym. Link usunięto. No to nie będziecie mieli tych zdjęć. To jest chore Gdyby portale fotograficzne zwalczały się w ten sposób nawzajem pies z kulawą nogą by do nich nie przyszedł. Ludzie mają google i wolność wyboru u licha. Jeśli kochają Dogomanię nigdzie się stąd nie wyniosą, a zajrzenie na inne forum nie spowoduje, że Dogomania straci usera. Głupie to i krótkowzroczne zachowania. Pozdrawiam nadgorliwych moderatorów. O nadgorliwości pisał już wiele lat temu Lec. Pozdrawiam Małgorzata Kalbarczyk __________________ Moja galeria zdjęć-Plfoto Moja galeria zdjęć-Onephoto
  3. zaznaczyłam - w domu na swoim miejscu. Moja puliczka nie lubi łóżka - jest jej za gorąco. Kiedy idę spa wieczorne pieszczoty i gmyranie odbywa sie oczywiście w łózku :evil_lol: ale po kilku minutach pies zeskakuje i idzie do siebie. Legowisko nocne ma w pobliżu naszego łóżka oczywiscie. W dzień leży i sypia w pomieszczeniu w którym ja jestem. Za to kotka spędza noce z moim mężem w łóżku ulokowania w kolebce utworzonej z jego kolan
  4. ale mi się mordencja cieszy :) Pisz o "postępach" w nabieraniu odwagi. Super
  5. Ten się nie myli kto nic nie robi. Działajcie dziewczyny, uspokójcie emocje.
  6. Ewusku o tym centrum to ja pisałam o sobie :lol: A borderek czy borderkopodobne potrzebuje przestrzeni. Ja nie zawsze miałabym czas żeby dac mu odpowiednią ilość ruchu i zajęć. W związku z tym zamiast mieć takiego psiaka, kibicuję Wam :cool3:
  7. nie wiem dlaczego ale śledzę ten wątek :eviltong::eviltong::eviltong: Może dlatego, że zakochana jestem w borderkach. I na dodatek wiem, że nie dla mnie ta rasa. Nie w ścisłym centrum miasta. Koniecznie chcę zobaczyć Ewuska i tatę Ewuska i Ringo przy spotkaniu. Cieszę się z Wami
  8. Jestem przekonana, że do każdego psa trzeba znaleźć klucz. ale bez przemocy
  9. Szemrana

    PULI

    Coś na roześmianie Waszych pyszczków. :evil_lol::evil_lol:
  10. "Naczyniak krwionośny mięsakowy
  11. kupuję maleńkie woreczki śniadaniowe. 100 szt kosztuje chyba ok 1,50 złocisza. Reklamówki za duże.
  12. Szemrana

    PULI

    traci jedynie troszkę na urodzie ale serducho ma nadal pulikowe. Po ostatnich "przygodach" z mięsakiem na łapie doszłam do wniosku, że mam na jej punkcie świra. Co ciekawe - kiedy nie chorowała ( a do tej pory nigdy nic jej nie było) kochałam ją ale tak zwyczajnie, po prostu. Po tych "złych" 2 miesiącach świadomość że mogę ją utracić, zaowocowała kompletnym kuku na muniu. Przyznaję się bez bicia :oops:
  13. Kiedy zaczynałam ze dwa lata temu sprzatac po moim psie, byłam jedyna osobą w okolicy która to robiła. Centrum Warszawy - każdy skrawek trawnika, skwerek obsrany był do granic możliwości. W mojej okolicy jest niewiele zieleni więc kondensacja kup i zapachu (zwłaszcza latem, albo na wiosnę kiedy zaczynał topić się śnieg) była zabójcza. Pogadalismy w domu - mąż, syn i ja, że zaczynamy sprzątać. Co prawda mieliśmy świadomość, że brak jedej kupy z naszego psa i tak nie załatwi sprawy. Doszliśmy jednak do wniosku, że my do smrodu ręki juz przykładac nie bedziemy. Zaczęliśmy sprzątać - znajomi psiarze patrzyli ze zdziwieniem kiedy zbieralismy te kupencje. Potem przestali się dziwić. A jeszcze potem co poniektórzy nieśmiało zaczęli się dołączać. To były pojedyńcze osoby ale z czasem ich przybywało. Z rok temu na "naszym" skwerku pojawił się kosz. Na drugim w pobliżu także. Tym razem nie było już wymówki, że nie ma gdzie wyrzucać a i my nie musieliśmy paradować z gównianym workiem aż pod własny blok. Coraz więcej osób sprząta po swoich psach. Jeszcze nie wszyscy, jeszcze niewielu ale myslę, że z czasem obciachem będzie zostawić "niespodziankę" na środku chodnika. Że nie bacząc na to, że inni nie sprzątają MY sprzątajmy. Bo nic tak dobrze nie działa jak dawanie przykładu. Nie patrzcie na to, że jesteście jedyni w okolicy.
  14. Życzcie jej zdrowia. Życzcie jej aby to był koniec złych chwil
  15. [quote name='masienka']A co jesli schronisko jest prywatne a z gminy tylko dotowane?[/QUOTE] z zewnątrz możesz zrobić zawsze. Jeśli psy żyją w złych warunkach, są w złym stanie przyda się porządny zoom. Ze zdjęciami trzeba iść na policję, powiadomic odpowiednie organa dotujące takie schronisko. Jesli ktoś bierze publiczne pieniądze ma obowiązek wywiązywac się z tego na co ta kasa jest przeznaczona. Takie zakazy dla każdego z nas powinny zwiększyć czujność - to najczęściej oznacza, że nie wszystko tam "gra"
  16. Przepisy prawne mówią wyraźnie, że zakaz fotografowania dotyczy obiektów o charakterze militarnym i strategicznym, ważnych dla bezpieczeństwa i obronności państwa. Dlatego nie możemy fotografować m.in. elektrociepłowni, elektrowni, lotnisk czy oczyszczalni ścieków. W innych przypadkach zakaz fotografowania nie ma mocy prawnej. Nawet wywieszenie tabliczki w schronisku o zakazie fotografowania nie jest działaniem zgodnym z prawem.. Można więc taki blaszany napis spokojnie "olać" Można się kłócić (a nawet jest to wskazane :lol:) Prawo do fotografowania ustanawiają przede wszystkim przepisy prawa prasowego, które umożliwiają swobodny dostęp do informacji w ramach procesu informowania opinii publicznej. Jest tym objęta również kategoria fotografii reporterskiej - dziennikarskiej. Przydatna jest w tym kontekście konstrukcja interesu publicznego. I jeszcze długi fragment wypowiedzi na ten temat 'Co wolno fotografować?' (artykuł archiwalny 'Metro', 30 kwietnia 2004 r.) Odpowiada Mariusz Sokołowski, rzecznik komendanta stołecznego policji: - Wszystko, o ile nie jest to zakazane i oznaczone np. specjalną tabliczką, sugerującą, że obiekt może mieć militarne znaczenie. Zakaz robienia zdjęć na dworcach i lotniskach to pozostałość z czasów, gdy obawiano się działalności szpiegowskiej. Ale jeśli dziś nie ma na nich wyraźniej tabliczki, fotografowanie jest dozwolone. Dziś, w dobie satelitów szpiegowskich, zrobienie dokładnego zdjęcia nie wymaga chodzenia z aparatem po torach. Reguluje to ustawa o prawach autorskich. Jeśli fotograf robi zdjęcia z np. publicznej drogi, lub wewnątrz publicznego miejsca, czyli miejsca, do którego dostęp BEZ ZEZWOLENIA ma każdy człowiek, nikt nie ma prawa się przyczepić. Jeśli właściciel nieruchomości zakazuje robienia zdjęć, to dotyczy to tylko terenu tej nieruchomości i musi to być nieruchomość zamknięta, bądź taka, do której dostęp nie jest publiczny. Ale i to nie jest do końca związane z zakazem, ponieważ fotograf może bez problemu odsunąć się na kilka kroków i zrobić z niewielkiej odległości, nie wchodząc do zakazanej nieruchomości, zdjęcia. W ten sposób może fotografować do woli i nikt nie może mieć do tego zastrzeżeń. To samo dotyczy osób, które weszły przypadkowo w kadr. Jeżeli osoby te nie stanowią głównego obiektu fotografowanego (często tak się zdarza przy fotografowaniu ulic, sklepów) to zdjęcie można bez problemu zrobić i wykorzystać medialnie. Fotograf w takim przypadku nie potrzebuje pozwolenia na wykorzystanie zdjęcia od osób, które przypadkowo się na nim znalazły. Teoria - czyli podstawa prawna robienia zdjęć w RP Zacznijmy od ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. 0 Prawie Prasowym z późniejszymi zmianami. Dokument ma 12 stron więc warto poświęcić kilka chwil na zapoznanie się z nim w całości. Niżej prezentuję wybrane fragmenty. Art. 7, ust 2, pkt. 1 mówi '...prasą są także wszelkie istniejące i powstające w wyniku postępu technicznego środki masowego przekazywania, w tym także rozgłośnie oraz tele - i radiowęzły zakładowe, upowszechniające publikacje periodyczne za pomocą druku, wizji, fonii lub innej techniki rozpowszechniania; prasa obejmuje również zespoły ludzi i poszczególne osoby zajmujące się działalnością dziennikarską.' Z tego wynika, że nasza witryna www jest również pewną formą prasy. Art. 7, ust 2, pkt. 5 mówi '...dziennikarzem jest osoba zajmująca się redagowaniem, tworzeniem lub przygotowywaniem materiałów prasowych, pozostająca w stosunku pracy z redakcją albo zajmująca się taką działalnością na rzecz i z upoważnienia redakcji.' Czyli, każdy kto posiada stronę www (jako swój środek przekazu publicznego) może upoważnić siebie samego do zbierania informacji na potrzeby tego serwisu, stając się jednocześnie dziennikarzem. Art. 4, ust. 1 mówi 'Organy państwowe, przedsiębiorstwa państwowe i inne państwowe jednostki organizacyjne, a w zakresie działalności społeczno-gospodarczej również organizacje spółdzielcze i osoby prowadzące działalność gospodarczą na własny rachunek są obowiązane do udzielania prasie informacji o swojej działalności.' Art. 14, ust 1 mówi 'Publikowanie lub rozpowszechnianie w inny sposób informacji utrwalonych za pomocą zapisów fonicznych i wizualnych wymaga zgody osób udzielających informacji.' I tutaj warto zauważyć powiązanie z ustawą o ochronie wizerunku. Jeśli robię komuś zdjęcie, muszę zapytać tę osobę o zgodę na jego publikację. Nie jest tutaj natomiast napisane, że nie mogę zbierać materiałów (fotograficznych - w moim przypadku). Art. 14, ust. 5 mówi 'Dziennikarz nie może opublikować informacji, jeżeli osoba udzielająca jej zastrzegła to ze względu na tajemnicę służbową lub zawodową.' No cóż, tutaj jednoznacznie wynika, że jeśli ktoś mi powie, że mam nie publikować zdjęć, to nie mogę, bo zawsze może się powołać na tajemnicę. Natomiast po raz kolejny nie jest wspomniane, że materiału zrobić nie mogę, czyli bez problemu mogę fotografować. Art. 20, ust. 1 mówi 'Wydawanie dziennika lub czasopisma wymaga rejestracji w Sądzie Wojewódzkim, właściwym miejscowo dla siedziby wydawcy, zwanym dalej 'organem rejestracyjnym'. Ponieważ witrynę www trudno nazwać dziennikiem lub czasopismem, nie trzeba jej rejestrować. No chyba, że ktoś czerpie z niej również korzyści materialne, ale to już inna bajka. Jesli witryna jest objęta darmowym dostępem, nie czerpię z niej korzyści materialnych, więc nie musze mieć rejestracji, oprócz zarejestrowania w NASK samej domeny. Art. 38, ust. 1 mówi 'Odpowiedzialność cywilną za naruszenie prawa spowodowaną opublikowaniem materiału prasowego ponoszą autor, redaktor lub inna osoba, którzy spowodowali opublikowanie tego materiału; nie wyłącza to odpowiedzialności wydawcy. W zakresie odpowiedzialności majątkowej odpowiedzialność tych osób jest solidarna.' Zawsze trzeba liczyć się z odpowiedzialnością i zastanowić się przed opublikowaniem materiału. Art. 43 mówi 'Kto używa przemocy lub groźby bezprawnej w celu zmuszenia dziennikarza do opublikowania lub zaniechania opublikowania materiału prasowego albo do podjęcia lub zaniechania interwencji prasowej podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.' To chyba nie wymaga komentarza. Na koniec fragment Art. 33 Prawa Autorskiego, który mówi 'Wolno rozpowszechniać utwory (w tym wolno fotografować dzieła) wystawione na stałe na ogólnie dostępnych drogach, ulicach, placach lub ogrodach, jednakże nie do tego samego użytku'. Czyli mogę fotografować wystawy sklepów, byle bym sam nie powielił takiej wystawy w moim sklepie (skrót myślowy, ponieważ nie posiadam sklepu i nie zamierzam). Dalsza część Art. 33 Prawa Autorskiego 'Jeżeli dobra są powszechnie dostępne, to w takich sytuacjach nie ma żadnych podstaw dla zakazania fotografowania. Budynek powszechnie dostępny nie jest ani informacją niejawną, ani pilnie strzeżoną informacją publiczną. Budynek nie może też korzystać z ochrony z tytułu dóbr osobistych. Dobra osobiste służą tylko ludziom i ich wizerunkom, a nie budynkom, niezależnie od tego jak bardzo ich właściciele są do nich przywiązani. Prawo do fotografowania ustanawiają przede wszystkim przepisy prawa prasowego, które umożliwiają swobodny dostęp do informacji w ramach procesu informowania opinii publicznej. Jest tym objęta również kategoria fotografii reporterskiej - dziennikarskiej. Przydatna jest w tym kontekście konstrukcja interesu publicznego.' Trochę historii 14 grudnia 1982 roku została uchwalona ustawa o ochronie tajemnicy państwowej i służbowej (Dz.U. 82.40.271), która regulowała kwestie związane z fotografowaniem obiektów, ale ta ustawa ZOSTAŁA UCHYLONA przez ustawę o ochronie informacji niejawnych z dnia 22 stycznia 1999 r. (Dz.U. 99.11.95 z późn. zm.). Art. 17 STAREJ USTAWY mówił 1. Naczelne i centralne organy państwowe oraz terenowe organy administracji państwowej stopnia wojewódzkiego, a także dyrektorzy przedsiębiorstw państwowych, wprowadzą oznakowanie obiektów, których fotografowanie, filmowanie, szkicowanie i rysowanie bez zezwolenia jest zabronione ze względu na ochronę tajemnicy państwowej. 2. Minister Spraw Wewnętrznych określa wzór i sposób oznakowań. 3. Zezwoleń, o których mowa w ust. 1, udzielają właściwe naczelne i centralne organy państwowe lub terenowe organy administracji państwowej stopnia wojewódzkiego. 4. Szczegółowe zasady i tryb udzielania zezwoleń, o których mowa w ust. 3 oraz w art. 16, określają naczelne lub centralne organy państwowe w porozumieniu z Ministrem Spraw Wewnętrznych, a jeżeli zezwolenia mają dotyczyć jednostek organizacyjnych, w których występują wiadomości stanowiące tajemnicę państwową o szczególnie ważnym znaczeniu dla obronności Państwa i Sił Zbrojnych - w porozumieniu z Ministrem Obrony Narodowej. OBOWIĄZUJĄCA OBECNIE USTAWA O OCHRONIE INFORMACJI NIEJAWNYCH NIE ZAWIERA PODOBNYCH REGULACJI Ale uwaga, jest pewien haczyk: Zgodnie z § 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 24-06-2003 r. (Dz.U.03.116.1090), w sprawie obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa i obronności państwa oraz ich szczególnej ochrony obiektami szczególnie ważnymi dla bezpieczeństwa i obronności państwa są: 1. zakłady produkujące, remontujące i magazynujące uzbrojenie i sprzęt wojskowy oraz środki bojowe, a także zakłady, w których są prowadzone prace badawczo-rozwojowe lub konstruktorskie w zakresie produkcji na potrzeby bezpieczeństwa i obronności państwa; 2. magazyny rezerw państwowych, w tym bazy i składy paliw płynnych, żywności, leków i artykułów sanitarnych; 3. obiekty jednostek organizacyjnych podległych Ministrowi Obrony Narodowej lub przez niego nadzorowanych; 4. obiekty infrastruktury transportu samochodowego, kolejowego, lotniczego, morskiego i wodnego śródlądowego, drogownictwa, kolejnictwa i łączności oraz ośrodki dokumentacji geodezyjnej i kartograficznej; 5. zapory wodne i inne urządzenia hydrotechniczne; 6. obiekty jednostek organizacyjnych Agencji Wywiadu; 7. obiekty: a) Narodowego Banku Polskiego oraz Banku Gospodarstwa Krajowego, b) Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych S.A. oraz Mennicy Państwowej S.A.; 8. obiekty, w których produkuje się, stosuje lub magazynuje materiały jądrowe oraz źródła i odpady promieniotwórcze; 9. obiekty telekomunikacyjne przeznaczone do nadawania programów radia publicznego i telewizji publicznej; 10. obiekty organów i jednostek organizacyjnych podległych ministrowi właściwemu do spraw administracji publicznej lub przez niego nadzorowanych; 11. obiekty organów i jednostek organizacyjnych podległych ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych lub przez niego nadzorowanych; 12. obiekty jednostek organizacyjnych Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego; 13. obiekty Policji, Straży Granicznej i Państwowej Straży Pożarnej; 14. obiekty znajdujące się we właściwości Ministra Sprawiedliwości, Służby Więziennej oraz jednostek organizacyjnych podległych lub nadzorowanych przez Ministra Sprawiedliwości; 15. zakłady mające bezpośredni związek z wydobywaniem kopalin podstawowych; 16. obiekty, w których produkuje się, stosuje lub magazynuje materiały stwarzające szczególne zagrożenie wybuchowe lub pożarowe; 17. obiekty, w których prowadzi się działalność, z wykorzystaniem toksycznych związków chemicznych i ich prekursorów, a także środków biologicznych, mikrobiologicznych, mikroorganizmów, toksyn i innych substancji wywołujących choroby u ludzi lub zwierząt; 18. elektrownie i inne obiekty elektroenergetyczne; 19. inne obiekty będące we właściwości organów administracji rządowej, organów jednostek samorządu terytorialnego, formacji, instytucji państwowych oraz przedsiębiorców i innych jednostek organizacyjnych, których zniszczenie lub uszkodzenie może stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi, dziedzictwa narodowego oraz środowiska w znacznych rozmiarach albo spowodować poważne straty materialne, a także zakłócić funkcjonowanie państwa - z zastrzeżeniem § 4. (ani słowa o schroniskach dla zwierząt :cool3::cool3::diabloti::diabloti:) Na podstawie przepisów tego rozporządzenia obiekty, o których mowa, podlegają szczególnej ochronie. Zgodnie z § 5 ust. 3 pkt 2 prowadzenie szczególnej ochrony obiektów obejmuje w szczególności inne działania mające na celu ochronę obiektu, które wynikają z jego specyfiki i charakteru zagrożeń dla jego funkcjonowania. Całkiem logiczne jest więc, że zarządcy wymienionych obiektów mogą w celu ochrony danego obiektu wprowadzić zakaz fotografowania. Więc jeśli na jakimś z wymienionych powyżej obiektów zobaczymy tabliczkę z przekreślonym konturem aparatu fotograficznego to znaczy, że nie można robić zdjęć temu obiektowi. Oczywiście jeśli zakazu takiego nie ma to chyba logiczne jest, że zdjęcia robić można - jeśli coś nie jest zabronione przez prawo to stanowi działalność legalną. Warto zaznaczyć również (jeszcze do wspomnianego powyżej przepisu), że na podstawie § 1 ust. 2 przepisów rozporządzenia nie stosuje się do: 1) obiektów i urządzeń, o których mowa w art. 2 ust. 1 pkt 6 i 8 ustawy z dnia 16 marca 2001 r. o Biurze Ochrony Rządu (Dz. U. Nr 27, poz. 298, z późniejszymi zmianami); 2) obiektów wytypowanych dla organów władzy publicznej na stanowiska kierowania. Czyli znowu dochodzimy do konkluzji, że jeśli brakuje jednoznacznego zakazu fotografowania (jednoznacznego, czyli ugruntowanemu na przepisie to fotografować możemy. Jesli przebrneliście przez ten wykład to bierzcie aparaty i róbcie zdjęcia psiakom. Warto jednak czasami "uzbroić się" w duużego kolegę :diabloti::diabloti:
  17. świat jest jednak mały :D Kiedy spotkałyśmy Gero po prostu nie sposób by było nie porozmawiać o psiakach. Przecież zarówno moja sunia i jego psisko to rzadkość :) Znaleźliśmy się jak dwa ziarenka w korcu maku :lol: Gero ! - no cóż potęga, siła, masa tego psa - ech :p Robił facet wrażenie
  18. dziękuję i czekam w takim razie na korespondencję
  19. :diabloti::diabloti::diabloti: Psineczka :diabloti::diabloti::diabloti: spotkana na Polach Mokotowskich w Warszawie w listopadzie 2003 roku. To był młody komondorek i z tego co pamiętam nie miał jeszcze roku. Widywałam właściciela z tym psem kilka razy ale później zniknął nam z oczu. Moim zdaniem przestał przyjeżdżać w to miejsce. Mam nadzieję jedynie że właściciel "maleństwa" nie pogniewa sie za to zdjęcie, bo jego zgody na publikację niestety nie mam. A więc mili państwo prezentuję parkę dredziaków komondorka i moją puliczkę [IMG]http://images25.fotosik.pl/94/8b694bcc53bf97cc.jpg[/IMG] [IMG]http://images11.fotosik.pl/86/8dc714847f68c77a.jpg[/IMG] Czy nie są przepiękne ? :loveu::loveu::loveu:
  20. Podstawową rzeczą w którą wyposażony jest mój pies jestem ja :evil_lol::evil_lol:
  21. trzymam razem z Tobą :lol::lol:
×
×
  • Create New...